Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?

olinelka, ja od wczoraj mam mdłości. Dzisiaj już w ogóle jest masakra. rzygać mi się chce...

Wiecie co? Mel to chyba zabalowała albo leki jej pomogły i juz nie "choruje" dlatego się nie odzywa

[Dodane po edycji:]

sunset może to jakiś wpływ warunków atmosferycznych czy co? Bo mój małż jak się obudzil dziś rano to mi powiedział, że trzęsie się , ale jakoś tak wewnetrznie, to ja mu mówię , że pewnie zmarzł, a on mówi , że go jakoś w żołądku trzęsie. Co to znaczy że w żołądku trzęsie? On nerwicy nie ma.... A może ma tylko nic nie mówi, bo ja mam gorszą, albo ma utajoną...

[Dodane po edycji:]

I głowa mnie "muli".

Anetka, ale co Ci się tam może rozwijać. To, że masz mdłości nie świadczy o raku. Tutaj dziewczyny też często je mają, ja też miałam taki okres, że mdliło mnie codziennie i potem przeszło.

No lekarka mi powiedziała, że wg niej to kość, ale jak ona się nie zna. No ja też nie, ale dla mnie to nie kość.

Ja się boję, że sobie tym gadaniem wykraczę tego raka (i oby nie był to mięsak bo to jest niewyleczalne na żuchwie).

Mel by mogła jednak nam napisać jak jej cytologia, a nie nas tak zostawiła w niewiedzy

[Dodane po edycji:]

Powiem Wam, że teraz panuje grypa jelitowa, może się zaraziłyście, co?

ten lekarz od usg to mnie wystraszył, że jak ktoś się doszukuje r. to w końcu go znajdzie. On w ogóle straszy ten radiolog, pisałam juz o tym, że zanim zacznie badanie to najpierw opowiada pacjentom makabryczne historie i co może wg niego wyjść na tym usg. A w 99 % może to być własnie r. , i ja myślę, że on spowodował u mnie to , że mi karcinofobia wróciła z potrójna siłą, bo najpierw mnie wystraszył przed badaniem od czego te węzły moga być takie a potem powiedzaiał, ze wg niego to pozapalne, potem na biopsje namówił (bo prywatnie i u niego) a potem znowu pocieszał, że on od początku wiedział, że to pozapalne, a potem jek latałam co chwila do niego na usg bo juz lawina ruszyła to zaczął się na mnie denerwowac i powiedział, że jak się tak ktoś doszukuje to się w końcu doszuka. i teraz się boję tego doszukiwania.

[Dodane po edycji:]

A teraz mnie mdli.

A Mel się pewnie odezwie po Nowym Roku i będzie w świetnym humorze

[Dodane po edycji:]

A co do cycków: mój psychiatra ostatnio mi powiedział, że kobiety powinny sobie masować cycki, że jest to bardzo ważne, że podobno to zapobiega rozwojowi różnych tworów, ktorych potem kobiety się boja. Dziewczyny! Masujmy cycki!

Ja to ciągle zapominam , ale muszę zacząć

[Dodane po edycji:]

I powiedział, że chłop tak nie wymasuje jak sobie kobieta sama wymasuje

A ja znowu miałam odruchy wymiotne ale jak zjadłam zwymiotować nie zwymiotowałam to jest dziwne troche skad sie one biora i dalej myśle ze mam r kosci serio jak leżałam nogi mnie nie bolały jak wstałam to po jakims czasie katar ciagle jets wszystko za siebie mówi

[Dodane po edycji:]

ja mam takie głupie uczucie jak chodze ze mam niestabilność nóg

[Dodane po edycji:]

Mój mąż mówi ze uroiłam sobie ból ciekawe w jakis sposób

[Dodane po edycji:]

dziwne uczucie w głowie boze

Mnie też ten radiolog przestraszył ostatnio, bo najpierw maca tą kulkę i mówi że to coś tam (wydaje mi się, że skórzak albo wzgórzak, ale to nie to), potem robi to usg i mówi, że on na usg nie zobaczy co jest pod skórą. A na samym końcu już przy wyjściu że on się m... nie zajmuje ( nie pamiętam cholera tego słowa, coś po łacinie to było, ale mam nadzieję, że nie mezoderma bo wtedy to na bank mięsak tkanek miękkich). Ale ja głupia tak się ucieszyłam, że to nie węzeł i że wszystkie zmalały, że nie spytałam. Ale on nie wyglądał na przejętego tą moją kulką to chyba nie jest źle.

A jak byłam u poprzedniego radiologa to pokazałam mu to tylko na leżąco i nie wiem czy dokładnie w tym miejscu i on przejechał sondą i powiedział, że świeci się na biało i to element żuchwy. A podobno na żuchwie oni nic nie mogą zobaczyć.

