Skocz do zawartości
Nerwica.com

[Bielsko-Biała]


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Wydaje mi się,że moje problemy są zbyt małe abym sie kwalifikowała na terapię. Poza tym byłam na terapii jakieś półtora roku temu i obawiam sie ze jakaś "kolejka"obowiązuje. A gdzie teraz są organizowane terapie grupowe,kiedyś byłam na Sobieskiego.

Zeszło ze mnie powietrze,nie chce mi sie nic :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

może ci sie tylko wydawać że są małe, ja też tak mówiłam i też już byłam na terapii, i dziwi mnie że byłaś na terapii a wciskasz w siebie tą chemię ;)

powinnas juz wiedzieć że chemia ci nie pomoże na dłuzszą metę ze to nie leczy nerwicy tylko ja usypia ... :nono:

 

a kolejka ? ja czekałam półtora miesiąca, a teraz przenieśli na Olszówkę oddział Nerwic :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie pogadasz pogadasz... WYSŁUCHASZ!!!

będziesz pracować nad sobą i to pomoże!

Co prawda raz dłużej niż byś brała leki ale pomoże! :mrgreen:

Ja nie wiem jak wygląda uzależnienie od leków ale patrząc na moja mamę czy siostrę...

Wygląda to tak ,że nie da się z nimi egzystować...

Są nie do zniesienia! Krzyczą denerwują się bez powodu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co sie dzieje...ogólnie czuję się niepotrzebna,nie mam pracy, chłopak podejrzewa że go zdradzam(że mam kogoś),nie wspomne o wszystkich objawach nerwicy.

Chce mi zabrać tabletki (afobam) bo twierdzi ,że od nich "głupieje" i nie jest w stanie zrozumieć tego ze bez nich mam lęki, ataki paniki.

Jestem brzydka, przytyłam, mam cukrzycę,rozbiłam swojemu dziecku rodzinę...

Na razie tyle...choć w zaciszu domowym na myśl przychodzi mi więcej negatywów mojego życia :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to norma ,że się obwiniasz za wszystko...

też tak robię cały czas!

Ale to nie Twoja wina ,że jest tak, a nie inaczej...

Twardym trza być a nie mientkim :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś ciąg dalszy,choć wczoraj mój humor troszkę się poprawił. Otóż moja córka szła na bal karnawałowy-szukałyśmy stroju i doszłyśmy do wniosku ,że będzie czarownicą.

Wymalowałam jej na ciemno oczy ,wyglądała jakby ode mnie dostała po twarzy.

Na 2 godziny zabawy-wypożyczenie stroju w Żywcu-30 zł! :shock: Zjebałam babkę(i od razu objawy ) w wypożyczalni że oszalała takie pieniądze za chwile radochy....no ale cóż. Córkę mam jedną.

Dziś wziełam już Asertin 1 tabl.,afobam 0,25 (czyli połowę normalnej)- tak sobie mieszam... sama nie wiem poco. :hide:

Nie moge usiedzieć w miejscu,a to zajmę sie sprzątaniem, a to kwiaty wrzucę pod prysznic,krzyżówki,a to psa pomęczę....

 

Wydaje mi sie ,że jestem jakaś głupia,chłopak mnie nazywa lekomanką,mówi że wyląduje zaraz w psychiatryku....ma mnie za idiotkę i nienormalną :why:

 

 

do zaś...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

małaMI25, to sporo za wypożyczenie ;)

szkoda,że nie mają tam stroju np. płaszcza takiego jak założę to nie będę miał np. lęków 8) wtedy mogę nawet 300zł za 2 godziny dać ;)

to cóż tak mieszasz te prochy co? :nono:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

malaMi - to po co mu mówisz że bierzesz prochy jeszcze bardziej Cie potem dołuje to że on Ci dogaduje, ktoś kto nie przeżył nerwicy tego nie zrozumie więc nie trzeba im wszystkiego mówić ;)

 

no mamy tu wyjątek Tkazka - on na pewno mówi wszystko bo jego Ukochana wie co to nerwica :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bielsko zamarło.

 

Byłam dziś u psychiatry (Pani doktor przyjmuje w Skoczowie),zamiast afobamu dostałam inny lek na uspokojenie CHLORPROTHIXEN- znacie to może?

Afobam 22zł ato coś chlo.... 3,60zł. :shock: Zdębiałam w aptece- to chyba jedyny plus tego leku :/

Poza tym mam skierowanie do"sanatorium"....i mam myślenie włączone.....

 

co dalej......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ewap99, Nie wiem jak możesz żyć w takiej presji,żeby ukrywać przed mężem swoje zaburzenie. Widzę tu ogromnych rozmiarów konflikt.

Zostawi Cię, poszuka sobie innej? Zdrowej? Stracisz w jego oczach? Nie chcesz pokazac swoich słabości?

Może warto byloby się zastanowić czy ten mechanizm nie udziela się w innych płaszczyznach, poobserwować. Chodzisz na terapię-to dobrze. Rozmawiałaś na sesji o tm?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Bielszczan ;)

 

Ja też z Bielska... jak już kiedyś pisałam leczylam się poprzez terapię grupową na Sobieskiego...

To było jakieś 2 lata temu... Byłam na tabletkach Tranxene i Asertin przez pół roku... Ze stanu w, którym nie byłam w stanie wychodzić z domu bez obstawy w ciągu pół roku stanęłam na nogi... (nawet w sumie dużo szybciej). Można powiedziec że miałam okres remisji...

 

Prze ponad rok wszystko było ok, niestety teraz wszystko wraca koszmar... Własnie dzisiaj idę na wizytę na Olszówkę bo już nie mogę funkcjonowac normalnie... :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×