Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?


pikpokis

Rekomendowane odpowiedzi

aussie, nie gniewam sie ,słowo :mrgreen:

PRÓBUJE JEDYNIE POWIEDZIEĆ ,ŻE TRUDNO JEST ZAPOMNIEĆ -ALE JEST TO KONIECZNE .

 

Bo jezeli tego nie będziemy robili utoniemy w bagnie własnego smutku i żalu .

A powiedz szczerze ,nie chciała byś spotkać kogoś i pokochać z wzajemnością ? Jak tak -to czy robisz coś w tym kierunku ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie ;)

 

Ale wiesz,mam wrażenie, że jednak nie do końca rozumiesz problem. Nie wątpię, że wiele przecierpiałeś, ale myślę, że Twój problem miał inne podłoże i nie rozumiesz tego. To ta jakby mi ktoś powiedział, że boi się że UFO nas zaatakuje a ja nie mogłabym tego zrozumieć. Może się mylę, ale mam wrażenie, że odebrałeś to jako: 'nie kocham go ale nie mogę zerwać', a tak to nie wygląda. chyba że nie mam racji, w takim wypadku powiedz,mogę się mylić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

pozdrawiam wszystkich a szanownym moderatorom życzę szczęścia w miłości.

 

jak ja kocham takie durne komentarze, a co moderator nie może się już wypowiedzieć? moderator to też użytkownik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LitrMaslanki, Co Ty za herezje wygadujesz?. Dziewczyna wyraznie napisala ze jej towarzysz jest wazna dla niej postacia i bez niego nie potrafilaby zyc. A mysli natretne, moga sie brac z wszelakich powodow, nie koniecznie braku uczucia, lecz rowniez ze strachu przed osiagnieciem milosci, bliskoscia,seksem po tym jak osoba zostanie dajmy na to zgwalcona, skrzywdzona przez drugiego czlowieka. Wtedy u takiej osoby tworzy sie niewidzialna "bariera" ktora przeszkadza przed ponownym zblizeniem sie do plci przeciwnej. Nie znasz zyciorysu, tych ludzi wiec bez podstawne sa Twoje rzucone na wiatr slowa, psujesz tylko takim ludziom szanse na odnalezienie samego siebie, gdyz zerwanie nie koniecznie rozwiaze sedno problemu. Najlatwiej jest tak gadac. Dajmy na to, czlowiekowi ktorego boli jakas czesc ciala, Twoja rada tutaj bylaby amputowanie jej ,tak? :D:D

Btw: Przepraszam za brak polskich znakow, obecnie mieszkam w Stanach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i bez niego nie potrafilaby zyc
mamy inne wyobrażenie o herezji ,dla mnie właśnie takie stwierdzenie nią jest .

 

Wtedy u takiej osoby tworzy się niewidzialna "bariera" która przeszkadza przed ponownym zbliżeniem się do płci przeciwnej.

Przypominam Ci ,że wszyscy na tym forum mamy jakieś (takie lub inne niewidzialne bariery)

Wiec przestań się ekscytować i podkręcać dziewczynie ciśnienie stwierdzeniami obronnymi ,niech próbuje żyć zamiast szukać potwierdzenia gorących głów co do słuszności swojego postępowania .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kazdy ma inne spostrzezenie na swiat i otaczajace ludzi problemy. Owszem mamy rozne wyobrazenie herezji, gdyz dla mnie Twoje posty nia sa. Zostales kiedys zraniony, cierpiales,?. Wczesniej pisales ze podniosles sie z cienia zmartwien, i chcesz normalnie zyc- chwala Ci za to. Wiec wiesz jak to jest cierpic tak?,Po co do diabla piszesz posty przez ktore dziewczyny pozniej maja sie zamartwiac, i wpadac w dola. One i tak nie zerwa ze swoimi partnerami, gdyz za bardzo im na nich zalezy. Myslisz, ze dlaczego u dziewczyn ktore udaly sie do psychologa stwierdzono nerwice natrectw?. Nie dlatego ze nie kochaja, po prostu maja problem ze zrozumieniem samej siebie, wpadly w dola moralnego. Poza tym psycholog zawsze odradza pacientowi korzystanie z takich forow jak te, myslisz ze dlaczego?Po prostu osoby chore na nn chlona, i przezywaja takie posty jak Twoje, dlatego kuracja nie mialaby sensu. :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przypominam Ci ,że wszyscy na tym forum mamy jakieś (takie lub inne niewidzialne bariery)

Wiec przestań się ekscytować i podkręcać dziewczynie ciśnienie stwierdzeniami obronnymi ,niech próbuje żyć zamiast szukać potwierdzenia gorących głów co do słuszności swojego postępowania .

