Skocz do zawartości
Nerwica.com

Problemy gastryczne, jelito nadwrażliwe, brzuch, itp.


fantomek

Rekomendowane odpowiedzi

Przecietnie co kilka tygodni doznaje okropnych zatruc pokarmowych.Objawiaja sie mdlosciami,biegunka-czasami nawet sluzowato-krwawa,bolami i skurczami brzucha,nudnasciami,oslabieniem,goraczka.USG brzucha wychodzi dobrze,lekarz nie stwierdza twardosci zoladka,tylko podraznienie.Odzywiam sie dobrze,jem lekkostrawne,nieciezkie potrawy ale zatrucia co jakis czas przykuwaja mnie do lozka,powoduja depresje i zalamanie: mysli typu: rak jelit,czerwonka,zapalenia,krwawienie z przewodu pokarmowego,zakazenia.Lykam no-spe,loperamid ale te leki pomagaja tylko doraznie.Ostatnia deska ratunku jesli tak to mozna nazwac jest zwalenie tego na nerwice,nadwrazliwe jelita,emocje zoladkowe.Sama nie wiem,jak sobie pomoc.Juz przyzwyczailam sie do czestych wizyt u lekarzy-nawet nie wiem co o tym myslec,chyba juz mi brak sil na lzy i myslenie o tym "a co,gdyby"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moniczka powinnaś drążyć co jest powodem Twoich zachorowań bo na pewno nie są one normalne. Skoro Twój lekarz wykluczył tylko twardość żołądka bo przy tych dolegliwościach nie podejrzewa innych chorób to trzeba powiedzieć że jest BARDZO OGRANICZONY. I przede wszystkim do jakiego lekarza chodzisz? Rodzinnego? Idź do dobrego gastrologa i znajdź przyczynę swoich zaburzeń. Na pewno zostaniesz skierowana na gastroskopię i kolanoskopię a nie USG.

 

Nie ma sensu się stresować ani popadać w nerwice i lęki. Nie ma też sensu niszczyć żołądka łykaniem tabletek przeciwbólowych. Znajdź przyczynę swoich zaburzeń, wylecz je i żyj szczęśliwa.

 

Na marginesie Twoje objawy mogą być nawet tylko alergia pokarmową. Czy kontrolowałaś swoją dietę pod tym wzgledem? Może zatrucia występują po określonych posiłach?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Peace-b,to mnie nie pocieszyles...Sluz kale jako przyczyna alergii?Juz w dziecinstwie mialam liczne testy,bo choruje na atopowe zapalenie skory i jedyny pozytywny wynik dal balsam peruwianski dodawany do kosmetykow.Co do kolonoskopii i gastroskopii to u mnie wrodzinie ten i owy mial te badania.Podobno nawet w znieczuleniu sa strasznie bolesne.Z tymi objawami ladowalam juz na pogotowiu,czy i tam nikt by sie na tym nie poznal?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najogorsze są takie zasłyszane opinie na temat badań a w istocie ani gastroskopia ani kolanoskopia nie są niczym strasznym.

 

Tak, śluz w kale może być objawem alergii pokarmowej (jednak tylko jeśli występuje krótkotrwale). Przy dłuższym występowaniu może być to spowodowane lambliozą (to taka choroba jelita cienkiego powodowana przez pasożyty) lub przewlekłą infekcją patogennymi szczepami bakterii (np. Salmonellą lub innymi). Czy robiłaś wogóle badanie kału w tym kierunku? Jeśli nie to zacznij od tego. Najpierw powinno się wykluczyć infekcję bakteryjną a dopiero potem inne schorzenia. Biorąc pod uwagę Twoje pozostałe objawy świadczą one jednoznacznie o stanie zapalnym błony jelit i absolutnie nie powinnaś tego lekceważyć. Jest bardzo prawdopodobne iż może być to nieswoiste zapalenia jelit. Jest to choroba przewlekła i charakteryzuje się właśnie nawracającymi stanami w których występują bóle brzucha, domieszka krwi w stolcu, śluz w stolcu i gorączka. Bardzo często objawy te są przez lekarzy bagatelizowane bo ich wiedza na temat tej choroby jest ograniczona. Oprócz tego schorzenia są też inne podobne choroby jelit. Dlatego właśnie musisz sama znaleźć dobrego specjalistę i drążyć ten temat i musisz przełama się do badania endoskopowego. W większości choroby jelit nie są groźne - co najwyżej uciążliwe, jednak ich bagatelizowanie i nie leczenie może się skończyć koniecznością interwencji chirurgicznej a jestem pewna że wolałabyś tego uniknąć.

