Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

Ty z nią zerwałeś czy jak to wyszło, a jak z wami było co ona Ci takiego robiła? jeśli nie chcesz to nie musisz mi odpowiadać, ale w niektórych sytuacjach chociaż boli to najlepszym wyjściem jest rozstanie tylko niestety nie każdy ma tyle siły i odwagi by sie na taki krok zebrać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie jest dobrze ze swoją samotnością.....

Przynajmniej swoją trucizną nie niszczę innych,nie muszę czegoś robić dla drugiej osoby,mogę robić co chcę,nie muszę się starać o kogoś,mogę siedzieć do nocy tutaj na forum i pisać,nie muszę wysilać się by iść do kobiety bo niby ją kocham czy coś.Nie muszę też martwić się o to,czy ktoś mnie chce czy nie,czy mnie zostawi,czy puściła się z kimś...Jestem wolny od takich zmartwień.I jest mi z tym dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja odważyłam sie na ten krok. Zerwałam z mężczyzna ktorego kochalam ale nie wierzyl mi ze jestem chora. Bylo tez kilka innych powodow ale ten byl najwazniejszy. Bylo ciezko bo pol roku praktycznie jestem sama. Odwazylam sie na to i nie zaluje bo znalazlam odwage by podjac leczenie, zajelam sie soba. Takie sa minusy ze wszystko trzeba zaczynac na nowo. Nie jest latwo..szczegolnie jak sie nie ma przyjaciol..ani jednego ani pracy ani szkoly. Ale wierzcie mi ze czasem chwiwlowo wiekszy ból moze prowadzic do czegos lepszego w przyszlosci, wierze w to choc nikogo dobrego jeszcze nie spotkalam ale kiedys nadejdzie ten czas...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie , lecz rok temu wszystkie koleżanki dziękowały mi za pamięć . :mrgreen:

 

-- 14 lut 2011, 10:56 --

 

Już dwie kobiety (psycholog i bibliotekarka ) mówią mi,że ten czas , który sp;ędziłem z Mariolką w barze to nie była randka tylko zwykła rozmowa . I chyba mają rację , nic nie daję znać . Moja chęć bycia z ludźmi jest tak duża ,że rano dzwoniłem to mojej psycholog (koło lat 40 ) z życzeniami na Walentynki . Byłem w bibliotece u mojej kumpeli Asi -33 lata . Też z życzen iami , mówię do niej kochanie i kotek . Wiem to nie jest normalne , lecz durny jestem :blabla:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Leczę się od jakichś 10 lat, depresja, nerwica, takie tam, ale... doskwiera mi przeraźliwa samotność:( mam potrzebę bycia z ludźmi:( zrobienia czegoś razem z kimś, nieważne czego, pójść na piwo, rolki, jakiś wolontariat, no cokolwiek, byle w grupie, z kimś, byle nie sama:( kiedyś odsunęłam ludzi od siebie i dziś nie potrafię wrócić do ich świata:( to błąd sprzed lat, i dziś nie mam pojęcia, jak go naprawić:( nie mam nikogo, dosłownie nikogo, żadnych znajomych, nic... sama nic nie umiem, boję się zgłosić do chóru czy do schroniska dla zwierząt, bo może mnie nie zaakceptują:( ... a samotność mnie pali od środka, dusi, są chwile, kiedy myślę, że już dłużej nie dam rady, że umrę, niestety ciągle żyję;( czasem są chwile, kiedy mam ochotę na jakiś desperacki ruch, typu napisanie do brata "ratuj", choć przecież nie żyjemy blisko, bo dzieli nas duża różnica wieku:( nie wiem, co robić, jestem zdesperowana:( nawiązanie kontaktu z ludźmi na pewno pomogłoby mi zwalczyć moje obsesyjne zauroczenia:( proszę, poradźcie mi, jak wrócić do ludzi, jak nawiązać jakiś kontakt, bo ja nie umiem, boję się, nie wiem, jak:( błagam o pomoc:(((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kasia_gl, w sumie ja też czasem się czuję samotna, chyba się czasem separuję od ludzi. Moją radą jest - nie szukaj kontaktów na siłę, znajdź coś co cię interesuje, może grupę ludzi którzy mają podobne jak ty problemy, wtedy jest łatwiej, albo hobby, rób coś co lubisz, a ludzie się sami znajdą. Z reguły ludzi poznaje się w szkole, na studiach, w pracy, na wakacjach albo mając podobne hobby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kasia_gl, polecam terapię grupową.

masz kontakt z ludźmi i przy tym uczysz się na czym polegają Twoje problemy, gdzie jest ich źródło itd.

 

-- 22 mar 2011, 09:50 --

 

możesz też założyć swój temat w dziale "poznajmy się" i zachęcić do kontaktu chociażby przez gg.

zawsze coś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

też czuje się samotna,boję się ludzi,straciłam wszystkich znajomych przez chorobę

tylko w szpitalu czy na wycieczce dla niepełnosprawnych ( jeżdżę co roku i polecam jeśli ktoś ma taką możliwość) mam jakikolwiek kontakt z ludźmi

 

terapia grupowa to bardzo dobry pomysł dla mnie również ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak to prawda samotność jest najgorsza, jeszcze taka chorobę jak grypa czy coś tego rodzaju moż nazrozumieć , tj. mogą zrozumieć inni ludzie , ale na pewno nie depresje czy nerwice. juz dawno bym sie zabiła gdybym miała więcej odwagi. wązne by mieć u boku druga połowe, reszta jest nie tak istotna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×