Skocz do zawartości
Nerwica.com

Marihuana


flare

Rekomendowane odpowiedzi

Akurat ja mam Nerwice lękową poprzez marihuane, to po niej dostalem pierwszych atakow, derealizacji itp. Chociaz nie zwalam na nia winy, pewnie i tak kiedys mialbym pierwszy atak gdybym nie zapalił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj spaliłem sobie jednego skręta i oglądałem filmy,szperałem po sieci itp.To chyba byly najlepsze moje swieta odkad choruje.Zwiekszone benzo,spedzanie czasu ze znajomymi a na koniec dnia joint wypalony w domowym zaciszu.

 

Ciekawostką jest ze posiadanie thc pod każdą postacią jest najbardziej zabronione w krajach byłego ZSRR oraz skandynawii.Dlaczego w Polsce tak jest to oczywista sprawa,ale skandynawow nie rozumiem.

Kontrast pomiedzy Kanadą,USA a Polską czy innymi krajami bylego Zwiazku Radzieckiego odnosnie legalnosci THC jest az nieprawdopodobny.W Kanadzie THC jest zarejestrowanym lekiem na recepte podczas gdy w naszym zacofanym i skorumpowanym kraju zwyklych posiadaczy kara się odsiadką.

Kurwica mnie bierze.Nienawidze tego jebanego kraju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

RafQ, THC działa zgodnie z nastrojem ,jak masz dobry to radość i chichotki .

Jak masz zły to deffffffffffffffffffffffffffffffffffffff

 

Państwa skandynawskie mają bardzo duży współczynnik depresji i samobójstw ..może dla tego ,żeby się nie zwiększył ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Allah,

 

No to najlepszy moment na wrocek, chociaż obawiam się że rekord 2009 dłuuugo nie zostanie pobity.

 

A co do Marysi... to polecam do każdego jointa dosypać nieco sproszkowanego kłącza tataraku.

Działa osłonowo na wątrobę i niweluje działanie wielu tzw. fuzli, które wchłaniamy razem z THC podczas palenia.

 

No i moim skromnym zdaniem trawka jest dużo zdrowsza i neutralna niż inne specyfiki. No z etylakiem to już wogle nie porównuję bo to przy gandzi straaaaaaaszne gówno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Kanadzie THC jest zarejestrowanym lekiem na recepte podczas gdy w naszym zacofanym i skorumpowanym kraju zwyklych posiadaczy kara się odsiadką.

Kurwica mnie bierze.Nienawidze tego jebanego kraju.

A do leczenia ADHD używają amfetaminy (paradoksalnie, bo przecież amfetamina pobudza). :? To już wolę Polskę niż Kanadę. Narkotyki na receptę to nie dla mnie. Wystarczy się rozejrzeć ile osób jest już uzależnionych od benzo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Badziak, nie przesadzaj ,substancje w konopiach ...są skuteczne na jaskrę chociażby , zbawienne dla układu krążenia , teraz prowadzone są badania nad zastosowaniem marychy w walce i łagodzeniu objawów stwardnienia rozsianego .

 

 

W farmacji używa się wielu naturalnych ; toksyn ,neurotoksyn,alkaloidów etc .Wiec dlaczego nie THC?

(bazą ogromnej ilości leków jest właśnie amfetamina )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam Xanax rozreklamowany w przeszłości jako "nieuzależniające" benzo potrafi Cie sprowadzić do parteru przy próbie odstawki.To samo opioidy,barbiturany i inne więc o czym my tu mówimy.THC przegrywa z kretesem tą "rywalizację" która substancja jest bardziej szkodliwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LitrMaślanki,

 

Achhh tak się niecierpliwisz... Suszone kłącze tataraku, do kupienia w każdej aptece czy zielarni, w przeciwieństwie do gandzi naszej kochanej, po zmieszaniu z nią, powoduje że paląc oba zioła w kupie to co jest toksyczne zostaje związane przez to co się uwalnia z tataraku. THC jest czystsze, my zdrowsi, niestety nie bardziej napaleni tylko tak samo. Smoły i te inne związane przez tatarak nie zalegają w wątrobie i w układzie nerwowym, gdzie jest tłuszcz, bo najprawdopodobniej staja się dzięki temu rozpuszczalne w wodzie i wydalane w prosty sposób przez nerki.

Wogle warto wiedzieć, że organizm ludzki nie jest stworzony do wydalania metabolitów rozpuszczalnych w tłuszczach, które jeśli nie zalegną w wątrobie, to w tkance tłuszczowej i układzie nerwowym. Zatem bardzo istotne jest dbanie o siebie i nie trucie sie na ten sam przykład tym co potem zalega... a w wiekszosci to są metabolity leków... o ile w tkance tłuszczowej jakos tam se są... o tyle na układ nerwowy nie pozostają bez wpływu... i o tym warto tutaj powiedzieć jednak. :mrgreen:

 

[Dodane po edycji:]

 

LitrMaślanki,

nie tylko, parkinsona też świetni się tym leczy... a ile tam kwasów tłuszczowych nienasyconych, które mają zastosowanie w przemyśle kosmetycznym... Gandzia to boskie ziele... ale ludzie wszystko muszą popieprzyć, wolą truć miliardy zezwalając na produkcję i picie alkoholu... no ale na wódzie jest kilkuset procentowy zysk, można w trosce o zdrowie obywateli akcyzę nałożyć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat ja mam Nerwice lękową poprzez marihuane, to po niej dostalem pierwszych atakow, derealizacji itp. Chociaz nie zwalam na nia winy, pewnie i tak kiedys mialbym pierwszy atak gdybym nie zapalił.

