Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?


pikpokis

Rekomendowane odpowiedzi

oglądałam kiedyś taki fajny program o pocałunku, dlaczego ludzie sie całują i takie tak... było tam też o miłości, że kiedy chemia mija można instynktownie chcieć szukać nowych wrażeń, ale gdy często dajemy sobie buziaka i przytulamy się to w mózgu wydziela się coś tam co odpowiada za to że jednak nie odchodzimy - jakoś tak :D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no tak,bo to jest logiczne. zauroczenie mija i człowiek,mając w głowie obraz filmowej i książkowej miłości, myśli że się odkochał i wtedy chce odświeżyć ten stan zakochania i dlatego szuka wrażeń u boku innych. ale tego o całowaniu nie wiedziałam :D innymi słowy trzeba się całować i przytulać jak najwięcej ?? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Załamka wychodzi na to: całujmy sie haha :) Kurcze Aussie i Anq z tymi znakami to samo mam ;/

Dzwonilam do psycholog ale tel ma wylaczony poczta sie odzywa, moze pracuje:)

 

Wiecie co naszla mnie taka mala refleksja: przez caly dzien mamy miliony mysli, jedne przelatuja, jedne zostaja troche dluzej.... u nas niestety wydaje mi sie , nasz mozg z jakiegos powodu zatrzymal ta najgorsza z mozliwych mysli: czy kochamy? Co by bylo gdybysmy przestali kochac? Czy on mi sie podoba? A przeciez u osob zdrowych takie mysli w zwiazku sa normalnie, kazdy przechodzi jakis kryzysik, ma watpliwosci, pyta.... I wiecie co wkurza mnie osobiscie jak ktos mi mowi: ze jak sie kocha to nie ma zadnych watpliwosci. Moim zdaniem gowno prawda! To jest zycie, docieranie sie. My jestesmy chorzy bo te mysli ktore normalnie by sobie poprostu przelecialy, albo ktore spowodowalyby ze powiemy naszym ukochanym np. : zalezy mi zebys czesciej mnie sluchal. to w naszym przypadku tak sie wżarły w nasz umysl ze sataly sie natretne i potoczyla sie cala lawina: analizowanie, sprawdzanie, nasze glowy zglupiały juz :) To tak jak hipochondryk ciagle wsluchuje sie w swoje cialo, szuka chorob, to my bardzo kochajac ciagle drazymy, szukamy, wynajdujemy wady i rzeczywiscie je widzimy bo mozg nam to daje. Daje nam ta iluzje : nie kochasz! W przypadku hipochondri mozg daje rzeczywiscie objawy choroby ( na wlasnym przykladzie juz to kieedys tu pisalam chyba, potrafilam sie tak wkręcic ze zwykle drganie miesnia zamaist kilku sekund trwalo u mnie rowny miesiac, w koncu odpuscilam, nie zwracalam na to uwagi i przeszlo. Raz zakrecilo mi sie w glowie: to samo , panika i krecilo mi sie w glowie tydzien, poki nie odpuscilam i nie izgnorowalam mysli )

 

Wybaczcie moj chaotyczny styl pisania!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W przypadku hipochondri mozg daje rzeczywiscie objawy choroby ( na wlasnym przykladzie juz to kieedys tu pisalam chyba, potrafilam sie tak wkręcic ze zwykle drganie miesnia zamaist kilku sekund trwalo u mnie rowny miesiac, w koncu odpuscilam, nie zwracalam na to uwagi i przeszlo. Raz zakrecilo mi sie w glowie: to samo , panika i krecilo mi sie w glowie tydzien, poki nie odpuscilam i nie izgnorowalam mysli )

Skąd ja to znam :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Załamka to ciekawe! Czyli co? Naprawiamy nasze neuroprzekazniki:) Moze tu chodzi o te inchibitory zwrotnego...... :P w kazdym badz razie o serotonine? hmmmmm a pamietasz załamka gdzie to przeczytalas?

 

 

 

A ja ponownie polecam doraźnie ksiazke: nie zadreczaj sie drobiazgami w milosci, bedzie dobra dla nas jak chorobsko troche odpusci

 

[Dodane po edycji:]

 

aussie ciesze sie i dziekuje! Tylko my musimy sobie to wbijac do głowy! Ja pamietam jak zakladalam ten temat i ktos napisal cos co mnie podbudowalo to pozniej wracalam do tych stron, czytalam to sobie bo czlowiek zapomina:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naprawiamy nasze neuroprzekazniki:) Moze tu chodzi o te inchibitory zwrotnego...... :P w kazdym badz razie o serotonine?

