Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dla wszystkich, którzy chcą cos o mnie powiedzieć.


Gość Vi.

Rekomendowane odpowiedzi

Vi., to nie oznacza ,że musisz się z tego powodu zadręczać.

Ja miałem ojca całe życie i całe go nienawidziłem dopiero jak umierał ...przestałem ,widząc jaki jest bezradny.

Przestań skupiać się na negatywach ,Ty zaczynasz życie ,możesz mieć w przyszłości kochająca rodzinę .

Niestety widzę ze ogniskujesz wszystko na sobie ...a to bardzo źle ,takie skupianie się i zrzędzenie jak mi źle ,jaki jestem pokrzywdzony,jaki biedny Vi., To odpycha od Ciebie ludzi ...zobacz na to co piszesz ,albo nie masz albo boisz się pokazać ,że masz poczucie humoru . Pomyśl co jest magnesem dla ludzi kwaśna mina i zrzędzenie czy uśmiech i ból policzków od śmiechu?

Zauważyłem coś jeszcze tu na forum lgniesz do dziewczyn i unikasz facetów . To chyba właśnie ten krzywy wzorzec zaczerpnięty od babci i mamy .Ty o prostu czujesz ,że rozumiesz się lepiej z kobietami ,to właśnie wynik lwiej części ,wychowania przez panie .

Nie boj się mężczyzn ,od nich też możesz się czegoś nauczyć . I spróbuj się na prawdę zmęczyć kilka razy ...tak żeby testosteron zawrzał Ci w żyłach ...

 

Spróbuj przez kilka dni biegać ,chodzić na siłownie itd i popracuj nad poczuciem humoru ,to pozwoli Ci mniej dramatycznie widzieć własne problemy .Nic nie ryzykujesz ...co najwyżej bezkarnie (za kilka dni) powiesz mi a wal ze swoimi radami :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem psychoanalityczną, teraz kontynuuję w tym ale nie jest to dokładnie ten sam, nawet nie wiem jaka to terapia, bo pan terapeuta nie chciał powiedzieć.

 

Nie znam niemieckiego, tak na prawdę to jest z translatora, tak samo hiszpański.

Na poziomie dobrym znam angielski, innych języków nie znam.

 

Masz rację, nie znam Biblii za dobrze, nie przeczytałem jej kilka razy, nie przeczytałem jej ani razu.

Ja nie słucham Slima Shadego ( To jest alter ego Eminema) ja słucham Marshalla Mathersa, on śpiewa uczuciowo i z pokojem.

 

Mi się taka muzyka podoba, a nie będę słuchał muzyki, która mi się nie podoba, czy kiedykolwiek powiedziałem, że dobrze znam biblię, jestem znawcą muzyki albo mówię płynnie w obcym języku ?

 

Większość osób stara się być kimś lepszym niż jest, ja jestem zagubiony i kompletnie nie wiem w którą stronę pójść, utknąłem i siedzę samotnie na krześle.

 

Mam nadzieję, że terapeuta mi pomoże.

 

Co do tego, że nie umiem się porozumieć, bardziej chodzi o to, że mniej lub bardziej świadomie ukrywam się i boję się odslonić, czasem nawet jak chcę to nie wychodzi tak jak powinno.

 

P.S Co to znaczy być nastolatkiem ?

 

[Dodane po edycji:]

 

LitrMaślanki, tak, unikam mężczyzn, nie łapię z nimi wspólnego tematu na dłuższy czas.

 

Za dużo trochę tych informacji o mnie, boję się że ich nie przetworzę, ale zobaczę co to będzie.

 

Poczucia humoru nie mam, ba! ja nie znoszę być szczęśliwy, ja lubię gdy mój nastrój jest nijaki albo smutny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem, o co Wam chodzi, mam wrażenie, że wyżywacie się na Vi, zabrakło Wam kozła ofiarnego Milano to znaleźliście nowego. Chłopak jest sobą, a Wy go wciskacie w emo, hiphop, religię czy cokolwiek innego.

