Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Jezusie w końcu koniec i święta a co za tym idzie? :twisted: odpoczynek z M. :105:

w pracy było ok tylko zbyt wiele na mnie spadło... dużo roboty i myślenia i pisania programów!

Poza tym ok :D

Powiedziałem kierownikowi że jak mi nie da choinki którą zrobili to nie zrobię mu tego o co mnie prosił :P

Zaraz choinka stała na biurku :D

Jestem wredny ale cóż zrobisz :mrgreen:

jutro wolne od pracy!

No widzę że nie którzy jakieś specjały robią :D aż mi ślinka cieknie 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiola173,

 

Ale ja byem pierwszy!!!! pamientaj seee dobraaaa?

TIRAMISU.... kurde!!! Z cafe latte, potem wielbłądzik w usta i na wieranduuuu ;)

Jeśli robisz tak wyważone tiramisu jak w Lądku Zdroju, w "mojej" , kawiarence... masz mnie plackiem przed sobą... możesz już recytować VENI VIDI VICI!!! :uklon:

wiola173 jestem Twój!!! ;) daleko do Ciebie z tej Kotliny Kłodzkiej? KWIATUSZKUUUU?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

TAO,

 

Nie wiem jakie jest w Twojej kawiarence, ale moje jest powalające:)) No niestety masz kawałek:(

 

marcja,

 

Ja grzyby wszystkie uwielbiam i jeść i zbierać, wydaje mi się ,że się na nich znam. Zbieram co roku i jeszcze nikogo nie podtrułam więc chyba mam rację:)

Zapomniałam : mam jeszcze rydze w masełku w słoiczkach , pewnie też wyciągnę:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiola173,

 

Nooo to chyba Ci ulżyło... ;) ale śliniany mam pełne... najbarzdiej na opieńki, które sam marynowaem i rydze.

 

[Dodane po edycji:]

 

Mój dzisiejszy dzień kończy się już... jeszcze parę kartek książki i gimnastyka powiek...

Dobranoc Wszystkim, spokoju i jeszcze raz spokoju... zwłaszcza w ten napięty przedwigilijny czas. :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie mogę ruszyć, wystartować z tym dniem.

a mam sporo do zrobienia.

zakupy spożywcze na święta.

wizyta u psychiatry.

terapia.

przygotowanie pewnego dokumentu i wysłanie do współpracowników.

zrobienie 3 sałatek.

spakowanie prezentów.

spakowanie siebie i kota.

aby wyjechać jutro z rana. mogłabym część rzeczy zrobić jutro rano, ale im później przyjadę, tym moja siostra będzie bardziej zrzędzić.

z drugiej strony, ona nawet nie ma pojęcia jak źle się czuję. jak mnie boli kręgosłup. mam okropne lęki, trochę potrwa zanim uda mi się wyjść z domu. jak się wkurzę, to zostawię kilka spraw na jutro rano i przyjadę później. niech zrzędzi.

mogłabym odwołać psychiatrę i terapię, aby mieć więcej czasu, ale dlaczego mam rezygnować z własnego zdrowia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panna_Modliszka, tylko nie przesól czegoś :P bo wiesz jak to jest. Ponoć zakochani nie mają opamiętania w przyprawianiu potraw ;p

 

Karolina, cieszę się Twoim szczęściem i cieszę się, że żyjesz :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×