Skocz do zawartości
Nerwica.com

[Warszawa] Nasza Stolica


Don Pablo

Rekomendowane odpowiedzi

C©złowiek, nie musi być wielka grupa. Wymyśl termin jaki Tobie pasuje. Ja się pisze od razu. Pewnie ktoś jeszcze doskoczy.

 

Ew. jak coś to zapraszam do siebie do domu na kawę albo piwo i też będzie fajnie.

 

 

BARDZO bym chciał spotkanie wkrótce - jeszcze w tygodniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już mam wszystko do końca semestru poplanowane niemal na ścisk :mrgreen: A jak się drugi zacznie to zaplanuję do wakacji :yeah:

 

Przed Nowym Rokiem nie dam rady, bo jestem trochę chora i siedzię w domu, żeby się nie rozłożyć w czasie szkoły coby nie iść na zwolnienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

UWAGA, SYLWESTER 2010/2011. Zostało już mało czasu. Wspólnie z namiestnikiem mamy plan WSPOLNEJ KAMERALNEJ ZABAWY.

 

Otóż namiestnik, Piotrek, ma wolne mieszkanie na Sadybie, niedaleko BestMall. Moglibyśmy się spotkać w piątek wieczorem i pojechać wspólnie do niego.

 

Pogadalibyśmy razem itp. Od niego niedaleko jest na plac Konstytucji więc można by potem wpaść na impreze pod chmurką. UWAGA - Warszawiacy - Refren, Robanix, polakita i inni!!!! Czy jestescie chętni? Jesli tak to dajcie znac, ustalimy spotkanie na piatek wieczorem. UWAGA, zostało już mało czasu!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja w tym roku stwierdziłam że pier**le sylwestra!! sylwester beze mnie! choć miło by było was spotkać, chętnie już w nowym roku :mrgreen: jakieś sztuczne naciągane imprezy z musu, bo wszyscy się bawią... bo trzeba... zmiana daty nie wywołuje u mnie ochoty do zabawy, nic na to nie poradzę 8)

PS impreza na pl. Konstytucji mnie w ogóle nie interesuje, może jestem jakoś anty nastawiona w tym roku ale tak jest, muszę się wyżyć na NIE.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No najpierw to tak z grubsza kto będzie - bo jakoś narazie cienko z liczebnością.. :)

 

[Dodane po edycji:]

 

Po tym jakże szerokim i wielkim odzewie i jako, że nie będzie kogoś na kim mi szczególnie zależało i, że wszystko wkoło jest w stanie rozkładu... i przede wszystkim dlatego, że chce by ten dzień i większość dni obecnego roku zniknęła to ogłaszam, że imprezy nie będzie.

 

Tzn. na pl. Konstytucji będzie. Tam chyba są bardziej stabilni emocjonalnie i nic nie odwołają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tzn. na pl. Konstytucji będzie. Tam chyba są bardziej stabilni emocjonalnie i nic nie odwołają.

Bo oni więcej w to zainwestowali pieniędzy i się już nie mogli wycofać :P

Mam nadzieję że mimo to dobrze i bezstresowo spędziliście te dni, trochę mi szkoda że się tak nastawiłam na nie, ale uważam że każdy inny dzień jest dobry do świętowania, możemy wypić szampana równie dobrze każdego innego dnia, jeśli o mnie chodzi ;)

W takim razie aby nadrobić straty emocjonalne proponuję przynieść butelkę na najbliższe spotkanie ;) ja najbardziej lubię prawdziwego, ale igristoje szampanskoje też ujdzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupmy 0,5 litra Martini - starczy dla każdego ;) po jednym drinku. Eh... i mamy nowy rok, zaraz musze wyjść z domku a tak mi się nie chce! :why:

 

Poza tym jakoś się trzymam, ale smutki mnie dopadają i przyduszają :mhm:

 

Własnie pije kawe i myśle nad nastepnym spotkaniem... ma ktoś jakieś pomysły???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupmy 0,5 litra Martini

uwazam że to świetny pomysł, wypić po drinku noworocznym ;) mogę przynieść plastikowe kubeczki i sobie sami porozlewamy. Pytanie nie tylko KIEDY ale przede wszystkim GDZIE bo chyba to się może udać tylko "w krzakach" choć pogoda nie sprzyja może znajdziemy jakiś cichy zaułek, obalimy flaszkę i jakby nigdy nic pójdziemy do baru? Czy taka jest idea czy ma ktoś jakiś inny pomysł?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to lato i tanie wino by pasowało :)

 

ja już nie wiem czy zapraszać - bo znowu nikt nie przyjdzie :) anyway jak coś to.. może zamiast w krzakach.. może w ogóle zamiast baru...

 

 

kotek wcześniej tylko patrzył za kursorem. Może musiał się przyzwyczaić to innego ekranu :) A dziś na maksa. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

proponuję przynieść butelkę na najbliższe spotkanie ;) ja najbardziej lubię prawdziwego

 

Nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś przyniosła prawdziwego :mrgreen: .

 

ja już nie wiem czy zapraszać - bo znowu nikt nie przyjdzie :) anyway jak coś to...

 

Ja bym chętnie poznał kotka ;) .

 

Pytanie nie tylko KIEDY ale przede wszystkim GDZIE?

 

Na pytanie "gdzie" namiestnik odpowiedział :D . Ale nawet jakby trzeba było pić w krzakach, to w Waszym towarzystwie chętnie 8) . Natomiast mnie bardziej martwi kwestia "kiedy", bo musimy się wszyscy zgrać (np. ja jestem w najbliższą niedzielę zajęty).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×