 

On się nie traktuje jak pępek świata - mogę Wam to zagwarantować, jak również to, że zapewne czuje się co najmniej nieswojo czytając takie rzeczy o sobie. Krzyś nie robi z siebie męczennika. Wy robicie z niego męczennika, on nie ma tego na myśli. Nie chce być znawcą, lepszym itd - chce być sobą, a gdy próbuje, wy sami wpędzacie go w szufladki - emo, katol itd. Zamiast zaoferować zrozumienie, zakładacie, że coś jest na pokaz. :/

 

Krzyś potrzebuje uwagi, jest to zauważalne, ale Wy to niebywale wyolbrzymiacie, sprawiacie, że wydaje się to jakies niebywale nienaturalne itd. A sami (tu uogólniam i przyznaję się do tego...) nie widzicie, jak robicie to samo, tylko czasem subtelniej, mniej bezpośrednio. NIEMAL KAŻDY Z NAS TUTAJ potrzebuje tej uwagi! Trochę zrozumienia...

 

Ma na tyle odwagi, żeby starać się o tę uwagę. Wielu z nas nie ma. Ja to szanuję i odpowiadam otwarcie - jeśli nie miałabym ochoty, to wystarczy powiedzieć, a nie powlekać to w jakieś inne 'problemy', ignorować itd.

 

Dajcie mu miejsce, przestrzeń. Jeśli mu to potrzebne, to czemu ma się tu nie wypowiadać? Ja z przyjemnością czytam jego posty i nie chciałabym, aby przez Was uciekł z tego tematu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałem skłucić forum, ale niestety mam wrażenie że to się dzieje.

Proszę was o zaprzestanie wojny ze stronami obrony mnie i przeciwko mnie.

 

Mam terapeutę, to o czym się dowiedziałem postaram się mu przekazać i omówić, jeśli nie zapomnę bo dużo tego było, aczkolwiek na pewno o najważniejszych rzeczach będzie wiedział.

 

Jeśli nie potrafimy żyć razem, umrzemy w samotności.

 

Izo, Asiu jak mam rozumieć wasze posty ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krzysiu, ja po prostu już mam dość tego całego zamieszania, które powstało najpierw wokół Milano, a potem wokół Ciebie. Bardzo potrzebuję spokoju, a jak czytam posty na forum to czuję się jeszcze bardziej sfrustrowania, mam dość postów z obroną Ciebie, i atakowaniem Ciebie, mam dość całej tej sytuacji. Jestem nią już zmęczona. To wszystko...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bura, nie obraź się ale jesteś z nami od 10 dni Vi pod innymi nickami dużo dużo dłuuużej....więc tak do końca nie znasz sytuacji...... :bezradny:

Kozła ofiarnego?? Ludzie a co my w podstawówce jesteśmy?? No bez przesady.... :roll:

Ty się pytasz co to znaczy być nastolatkiem, jak mam ci na to odpowiedzieć.......skoro od kilku lat się izolujesz....

 

Jeśli nie potrafimy żyć razem, umrzemy w samotności.

:roll:

 

 

Radziłabym jednak pomyśleć nad zmianą na terapię behawioralno poznawczą bo mam wrażenie, że grzebanie w przeszłości w niczym ci nie pomoże.......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bura, nie obraź się ale jesteś z nami od 10 dni Vi pod innymi nickami dużo dużo dłuuużej....więc tak do końca nie znasz sytuacji....

 

O tym kiedys probowalam powiedziec,ale dostalam opieprz,że robię selekcję :mrgreen:

Ale tak samo jak Bura,wiernie bronilam Vi-dla mnie jestes nieszkodliwy..wrażliwy,szukasz sposobu na siebie,ale bywasz przy tym lekko ..wkurzający.

 

Psychoanaliza nie jest dla każdego-i musi byc prowadzona przez naprawde wybitnego specjalistę,bo bardzo łatwo jest kogos uszkodzic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vi.,

Większość osób stara się być kimś lepszym niż jest, ja jestem zagubiony i kompletnie nie wiem w którą stronę pójść, utknąłem i siedzę samotnie na krześle.

 

P.S Co to znaczy być nastolatkiem ?

 

Pierwszy cytat jest odpowiedzią na pytanie .

 

A powiedz próbowałeś kiedyś walczyć z tym zagubieniem własnym za pomocą innych narzędzi niż psycholog? ( tak coś od siebie )

 

Co do unikania jednej z płci ...no ,to chyba bardzo złe dla Ciebie .Świat składa się z kobiet i mężczyzna -wiec unikając kontaktów społecznych z którąś z płci ,znasz tylko cześć układów miedzy ludzkich . Mam propozycje nie segreguj na kobiety i mężczyzn tylko na mądrych i głupich . A tych drugich bez względu na płeć unikaj jak ognia .

