Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nie mogę przestać myśleć o czymś/kimś


karb

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem niestety osobą bardzo uczuciową, a co najgorsze w tym czasami (np poznam fają dziewczynę) to zaczynam myśleć tylko o niej. Np. napisze do niej smsa, to dopóki nie odpisze to nie jestem w stanie skupić się na czymkolwiek innym, tylko się zastanawiam czemu nie odpisuje, do głowy przychodzi mi tysiąc powodów, od porwania przez kosmitów do ekspedycji do Somalii w celu poznania stosunku tubylców do czerwonych kul do kręgli (heh, nie jestem jakimś fanem UFO itp, chciałem tylko ukazać jakie głupie pomysły są w stanie przyjść mi do głowy z tak błahego powodu :? ) Jestem tak w stanie przemęczyć się cały dzień, wymyślić przy tym niemalże scenariusze do kilku filmów (najlepsze jest to, że i tak nigdy nie trafiam, bo moja wizja jej desantującej się nad Somalią z plecakiem pełnym czerwonych kul dalece różni się od prawdziwego powodu jej nieodpisywania, czyli brak kasy na karcie). Po prostu siedzę i myślę tylko o tym jednym, nie jestem w stanie skupić się na czymkolwiek innym, tylko się zamęczam :bezradny: Nie chce nawet wspominać o sytuacji, kiedy coś z nią nie wyjdzie, to już dla mnie istna katorga, czyli długie godziny analiz i przypuszczeń w celu wyszukania tego błędu, który musiałem gdzieś popełnić.

 

W skrócie jak coś sobie wbiję do mojego pustego łba, to choćby nie wiem co to będę o tym myślał. W chili obecnej może mieć to opłakane skutki, zbliża się sesja, co chwila kolokwia a ja tylko myślę o niej.

 

 

Bardzo proszę o jakąkolwiek odpowiedź, poradę, jak przestać myśleć tylko o jednej rzeczy. Jeśli to czytasz i przyjdzie Ci cokolwiek do głowy, naprawdę proszę o odpowiedź, każda najmniejsza rada mnie ucieszy, jestem otwarty na wszystko, już mam dosyć tej katorgi, tego sajgonu w własnej głowie, sabotującego mnie ciągle.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego, co piszesz i z obserwacji moich na co dzień osoby z niemalże identycznymi problemami mogłabym wnioskować, że (to moje tylko przypuszczenie) problem tkwi w podejściu. Myślisz o niej biernie - nie robisz nic oprócz myślenia o niej, dopóki coś się nie zdarzy (np. otrzymasz sms-a), a można też czynnie... Na zasadzie (trzymając się wspomnianego przez Ciebie przykładu): "Czekam na odpowiedź - może akurat coś robi, spokojnie - na nią zawsze mogę czekać - jest tego warta - jeśli coś ważnego się dzieje z pewnością mi o tym powie, jak tylko będzie miała możliwość - w tym czasie może się pouczę - z pewnością będzie dumna jak dobrze zaliczę wszystkie koła." Jeśli już coś robisz z myślą o niej i Ci nie wyjdzie: "na pewno zrozumie, nie stała się przecież tragedia - mogę spróbować jeszcze raz - może w inny sposób?"

 

Powiem Ci również, jak to może wyglądać z drugiej strony. Kiedy tylko dziewczyna się zorientuje, że tak czekasz na te sms-y, nawet nieświadomie może się poczuć pod presją czasu. Kiedy jednak pokażesz, ze potrafisz pracować nad cierpliwością - i w przykładzie sms-a i w sytuacjach, kiedy coś nie wychodzi, że uparcie dążysz do celów, że przy okazji o nią dbasz, rozmawiasz z nią o sukcesach i porażkach - może poczuje się nie tylko dowartościowana, ale i poczuje się bezpieczniej - mimo problemów z jakimi się borykasz...

 

...w sumie piszę tak... ze swojej perspektywy, patrząc na to, czego mi brakuje w związku... Wymienione przeze mnie sytuacje i przykłady są od czapy - chodziło mi o zasadę a nie konkretną sytuację...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie z tym podejściem i biernością to mogłaś trafić w 100. Od zawsze miałem kłopoty z dziewczynami (wstyd się przyznawać że nie miałem jeszcze żadnej :oops: ) teraz domyślam się że to przez podejście w stylu, że z jednej strony niby się o nią staram, ale mimo to czekam aż ona coś zrobi :?

 

Jeszcze apropo związków, to mogła byś mi powiedzieć czego należy unikać jako ognia, żeby się nie "spalić" na wstępie? Chodzi mi o jakieś nieświadome, głupie błędy jakie może facet popełnić, a które strasznie odstraszają dziewczyny ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...trudne pytanie.

Każdy z nas (bez względu na płeć) zwraca szczególną uwagę na różne rzeczy.

Ważnym jest jednak, aby być sobą. Jeśli szukasz związku poważnego - ona musi akceptować Ciebie takiego jakim jesteś.

A co zawsze imponuje? Chęć współpracy. Tzn. zarówno dążenie do zaciekawienia swoimi pasjami jak i chęć poznania i wsparcia jej pasji (oczywiście nigdy nic na siłę).

Co jeszcze ważne - trzeba wyczuć granicę (intuicyjnie, bo w każdym przypadku może być ta granica gdzie indziej) między brakiem zainteresowania a nachalnością - bo odstrasza i jedno i drugie.

Nie ma jednej, złotej recepty - bo każdy jest inny i ma inne potrzeby. Proponuję Ci jednak nie szukać na siłę - bo można przez zauroczenie płcią przeciwną wpaść jak śliwka w kompot. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

karb, bo Ty jestes osoba, ktora ma podejscie za wszelka cene kogos miec. No i po co? Po 1) to nie trzeba od razu byc na skinienie panny, tzn miec dystans i nie odpisywac od razu, poczekac 8 godzin, dzien itd...Po 2) trzeba zainteresowac kobiete rozmowa, jak to zrobic-otoz zadjac jej pytania co robila itd, zacznie mowic i problem z glowy. Nastepnie nie jeczec na spotkaniu, grac troszke macho a nie kapcia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×