 

Wielu lekarzy obwinia marihuane o choroby i zabórzenia psychiczne, a prawda jest taka, że choroby psychicznesiedzą uspione w człowieku, a marihuana poprostu jest takim katalizatorem, który może uwolnić taką chorobę, zamiast marihuany moze to byc jakieś traumatyczneprzeżycie itp.

Tak więc marihuana sama w sobenie jest zła. Po prostu nie którzy ludzie nie powinni palić.

 

[Dodane po edycji:]

 

też miałem zielone święta :mrgreen:

 

[Dodane po edycji:]

 

Gandzia to boskie ziele... ale ludzie wszystko muszą popieprzyć, wolą truć miliardy zezwalając na produkcję i picie alkoholu... no ale na wódzie jest kilkuset procentowy zysk

 

TAO, alk też jest ok. Wiesz nie wyobrażam sobie wesela, czy jakiejś uroczystości bez alkoholu. Gandzia jest dobra ale nie na wszystkie okazje. Ja np na imprezy nie lubie palić zioła, bo robiesie senny i się zawieszam, i co to za zabawa. Wszystko ma swoje wady i zalety, ale na pewno gandzia jest najmniej toksyczną urzywką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat ja mam Nerwice lękową poprzez marihuane, to po niej dostalem pierwszych atakow, derealizacji itp. Chociaz nie zwalam na nia winy, pewnie i tak kiedys mialbym pierwszy atak gdybym nie zapalił.

 

Wielu lekarzy obwinia marihuane o choroby i zabórzenia psychiczne, a prawda jest taka, że choroby psychicznesiedzą uspione w człowieku, a marihuana poprostu jest takim katalizatorem, który może uwolnić taką chorobę, zamiast marihuany moze to byc jakieś traumatyczneprzeżycie itp.

Tak więc marihuana sama w sobenie jest zła. Po prostu nie którzy ludzie nie powinni palić.

 

/quote]

 

 

Zgadza sie, tylko skad moglem wiedziec ze mam w sobie uśpione zaburzenia psychiczne :D. Dopiero po analizie mojego dziecinstwa (nad ktorym sie nigdy wczesnenij nie zastanawialem) wiem skad te problemy.

 

Niestety mleko sie rozlalo i nie bede plakal. Marihuany juz nigdy nie zapale, nie chce kolejnych lęków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie byłem pewien jak nazwać ten topic. Otóż, jakiś rok, dwa temu miałem okres kiedy paliłem ogromne ilości marihuany oraz wszelkich dopalaczy. Można powiedzieć, że pojawiały się u mnie oznaki uzależnienia. Oczywiście zdarzało mi się wypalić za dużo po czym mialem normalne oznaki przepalenia tzn problemy z koncentracją, zaburzenia prawidlowego widzenia, wymioty itp. Pod koniec mojej przygody z paleniem zdarzylo mi sie kilka razy dziwnie czuć, tzn tak jakbym wypalił za dużo a były to normalne ilości. Co najgorsze tak jakby mi zostało, już od kilku miesięcy mi to do końca nie przeszło, z początku myślałem, że to nerwica lękowa gdyż obawiałem się, że zemdleję czy też łapały mnie dziwne ataki dusznosci. Wszystko bylo bardzo podobne do uczucia przepalenia.

 

Wiec moje pytanie, czy moze to byc wywolane moim paleniem? Znam ludzi ktorzy pala latami i nie maja takich dolegliwosci, lecz mowili mi o podobnych przypadkach, że mowiac potocznie "przepalilem sobie mozg". Czy to samoczynnie minie?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co, tak do końca to chyba nie wiadomo czy to może być jedyna przyczyną takiego stanu, ale wiesz, THC to substancja silnie psychoaktywna, dostarczana dłuższy czas w dużych ilościach może w końcu zmienić biochemię mózgu i spowodować taki stan jak opisałeś. Z drugiej strony, są osoby które palą całe życie i nic im nie jest - więc możemy pokusić się o stwierdzenie, że każda substancja psychoaktywna nie tyle może być przyczyną co katalizatorem zmian nerwicowych. Być może jesteś podatny na takie "atrakcje" a marihuana przyspieszyła pojawienie się pierwszych objawów. Czego by nie przyjąć za punkt odniesienie można z pewnością stwierdzić że palenie zielska nie pozostaje tutaj "bez winy", w pewien sposób na 100% przyczyniło się do stanu w jakim się znajdujesz :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie zjawisko jest ogólnie częste. Zrób sobie przerwę w paleniu miesiąc, dwa, najlepiej więcej, to powinno Ci się poprawić później i znów będziesz czuć "to coś" zamiast wkręcać sobie różne złe rzeczy.

 

Znam wiele ludzi co palą przez wiele lat praktycznie codziennie no i jedni są w miarę komunikatywni, funkcjonują "normalnie" (nie lubię tego zwrotu, ale trudno tutaj o inny), a z innymi trudno się porozumieć i pogadać o najprostszych tematach, więc to ogólnie sprawa bardzo indywidualna. Ale chyba nawet potwierdzony naukowo jest fakt, że THC łączy się z tłuszczem, czyli magazynuje w organizmie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ty się lepiej zastanów czy w ogóle na dłuższy czas nie odpuścić sobie palenia....bo jak kiedyś dostaniesz po tym takiego fest ataku to dopiero będziesz miał fazę.........

Nie czaję tego, palisz dalej choć czujesz się później jak kupa? Po co palisz? Musisz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

. ..palenie niejest dla ciebie wez lepiej zacznij pic alkochol a zapal raz od swieta i bedziesz miał luz..

 

 

Przewidziało mi się to co powyżej przeczytałam?

Pewnie, namawiaj jeszcze chłopaka do alkoholu bo mało ma jeszcze problemów przez palenie.

 

No proszę Cię......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×