Suchar na dzisiaj :)

Albo ja durna jestem ,albo fraszka..Bo nic nie kapuję:)

Stare, ale mi się przypomniało. Jak ktoś nie rozumie, to albo nie brał antydepów, albo nie oglądał Losta, albo nie wystraszył się nigdy "screamerem"

Wchodzi facet do apteki i cichutkim głosem mówi:

- "Nerwosol" poproszę...

- Co proszę?

- "NERWOSOL" KU*WA!!!

Pacjent do psychiatry:

-Panie doktorze, ja widzę takie małe chochliki... one mnie obłażą. O! Znów atakują!

Pacjent zaczyna się otrzepywać, a psychiatra krzyczy:

-Nie na mnie, nie na mnie!

Spotyka się dwóch behawiorystów

-Widzę, że czujesz się świetnie, a ja?

Spotyka się dwóch psychoanalityków:

- Cześć, co u ciebie...? ...a co u mnie...? (z zadumą).

Spotykają sie dwie prostytutki: bogata i biedna(blondynka).

Biedna pyta sie bogatej: Jak ty to robisz ,że masz takie zarobki?

-Przed stosunkiem wkładam sobie do środka petardę i podczas stosunku jak wybuchnie wołam: PĘKŁA MI BŁONA DAWAJ MILIONA!

Klient przerażony płaci.

Ta biedna postanowiła zrobić to samo ale nie wiedziała jaką petardę wziąć. To użyła największej jaką miała...

Znalazła klienta i zrobiła to co bogata. Podczas stosunku wybuchnęła petarda a prostytutka: PĘKŁA MI BŁONA DAWAJ MILIONA!!!

A klient na to: CHU* Z TWOJĄ BŁONĄ, JAJA MI PŁONĄ!!!

-tato tato chyba jestem gejem.

-jak to? ( pyta ojciec)

-normalnie podobają mi sie faceci

-synu czy jeździsz czerwonym ferari?(pyta ojciec)

-nie(odpowiada syn)

-czy nosisz ciuchy od Armaniego?(pyta ojciec)

-no nie(odpowiada syn)

-to nie musisz sie niczym martwic, po prostu jesteś zwykłym pedałem

Żona do męża

- Bo tobie się wszystko kojarzy z seksem!

Mąż:

- Nieprawda, ty nie.

spotkanie dwóch kolegów po latach ;

-no stary co u Ciebie?

-aaaa,nic jakoś leci..

-a słyszałem ,ze się ożeniłeś

-ehhh...................a.......no tak

-no, to musisz być szczęśliwy ?

-no muszę ,niestety muszę .

Idzie czerwony kapturek przez las i spotyka wilka

-gdzie idziesz, głupia cipo? - pyta wilk

-do babci, ale ja nie jestem głupia cipa!

-A po co tam idziesz, głupia cipo?-pyta wilk

-babcia jest chora i niosę jej kolacje ale ja nie jestem głupia cipa!

-a co tam niesiesz do jedzenia na tą kolację, głupia cipo ?

-chleb, wędlinę i takie tam ale ja nie jestem głupia cipa!!! - opowiada wkurzony kapturek

- a w czym to niesiesz głupia cipo?

-o ja głupia cipa! zapomniam koszyczka!

Droga Beatko!

Nie mogę dalej ciągnąć naszego związku. Odległość między nami

jest zbyt duża. Muszę przyznać, że zdradziłem Cię dwukrotnie,

ponieważ nie było Cię i to nie jest sprawiedliwe.

Wybacz. Proszę, odeślij mi zdjęcie, które ode mnie dostałaś.

Całuski.

Waldek.

Dziewczynę tak to zabolało, dlatego poprosiła koleżanki o wszelkie zdjęcia

ich obecnych lub byłych chłopaków. Zatem do koperty ze zdjęciem

Waldka dorzuciła zdjęcia innych, przystojnych chłopaków, jakie dostała od koleżanek.

W zestawie pojawiło się 57 zdjęć wraz z listem:

Drogi Waldku!

Przepraszam, ale za żadną cholerę nie pamiętam, kim jesteś.

Proszę, wybierz swoje zdjęcie z tej kupki i odeślij całą resztę.

Trzymaj się.

Beata.