 

Masz prawdziwą pasje ? Jakieś wciągające hobby ? jest coś ( dziedzina) w której bez wahania możesz powiedzieć " jestem w tym dobry !!"

 

[Dodane po edycji:]

 

Bo on będzie prowadził jedynie do tego, że jedni będą Cię bronić, inni rozliczać z czegoś, a po co? Panna_Modliszka,
no co Ty ,chłopak zdobył się na odwagę ,żeby wysłuchać i przeanalizować kilka wrażeni na własny temat ..a Ty chcesz podcinać mu skrzydła ? Zniechęci go to do otwartości Vi., .A Ty zwracaj ludziom uwagę ,że to nie sąd nad Tobą i nie ma konieczność grac roli prokuratora i obrońcy .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LitrMaślanki, wiesz co jak powstał temat o "zbawiennym wpływie seksu analnego na nerwicę" to autor uważał, że jest on niezbędny dla całego forum :roll: a jak wiadomo zmknęliśmy go.

Uważam też że ten temat niczemu nie służy....ale jeśli Vi chce się samobiczować dalej - prosz bardzo......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że nie ważne czy się mówi dobrze czy źle o Vi on to po prostu lubi. Lubi jak się o nim mówi. Tak, że zakładam że jeżeliby istnienie tematu zależało od autora, to mógłby się ciągnąć w nieskończoność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mydlenie o problemach wchłania nas i pogarsza sprawę . Pisanie/mówienie /i czytanie opinii ,powoduje ;że oprócz myślenia następuje analiza przyswojonego materiału ...napisanego/przeczytanego/powiedzianego . Analiza następuje w skutek sprzężenia zwrotnego _ pisze wiec i receptor (oczy) widza wiadomość i mozg musi ja przeanalizować . Mówię wiec słyszę słowa ..które nie są już tylko myślami i receptor słuchu przekazuje moja wypowiedz do mózgu . Czytam opinie ;mam materiał porównawczy .Mi to dynda czy zamkniecie temat czy nie .

Ale Krzyśkowi chyba nie dynda .

 

linka, nadal nie rozumiem co tak złego czy kontrowersyjnego wzbudziło pomysł zamknięcia tematu ?

 

Przykro mi to napisać ( szczerze) ale faktycznie chyba części z użytkowników zależy za mocno na własnym komforcie i wybierają udawanie ,że problem nie istnieje niż probe rozwiązania ( pomocy w rozwiązaniu )

 

W tym temacie nie ma nic złego . Może dla ogółu jest mało wartościowy ale dla tej jednej jednostki może być przełomowy .

Czy jest ktoś kto potrafi logicznie wyjaśnić parcie na zamkniecie tematu ???

 

[Dodane po edycji:]

 

Brid, Więc należy mu to wyjaśnić . Chłopak jest zagubiony ,samotny i panicznie szuka kontaktu z innymi ludźmi .Jeżeli go nie zniechęcimy to może będzie to dla niego pomocne w przyszłych kontaktach z ludźmi w życiu realnym ,tak czy nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LitrMaślanki, Niekoniecznie. może się przyzwyczaić do kontaktów pośrednich. Wiem że to banalnie zabrzmi, ale jeśli tak potrzebuje ludzi w okół siebie, powinien się przełamać, a przynajmniej starać spotkać z kimś, pogadać [w realu].

A jeśli chodzi o (nie wiem czy dobrze zacytuje) turlanie się po dywanie i poczucie się nie swoje w swoim ciele, czy jakoś tak), to ja nadal będę przy swoim, żeby trochę podbiegać. Wysiłek fizyczny naprawdę dużo zmienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Głównie chodziło o to, żeby zakomunikować przez ten temat, że nie jest mi łatwo z powodu, że nie umiem nawiązać kontaktu i nie jest mi łatwo przyjąć to, że ludzie którym zaufałem i zaczynałem coś tworzyć.

 

Oczywiście możecie kolejny raz powiedzieć, że kontakty w internecie to nic i nie potrzebnie się uzależniam, ale już kiedyś zniknąłem, nie wyniknęło z tego nic dobrego, tylko ogromna samotność.

