Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pod Trzeźwym Aniołem


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Zenonek, a bierzesz jakieś leki na stałe?

Benzo dobrze robią na "trzęsawki" kacowe, co do nudności i bólu żołądka - ciepła herbata+ duużo cukru+ cytryna, do upadłego....powinno pomóc.....ale wątpię czy aviomarin tutaj coś da - trzeba swoje odcierpieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WITAM WSZYSTKICH UŻYTKOWNIKÓW.MAM 22LATA I JESTEM ŻONĄ ALKOHOLIKA.MÓJ MĄŻ WIE O SWOIM PROBLEMIE JEDNAK CAŁY CZAS GO NADUŻYWA(Z MAŁYMI PRZERWAMI).GDY PIJE ZAPOMINA O CAŁYM ŚWIECIE,JEZDZI POD WPŁYWEM I UŻYWA OBRAZLIWYCH SŁÓW WOBEC MOJEJ OSOBY.NIE WIEM CZY TO JA ROBIĘ COŚ NIE TAK??KOCHAM GO,LECZ CZASAMI BRAKUJE MI SIŁ I ZASTANAWIAM SIĘ CZY POWINNAM OD NIEGO ODEJŚĆ....MAMY SYNKA I DLATEGO NIE CHCĘ ROZBIJAĆ RODZINY.TYLKO CO JEST GORSZE-WEEKENDOWY TATA CZY TATA CIĄGLE PIJANY KTÓRY KŁÓCI SIĘ Z MAMĄ.PROSZĘ O RADĘ CO POWINNAM ZROBIĆ,JAK POWINNAM RADZIĆ SOBIE ZE STRESEM ITP....CZEKAM NA RADY.....

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ty się nie zastanawiaj,tylko uciekaj od Niego i to jak najszybciej.

22 lata i mąż pijak...;/

Uwierz mi,gorszy jest pijany ojciec kłócący się z matką.Odchodząc od niego nie tylko nie zrobisz krzywdy dziecku,ale nawet tak będzie lepiej dla dziecka.

 

Jak Wy kobiety możecie wybierać sobie takich ludzi,żyć z takimi debilami

nie no......skąd Wy takich "facetów" bierzecie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NO TAK TYLKO TO NIE JEST TAKIE PROSTE.MIESZKAM U NIEGO NIE PRACUJE I NIE MAM NIKOGO KTO MÓGŁBY MI POMÓC....A TAK POZA TYM GDY JEST PIJANY TO MAM OCHOTĘ GO UDUSIĆ BO TO JEST PO PROSTU DEBIL A KIEDY NIE PIJE TO JEST NAPRAWDĘ FAJNY I KOCHANY FACET,I TO JEST WŁAŚNIE PROBLEM BO ON MA DWIE TWARZE... :angel::evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj namówić go na leczenie albo może zaproponuj mu wspólne leczenie, żeby czuł się pewniej. Są grupy wsparcia, psycholodzy, psychiatrzy. Musisz zrobić wszystko by go przekonać na leczenie, a na pewno uświadomić go, że ma kłopot z alkoholem i że wpadnie w jeszcze gorsze kłopoty. To nie jest gorączka. To alkohol, który wpędza nas w najgorsze bagno, nim sobie to uświadomimy. Musisz mu to wytłumaczyć jakoś. On musi zrozumieć, że zniszczy ludzi wokół siebie, własną rodzinę, że Ty i Twoje dziecko strasznie cierpicie. Jeśli nie będzie to skutkowało, wówczas postaraj się jeszcze trochę przemęczyć i szukać pracy, spróbować odejść. Dziecko nawet w gorszych warunkach jest szczęśliwsze niż to wychowywane w ciągłym strachu, w ciągłej obawie o chorego ojca, w obrzydzeniu do ojca i jednoczesnym poczuciu winy do siebie samego o to, że w pewnym momencie miłości do taty przeradza się ona w obojętność i nienawiść.

Chcesz tego dla dziecka? Będzie skrzywdzone...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od jakiegoś czasu mój przyjaciel zaczął nadużywać alkoholu. Piję praktycznie każdy weekend, w tygodniu jeszcze pracuje, więc musi się jakoś trzymać, choć zdarza mu się być na "kacu".

Martwię się o niego. Jego życie nie jest najlepiej poukładane. Ma durną żonę, z którą nie mieszka, która nie chce też dać mu rozwodu, bo robi wszystko (nie koniecznie mądrze) aby z nim być. Mają 3 letnie dziecko. Nie żyją normalnie.

On się chyba załamał i pogubił ostatnio, sam nie wie czego chce i ucieka w alkohol.. a towarzystwo do picia ma na skinienie, a wręcz to oni potrafią dzwonić z samego rana i się umawiać.

Mam wrażenie, że on tylko tym żyje... ucieka od rzeczywistości w ten sposób. Sam to przyznał kiedy poważnie z nim rozmawiałam.

Zaczyna wyglądać okropnie, flejtuch się z niego chwilami robi. Nie dba już o siebie. Nie wiem jak mogę mu pomóc. Ma 34 lata, nie zaprowadzę go przecież za rączkę do psychologa, o którym nawet nie chce słyszeć.

Co ja mogę zrobić? :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i są jakieś skutki uboczne tego ?

 

Sorki ze tak pozno odpowiadam, ale nie zagladalam do tego watku. Zawsze w polaczeniu lekow i alkoholu sa jakies skutki uboczne (podobno) ale ja juz chyba jestem tak odporna na jedno i drugie, ze jedyne co jest nie tak, to potworny kac nastepnego dnia.. Duzo gorzej sie czuje, niz kiedy nie bralam lekow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich:( jestem slaba psychicznie i jakiekolwiek negatywne wydarzenia sa w moim zyciu zapijam je piwem i wiem dokladnie ze sama sie oszukuje mowiac ze je lubie tak naprawde to klamstwo to jest tak silne ze poteguje moj strach ...robilam test na alkoholizm wyszlo ze jestem zagrozona ,boje sie ...terapia u lekarza nic nie daje ani zadne tabletki na depresje ...jak sobie pomoc ?czy mozna?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja ostatni pije min 3 razy w tyg a od 2 tyg codziennie - chce nie myslec,chce odejsc od meza,mam dosc wszystkiego...

z mezem od 2 tyg prawie nie rozmawiamy,spimy w osobnych pokojach wogole wszystko do dupy....

pije za duzo - musze sie odbic od tego dna

tylko jak?-najlepiej byloby sie rozejsc

MAM DOSC

 

-- 25 cze 2011, 23:27 --

 

dol totalny

nawet najblizszym nie potrafie tego wytlumaczyc

choc lubie zycie,smiech,ludzi,sport,taniec,ale maz mnie blokuje - nie pozwala mi byc soba

 

-- 25 cze 2011, 23:28 --

 

pije zeby nie myslec wieczorem o tym wszystkim.

daleko od polski,bliskich,marzen...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witaj

ja rozeszlam sie z mezem po 23 latach ,strasznie to wszystko przezylam ,zaczely sie problemy z dziecimi ,praca, zaczelam sie leczyc na nerwice lekowa i nie daje rady ,tabletki nie pomagaja ani terapia wiec zaczelam pic i mam nastepny problem jesli chcesz odezwij sie....do mnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja się leczyłem :bezradny:

 

ja sie upajam ;)

 

Ja też, ze skutkiem odwrotnym. W końcu powiedziałem stop no i od 7 lat nie miałem kropli alkoholu w ustach, a na dodatek jestem z tego bardzo zadowolony.

 

jak tylko sobie na cokolwiek powiem stop to mi sie chce sto razy bardziej....jak dziecko :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×