Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

namiestnik myślisz, że jakby poprosic Wujka to i do mnie i do Ciebie tez by przyjechał? :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

 

olinelka, eeeee ten tego - ja mam swoje zapatrywania - ale myślę, że do Ciebie z całą chęcią wpadnie :)

 

[Dodane po edycji:]

 

Agnieszka_1988, a ci najlepsi, najpiękniejsi, i najmądrzejsi wybierają dośmiertną samotność :P Ale zdjęcie w bieliźnie zawsze możesz mi wysłać. Z radością je ocenię :great:

 

Nie wystarczy jak zamiast ocenić to docenisz? Z pewnością wtedy większe szanse, że je dostaniesz :)

 

[Dodane po edycji:]

 

jak PIotr wróci chociaż po 1 małym piwie to się obrażam i jutro rano wracam do domu.

Obiecuję!

i jak tego nie zrobię, to mnie zmobilizujcie , ok?

 

no chyba, że okaze się na tyle zajebisty w tym niefajnym zachowaniu, że jednak piwa nie wypije..

no bo łatwiej chyba nie wychodzić do kolegów ( kiedy dziewczyna w domu) niż wyjść do kolegów i nie pić, kiedy oni piją i namawiają.. prawda? :(

 

 

Komplikujesz sprawy. Wpadajcie z Piotrem nad wodę i się zgadamy....

z piwem, bez, wszystko jedno...

 

[Dodane po edycji:]

 

Wszędzie imię Piotr - albo mnie ono prześladuje, albo co 5 mężczyzna to Piotr

 

lakuda, nie, nie to miałam na myśli - to taka dygresja...., nie przejmuj się

mój siostrzeniec jest Piotr, ale zawracam się do niego "Piotrek", więc to mi się aż tak bardzo nie kojarzy ;)

 

 

 

Miło mi!

Piotrek jestem ;)

 

Anyway - też znam Piotra takiego... aaa eee nie wypada przeklinac... niefajnego no.. :) I kurcze - jak mu mogli tak dać na imię? Toż to niegodziwe taką osobę nazwać tym imieniem!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wyspałam się. i to jest plus.

bardzo bolą plecy i ramiona. to jest minus.

mam pracę pilną to zrobienia. to jest minus.

jak teraz siądę i się sprężę to się z nią uporam w miarę szybko i będę miała kawałek wolnego popołudnia i wieczoru. to jest plus.

i wtedy sobie obejrzę Incepcję i Avatara. i TO JEST PLUS.

 

:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie emocje już powoli opadają. Zaczynam wracać do życia, nawet coś zjadłam! Zarzuciłam sobie jakieś leki na ten żołądek, bo nie chcę chudnąć w tak szybkim tempie :?

A teraz gorąca kąpiel z bąbelkami :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alex1963, Może nie jest tak źle, jak na pierwszy rzut oka by się wydawało? Podpisuję się pod pytaniem Paradoksy

 

DianaSara17, widzę, że to Twój pierwszy post, więc witaj na forum. Może znajdziesz odpowiedzi tutaj na dręczące Cię pytania... Opiszesz gdzieś w jakimś temacie, z czym się borykasz?

 

Ja zrobiłam dzisiaj coś bardzo dziwnego... Dwa jajka ze szklanką cukru i rozpuszczoną margaryną (pół kostki) zmiksowałam i wypiłam... Nie wiem, co na to mój żołądek i cała reszta organizmu, ale miałam tak ochotę... :shock:

Czasami sama siebie nie rozumiem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem w szkole miałem egz pisemny chyba dobrze napisałem.. i co z tego jak mnie to wcale nie cieszy? Nie czuje tego mam to w dupie i tą szkole też i wszystko dupa! Najlepiej to bym nic nie robił, ale to nic też mi wcale nie pasuje.. No kurde niech mnie ktoś perdolnie w ten głupi łeb. :? Męcze się sam ze sobą. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alex1963, Nie jesteś nie potrzebny nikomu. Bardzo lubię czytać Twoje opinie, komentarze... Pewnie nie tylko ja. Nie wiem, czym jest dla Ciebie religia, ale ja w niej odnajduję ukojenie dla duszy. Oczywiście sposobów na ukojenie jest więcej...

Dziwnie to może zabrzmi - ale uszy do góry - różnie jest teraz, ale kiedyś będzie lepiej. Może za rok, miesiąc - a może już jutro?

 

DianaSara17, potrafię zrozumieć, co możesz czuć. Ciężko w takich sytuacjach wierzyć we własną wartość, ale sytuacje, które Cię spotykają, wcale nie znaczą, że wartościową osobą nie jesteś. Próbowałaś kiedyś porozmawiać na ten temat ze specjalistą? Nie wiem, w jakim jesteś wieku, ale ja najgorszy okres przechodziłam akurat w liceum, zbiegło się to też z okresem dojrzewania. Potrzebowałam wtedy bardzo rozmowy, pomocy - miałam to szczęście, że pomagały mi najpierw zaufane nauczycielki, potem zaczęłam chodzić do szkolnej pedagog... Namówiła mnie nawet w pewnym momencie (choć się przed tym broniłam) do wezwania moich rodziców na rozmowę... Wiele się potem zmieniło w moim życiu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alex1963, Nie jesteś nie potrzebny nikomu. Bardzo lubię czytać Twoje opinie, komentarze... Pewnie nie tylko ja. Nie wiem, czym jest dla Ciebie religia, ale ja w niej odnajduję ukojenie dla duszy. Oczywiście sposobów na ukojenie jest więcej...

Dziwnie to może zabrzmi - ale uszy do góry - różnie jest teraz, ale kiedyś będzie lepiej. Może za rok, miesiąc - a może już jutro?

 

Dziękuję ci za te słowa... są trochę na wyrost ale miło i ciepło mi po nich....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×