Jasiu w szkole lekcja plastyki;

Pani daje temat;

Dzieci narysujcie dzisiaj jak sobie wyobrażacie przyjście gwiazdora;

Dzieci zaczeły rysować;

Pani chodzi po klasie pochwala dzieci;

Podchodzi do Jasia i pyta ze zdziwieniem;

Jasiu dlaczego namalowałeś okno a w tym oknie wielką Dupę;

A Jasiu na to;

Bo Mama powiedziała że Gówno dostanę pod choinkę.

Sąsiad spotkał sąsiada i się rozczula:

- Popatrz pan, nasz Jacuś się żeni, a jeszcze wczoraj chodziło toto na czworakach po trawniku na golasa...

- Wieczór kawalerski miał.

jakie są trzy ulubione przez kobiety zwierzęta ?

Norki w szafie ,jaguar w garażu i....................

Osioł który za to płaci

Przychodzi ksiądz po kolędzie. Święci mieszkanie i pyta stojącej obok niego małej Marysi:

- A ty, kochane dziecko, umiesz się żegnać?

-Tak, umiem- odpowiada dziewczynka- do widzenia !

Siedzą dwie muchy i jedna mówi do drugiej: eee...nie jem, w tym gównie jest włos

Polaka Ruska i Niemca złapał Diabeł i mówi:

- Mam dla was trzy zadania:

1) Przejść przez most pod obstrzałem.

2) Przywitać się z niedźwiedziem podając mu rękę (uścisnąć łapę).

3) I zgwałcić bardzo stara i sprytna Indiankę.

Popatrzeli po sobie zdziwieni i postanowili podołać tym zadaniom.

Pierwszy poszedł Rusek, lecz udało mu się dojść tylko do polowy mostu.

Drugi poszedł Niemiec, przeszedł most, lecz gdy wszedł do klatki niedźwiedzia, on go wystraszył.

Następnie poszedł Polak, przeleciał przez, most wpada do klatki, a tam jak nie zacznie się kotłować.

Ale po jakiejś godzinie z klatki wychodzi zziajany, zdyszany i podrapany Polak i pyta:

- Ty diabeł to gdzie jest ta Indianka której mam podać łapę ?

"Ee pewnaa grupa luudzi sama dobrowolnie przyznaje się do zmowy cenowej i..."

Przychodzi baba do ginekologa:

- Moja pochwa jakieś dziwne dźwięki wydaje.

Ten przyłożył ucho, a tam słychać: "Wisła to potęga, Wisła to potęga!", więc mówi:

- Pani się nie martwi, to normalne, każda pi**a tak śpiewa.

- Jakiego zwrotu grzecznościowego nie wypada używać, witając się z osobą chorą na schizofrenię?

- "Co słychać?"

SPECJALISTA OD ODKOCHIWANIA http://www.goldenline.pl/artur-krol

[Dodane po edycji:]

Brid, DOBRE, DOBRE

Jednemu człowiekowi zaczęło się wydawać,że jest psem.Więc zamknięto go wariatkowie.

Po pewnym czasie jeden z jego kolegów spotyka tego człowieka na ulicy:

-O już cię wypuścili?

-No jak widzisz.

-Czyli już jesteś zdrowy?

-Oczywiście, możesz dotnąć mojego nosa i zobaczyć jaki jest zimny i wilgotny.

Mówi wariat do wariata:

- Ty, chodź uciekniemy z wariatkowa!

- No ale jak?

- Ja zaświecę żarówkę, a ty przejdziesz przez dziurkę od klucza!

- Ty myślisz, że ja jestem taki głupi, ty zgasisz światło, a ja się zaklinuję!?

Lekarz psychiatra do pacjenta:

- Zaraz, zaraz, nie rozumiem pańskiego problemu. Proszę zacząć od początku.

- A więc na początku stworzyłem Ziemię..

Może nie tyle kawał co z życia wzięta rozmowa, mam nadzieję, że się uśmiechniecie:

Tata: Natala, mama kupiła Ci wróżkę

Ja: Wróżkę?

Tata: Co?

Ja: No wróżkę. Taką ze skrzydełkami, spełniającą życzenia?

Tata: A nie, bo ja usłyszałem nóżkę i myślę sobie "co za nóżka"?

Ja: A o co chodzi z tą wróżka?