 

W razie pytań pisz, pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za pocieszenie peace-b!zawsze to jakas nadzieja,aczkolwiek jak sie czyta o zapaleniu jelit,raku jelita,zapaleniu zoladka i tym podobnych to ma sie wrazenie,ze to wcale nie jest takie bezpieczne jak piszesz.Od lat cierpie rowniez na hemoroidy.Byc moze przy wyproznianiu to one pekaja i tworza tzw. "glutki krwi" ale to trudno stwierdzic.Mam popsuty nastroj przez te bole zoladka.natomiast co do miekkosci brzucha to nie mozesz powiedziec,ze to nie jest wazne.Twardy brzuch bowiem dobitnie wskazuje na toczacy sie wewnatrz jamy brzusznej stan zapalny.Nie mozesz powiedziec,ze wszyscy lekarze stosuja ten sposob jako niewazny i przestarzaly.Moja ciocia po smierci syna miala non stop krew w stolcu i po setkach badan w tym endoskopii,gastroskopii i kolonoskopii (wycierpiala sie biedna) wyszlo na to ze jest zdrowa jak rydz i to najprawdopodobniej z nerwow pekaja jej jakies zylki w odbycie.Nie mozna wiec lekcewazyc badan palpacyjnych uznajac,ze tylko maszyny doprowadza do prawdy :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wierz mi że nawet z zapaleniem jelit można żyć normalnie - co najwyżej zmienić parę nawyków żywieniowych. Moja koleżanka cierpi na celiakę (zachorowała będąc nastolatką) i jakoś sobie radzi :)

 

Nie twierdzę że badania palpacyjne nie powinny być stosowane, są to jednak badania jakie może wykonać lekarz rodzinny w razie pojedynczej niestrawnosci - w żadnym jednak wypadku nie można na ich podstawie stawiać diagnozy i twierdzić że wszystko jest w porządku. Do stwierdzenia czy w jelitach zachodza jakiekolwiek zmiany konieczne jest badanie kolonoskopowe. Wspomniałaś o hemoroidach - oczywiście krew w stolcu może być wynikiem ich pekania, jeżeli jednak towarzyszą temu inne inne objawy (jak bóle żołądka itd) nie należy tego lekceważyć.

 

Mogę Cię uspokoić że nie powinnaś myśleć o raku okrężnicy lub innym występującym w obrębie jelit, ponieważ występują one przede wszystkim w podeszłym wieku (a przypuszczam że jesteś osobą młodą). Poza tym w ich przypadku dolegliwości nie mijałyby i nie powracałyby lecz utrzymywałyby się ciągle i dochodziłyby do nich jeszcze inne jak brak apetytu, nagły spadek masy ciała itd.

 

Stawiam na wirusowe lub baktryjne zapalenie jelit lub też tylko i wyłącznie nerwicę :)

 

Pozdrawiam i życzę szybkiego uporonia się z tym zdrowotnym porblemem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak Wam dziekowac za te rady.Boje sie tego zatrucia czy co to jest....Gdyby nie ta krew i sluz to nie byloby nerwow.Przyjelabym to jako normalne zatrucie pokarmowe,a tak to panika,strach przed kibelkiem..Klebi sie we mnie tyle pytan-bo przeciez jak dlugo mozna zyc z nerwica,ile sil znalesc w swoim sercu,duszy,gdzie ta nadzieja...?Zaburzenia lekowe nadeszly,gdy zmarly moje babcie.Myslalam,ze po ich smierci beda nade mna czuwac,ze bede miala ich "niewidzialne" wsparcie.Czy to byla naiwna wiara w jakies aniolki?Teraz babcie snia mi sie tylko w strasznych horrorach,po ktorych zwykle jestem zla,smutna lub roztrzesiona.Czuje wewnetrzny zawod-ze babcie,kiedys najblizsze mi istoty odeszly tak nagle i musze w koszmarach odczuwac smutne i straszne wydarzenia....Niech spoczywaja w spokoju ale niech tez mnie nie strasza.Niech pamiec niesie tylko dobre wspomnienia-tylko takie przeciez przezywalam...