Podobno to dopamina jest hormonem szczęścia. U zakochanych obserwuje się wzrost dopaminy. Serotonina wtedy się obniża. Leki antydepresyjne powodują wzrost serotoniny i przy okazji "spada" dopamina. Niestety. Dlatego ludzie często skarżą się na spłycenie uczuć podczas brania tych leków. Dopamina odpowiada za uczucia ;) To wszystko chemia :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Acha i wiecie co trafilam na taki filmik raz w internecie ktory mnie ZAŁAMAŁ swego czasu totalnie: mianowicie Dzien dobry tvn cos na temat wad partnera: Ta aktorka Bakuła sie wypowiadala, I Zelt ( aktor- osobiscie nie cierpie go! ) i jeszcze ktos... nie pamietam....w kazdym badz razie bylo o wadach....o akceptacji. I teraz sie z tego smieje! Bo Bakuła powiedziala z tym Zeltem chyba ze jak partner ma wade rozrzucania skarpetek i nas to wku.... to powinnismy go zostawic! No ja nie moge....... !!!!!!!!!!! Co oni gadaja! ? ;/ Nie dziwie sie ze ta Bakuła jest po tylu rozwodach ;/

 

[Dodane po edycji:]

 

Pierwsza moja mysl: leki z dopamina:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja czytałam ostatnio hmmm chyba w charakterach wywiad z jakąś tam psychoterapeutką i ona mówiła że jak ktoś kłóci się lub wkurza o głupoty to jest to kłótnia symboliczna bo nie to jest jest przyczyną tylko jakieś stare urazy, nierozwiązane konflikty z partnerem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza moja mysl: leki z dopamina:)

Bardzo trudno je dostać :( To agoniści dopaminy. Agonistów stosuje się np u chorych na Parkinsona, zespół niespojonych nóg... Psychiatra nie zapisze Ci takiego leku na 99% :( w dziale "Leki" jest wątek na temat agonistów. Poczytaj sobie.

 

Dopamina to uczucia, motywacja, radość... Szkoda, że tak mało leków na nią działa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

piikipokis, o kurna, takie rzeczy gadaja? xD HAHAHAHA,nie no, moze i jestem stuknieta ale nawet dla mnie to jest durne. po prostu DURNE. o kurna,to ja sie nie dziwie je 90% spoleczenstwa,ze mna wlacznie,ma potem obraz milosci idealnej sprowadzajacej sie jedynie do zauroczenia. hahaha. na serio,az mi sie humor poprawil xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

umawiam umawiam :) dzis chyba jakis swiatowy dzien psychologa,posypaly sie telefony :) i dobrze! trzeba to zrobic. nie marnujmy zycia! ale ciesze sie, ze jest to forum :) czuje ze jakos pewniej ze i wy dzwonicie i bedziecie isc na wizyty, podnosi mnie to na duchu :)

mam nadzieje ze ten psycholog Twoj zaraz odbierze, a ja bede dzwonic po 15 ;)) powodzenia!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O,tak wcześnie? Ale dobrze, że szybko. Im szybciej, tym lepiej. Jak tylko wrócisz NATYCHMIAST ODPALAJ KOMPUTER I NAPISZ JAK BYŁO!! :P I nie masz prawa nie pójść, zrozumiano? Ja za momencik będę dzwonić, też się boję jak cholera... ale zadzwonię, nie ma odwołania już. Mam dość.

A Ty idziesz prywatnie,prawda?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aussie dzwonilas?:) Tez sie zdziwilam ze tak wczesnie ale moze i to dobrze bo jakby bylo na pozniej moze bym za dlugo sie wahała i nie poszla, a tak wstane i ide :) A wlasciwie jade, tak z 10 min i 5 min na pieszo:P Tak ide prywatnie bo dotad jak szlam nieodplatnie czulam ze lekcewazono mnie, teraz place i tak chyba najmiej ile mozna by bylo ( 70 zl ) i zalozmy 4 wizyty beda mnie kosztowaly 280 zl miesiecznie a nie np 400. Bo z tego co widzialam to wszedzie bylo 100 zl.... Ale i tak najwazniejsze jest to zeby ta babka mnie zakumała. Zebysmy razem doszly do jakis wnioskow. Pamietam bylam u jednego faceta psychologa to wysmial mnie na progu gdyz zobaczyl ze mialam kolczyki z malutkimi muminkami. Mialam do cholery prawo je nosic mialam wtedy 19 lat ;/ No i dodatkowo wysmial mnie ze co ja moge o milosci wiedziec ze bede miala jeszcze 20. Tak skwitowal moj problem. Wyobrazcie sobie jak zajebiscie mnie to "podbudowalo"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×