Tata: Z GRUSZKĄ! Mama kupiła Ci gruszkę.

Fakt to chyba nie jest śmieszne kiedy się czyta, ale ja nie mogłam przestać się śmiać z tej dziedzicznej głuchoty :)

Zapisuję na pamiątkę, bym o tym nie zapomniała.

Prusak,

kilka lat temu uczyłam się na niemiecki piosenki, a że jestem leniwa, zostawiłam to na ostatnią chwilę, czyli rano ,ok 6:00 ..

teraz będę pisać to co pamiętam i tak, jak słychać:

słowa leciały tak:

jeder zink so gut er kan, gut er kan, gut er kan,

und jezt komt der erste dran der erste komt jezt dran

i- a i- a der erste komt jetzt dran

i- a i- a der erste kommt jestzt dran

( coś takiego)

wieczorem, tata wraca z pracy i mówi do mnie,

- Aniu, zaśpiewaj tą piosenkę , o zimie, co ją rano śpiewałaś, bo nie bardzo słyszałem słowa, a taka fajna melodia była i cały dzień chodziła mi po głowie...

ja mu na to:

- ale jaka piosenka o zimie??

a on na to:

- no, Że BYŁO BY TO GŁUPOTĄ, GŁUPOTĄ GŁUPOTĄ

IŚĆ DO SZKOŁY PIECHOTĄ, PIESZO DO SZKOŁY IŚĆ

ZIMA ZIMA , PADA PADA ŚNIEG, ZIMA, ZIMA, PADA PADA ŚNIEG

TEŻ W SUMIE mało śmieszne się to teraz wydaje, ale dowcip sytuacyjny był nieziemski..

no i jak tata sobie słowa dopasował

Hans urządził żydom maraton. pierwszy i ostatni mieli być rozstrzelani, a reszta wolna

-Hans: Dobra zaczynamy. Dwójkami na start.

Co biegnie po ścianie i zabija żydów?

Instalacja gazowa

Poszło dwóch żydów po lody.

Jeden dostał kulkę a drugi z automatu.

Dlaczego Hitler popełnił samobójstwo?

Ponieważ przyszedł mu rachunek za gaz!

Dlaczego Mojżesz przeprowadził Żydów przez morze?

Bo wstydził się przez miasto.

Dlaczego Żydzi nie uczestniczyli w II wojnie Światowej?

- Bo byli na obozie...

-Najkrótsze żydowskie imię?

-FA.

-Z okazji nadchodzących świąt dostaniecie szynkę.

-Och hans!!! dziękujemy, dzięku...

-Zamknąć się świnie!!!

Hans do żydów.

-Z okazji świąt wielkanocnych dostaniecie po jajku...

-Och!!! Dzięki Hans!!!

-...tym oto żelaznym prętem!!!

Panowie i Panie !!!

Kawal dnia......śmiejta sie

Pewnego dnia powrócił późno w nocy do mieszkania bardzo nawalony gość. Zjadł czerstwy jak diabli tort stojący na stole i położył się do łóżka. Rano szarpie go za rękę trzyletni synek:

– Tato, tato! Nie widziałeś gdzieś mojego bębenka?!

kilka dialogów z BASH ;

byłem na siłce

przywieźli nową maszynę

fajna

po pół godzinie jednak miałem dość

spuchłem, rzygać się chciało

ale na prawde ma wszystko

snickersy, marsy, kit-katy

Szanty

Co to są szanty?

Pirackie piosenki

A to ja mam na kompie same szanty...

nie cierpię grać z noobami

Ty nawet w singlu tego nie unikniesz...

Pójdziesz ze mną w piątek na kolację?

Hmm. Tak, ale pod trzema warunkami:

1. Nie w piątek, tylko w środę.

Jasne :)

2. Nie na kolcję, tylko na drinka.

Ok :)

3. Nie z Tobą, tylko z Piotrkiem.

:|

ej, jak madrze powiedziec ze sikalem?

na przykład: "Oddawałem się mikcji"

mikcji? co to jest

http://pl.wikipedia.org/wiki/Mikcja

aaa

2 minuty później...

* Black has joined #pkp

no... oddalem sie mikcji, teraz moge sie pouczyc

czemu sie oddales?

mikcji

wtf?

jezu, takzwane "szczanie", ale ty niedouczony jestes