Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00


scrat

Rekomendowane odpowiedzi

No nie twierdzę, że to co robię jest całkiem normalne, aczkolwiek jestem w trakcie ograniczania alkoholu. ;)

 

A medytacja mnie nie przeraża, pomaga mi się wyciszyć, przepędzić lęk. Skupiam się na oddechu albo po prostu odpływam. Mi pomaga. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Guzik, picie piwa normalne, ale ja mam skłonność do uzależnień wszelakich, a i nadużywanie alkoholu się pojawiło swego czasu, włącznie z tym, że potrafiłam mieć trzytygodniowe ciągi, gdzie nie trzeźwiałam. :oops:

 

Super, powodzenia z następnymi! A jaki temat? *ciekawska jestem :D*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, masakryczny nauczyciel, czy po prostu chemia to dla Ciebie zło konieczne? :mrgreen:

 

[Dodane po edycji:]

 

Guzik, ciekawy temat. Metodologia, o ile dobrze zrozumiałam?

 

Ano uzależnienia są wstrętne - u mnie najlepszy sposób na nie to... pies. :D O siebie czasem nie dbam, ale jeśli biorę za kogoś odpowiedzialność, to aż do przesady. Pojawił się pies, muszę zadbać o niego i siebie, nie mogę pozwolić sobie na nadmierne głupstwa. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ziwerzaki zawsze trzymały mnie w pionie - gdy ich braknie, nieodmiennie mi się pogarsza. No ale ja zdecydowanie jestem zwierzolubna, wolę zwierzaki niż większość ludzi. :lol:

 

Z tym przystojniakiem mieszkałam pół roku, dałam mu dom tymczasowy w ramach wolontariatu (pies w potrzebie trafia do mnie, po czym szukamy mu stałego domku - alternatywa dla schroniska lub uśpienia).

th_DSCF2071.jpg

 

Ten cudak z kolei to już mój psiak, adoptowany niewiele ponad miesiąc temu. Neurotyk jak i ja, ale zdecydowanie szybciej robi postępy. ;)

th_tonik2.jpg

 

A to moje, niestety już nieżyjące, ukochane szczurze chłopaki. Dzięki nim w ogóle podjęłam jakąkolwiek pracę nad sobą. :D

th_DSCF1685.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bura! Przystojniak wygląda bardzo uroczo, fryzura cudaka - fantastyczna!

 

[Dodane po edycji:]

 

Moja profesor od chemii wpisywała mi do dziennika końcowe piękne "dopuszczający" wypowiadając słowa że mi już nic nie pomoże. Byłam beznadziejna, ale mogła sobie darować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję w imieniu wszystkich chłopaków. :D

 

Hehe, ja w liceum byłam w mat-biol-chem, kobitka co semestr próbowała mnie oblewać, dwóje z litości i z pogardą stawiała, a i to tylko dlatego, że wiedziała, że nie wybieram się na studia związane z chemią. Na studiach wybrałam sobie chemię ogólną - nagle się okazało, że harując jak wół w liceum, żeby dostać dwa, nauczyłam się tej chemii na tyle, że na studiach cały semestr się praktycznie nie uczyłam, a na egzaminie bez problemu 4,5. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×