 

Więc wróciłem, i może zacznę od tego a co będzie dalej to zobaczymy.

 

Myślę, że powiedziane zostało już wystarczająco dużo i można zamknąć, ale nie wyrzucać go do kosza, tylko może co jakiś czas będę prosił o otwarcie i podyskutowanie o moich problemach ?

 

Chodzę na terapię psychoanalityczną do najlepszego terapeuty w regionie dolnośląskim, więc myślę że jestem w dobrych rękach.

Ten pan podobno pomógł nie jednej anorektyczce i ma duże doświadczenie, ma już 50 lat.

 

Myślę, że będę się starał zwalczać problemy w kontaktach ale muszę być sobą i zobaczymy co z tego wyjdzie, spróbuję nie denerwować innych.

 

Wierzę, że jest tu kilka osób, które nie jest nastawione do mnie wrogo, za co wam dziękuję.

A wy, którzy mnie nienawidzicie, możecie liczyć na przebaczenie, jak czegoś będziecie potrzebować, to możecie na mnie liczyć.

 

Krzysiek.

 

[Dodane po edycji:]

 

P.S Zostałem skierowany na robienie testów osobowości, bo narazie lekarz orzekł bliżej nie sprecyzowane zaburzenia osobowości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Yhm...zrobisz jak zechcesz, jak dla mnie takie grzebanie w przeszłości i w głowie swoją drogą a nauka podstawowych reakcji i zachowań ( behawioralno poznawcza) jest lepsze. Rok czasu - zero efektów a nawet jest gorzej - ja bym próbowała czegoś innego. Twój wybór ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zobaczę do kąd mnie to doprowadzi, poza tym terapia behawioralna jest w moim regionie bardzo droga, 100 zł za godzinę.

 

Spróbuję u tak doświadczonego terapeuty, którego wszyscy mi polecają i zobaczymy co z tego wyjdzie.

 

Kasiu, naprawdę uważasz, że nikt mnie nie nienawidzi ?

 

Dziękuję, że ty tego nie robisz.

 

W każdym razie trudne jest pogodzenie się z tym co mam w podpisie na zielono.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kasiu, naprawdę uważasz, że nikt mnie nie nienawidzi ?

To, że ktoś napisze coś w nie do końca delikatny sposób, to nie znaczy, że Cie nie nawidzi 8)

Myślę, że każdy stara Ci się pomóc, ale też każdy robi to na własny sposób.

Przypomniał mi się fajny text:

Rodzisz się oryginalny. Nie umieraj jako czyjaś kopia 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vi.,

Kasiu, naprawdę uważasz, że nikt mnie nie nienawidzi ?

 

A mnie Ciekawi czy potrafisz wskazać jakiś element który uważasz za nienawistny ....nie myślałeś nigdy ,że po prostu wszystko przyjmujesz jako atak na siebie ?

linka, masz racje trzeba działać wg zasady -nie naprawiamy niczego co dobrze działa ...jak coś nie działa nie zanosimy tego non stop do tego samego serwisu . A Rok to faktycznie dożo czasu .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co z terapią na NFZ - nie ma tam gdzieś u ciebie?

 

Co do podpisu :lol: yeah nie ma to jak szantaż emocjonalny.......

Vi., a może przyjmij do wiadomości TO TYLKO INTERNET !! TO NIE REALNE ŻYCIE!!, przestań się tak przywiązywać bo nie znasz nawet w 10% połowy tych ludzi z którymi tu piszesz.....tu każdy jest tym kim chce być a nie kim jest... takie wkładanie w to całego siebie jest niezdrowe.

Opuścić to cię może ktoś z kim realnie przebywasz.........

 

[Dodane po edycji:]

 

Nienawiść to mocne słowo...ja bym raczej powiedziała, że obojętność. Czy coś złego jest w obojętności? Trzeba nauczyć się poświęcać uwagę temu i tym rzeczom które na to zasługują....jakby każdy miał się załamywać nad każdym np umierającym w afryce dzieckiem - to wszyscy by płakali...a kto by zbierał jakieś pieniążki żeby im pomóc?

 

[Dodane po edycji:]

 

Pamiętaj :

1295878404_by_Raspy_500.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×