A propos ciaglych wciaz nowych objawow,to nigdy nie wiadomo czy kolejny objaw to tylko nerwica czy juz nowa choroba wymagajaca badan.Powoli oswajam juz lek przed choroba psychiczna.I Pani i moj psychiatra maja racje: to tylko lek,taki jak przed wysokoscia czy pajakami.Ktos moze sie dziwic,ze boje sie chorob a ja ze on boi sie malego pajaczka.

Ale i tak nie potrafie poradzic sobie z tyloma dolegliwosciami,jestem stalym bywalcem pogotowia i lekarzy.Rodzina sie usmiecha lub kiwa glowa a ja popadam juz w coraz wiekszy brak nadziei i zal...Nie wiem,czy to hipochondria czy jakis pech,zle geny.Ale przeciez ja nie wymyslam sobie kuli w gardle,mdlosci,skreconej nogi,zanokcicy czy palpitacji..... :cry:

 

[ Dodano: Czw Wrz 28, 2006 9:21 pm ]

Po wykluczeniu w szpitalu i na innych

badaniach zatrucia,schorzen urologicznych,zapalenia wyrostka i przydatkow postawiono wstepna diagnoze: zapalenie jelit (colitis). Spowodowala je najprawdobodobniej antybiotykoterapia lekiem dalacin (ktory bralam ostatnio przy zakazeniu palca). Rodzaj zapalenia ma okreslic badanie kolonoskopowe,ktore mam po niedzieli.Lekarz gastroenterolog przepisal mi na razie duspatalin retard,metronidazol oaz trilac (bakterie mlekowe) Obecnie nie widze poprawy po tych lekach.Zaczynam niepokoic sie swoim stanem: ciagle

bole,biegunka i temperatura w granicy 38 stopni.Naczytalam sie,ze zapalenia jelit moga ciagnac sie latami,nawracac,sa dokuczliwe,przyczyniaja sie do powstania polipow,owrzodzen,nawet przebicia jelita czy raka.Czy ktos z was przeszedl taka chorobe i moglby mi udzielic wiecej informacji?Jestem zrozpaczona...Czy to jakis pech,czy przeznaczenie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ja na twoim miejscu zrobiłabym kolonoskopie w znieczuleniu ogólnym (usypiają cie) Miałam tak robioną gastroskopię i naprawdę nic nie czułam. Jeśli lekarz jest tak ograniczony że nie chce cię wysłać na to badanie przy takich objawach to zrób sobie prywatnie albo idź do innego lekarza. Także mam stany podgorączkowe codziennie i zauważyłam krew i śluz w kale. Poza tym inne brzuchowe dolegliwości. Własnie skierowano mnie na kolonoskopie i zamierzam ją zrobić jak najszybciej się da. Przy takich objawach jak twoje - nerwy napewno puszczają! Zdrówka życzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam.

ja się borykam z nadwrażliwością jelita (IBS) od ładnych kilkunastu lat. i każdemu, kto ma podobnie bardzo współczuję. mało że człowieka wstyd zżera przez te dolegliwości to jeszcze jest to cholernie upierdliwe. jak chcesz mieć 200% pewności że to nadwrażliwośc musisz porobić kliniczne badania. nie ma innego wyjścia. jeśli na nich nic nie wyjdzie pozostaje psycholog lub np psychiatra i leczenie sfery psychicznej. jeśli dolegliwosci wtedy zaczną się łagodzić lub ustępować to chyba raczej to. przynajmniej ja tak miałem. niestety, gastryka nadal daje mi popalić każdego dnia. jedynie na lekach uspokajających jest lepiej, ale kto by to brał całę życie. ale trzeba być dobrej myśli. to podobno daje się wyleczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JA mam to lata całe. co nie oznacza że każdy inny z tym do piachu pójdzie. u mnie leczenie tego zaczęło się dopiero kilka lat temu i to też bez przekonania. dopiero od wiosny tego roku ma te całe zaburzenia gastryczne zdiagnozowane jako zespół jelita. więc spokojnie, im wcześniej się tym człowiek zajmie tym większe szanse na dobre wyniki. nawet poznałem kogoś kto to przewalczył, więc chyba to możliwe. tak czy siak sam musze się wziąść za siebie. to podobno połowa sukcesu :|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde... Niewesoło :(

