Mądre odchudzanie .

Wprawdzie nigdy się nie odchudzałem, bo i nie było z czego , ale dorzucę kilka praktycznych rad w związku ze zdrowym odżywianiem, które sam z dobrymi efektami stosuję.

 

1. W zaburzeniach nerwicowych, lękowych, może nawet depresji organizm jest stale zagrożony przeciążeniami spowodowanymi chronicznym stresem, z tego co wyczytałem, to może się zdarzyć, że stres wywoła w ciele stan 'stresu oksydacyjnego', jest to stan kiedy liczba wolnych rodników i przeciwutleniaczy jest niesymetryczna i te pierwsze zaczynają poważnie szkodzić ciału. Organizm z powodu zaburzeń nerwowych/stresu nie jest sam w stanie osiągnąć homeostazy i wyprodukować odpowiedniej liczby przeciwutleniaczy (nawet jeśli pierwotne przyczyny typu napięcie, stres miną!), w związku z czym ściany komórek/mitochondria/dna są atakowane przez wolne rodniki, co upośledza ich funkcjonowanie i prowadzi do dalszej ekspansji wolnych rodników. Aby temu zapobiec należy sztucznie uzupełnić liczbę antyoksydantów w organizmie (przeciwutleniaczy). Z tego co pamiętam istnieją dwa główne rodzaje antyoksydantów, rozpuszczalne w tłuszczach i rozpuszczalne w wodzie, te pierwsze walczą z wolnymi rodnikami w ścianach komórkowych, drugie wewnątrz komórek, w cytoplazmie składającej się głównie z wody. Przeczytałem niedawno dobrą książkę o tej tematyce i po wprowadzeniu informacji w niej zawartych w życie stwierdzam, że to działa, wcześniej przez 3 lata próbowałem różnych głodówek, zdrowego odżywiania, brania minerałów i witamin. Dopiero duże dawki (znacznie większe niż zalecane) antyoksydantów dały wyraźną poprawę w samopoczuciu i nie tylko. Więc tak, witamina C jest przeciwutleniaczem rozpuszczalnym w wodzie, wraz z witaminą E, która rozpuszcza się w tłuszczach tworzą parę nawzajem wspierających się przeciwutleniaczy. Witaminę C można brać w ilościach dowolnych (na pewno do 2000 mg/dzień jest zupełnie bezpiecznie), gdyż nie jest toksyczna/nie ma skutków ubocznych i w razie nadmiaru organizm wydala ją samodzielnie, z witaminą E (należy zażywać przy tłustych posiłkach, inaczej się nie wchłania) nie należy przesadzać, gdy mogą wystąpić skutki uboczne, 50-200 mg/dzień.

 

Lista antyoksydantów:

+ hydrofilne (rozpuszczalne w wodzie)

- Witamina C

- Witaminy z grupy B

+ lipidofilne (rozp. w tłuszczach)

- Witamina E

- 'Witamina' Q (koenzym Q10)

- Witamina A

- beta karoten (np. Marchew)

+ inne

- Czosnek

- Miłorząb dwuklapkowy (Ginko Biloba)

- kwas foliowy

Są to informacje pochodzące głównie z książki: Frederic Le Cren - Przeciwutleniacze - rewolucja w medycynie XXI wieku

 

2. Druga sprawa przy odchudzaniu i nie tylko. Należy pić duże ilości wody, około 2 litrów dziennie, organizm dzięki wodzie funkcjonuje prawidłowo, łatwiej wchłania składniki pokarmowe, łatwo wydala zbędne substancje, woda chroni przed utratą i zbyt dużą temperaturą.

3. Nie należy jeść posiłków późnym wieczorem i najlepiej najpóźniej 3 godz. przed snem.

Lepiej gdy jemy kilka dużych posiłków w ciągu dnia, niż wiele małych - zużywamy mniej energii na trawienie.

4. Sport, ćwiczenia, gimnastyka dobrze robią na samopoczucie. Widziałem niedawno film na youtube, w którym lekarz mówił o tym, że niektóre niezbędne hormony są wytwarzane wyłącznie przy wysiłku fizycznym, więc aby zachować zdrowie i młodość należy regularnie ćwiczyć, biegać, chodzić na spacery, rozciągać się.

