Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.kilka minut temu sie zarejestrowalem na tym forum.

Bardzo trudno mi cokolwiek wiecej wydusic z siebie tyle tego sie nazbieralo.

Mam prawie44 lata,od miesiaca biore Coaxil troszke nastroj sie poprawia

W rozmowach nadal przyjmuje cudze argumenty i brak mi wlasciwych slow zwrotow na riposte w rodzinnej sprzeczce.

moje odpowiedzi na zarty najlepiej jak ich nie ma,bo te,ktorych udzielam najczesciej sa komentowane jako szantaz emocjonalny,choc przezemnie nie zamierzony.chce mi sie WYĆ.zagryzam sie,az sypia sie plomby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapalenie zatok to nieprzyjemne cholerstwo. Ja miałem w wakacje operację zatok i przy okazji wyprostowali mi przegrodę nosową i teraz widzę poprawę. Do tej pory zima oznaczało dla mnie jedno niekończące się przeziębienie, a teraz nawet jak dosyć ostro zachoruję to szybko bez żadnych wizyt u lekarza z tego wychodzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sie udam do tego centrum. http://www.centrumleczeniazatok.pl/aktualnosci/2009/06/01/laser---remedium-laryngologow-na-uciazliwy-katar-alergiczny.html

 

Maja najnowoczniesniejsze metody udrazniania nosa i leczenia zatok.

 

Zobaczcie , jedyny taki laser w Polsce.

 

Oraz prostuja przegrode bez tamponow tylko przy uzyciu jakis żelow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DomiMoże to zdarzenie ( kilka dni temu ) kiedy pisałaś o zarzutach wobec Ciebie ,że nic nie robisz w domu .

Zamieniło sie w poczucie winy ...i Twój mózg wymyślił sobie kare ,karząc Ci zamartwiać sie obawami o zdradę ( nie wiem ,ale może podświadomie myślisz ,że powinnaś być zdradzona )?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim rodzicom wydaje się, że jestem nieśmiertelna i mogę się uczyć, uczyć, uczyć... A ja nocami szukam informacji o psychiatrykach w okolicy :|

 

U mnie jest podobnie. Tylko: ucz się, ucz się, nie masz nic innego do roboty.

A ja nie widzę sensu. I tak nic dobrego mnie nie czeka. Studia to tylko odkładanie momentu, kiedy to wszystko stanie się nieznośną rzeczywistością.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie jest podobnie. Tylko: ucz się, ucz się, nie masz nic innego do roboty.

A ja nie widzę sensu. I tak nic dobrego mnie nie czeka. Studia to tylko odkładanie momentu, kiedy to wszystko stanie się nieznośną rzeczywistością.

To nawet nie chodzi o sens czy jego brak w uczeniu się... ale ja po prostu nie wiem, czy jest jakikolwiek powód, żeby mnie kochać i interesować się mną poza tym, że się dobrze uczę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×