Skocz do zawartości
Nerwica.com

znerwicowane mamy...


furrlady

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Was kochani rodzice :D

 

Niedawno urodziłam córkę. Jest piękna, bardzo wesoła, non stop się smieje, mało płacze...w ogóle cud, miód i orzeszki :D

Ale niestety, moje choróbsko czasami sprawia, że zapominam o niej i zamykam się we własnym świecie. Nie mam siły się nią zająć i muszę się bardzo mobilizować.

 

Kocham ją najbardziej na świecie, ale przychodzą momenty, że jest mi bardzo ciężko...ciężko jest mi zająć się sobą a co dopiero drugą osobą.

 

czy wy też tak macie?? czy tylko ja jestem wyrodną matką??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się , że nie jesteś wyrodną matką i nie powinnaś tak myśleć !

Sama przecież piszesz , że kochasz ją najbardziej na świecie. ;)

Ja niestety nie jestem jeszcze matką , ale mam za to podobne problemy do Ciebie , poza tym studiuje psychologie i pedagogikę wiec tam jakieś pojęcie już mam jeśli Cie to pocieszy ;) . ]

Gdy kobieta rodzi swoje pierwsze dziecko jej świat i życie zupełnie się zmienia. Kobieta jest jedyną istotą o dwóch sercach.

Nerwicowcom trudno jest pomagać innym czy rozwiązywać ich problemy , gdy własnych mają aż za dużo.

I są takimi swego rodzaju egoistami pod tym względem wydaje mi się.

Wydaje mi się , że to minie. Nic nie jest silniejsze od więzi matki z jej własnym dzieckiem ;) Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaka matka taka córka :-| wydaje mi się , że nie które cechy przechodzą genetycznie ... ba nie wydaje mi się tylko tak jest. Tylko , że teraz ludzi przykładają do tego większą uwagę bardziej dbają o swoje zdrowie psychiczne i fizyczne kiedyś to wszystko zwalało się na to , że to nerwy i tyle , nie próbowało się odszukać przyczyny takiego zachowania ani temu zapobiegać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Manka, nie, nikt nie udowodnił że to genetyka....to po prostu wychowanie w takim klimacie, być może gdyby moja matka wiedziała, że coś z nią jest nie tak i leczyłaby się - ja byłabym zdrowa..... ale racja, kiedyś była inna świadomość chorób i zaburzeń psychicznych.....teraz jest nam łatwiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

linka napisałam tak jak mi się wydaje. W dzisiejszych czasach jest już tyle różnych teorii na temat tego co jest genetyczne a tego co nie ... że praktycznie każdy mówi co innego . Ja nawet raz miałam sposobność przeczytać , że rozwody są przenoszone genetycznie :shock: to po takiej lekturce nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×