Dorzucę swoje 3 grosze. Niby dobre przy odchudzaniu, ale zabójcze dla zdrowia a czasem i życia, tak więc:

Nie spożywać produktów zawierających ASPARTAM, a więc słodzików, coli zero/light i innych napojów typu light, gum bezcukrowych, niektórych jogurtów, galaretek, napojów mlecznych, niektórych kaw rozpuszczalnych 3 lub 2 w jednym, niektórych syntetycznych witamin i innych.

Aspartam powoduje poważne problemy neurologiczne, zaburzenia neuroprzekaźników, a niestety także i cukrzycę, chłoniaki, nowotwory mózgu oraz wiele innych chorób.

[videoyoutube=hh0h9rCZiSw][/videoyoutube]

Nie spożywać produktów zawierających ASPARTAM

Dokładnie, czytałem długi artykuł, jak za pomocą aspartamu truto szczury i dlaczego komisja w Stanach udostępniła go do sprzedaży. Trzeba uważać, bo każda guma do żucia (niestety nie mogę się obyć bez) i każde mulsujące witaminki posiadają ów produkt, dlatego witaminki tylko w tabletkach, wszystkie multi maja spartam.

No mnie się włosy na głowie jeżą kiedy pomyślę, ile się nażułam gum (byłam od nich uzależniona, był czas, gdy dochodziłam do 2 małych opakowań Orbit dziennie ) i napiłam kaw 3 w jednym... Wtedy nie byłam niczego świadoma. Aspartam bardzo niekorzystnie wpływa na wzrok, czasem się zastanawiam czy nie przyczynił się do mojej dużej wady (minus 7,25).

był czas, gdy dochodziłam do 2 małych opakowań Orbit dziennie

 

Miałam czas kiedy średnia wynosiła u mnie 3 opakowania dziennie. Teraz wystarczy jedna i staram się zastępować gumy bo mi plomby wypadają.

 

 

Znalazłam sposób na kilogramy. Dieta cytrynowa Lemon detox diet.

Mieszamy wodę, syrop klonowy, sok z cytryny i pieprz Cayenne. Pijemy to minimum 7 dni. Ponoć nie chce się po tym jeść, włosy stają się błyszczące i skóra świetlista. W tydzień można stracić nawet 6kg. Po tygodniu wracamy do w miarę normalnego jedzenia, ale bez bomb kalorycznych i w rozsądnych ilościach, dalej pijemy ten specyfik. Wiele osób twierdzi że przybywa im w efekcie jojo tylko około 1kg a te -5kg zostaje.

Ja chudnę praktycznie tylko jak chodzę jakieś 10km dziennie. Inaczej zwyczajnie nie da się u mnie pogodzić jako takiego stanu sytośći pozwającego na normalne myślenie spadkiem wagi.

Ja tylko dodam co do tego:

-Weganizm/wegetarianizm plusy i minusy .

umówmy się - ktoś kto kocha mięsko, lubi kurczaka z grilla, uwielbia golonkę - wegetarianinem nigdy nie zostanie. To jest jednak dieta związana z życiem - przechodząc na nią człowiek świadomie rezygnuje z pewnych rzeczy i tak po prawdzie to niczego sobie nie odmawia.

ja uwielbiam (uwielbiałam?) dobrze przyrządzone mięso, a mięso grilowane ubóstwiałam. zostałam wegetarianką ze względów ideologicznych i tyle. troche krzywdzące jest podejście, że wegetarianami zostają ci co nie lubią mięsa.

aha, ps. na diecie wegetariańskiej też można przytyć....to jest niebo makaronów, klusek, kluseczek, wszelkich "wytworów" mącznych - a to też kalorie

bardzo słuszna uwaga. ale: wegetarianizm nie jest dietą odchudzającą. nie jem mięsa od dwóch lat. i nie licząc ostatniego spadku wagi, spowodowanego nawrotem wszechogarniającego mega doła, nie zauważyłam wahań wagi.

