Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

kasiątko, mi magnez pomaga na takie dolegliwości. Chyba że akurat występują ze zwykłego przemęczenia. olinelka, też może mieć rację. Mój tato miał problemy z wiecznie cieknącą krwią z nosa. Miał ograniczać picie kawy. Receptą dla niego było "przypalenie naczynek" - strasznie brzmi, ale pomogło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tornado,

Był taki czas, kiedy i mi leciała krew z nosa po kilka razy dziennie .. przez wiele lat.

Było przypalanie, były lekarstwa, ale nic nie pomogło. Tylko szkoda, że zaden lekarz przez tyle czasu nie zauwazył, że mam krzywą przegrodę nosową. Tylko operacja albo ktoś mi musi j****c z drugiej strony i się naprostuje. muaaaa

 

Kiedyś strasznie panikowałem, że zacznie mi lecieć w nocy i się uduszę własną krwią, bleeee. To było okropne bo bałem się zasnąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tornado,

a Ja niestety mam problemy z zatokami, ciężej mi się oddycha na tą jedną dziurkę i piszczy mi w uszach .. prędzej czy później czeka mnie operacyjna korekta nosa xD, już nawet ponoć teraz moge czekać w kolejce do operacji, ale póki co nie dam Sobie łamać nosa :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mel89, Cofa się , albo i nie cofa się.

Ja regularnie robiłam cytologię. Pewnego dnia poszłam i .......zaczęło się. Po leczeniu przeciwzapalnym: pierwsza cytologia cin 1, potem leczenie p/zapalne i cin2, cin3/cis. Wycinki-cin2 i cin3, konizacja-wynik histopatologiczny cin2, cin3.

Poza tym należałoby sprawdzić czy nie jest się nosicielem wirusa HPV. On powoduje spustoszenia na szyjce m. i w większości przypadków nowotwora sz. m.

Ja teraz co pół roku robię cytologię. NIebawem się wybieram.

Żeby pozostać spokojnym, trzeba częsciej badać się.

To,że ktos gołym okiem stwierdzi,ze na szyjce nie ma zmian, nie oznacza to,że z szyjką wszystko ok. I na odwrót. Na szyjce mogą być widoczne zmiany, ale cytologia może nie wykazać niczego patologicznego. Dlatego wskazane są wycinki. A wycinki-to już historia. Też nie muszą być miarodajne bo zależy, z którego miejsca gin pobierze ów wycinek.Doświadczony lekarz nie powinien mieć z tym problemów.

Ale lepiej się nie nakręcać, tylko częściej się badać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mel Nie martw się kochana, nic złego się u Ciebie nie dzieje wyleczysz infekcję i będzie dobrze. Nawet nie wiadomo jeszcze czy masz cin1. A gdyby nawet (w co wątpię) to nic strasznego nie znaczy. Zobacz Monika miała nawet cin3 i żyje. A ty badasz się wystarczająco często.

 

Aneta co tam słychać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O matko jedyna! kasiątko skąd Ci ta menopauza się wzięła? Za młoda jesteś! Nie czytaj internetu! my tu sobie zrobiłysmy zakaz czytania "zakazanych stron", żeby się nie nakrecać :smile: Na pewno nie masz menopauzy.Nie martw się!

 

Asia u mnie to tak: boli mnie głowa, mam katar prawie nie spływający(stąd ta głowa), ucho mnie pobolewa i w ogóle do d... :( .

Ale to jest przeziębienie i się tym nie przejmuję. Martwi mnie cały czas to kłucie pod żebrami. Dzis mnie kłuje z lewej i z prawej z przewaga lewej. A no i jeszcze sie spociłam dziś w nocy tak, że musiałam się przebierać dwa razy a nie mam gorączki :zonk: Wczoraj tez się tak spociłam. Na noc wziełam fervex i poprzedniego wieczoru też ale tam nic nie ma w ulotce , że działa napotnie więc się znowu zmartwiłam :zonk::zonk: A co u Ciebie?

Ewelinka! Cieszę się , ze dziś sie dobrze czujesz(bo nic nie piszesz , że się źle czujesz i dla mnie to dobry znak :D ). Oby tak dalej!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, Monika nie napisała mi nic nowego, bo ja to wszystko wiem :P Ale lepiej patrzeć na te dobre strony, zwłaszcza jak ma się nerwicę lękową.. Monika, i jak historia się u Ciebie skończyła? Miałaś konizację?

A ja byłam u tego lekarza: http://www.znanylekarz.pl/leszek-gottwald/ginekolog-onkolog/lodz/ na kolposkopii i już u niego zostanę. Nie dość że ginekolog-onkolog (co mi wybitnie pasuje :D ) to jeszcze super fachowiec. Kolpo miało mnie kosztować 250zł prywatnie, ale on powiedział że policzymy za wizytę i za wycinki (80 + 35zł) bo system mu padł który robi zdjęcia tych obrazów z szyjki... no szok po prostu! No i to pierwszy lekarz który mi w końcu to badania zrobił a nie tak jak moja ginka wmawiała mi, że NIC mi nie jest i kolpo jest niepotrzebna.

 

Wiecie.. czasami bardzo żałuję że przeglądałam te strony i już wiem to co wiem. Bo jak gin powiedział mi że r nie ma a ja nie wiedziałabym o stanach przednowotworowych (CIN) to byłabym spokojniejsza.. a tak...