Ja sobie piersi nie masuję, bo ciągle coś tam wyczuwam i znowu będę leciała na usg, a przyrzekłam sobie, że więcej nie pójdę do tego radiologa. Ostatnio to już pieniędzy nie wziął.

Ewelina przy raku kości, to nogi bolą głównie nocą przy leżeniu. Więc spokojnie. A ból sobie można uroić, wystarczy sobie ciągle o czymś myśleć. Ja tak potrafię

Asia ja nie mam dnia zebym nie myslała wstane ledwo i juz mysle czemu mam takie dziwne uczucie w nogach jak chodze ze sa nie stabilne

[Dodane po edycji:]

czemu jak mi sie niby zaczynala nerwica nie miałam tych odruchów one przyszły jakies 1,5miesiaca temu zastanawiam sienad tym ja caly czas mysle ino o chorobie od pierwszego ataku

Jeśli ciągle o czymś myślisz to się nakręcasz i boli. Wydaje mi się, że nerwica jak każda choroba postępuje i dochodzą do tego kolejne objawy (w Twoim przypadku mdłości).

Ja zawsze jak mam mdlosci to wkrecam sobie ciaze... co powoduje strach i jeszcze wieksze mdlosci

Jak dziś się obudziłam to mnie mdliło.... I zaczęłam się zastanawiać dlaczego mnie mdli. I jeszcze te pobolewania pod lewym żebrem Żołądka mi nie badali!

Mam to samo boli mnie pod lewym żebrem i mnie mdli do tego boli mnie cały brzuch i mam zawroty głowy .Boze ja sie sama wykończe ...tłumacze sobie że to tylko nerwy dlatego ten brzuch mnie tak boli ale jakos sama siebie niejestem w stanie przekonać

Chciałabym zrobić sobie usg brzucha ale boje sie że jak pójde znowu do lekarza to on pomysli że jakaś pomylona jestem i już wogóle poważnie niebędzie mnie traktował..

[Dodane po edycji:]

joakar4 myśle że masz racje wcześniej bolała mnie noga im bardziej myślałam o niej tym bardziej bolała a teraz boli mnie brzuch więc zapomniałam o nodze noga o dziwo nie boli mnie juz prawie wogóle ... co za masakra wcześniej miałam ucisk w gardle okropny tak jakbym miała się zaraz udusić i wiecie co pomyślałam sobie że już wolałabym żeby bolała mnie ta moja noga niz gardło i co gardło przestało boleć noga zaczęła jednak potęga ludzkiego umysłu jest nieodgadniona ...

Chciałabym zrobić sobie usg brzucha ale boje sie że jak pójde znowu do lekarza to on pomysli że jakaś pomylona jestem i już wogóle poważnie niebędzie mnie traktował..

Mam to samo, poszłam bym jeszcze raz do lekarza (teraz do innego w przychodni) i sprawdziła co on na to. Ale też się boję, ze pomyśli, że wymyślam i zlekceważy. Bo za często chodzę. Zresztą mam mnie straszy, że jak będę tak często latać to jak będzie coś poważnego to lekarz pomyśli że wymyślam.

[Dodane po edycji:]

Ja z tym bólem to miałam tak z klatka piersiową. Najpierw bolała potem coś mnie ciągneło pod pachą, jak pacha wyjaśniona to klatka bolała a teraz jak przeżywam tą kulkę to klatka wcale nie boli.

właśnie w końcu lekarze przestaną nas traktować serio ale ten ból jest naprawdę realny tylko to pewnie są takie bóle jak ma każdy tylko że my tak bardzo się w nie wpuszczamy i tak dokładnie analizujemy swoje ciała że urasta to do ogromnych rozmiarów . A ja i tak zrobie sobie to usg tylko że odczekam trochę bo jakiś tydzień temu byłam u niego

[Dodane po edycji:]

perła ja z tą terapia miałam tak że dostałam na nią l-4 szpitalne , również pracowałam pogadałam szczerze z pracodawcą uprzedziłam że będę na tak długim l4 i spytałam czy po terapi będę mogła normalnie wrócić do pracy i o dziwo nie robili żadnych problemów zresztą na l-4 nie mogli mnie zwolnić po terapii wróciłam normalnie do pracy na to samo stanowisko.

Ostatnio czytałam jakiś artykuł o nerwicy i tam było napisane, że hipochondryk błędnie zakłada, że zdrowego człowieka nic nie boli. A to nie prawda, bo każdego coś boli. I jeszcze tam było, że jak się widzi jakiś objaw to należy skonsultować z lekarzem i jeśli on mówi, że wszystko ok to uwierzyć i zapomnieć. Tylko ja się boje, że lekarz się nie zna i to będzie r. Bo przecież lekarz to tez człowiek i ma prawo się pomylić.