Polecam: http://portal.abczdrowie.pl/zdrowa-dieta-bezmiesna, http://portal.abczdrowie.pl/wplyw-wegetarianizmu-na-zdrowie, http://portal.abczdrowie.pl/dieta-weganska.

Że tak spytam, odnośnie wątku. Przydałoby mi się zrzucić trochę tłuszczu, bo zwyczajna nadwyżka już mnie po prostu wkurza. Pomyślałem, żeby zacząć robić jakieś ćwiczenia czy coś. No i znalazłem szóstkę Weidera. Czy to w ogóle działa i jest zdrowe dla organizmu?

 

// po edycji

 

Pytam się, bo różne opinie na ten temat znalazłem.

derLogan, nie ćwiczyłam nigdy szóstki Weidera, więc nie wiem, na ile ten cykl ćwiczeń jest skuteczny. Więcej na ten temat możesz przeczytać tutaj: http://portal.abczdrowie.pl/szostka-weidera. Może się przyda

Jeśli chodzi o szóstkę Weidera to na bank bedzie bezpieczna. Ja mam całą książkę Weidera. Koleś kulturysta starych czasów gdzie nie wpieprzało sie chemii i bardziej liczyło sie zdrowie a nie wygląd.

 

Co do diet odchudzających to sie nie znam, ale wiem że wiekszość z nich jest dla zdrowia szkodliwa. Napisze o diecie oczyszczającej która jest wręcz zalecana co jakiś czas i powinna trwac od 2 do 6 tygodni. Tez sie na niej nie znam:)(doświadczenia znajomych) więc tylko napisze, co wiem. Polega na oczyszczeniu organizmu z substancji szkodliwych. Je sie wtedy z grubsza kiszonki, warzywa, surówki, pije sok z buraków itd... Organizm nie dostaje czegoś tam, więc z założenia żywi sie z samego siebie. Spala jakies kamienie, jakies rzeczy z zył itd... Chodzi jednak o to że dodatkowo oczywiście sie chudnie.3- 6 kg w 2 tyg. Moi znajomi wyjechali do specjalnego ośrodka, ale pewnie można ją sobie samemu zorganizować.

 

Dodatkowo dawka wiedzy na temat diet i także odchudzania(z owego ośrodka i nie tylko). Trzeba to dobrać indywidualnie. Powinno sie przeprowadzić specjalne badania i na ich podstawie określić co jest dobre a co złe. Badania takie można przeprowadzić robiąc test krwi(podobno na allegro można kupić). Mój inny znajomy badał sobie włos. Wysyła sie włos ktoś tam go bada. Potem sie jedzie na miejsce i rozmawia o nawykach zywieniowych itd... jest układana potem "szeroka" dieta. Nie chodzi tutaj tylko o kwestie odchudzania. Okazuje się, że istnieje pewien stan słabszy niz uczulenie. Organizm słabo, lub wcale nie przyswaja pewnych związków, choc spozywanie ich nie daje objawów. Przykładem jest tenisista N. Djokovic. Koleś wspiął sie na szczyt dopiero po zrobieniu takowych badań i zmianie diety. Okazało sie, że jego organizm nie toleruje czegos tam i spożywanie pewnych produktów może osłabiac wydolność jego organizmu.

 

Dodam tez, że w tym ośrodku bardzo zalecane tez były spacery i ruch fizyczny(ale ie intensywny typu bieganie).

@zujzuj

"Jeśli chodzi o szóstkę Weidera to na bank bedzie bezpieczna. Ja mam całą książkę Weidera. Koleś kulturysta starych czasów gdzie nie wpieprzało sie chemii i bardziej liczyło sie zdrowie a nie wygląd."

Mógłbym poprosić o jej tytuł?

A więc nie jest to jednak ksiązka Weidera, tylko oparta na jego filozofii treningu siłowego. Jednak na każdy kroku jest jego nazwisko jeśli chodzi o ćwiczenia, podejście do serii treningowych itd... Ksiązka to "Kulturystyka dla każdego" L.Demeilles M.Kruszewski 200 stron z obrazkami kupiona w Empiku

Mniej kalorii , więcej ruchu i pieprzyć te wszystkie diety, no chyba że ktoś chce przytyć to na odwrót