PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)

oczywiscie, ze moze cos dac....SSRI to bezpieczne leki. Np niby max dawka fluo to 60 mg, a w szpitalach daja i 100-120.

A maklerzy gieldowi biora po 140-180 zeby byc w formie.

W USA lecza max do 100 mg Paro.

40 to jak najbardziej bezpieczna dawka.

chłopie po co Ty się tak trujesz??? antydepresant owszem pomaga sie usmiechnąć ale zostaw benzo uzaleznisz sie tylko od tego gówna,

Brałem tylko tydzień benzo na wprowadzenie. Na dodatek SR. Nie było mowy o uzależnieniu się, spokojnie. Wiem, że to nie cukierki. :)

MOj ból jest wlasciwie ciagly a nasila sie w godzinach wieczornych;)

Co ciekawe jeśli chodzi o zaburzenia lękowe to według badań GSK czyli producenta seroxatu dawki powyżej 20mg nie działały zauważalnie lepiej..

Za chwile jade do lekarza, powiem zeby zwiekszyl mi dawke do 40mg paro i zwiekszy jeszcze Fluanxol do 1,5mg z 1mg.

Mam nadzieje ze skutkow ubocznych nie bedzie juz.

A sa jeszcze jakies leki SSRI podobne do paroksetyny czyli z dzialaniem przeciwlekowym?

Pomianowska, I jak się spisuje u Ciebie 60-tka? Masz problemy ze snem?

Taki jak u mnie w podpisie. :'> Genialne działanie antydepresyjne, motywujące i wogóle. Anafranil to mistrzostwo świata, a z paro to wogóle

Poza tym działa po tygodniu, a nie jak w przypadku SSRI nawet 2 miesiące się czeka. Polecam.

U mnie zatrybiło jak wszedłem na 30 mg. Po tygodniu jeśli dobrze pamiętam.

Pomianowska, i pomagaja CI te betablokery? Bo mnie propranolol nawet w dawce 20mg mega otępia i osłabia paradoksalnie zwiekszając lęk. Może spróbuj jeszcze doxepin on podobno dobrze uspokaja.

Pomianowska, Ale Anafranil bardzo dobrze działa na lęki. Co do interakcji z betablokerami i kardiotoksycznością to nie wiem. Nie mam takich problemów.

Najgorsze w tym wszystkim jest , że masa osob wraca do paroksetyny nawet po kilkuletniej terapii( wydawac by sie moglo ze po takim czasie czlowieka mozg zostanie naprawiony). Po kilku miesiach wszystko moze wrocic...

Dlatego nawet nie myślę o odstawianiu

U mnie SSRI skutecznie wyleczyło anhedonie i zobojętnienie. Tzn. zaleczyło. Pewnie jakbym teraz leki odstawił, mogło by być nie ciekawie. Jak mi się znacznie zmieni sytłacja życiowa to wtedy pomyśle. Ale nie szybciej niż za rok czy półtora. Chyba, że poczuje wypalenie się leku. Jeśli podniesienie dawki nic nie zmieni, to może wtedy...

Teraz masz poważny problem, bo jesteś na etapie ''zaskoczenia'' leku. Też miałem chu#$e zanim mi paro się załadowało. Nawet większą niż przed braniem,.

Marku ja seroxat brałam 6 lat..

trochę byłam leniwa fakt..ale wole błogie lenistwo niz nerwy i lęki

Przeczekaj jeszcze na tej dawce z 2 tygodnie. Nic się nie zmieni to podnieś do 30/40. U mnie na 30-tce zatrybiło i wszystkie objawy, między innymi te o których pisałeś -odeszły.

wy faceci powinniście brać wieksze dawki a nie takie babskie;-)

Nie ma czegoś takiego jak męskie czy babskie dawki. Masa ciała nie ma tu znaczenia.

Nie brałam długo paro, ale anhedonię to mam bez leków. Na takie problemy, o których piszesz, dobre są neuroleptyki atypowe. U mnie po tygodniu brania olanzapiny anhedonia, spłycenie afektu i brak motywacji minęły.

8 dzien i jak narazie ból głowy (zaciskające sie imadło) i nieznosna anhedonie mnie miażdżą ...mam nadzieje ze to odwrócone objawy tego co będzie gdy lek zatrybi.

Marek, może powinieneś sprobowac fluo. Brałam już kiedyś 6 miesięcy i nie występowały objawy uboczne typowe dla SSRI. Poza tym w miarę przyjemnie się wchodzi w ten lek.

Nie zmieniaj leku. Najpierw musi być gorzej, żeby było znacznie lepiej :)

Wiesz, nie jestem lekarzem, ale jeśli nie masz problemów z sercem lub krążeniem zastanów się może nad TLPD. Imipramine niestety wycofali, ale klomipramina jest równie dobra. Ona działa na wszystkie neuroprzekaźniki i niezwykle rzadko pogłębia anhedonie. Ze wszystkich SSRI fluo wydaje mi się najlepsza, ze względu na małą selektywność. To, ze lek jest bardzo selektywny uważam za jego wadę, a nie zaletę.

Paroksetyne kiedyś krótko brałam, ale niezbyt dobrze to pamiętam. Chyba przerwałam, ze względu na objawy uboczne, bo jakoś źle ją wspominam.

Anna R., Nie zniechęcaj kolegi i nie przestawiaj mu kuracji na początku leczenia. Paro naprawdę wymaga cierpliwości.

Hehe, no tego nie mam ani za grosz. Moja polska lekarka o tym wie i zawsze przepisuje mi neuroleptyki do antydepresantów, żebym szybko widziała efekty.

Nie zniechęcam Marka, niech wytrwa przynajmniej z 6 tygodni.

A drugiej strony compliance pacjenta przy paro w porównaniu z innymi lekami wypada marnie, właśnie ze względu na pogorszenie się stanu na początku leczenia i uciazliwe skutki uboczne.

coś za coś