Pewnie że może się pomylić ale jednak badania nie kłamią takie sprawy jak rak raczej szybko wychodzą i na usg i w morfologi to raczej człowiek zaniedbuje takie sprawy nie robiąc sobie badań no ale nas to chyba nie dotyczy bo my badamy się regularnie

nunika to ciebie tez nogi bolały?? Mnie toprawie codziennie nie dawno bolały mnie tak jakby uda ale ja nie wiem sama czy to miesnie czy cos i przestalo to znowu co innego. Ja ide 2marca do gastrologa bo jeszcze u niego nie byłam.

Ja w tym roku miałam 5 razy morfologie kurka kto tyle razy morfologie chyba nikt.

MI znowu dziwnie w głowie jak chodze cholewka czy tonerwica czy cos

Ja w tym roku miałam 5 razy morfologie kurka kto tyle razy morfologie chyba nikt.

Ja miałam od sierpnia chyba też ok. 5 morfologii, 6 usg i prześwietlenie płuc. Wizyt u lekarza rodzinnego i akademickiego nie liczę, ale pochwale się, że przez dwa tygodnie codziennie byłam u chirurga A wcześniej tez z 3 razy na konsultacje. Poszłabym do niego jeszcze z tą kulką, ale muszę mieć skierowanie bo prywatnie nie przyjmuje, a rodzinny mi nie da.

Ale wyczytałam, że Durczok miał mięsaka tkanek miękkich i to wyglądało jak krwiak. Więc ja chyba tego nie mam, mojego nawet nie widać. Tylko można go wyczuć.

echh ja ide na sylwestra mam nadzieje ze bedzie ok życie jest głupie

Ja też idę na 21.00. Nie wiem jak to będzie, nie mam wcale nastroju. Niech ten koszmarny rok się wreszcie skończy, mam nadzieję, że przyszły będzie lepszy.

Bawcie się dobrze i zapomnijcie o chorobach! Będzie dobrze, zobaczycie! Życzę Wam dużo , dużo zdrówka i uśmiechu!

I szampańskiej zabawy!

Dzięki Ja też Wam wszystkim życzę spokoju, uśmiechu, radości, miłości, a przede wszystkim dużo zdrowia w 2011r.

I udanego sylwestra.

nunika, olinelka, a jak wygląda u Was mocz? Są jakieś odchylenia od normy (np. aceton/stwierdzone ketony w moczu)? USG brzucha było? Morfologia z rozmazem? Pytam w związku z kłuciem, bo jeśli te badania były prawidłowe - to problem może być jelitowy (nerwica!). Ponadto potrzeba też stwierdzenia kilku charakterystycznych objawów gastrycznych, trudnych do przeoczenia i niemożliwych do pojawienia się "tak nagle". :)

joakar, Ty jeszcze męczysz tą kulkę? :-) Uwierz radiologowi - to kompetentna osoba, podobnie lekarz. Nikt nie wypuściłby Cię z gabinetu z nieprawidłowością w USG - tak po prostu, bez dalszej diagnostyki.

Ale wyczytałam, że Durczok miał mięsaka tkanek miękkich

Wy jesteście niesamowite..

Nowy rok warto rozpocząć od decyzji: ZERO zamartwiania się. Zwłaszcza teraz. Starsi ludzie mówią, że jaki początek roku - taka reszta. Lepiej więc nie macać się po ciele.

Ja również - przede wszystkim ZDROWIA i SPOKOJU, równowagi, odwagi i odstresowania życzę Wszystkim. :-)

zetVi męczę tą kulkę, bo wiesz teraz mięsak na tapecie

Jeśli chodzi o mocz to chciałam zapytać o czym świadczą związki ketonowe. Bo ja miałam raz 15mg(nie pamiętam jednostki). Wtedy też miałam szczawiany wapnia. Czyli piasek w nerkach, ale lekarza ten keton zmartwił. Sprawdził cukier ale było ok. Potem znowu zrobiłam badania i tych związków było 5 (nie jestem do końca pewna ale coś koło tego).Czy to mogła być wina diety? Bo byłam na dość ostrej, potem przerwałam przed drugimi badaniami.

joakar4, tak, dieta bardzo uboga w cukry oraz skrobię może powodować opisaną przez Ciebie sytuację.

"Dieta z niska zawartością cukrów lub skrobi, głodzenie lub uporczywe wymioty mogą również spowodować powstanie ciał ketonowych w moczu" (http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,101459,949909.html?fb_xd_fragment#?=&cb=f21c326b6401e0e&relation=parent.parent&transport=fragment&type=resize&height=20&width=120)

Dzięki. Ja się wprawdzie nie głodziłam, ale przyznam, że nie moja dieta zbyt mądra nie była

Nie ma za co. Dziś się niczym nie martw, zapomnij o wszystkich chorobach i lękach, baw się!!!