 

A leczenie.. dostałam globulki dopochwowe na noc przez 12 dni a potem lactovaginal i kontrola. Kurde, ale musi być dobrze, bo przecież by w protokole napisał i powiedziałby mi że jest podejrzenie o CIN albo o infekcję hpv a tam tylko zaznaczył stan zapalny! Przecież by mnie nie okłamywał. A wycinki zrobił żeby mieć pewność. (Tak sobie muszę tłumaczyć)

 

We wtorek idę na kontrolę do psychiatry.. hehe.. Nie no, prochy mi pomagają, już nie ryczę, ale w sumie już wiem, że w razie co to CINy są wyleczalne, ale mimo wszystko.. przechodzić ten stres.. potem żyć w strachu czy wszystko ok już.. Eh :(

 

Co u Was?

 

[Dodane po edycji:]

 

Aneta, mnie też kłuje po lewej stronie i w dodatku jak leżę to mam takie uczucie że mi tam boleśnie nagle coś się rozdyma. A co do pocenia w nocy - nie martw się. Kaloryfery na full, kołdra i masz efekt pocenia gratis :D Nie przejmuj się, rozmawiałam ostatnio o tym z kumpelą i ona też tak ma, ze się budzi spocona. W zimę tak jest!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się dalej uczę na środę więc mam mało czasu na przejmowanie się zdrowiem. Ale rano pomacałam kulki swoje. I tak:pierwsza nie urosła - a wyczułam ją prawie 2m-ce temu. To jakby co to chyba już by rosła. A ta druga to mięsień. Więc ok.

 

Po fervexie można się jak najbardziej pocić. W ogóle po tych lekach rozpuszczalnych chodzi o to, żeby się wypocić. Więc nie panikuj. A te kłucia to masz pewnie z nerwów. Bo na pewno nie jest to nic strasznego. :smile:

 

[Dodane po edycji:]

 

Mel ale fajny lekarz Ci się trafił. Zobacz on jest ginekologiem, a do tego specjalizuje się w onkologii więc się zna. Gdyby coś zauważył to nie ma prawa tego przed Tobą zataić. Więc nie masz co się martwić. :smile:

Mi też ta moja wiedza "medyczna" przeszkadza. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mel to dobrze, że poszłas do tego lekarza :D . Na pewno wie co mówi, a masz racje , ze na pewno by cos napisał, gdyby cos podejrzewał. Bo po poerwsze nie mógłby ryzykować i napisać , że tam tylko stan zapalny, gdyby nie był pewien, że coś moze być gorszego. Po drugie wycinki chyba zawsze pobieraja, a poza tym on chce się upewnić i Ty też. Że to tylko stan zapalny. A ja myśle, że po tym leczeniu, które Ci zalecił bedzie poprawa :D . Dobrze, że leki działaja, bo byś pewnie nie spała i nie jadła i ryczała cały czas dopóki nie dostałabyś wyników.

Asia dobrze, że nie masz czasu na choroby :mrgreen: Ucz sie ucz, bo nauka to potęgi klucz :D

Wzięłam po południu fervex i teraz się pocę, więc te poty w nocy to jednak chyba po tym :uklon:

Ewelina jeśli lekarz Ci mówi , że pomoga to pomogą. Ja widzę różnicę u siebie :D

 

[Dodane po edycji:]

 

kasiątko strasznie fajnie , że tak szybko Ci przechodzą te "choroby" :D

 

Słuchajcie ale kurcze mnie kłuje ikłuje pod tymi żebrami z lewej strony. A jak sie nacisne pod mostkiem to tez mnie boli i promieniuje pod żebra :why: . Boję się :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aneta wydaje mi się, że w tym miejscu to nie ma co Cię boleć. A jak tak kłuje to na pewno nerwoból. Moja koleżanka poszła ostatnio do lekarza bo strasznie kłuło ją w podbrzuszu i gin jak to usłyszał to jej powiedział, że oczywiście może zbadać ale kłucie jest charakterystyczne dla nerwicy. I badania to potwierdziło, a jej przeszło jak ręką odjął. :lol:

 

A ja czuję jakiś niepokój. Taki lęk jakby. I cały czas mam wrażenie, że coś mi przeszkadza na tym policzku. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i ryczę. Już dobre 15 minut. Dlaczego mnie to się przydarzyło?? Przecież ludziom z nerwicą lękową nie powinny się takie rzeczy zdarzać. Od początku miałam złe przeczucia i co, jakoś się sprawdza do tej pory :why: Na kolposkopia.pl przeczytałam, że obraz mozaiki odpowiada za subkliniczną infekcję hpv i CIN1 a ja to mam :why: Poleciałabym nawet jutro zrobić ten test na hpv ale biorę te cholerne globulki i nie można wtedy, więc i tak muszę czekać te 3 tygodnie. Napisałam do abc czy mozaika może być przy ostrym stanie zapalnym. No i jeszcze wirusy hpv mogą być nisko- i wysokonkonogenne, ale przy nisko zwykle się ma kłykciny a ja nie mam :why:

Najgorsza jest świadomość że ryczenie i ten wieczny stres tylko pogarsza sprawę, więc może to nawet już gorszy Cin :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×