Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

ok SOORRRKI, nie wiedziałam że to taki problem

A jednak, strasznie to męczy oczy.

jak nie chcesz to nie czytaj

Ja zazwyczaj omijam takie posty, i proszę o pisanie następnych 'normalnie'. Zgodnie z netykietą słowa pisane wielką literą są uznawane za krzyk. A po co krzyczeć na innych ?

 

Koniec off topica.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W poniedzialek mialem silny atak zabralo mnie ze szkoly pogotowie a co najsmieszniejsze doktor w karetce podejrzewala ze zarzywalem narkotyki ehh.. Jaka okropna jest nasza słuzba zdrowia.Po trafieniu do szpitala zrobili mi wszystkie badania serce wykazywalo zawal 1 komory :shock: Do tego trzesly mi sie rece scisk w klatce piersiowej i ciemnosc przed oczami.Biore teraz cital ale dopiero zaczynam ale nie mam nic doraznego:( dali mi zastrzyk z hydroksyzyny i wygonili do domkq do tego mam te straszne biegunki i bole brzucha i dziwny lek ze ludzie na ulicy patrza sie na mnie i wtedy zaczynam sie trząśc.Co o tym sadzicie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

serce wykazywalo zawal 1 komory

 

Jazdy z sercem, kosmiczne pulsy - normalka. Dziwne się tylko tą diagnozą "zawał 1 komory". Przecież masz nerwicę, a dali Ci leki na serce. Tak chyba nie powinno być?

 

Ja mam teraz arytmie, chłopie co za jazdy. Ale więcej wam nie napiszę by nikogo nie straszyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z całym szacunkiem...ale nie sądzę, żebyś miał zawał, gdyby tak było, nie wypuściliby Cię do domku tak szybko..młody człowiek z zawałem to zawsze dobry materiał do badań i ciekawostka dla kardiologów..nie odmówiliby sobie takiej okazji

 

co innego mikrozawał, czy arytmia..to rzekomo może zdarzyć się nawet zdrowemu człowiekowi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam! W mojej nerwicy najgorzsze jest to, że ciągle mi się wydaje, że zaraz zemdleje, przewrócę sie..itp. To mi strasznie ogranicza zycie, nie mogę wyjść na dwór przez to i niczym się zająć, nawet niechodzę na uczelnie..!! Jak jestem w sklepie to łapie szybko bułki i lecę szybko do domu, że by w razie czego zemdleć w damu a nie w sklepi lub na drodze.. pomocy!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pocieszę Cię ...mam tak już ok 5 lat..dzień w dzień panie...i nigdy nie zemdlałam, chociaż czasem spinałam się tak, że nawet w pozycji siedzącej kręciło mi się w głowie..

Wiem też, ze czasami za takie zawroty są odpowiedzialne uciskające kręgi szyjne..Najczęściej takie zawroty występują przy gwałtownej zmianie położenia..przy ruchu...a nawet staniu...czy chodzeniu..

 

Nie bój, nie zemdlejesz..jeśli będzie CI się tak wydawać..daj sobie te parę sekund na dojście do siebie..nie panikuj..tylko zatrzymaj się, zrób parę wdechów, wydechów..i skup się na czymś innym..