Od czterech miesięcy mam już problemy z jelitami, przeprowadziłem absolutnie wszystkie badania i nic nie wykazały. Gastrolog skierował mnie do psychoterapeutki i postanowiłem u niej spróbować, ale droga będzie coś mi się wydaje długa, bo ze mną sporo rzeczy jest nie w porządku, więc te dolegliwości miały na czym wyrosnąć :( Czuję się fatalnie i raczej nie pomagają mi leki, chociaż ostatnio po dłuższym zarzywaniu "Sulpirydu" było coraz lepiej, ale skończył mi się i dzisiaj rano o 5 obudziłem się z takim koszmarnym bólem że nie mogłem spać, a żeby było ciekawiej przerzuciło mi się na inne organy, bo serce mnie zaczęło strasznie boleć jak wstałem. Pobiegłem do lekarza, żeby mi przepisał Sulpiryd ale naturalnie trzeba czekać dwa tygodnie na wizytę, chciałem wejść na chwilkę (można tak za zgodą lekarza) ale stare babcie zrobiły mi piekło na korytarzu :D W każdym razie mam już dużo zaległości w nauce i robi się niewesoło... Od zawsze miałem problem ze stresem, nawet jako małe dziecko bardzo się stresowałem i pamiętam od najmłodszych lat takie uczucie lekkiego bólu brzucha... Ale to chwilę trwało, mobilizowałem się i do przodu. A teraz nie mam jak funkcjonować, to mnie zaczyna przerastać :/

Objawy: fale gorąca, biegunki na zmianę z zaparciami, wzdęcia non stop, zgagi nie zgagi, bóle różnych partii, no wszystko co możecie sobie wyobrazić nie w porządku z funkcjonowaniem układu pokarmowego. Przez to że trwa to już bardzo długo, zaczynają mi się już różne lękowe objawy włączać, dzisiaj już od tej 5 rano jestem w ciągłym napięciu, mam oddech taki jakbym dopiero co się przebiegł...

Co o tym sądzicie?

Błagam, niech się nie wypowiada nikt kto choruje na to od kilkunastu lat, mam nadzieję, że w kilka tygodni będę mógł normalnie funkcjonować :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dwayne..Pocieszę Cię. Znam ten bolesny temat. Potwornie cierpiałam bo układ pokarmowy dawał mi popalić. Też zaliczyłam niemal wszystkie badania :? Kiedy okazało się,ze to nerwica i zastosowano odpowiednie lekarstwa (przeciwlękowe),właściwie wszystkie dolegliwości minęły. Teraz tylko coś sporadycznie zgrzytnie,ale nie ma zupełnie porównania.. Komfort niesamowity..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam! Ja też jestem nowa na tym forum. Też mam zdiagnozowany zespół jelita drażliwego, napady paniki i objawy różne lękowe. Do mojego poprzednika: to tak niestety jest, nie wiesz, że czujesz potworny lęk najpierw pojawiają się objawy ze strony ciała, które sprawiają ze czujesz się tak jakbyś miał zjechac a dopiero potem kombinujesz czy to tym razem jakaś choroba czy znowu ten lęk...Ja chodzę od trzech lat na psychoterapię , która pomogła mi łapać pomału skąd ten lęk, uświadamiać sobie co spowodowało napad. Zwykle są to sytuacje które jakoś tam skojażam z wydarzeniami z odległej przeszłości. Z czasem te objawy zelżały, zdażają się żadziej i...uczysz się z nimi radzić ale jeszcze są...to nie odpuszcza tak szybko. Wierzę jednak że kiedyś całkiem odpuszczą. Tymczasem staram się w miarę możliwości nie rezygnowac z życia choc jest to trudne kiedy nie da się dojechać do miasta z pustymi spodniami albo zawroty głowy wyganiają Cię z lasu. Na jelita pomaga mi Debridat, myślę że dużo dobrego zrobiły też dla mnie krople Bacha. Trzymam się i Ty się trzymaj wygramy tą bitewkę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecietnie co kilka tygodni doznaje okropnych zatruc pokarmowych.Objawiaja sie mdlosciami,biegunka-czasami nawet sluzowato-krwawa,bolami i skurczami brzucha,nudnasciami,oslabieniem,goraczka.