 

aha, ekstra, mam sprobowac zyc. czyli Twoim zdaniem normalne zycie jest mozliwe tylko jak zostawie czlowieka,ktory jest mi bardzo bliski, ktory mnie rozumie, jest moim najlepszym przyjacielem? mam pocierpiec,kto wie ile, z rok, moze troche mniej, moze troche wiecej, potem jakos tam poukladac sobie zycie, a kiedy juz ochlone na tyle, zeby zatesknic za kims u boku, zwiazac sie z kims innym i od nowa przez to wszystko przechodzic,tylko ze z inna osoba? hmm... ciekawa metoda. a co potem? tego drugiego tez mam wtedy zostawic? czy moze od razu wybrac kariere zakonnicy,co? Twoje rady,wybacz,ale sa troche o kant ****.

 

podoba mi sie porownanie do amputowanej reki. jakos nie zauwazylam, wsrod tak wielu cytatow, tego jednego. zabraklo riposty?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kazdy ma inne spostrzezenie na swiat i otaczajace ludzi problemy.
PanIWladca,

 

no tak inne osobowości inne spostrzeżenia ,trzeba było bronic zdania zamiast tworzyć drugie konto

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uzytkowniczką,

 

Aussie przesadzasz,histeryzujesz,sama nic nie robisz ze swoimi problemami,zamiast wziąć się za siebie wyżywasz się na innych myślących inaczej niż Ty,ale spokojnie rozumiem to,też miałem taki etap na forum i uwierz mi było ostro......

Zacznij wreszcie coś robić ze swoim problemem.A dwa po cholere zakładasz drugie konto?

Mam nadzieję,że coś wyniesiesz z całej tej dyskusji z Litrem,ze mną i z innymi.

Ja doznałem olśnienia wczoraj,zrozumiałem pewne rzeczy,min dzięki Litrowi i innym modom.Za co bardzo dziękuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

piotrek_d04, logując się na forum, akceptujesz regulamin, w którym jest wyraźnie powiedziane że nie można posiadać więcej niż jedno konto i wprowadzać innych forumowiczów w błąd, jeśli wyorbażasz sobie tak że siedzimy i sprawdzamy, szpiegujemy czy aby ktoś nie ma drugiego konta to jesteś w błędzie, mamy lepsze rzeczy do roboty..ale powiem Ci że podejrzane jest że ktoś zakłada konto i odrazu wchodzi do konkretnego tematu, w konkretną dyskusję. tak po prostu się zazwyczaj nie dzieje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co jestem w szoku, jak widze (domiemam) ze wszystko sie zaczelo od postu typu: co to za problem? Odkochałas sie? To poplaczesz ale bedzie multum innych.

 

 

Gdybym nie zalozyla tego tematu na tym swiecie juz by mnie nie bylo.

 

Na szczescie znalazly sie osoby ktore WIEDZIALY ze nerwica natrectw to NIE TYLKO : obsesyjne mycie rak, liczenie nie wiem kurcze: plytek chodnikowych, lek przed chorobami. Moze w ksiazkach nie ma czegos takiego jak opisujemy w tym temacie, ale problem DLA NAS jest realny. Ja pare lat temu tez bym sobie pomyslala o osobie ktora np boi sie ze jest homoseksualista : PHI!!! Co to za problem???!!!

 

Tak samo tu czytam: PHI! Odkochales / las sie to co za problem? To ze nie ma na nas paragrafu to nie jest wytlumaczeniem zesmy sobie ubzdurali to i wyimaginowali ;/ Bo czy jest normalne dla was ze kiedys patrzac na mojego ukochanego przeszkadzal mi wlos na jego swetrze???? Pozdrawiam;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jezu ludzie z wami się nie da dyskutować, strach się do was odezwać, wyleczcie się wpierw z agresji do ludzi, którzy cokolwiek chcą się dopytać, dowiedzieć, czy podsykutować :roll: zaraz się zaczniecie z zębami rzucać.