Np na dłoni..ćwicz sobie koordynajcę palców dłoni :D czy ładnie sobie razem pracują..wszystkie pokolei..nawet nie zauważysz jak dojdziesz do domu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest straszne nawet teraz jak siedze to mam takie wrażenie że zaraz się przewrócę, nie mogę sobie z tym poradzić.. nawet boję się kiedy leże w łóżku, to mnie tak strasznie ogranicza..boję sie że niedam rady. dzisiaj mam jechać do psychologa panicznie się boję ze nie dam rady dojechać. Ostatnio jak jechałam w samochodzie z rodzicami to najpierw mi się tak w głowie zrobiło dziwnie, jakbym zaczełą tracic siły, później mrowienie w rękach.. jestem załamana, to uczucie słabości mam od rana do wieczora, nie potrafię odwrócić myśli od tego..boję sie!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja niestety mam to samo i to jest okropne, bo atakuje mnie zupełnie znienacka. Po 2 m-cach całkiem normalnego życia i optymistycznego podejścia do walki z tą cholerną nerwicą wszystko mi się wróciło (psychicznie nie mam żadnych problemów ale bardzo reaguję na zmiany pogody, wielkie skupienie np. w pracy gdy długo muszę patrzć komuś w oczy rozmawiając i stojąc to czuję narastające spięcie i uczucie, że zaraz padnę trupem no i też miewam to uczucie zupełanie nie wiadomo z jakiego powodu). Podam wam przykład, w niedzielę byłam u znajomych na obiedzie, fajnie nam sie rozmawiało, miła atmosfera - czułam sie dobrze i nagle nie wiadomo skąd dziwne uczucie w głowie jakby mi wszystko odchodziło, lekkie odrętwienie i uczucie, że spadam z krzesła. Szybko odeszłam, położyłam się ale już cały dzień czułam się źle i tak ostatnimi czasy jest niemal codziennie. Zwalam to na pogodę, bo raz jest spokojnie, raz pada a raz wieje. Uczuciu, że zaraz zemdleję/przewrócę się zawsze towarzyszy dziwne uczucie w głowie (jakby wszystko ze mnie ulatywało), napięcie w oczach powodujące nawet zaburzenia widzenia i napięcie czy szum w uszach okropny, powodujący utratę równowagi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o szum w uszach to mam przez cały dzień od kilku lat zwłaszcza jak jest cicho. A oczucie okropnego osłabienia że nie mogę chodzić i ruszać rękami mam od 3 miesięcy, no i to wcześniej wspomniane uczucie "prawie omdlenia". Dzisiaj mam doła, leki mi nie pomagają nawet zwiększona dawka, boję się że to się nigdy nieskończy, zawalam wykłady, nie wiem czy dam radę skończyć studia..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam uczucia, że zemdleję, ale mam coś innego. Mianowicie zdarza mi się jak idę, że mam uczucie, że moje nogi to sprężyny. Mam wrażenie, że wszystko faluje a ja bujam się we wszystkie strony. Albo czasem w sklepach mam uczucie, że wszystko co mnie otacza kręci się lub wybrzusza. Wtedy nie jest zbyt ciekawie. Zawsze staram się przeczekać takie sytuacje, nie wpadać w panikę. Tłumaczę sobie, że to się dzieje tylko w mojej głowie. Ale fakt, ziarenko zostaje zasiane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie ja miałam wszystkie te objawy przez 8 lat doszło do tego ,że nie wychodziłam z domu nigdzie chyba że z kimś ,ale też nie daleko bo bałam się że nie dojdę do domu na własnych nogach .Gdy ogarnęła mnie panika to oprócz zawrotu głowy nogi miałam jak z waty itp.Wszędzie wozili mnie samochodem nawet parę metrów do sklepu,ale to wszystko to już przeszłość jestem zdrowa, nerwica minęła nawet podjęłam pracę co wtedy było zupełnie nie do pomyślenia.Jak ma ktoś ochotę ze mną porozmawiać jak się wyleczyłam to chętnie doradzę. Ps. a swoją drogą to ilu lekarzy odwiedziłam i żaden mi nie umiał pomóc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej! Tylko nie leczcie się dragami!! Dragi tylko pogłębiają takie stany i jak to nazywają psychiatrzy są czynnikiem spustowym, tzn. jeśli ktos ma predyspozycje do zaburzeń to one to przyśpieszają. Tez czytałam na jakimś forum że pixy takie jak extazy to bomba serotoninowa. Ja się brzydzę jakimi kolwiek dragami!! :x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może macie radę na moj problem..

 

Oczywiście napady silnych lęków mam za sobą, poniewaz teraz mam te wstrętne myśli.

A mianowicie boje się oddalic od domu, boję się nowych miejsc, np sklepu, ulicy, nie czuje sie tam bezpieczna

 

Bywaly czasy kiedy moglam spokojnie wyjsc z domu, na pewna odleglosc, ale mialam wtedy napad lęku :roll:

 

Udalo mi się wyjechac za granice:) o dziwo, czulam się super:) i to lecialam samolotem, nie balam sie, polubilam to:)

Po powrocie zaszylam sie w domu, dopadly mnie stany depresyjne.

 

Ale teraz jest lepiej, znowu się lecze. Tylko te mysli, mysli, ze coś się mi stanie jak oddale sie od domu, albo lęk przed nowymi miejscami... Poradzcie cos:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich to moj pierwszy post tutaj.Nie miewam takiego uczucia jak bym mial zaraz zemndlec, ale w momentach kiedy dopada mnie nerwica mam totalnie paranoiczne trzesienie rak nie wiem jak sobie z tym radzic to jest jak totalnie niekontrolowane udezenie stresu, kiedy ktos widzi wtedy co sie dzieje ze mna ten stres narasta i rece mi drza jescze brdziej, co sie dzieje???? miewa ktos z was podobobne obiawy????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na uczucie ze zaraz zemdlejesz sprobuj polozyc sie glowa w dol, nogami do gory, albo jak stoisz to pochyl sie tak zeby glowa byla na dole( udaj ze wiazesz sobie sznurowke w bucie). wtedy krew splywa do mozgu i go bardziej dotlenia. mi pomaga neospasmina, zawsze ja nosze ze soba wrazie czego, jest sprzedawana bez recepty.poza tym w takich momentach szybko odwroc uwage czyms innym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×