 

Odpowiedź jest jedna - nerwica. U mnie we wczesnym stadium objawiało się to podobnie. Następnie pewnej zimy myślałem, że mam nawet grypę jelitową. Wymioty, biegunka dosłownie non - stop. Wyłączyło mnie to z normalnego funkcjonowania na 6 dni! Okropne bóle i gorączka. Po badaniach, prześwietleniach itp. okazało się, że nie mogę być chory. Wszystko wychodziło dobrze. Ehh gdybym wcześniej wiedział coś więcej o nerwicy ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam.............artucha a jakie to lekarstwa bierzesz??? bo ja jak narazie jestem 10 dni na pramolanie ale zadnej poprawy mam brac do około miesiąca a potem pani psychiatra powiedziała że zobaczymy czy bedzie zmiana leku........tez mam biegunki jak mam gdzies wyjść uraz psychiczny po 1 zdarzeniu .........szkoda gadać .życie ak narazie od 2 lat "przesrane" ale gdzie się da to wychodzę z domu.pozdrówka dla wszytskich :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sluchajcie mam znow dzieny dylemat nie moge zalapac ktore z objawow sa nerwicowe a ktore nap autentyczne

np w czoraj wieczorem zaczelo mnie strasznie mulic jakies bole brzucha niestawnosci cala noc sie mieczylem nie moglem spac towarzyszylo temu wielkie kolatanie serca

a rano obudzilem sie i poczulem ze mam wielka goraczke tak gdzies ok 40 st dreszcze zawroty glowy

pierwsze co zrobilem o zmierzylem temp i .... nic tylko 37 zreszta temperatura 37 jeat stala jak w moim przypadku

pomozcie bo sam nie wiem co robic juz mnie to zaczyna meczyc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grypa żołądkowa to zwykle wirus rota. Nerwicowcy - ci którzy skarżą się na problemy z układem pokarmowym - często mają objawy takie jak przedstwiłeś. Jeżeli nie zaczniesz wymiotować lub biegać do wc w ciągu najbliższych godzin tzn,że nic Ci groznego nie jest. ;) Wirus rota atakuje szybko i jego objawy (wymioty,biegunki,bóle brzucha,głowy,temperatura,ogólne osłabienie) są intensywne.Zwykle trwa 3-5 dni.Robi spore spustoszenie w organiźmie. Zauważyłam z własnego doświadczenia,ze rota uwielbia osłabione organizmy (np.zestresowane mocno).Bardzo łatwo go wtedy złapać.

 

Poczytaj sobie też temat "jelito wrażliwe".Ogólnie układ pokarmowy potrafi dać nieźle popalić.

 

Gdybyś poszedł teraz do internisty to zapewne postawiłby diagnozę: "niestrawność" ;) Taka najbezpieczniejsza jest.. :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też walczę z IBS (a ang. zesp. jelita wrażl.) już z ... kilkanaście lat.

Gastrolodzy zlecali mi tylko badania na Helicobacter (test oddechowy, dwa razy - ujemny) i badają ogólnie - naciskają i osłuchują; mówią że na razie niepotrzebna jest kolonoskopia.

Banalnie też dodam, że o ile nerwica nie wywołuje IBSu, to wybitnie go nasila.

Z plusów: podobnie jak nerwica IBS nie jest śmiertelny, ani nie prowadzi do żadnych poważnych chorób,

Z minusów: w zasadzie jest nieuleczalny, po prostu jelito tak chodzi i trudno...; podobno po 50-tce objawy się zmniejszają.

Pozdrawiam IBSowców,

J.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grypa zołądkowa u każdego ma inny przebieg , ja na nią choruję co roku a w zeszłym roku powaliła całą moją rodzinę po kolei a później i znajomych ,trwa kilka dni i zaczyna sie od własnie takiego zmulenia ale z reguły jest albo sama biegunka albo biegunka z wymiotami,bóle brzucha i albo wysoka goraczka albo stan podgorączkowy,chociaz tez róznie bywa bo moja matka miała tylko bóle brzucha i stan podgorączkowy.Mnie pociesza fakt że ma być na to szczepionka ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×