 

piotrek_d04, nikt nikogo nie ośmieszył, bez przesady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

piotrek_d04, wypowiadasz się tak jakby naszym celem ( użytkowników nie moderatorów bo w takiej postaci się tu wypowiadamy) była krytyka i chęć zaszkodzenia wam. ogólnie miedzy wierszami można wyczytać " dajcie nam spokój, wynocha z naszego tematu" ;]

pomimo że mam podobny problem jak w temacie, nigdy się tu nie wypowiadałam, bo strach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam ponownie,

 

dziekuje za oskarzenie niczym nieuzasadnione. dla ogolnej informacji: moje konto zostalo zbanowane ale na szczescie sprawa zostala wyjasniona, a konto przywrocone, poniewaz NIE MAM ROZDWOJENIA JAZNI I NIE ZALOZYLAM DRUGIEGO KONTA! bardzo dziekuje za osmieszenie, czuje sie jak idiotka. bylabym wdzieczna za jakies publiczne przeprosiny, mniemam ze skoro tak latwo osmieszac to rownie latwo przeprosic. zagladam tu,zeby to wyjasnic i przysiegam,ze nigdy wiecej tu nie napisze, tego juz za wiele.

 

pozdrawiam wszystkich forumowiczow, a zwlaszcza Ciebie piotrek- dzieki za obrone :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo najlepiej nam powiedziec: WEZCIE SIE W GARSC, CZYM SIE TU PRZEJMOWAC.... TO NIE PROBLEM!

 

 

 

Ja się pytam co WAS boli???? W tym temacie? Ilosc postow? To ze tworzymy tu w jakims malutkim stopniu grupe wsparcia? O co chodzi bo nie rozumiem? Ja tez tu nie przesiaduje codziennie, bylo dobrze dwa lata to nie szklalowałam sie tym tematem. Ale jak ktos nie ma w poblizu osoby ktorej mogly sie wyzalic na TEN temat a jest dostepna strona: Nerwica Forum i jest tu taki temat i SĄ tu osoby mające podobnie to w czym problem??? Czy ja wchodze na tematy kogos kto setki razy myje rece i mowie: Wez sie w garsc! Co za problem zlapac brudna klamke? Chodzi o to ze nie neguje NICZYJEGO problemu bo wiem ze lękac sie mozna o wszystko.

 

 

Ja sie kiedys balam nosic golfy hah! Bo balam sie ze sie udusze! Ale smieszne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

piikipokis, zgadzam sie z Toba calkowicie. Wiecej nie mam sily pisac,bo wciaz jestem w szoku po tym oskarzeniu,ktore mi tutaj wysunieto. Musze dojsc do siebie ;/ A w sumie moze i bede wchodzic na to forum. Niby dlaczego nie? Nie bede nikomu sprawiala satysfakcji, to mi ma pomagac, a nie komukolwiek innemu ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

piikipokis, proponuję trochę się usokoić. nikt naśmiewa się z waszych problemów. ale wasz temat nie jest święty i ma prawo wypowiedzieć się tu każdy, tak samo jak Ty masz prawo wypowiedzieć się w każdym innym temacie, mieć swoje zdanie i je napisać. nikt nie chciał was tu świadomie urazić, może niektórzy nie rozumieją tego problemu fakt, ale na pewno nie siędzą i nie śmieją się w monitor. chcieli po prostu podyskutować. jest to dość trudny temat. ja również nie akceptuję bagatelizowania cudzych problemów, bo dla każdego jego problem jest trudny. ale nie zachowujmy się tutaj jakby toczyła się jakaś wojna. czy nie umiecie porozmawiać o tym spokojnie? nawet jeśli ktoś nie zgadza się z wami?

trochę więcej spokoju w tym wszystkim, bo naprawdę tworzycie tu jakąś sektę, a niestety każdy ma prawo się wypowiedzieć, nawet jeśli wypowiedzi te nieprzypadną wam do gustu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dominkia92 jestem oazą spokoju piszac to. Nie mi osadzac i wiedziec czy ty masz np z czyms problem, cos cie nęka ale dajmy na to: masz jakies nietypowe natrectwo jakies mysli, a ktos probuje ci "wmowic" ze : nieeee, nie masz z tym problemu, jak ty mozesz miec z tym problem? Przypominam: nękają cie te twoje mysli, wiesz ze nie funkcjonujesz normalnie. I co? Co odpowiadasz? : Tak dziekuje masz racje, koniec. pozamiatane? I dlatego rozumiem w pelni osoby ktore sie zbulwersowaly. To moze za pompatyczne slowo. Po prostu powiedzialy ze nie zycza sobie insynuacji bo my serio mamy problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×