Skocz do zawartości
Nerwica.com

Somatyzacje w nerwicy - watek zbiorczy.


szprotka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Ja mam podobny problem. Od roku, czyli od pójścia do nowej szkoły mam straszny ucisk w gardle, gdy sie na nim skoncentruje, próbuje przełykać śline i robie to dość czesto ale nie pomaga. Przełykanie te jest bardzo uciążliwe w szkole i w kontaktach z innymi, ludzie myślą że sie czegoś boje a tak nie jest, jest to bardzo krempujące. Zanim przeczytałem to forum myślałem że jestem jakiś nienormalny :smile: ale widze że nie tylko ja mam taki problem

PROSZE O POMOC,JAK Z TYM WALCZYĆ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie moge juz tego zniesc,probuje ziolek,landrynek,mietusow,wszystkiego!Ale nic nie daje rady tym objawom.Pare razy dziennie juz od rana nagle od zoladka nachodza mnie straszne mdlosci,chec na wymioty,ogolna slabosc, tak ze musze sie polozyc.Bardzo sie boje tych nudnosci-lapia mnie niespodziewanie,w lazience,u gosci,w autobusie.Jak je zwalczyc??Czy sa wylacznie objawem ubocznym nerwicy??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jesli masz nerwice to raczej tak,one są objawem ubocznym,ale moze to byc cos innego np jakies wrzody albo refluks.

u mnie tak wlasnie zaczela sie nerwica identycznie,oczywiscie badania wykazaly ze wszystko ok ,wiec bralem lek o nazwie losec,jest to lek który mi przepisal gastrolog,leczy on refluks czyli mdlosci i cofanie sie tresci zolodkowej,po miesiacu brania mdlosci i wymioty ustapily calkowicie z dnia na dzien .

takze sie nie przejmuj tylko sie zbadaj i po klopocie :smile:

pamietaj ze ani wrzody zoladka,,ani refluks nie sa w dzisiejszych czasach grozne.sa na te dolegliwosci nowoczesne leki które powodują wyzdrowienie

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie z Dzierlatką.....nudności przy nerwicy to żadna nowość....Swego czasu często mnie mdliło.....ale nie umarłem....z czasem przeszło....i jak narazie nie wróciło.....

Moniczko zrób gastroskopię (dla świetego spokoju), a jezeli ona nic nie wykaże......to mozesz byc spokojna.......to tylko następny podstępny krok nerwicy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No u mnie to ewoluowało w problemy z mówieniem, z głosem..Teraz oprocz kluchy mam tez taka jazde, ze cos mowie i nagle trach, zaczynam chrypać albo głos mi się łamie, mimo iz nie jestem jakas zdenerwowana..To JEST uciazliwe, bo mam dosc odpowiedzialna prace i czesto musze ludziom cos tlumaczyc..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cos mowie i nagle trach, zaczynam chrypać albo głos mi się łamie

 

Myślałem, że to normalne. :?:

 

Dziś na wykładach miałęm znowu taką kluchę w gardle. Mi się to nawet podoba, zacząłem sobie przełykać i po 20 minutach kluchy już nie było. Nie wolno się martwić takim objawem. On nie jest przecież tak uciążliwy, proponuję to traktować z uśmiechem. Szybko przechodzi i problem mamy z głowy. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wow, tyle osob online?:)

Nie, dla mnie to nie bylo Malcolm normalne. Owszem, mialam moze od czasu kiedy zaczela sie nerwica - spiecie wenetrzne przy wypowiadaniu sie, ale dawalam rade. Ale najbardziej mnie w tej cholernej chorobie przeraza to, ze ona EWOLUUJE..jak juz nauczylam sie panowac nad atakami paniki - minęły i zaczely sie inne "uprzyjemniacze zycia"..teraz jestem wlasnie na etapie problemow z głosem i czasami - dziwnym uczuciem w glowie (takie jakby zamotanie, nie wiem..).

Ale wiecie co jest najsmieszniejsze?

Ze z boku nikt z Was by nie powiedzial, ze ta panna (czyt.: ja;) po pracy siada do kompa i czasem sie wpisuje na www.nerwica.com...:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie przejmuj sićę ja też mam takie objawy. Mdłości które mogą się pojawić wszędzie i o każdej porze. Ale wiem że to może być przez nerwicę. Cały czas z tym walczę. Czasem się udaje a czasem nie. Przede wszystkim to oddychać i się uspokoić aby te mdłości choć trochę przeszły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, kiedy powiedziałam o tym swoim pracodawcom mieli dziwne miny i mowili, ze w zyciu by ne pomysleli. Aczkolwiek spotkalam się z nieprzyjemnymi textami. Niekoniecznie od kogos kto zna moj problem. Np kiedy jadę pociągiem i jest dużo osób i czuję, że zaraz coś mi sie stanie, lęk napływa, łzy w oczach to ktoś potrafi mi powiedzieć, że zachowuję się jak dziecko, czy rozpieszczona księżniczka, bo coś mi nie odpowiada. A to przecież nie jest tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rozbawil mnie post didado1 pamietam jak sie zmagalam z mdlosciami jak jeszcze nie przypuszczalam ze powodem jest nerwica( dopoki nie dopadly mnie silne napady leku )wszelkie mozliwe badania i wszedzie pytano mnie a raczej sugerowano ze to ciaza :smile: mdlosci minely jak uswiadomiono mi w koncu ze to efekt uboczny nerwicy wiec sila rzeczy jesli radze sobie z nerwica to i o mdlosciach udaje sie "zapomniec" i pomaga i ich nie ma...pozdrawiam serdecznie [/b]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coz,co to za przytyk do rozciaglosci moich objawow somatycznych?W ciazy nie jestem bo bylam trzy dni temu u ginekologa.Jeszcze sie ludze,ze mdlosci to efekt uboczny zapalenia jelit,ktore przechodze-bowiem do nudnosci dochodzi bol w podbrzuszu i chec wymiotow ale gastroenterolog powiedzial mi,ze od jelit mdlosci nie ma.Powiedzial,ze albo nerwica zaburza funkcje ukladu pokarmowego albo to refluks (no tak,tego do cholery jeszcze nie mialam!!!).Przepisal mi "gasec".Jeszcze nie wykupilam tego specyfiku.Brrr...Juz brak mi sil... :? Ale faktem,ze po wbiciu na necik moich objawow wyskakuja tylko informacje o ciazy.No coz...nie tym razem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Moniczko.

Na początku mojej przygody z nerwicą miałam potworne mdłości ( a do tego zawroty). Robiło mi się niedobrze wszędzie. Mój lekarz ppzepisał lek o nazwie Torecan - zastosowanie to mdłosci i wymioty o róznym podłożu.

Mnie pomogło, może i Tobie pomoże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem że wiekszość z was ma już prace i sądze że nie jest to tak uciążliwe. Ja mam za rok mature i coś mi sie wydaje że niezdam ustnej. Bo kiedy coś mówie myśle tylko i wyłocznie o tej chol... klusze(przepraszam za odmiane) zaczynam przełykać śline, nastepnie głos mi sie urywa no i końcowy etap to nic nie mówie i oblewam mature. Cudowny scenariusz :( aż chce sie żyć :( Macie jakieś pomysły jak to zwalczyć, od czego zaczynać?

Iść do lekarza rodzinnego ? HELP

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×