Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność w sieci


marmarc

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym poruszyć sprawę nawiązywania bliskich kontaktów z nieznajomymi za pośrednictwem interentu - głównie chodzi mi komunikatory (GG itp) oraz e-mail.

Ja zawsze byłem zdania, że nie należy utrzymywać w ten sposób bliskich znajomości, jeżeli się w międzyczasie nie spotkało na "żywo" z daną osobą. I jestem temu postanowieniu wierny, tzn. nie utrzymuję bliskich, bezpośrednich i regularnych kontaków przez sieć z osobami, których "na oczy" nie widziałem.

Co o tym sądzicie?

Uważam, że właśnie w naszym przypadku sprawa jest dosyć ważna, bo mamy w większości problemy z "poprawnymi" relacjami z innymi ludźmi, jak również często narzekamy na samotność.

 

mrc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zależy od tego, czego oczekuje się od danych ludzi.

Osobiście dla mnie radością jest poznanie kogoś nawet przez net....zawsze byłam naiwna:)

To, że się kogoś zna przez internet nie zobowiązuje do spotykania się, czasami nawet fajnie jest tylko porozmawiać. Mi w ten sposób ludzie nieraz wydawali się bliźsi niż na żywo, co jest przecież absurdem.

Nie ma to jak "żywy" człowiek, ale zawsze fajnie jest poznawa nowych ludzi.

PRzeważnie też kontakty, które zawrę staram się utrzymam, ale oczywiście tylko z ludźmi, z którymi chcę ten kontakt utrzymywać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja poznalam mojego ukochanego przez internet. najpierw zaczelo sie od zwyklej rozmowy i pocwiczenia angielskiego, wyslalismy sobie zdjecia, spodobalismy sie sobie. zaczelismy gadac coraz czesciej, od samego poczatku cos "zaiskrzylo" jezeli mozna tak powiedziec. gadalismy rok czasu!! mozna powiedziec ze p;rawie sie w sobie zakochalismy przez ten internet chociaz ja podchodzilam do tego sceptycznie. w koncu postanowilismy ze sie poznamy w realu. pojechalam na wakacje do wloch (bo on jest wlochem) tak w sumie z ciekawosci jak on wyglada na zywo i jak to bedzie. strasznie sie balam ze mu sie nie spodobam albo on mi albo ze okaze sie kompletnie inna osoba niz sobie wyobrazalam. ale okazalo sie ze sie w sobie zakochalismy a on okazal sie jeszcze fajniejszy niz myslalam:). to bylo jeszcze zanim dopadla mnie nerwica. teraz gadamy codziennie przez net i planujemy sie spotkac w grudniu. powiedzialam mu o nerwicy, stwierdzilam ze moze mi to w jakis sposob pomoc i rzeczywiscie pomoglo. on to przyjal bardzo spokojnie chociaz i tak nie zrozumie ale kilka cieplych slow od ukochanego zawsze pomaga. takze podsumowujac uwazam ze mozna znalezc kogos fajnego w necie ale tez nie nalezy sie nastawiac dopoki sie go nie zobaczy choc raz w realu. wbrew pozorom przez net mozna poznac charakter czlowieka. przyznam tez ze kiedys bardzo dawno temu "bawilam sie w poznawanie przez internet " ale okazywalo sie to klapa za kazdym razem. w kazdym razie polecam tylko z pewnym dystansem:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja również poznałam mojego obecnego chłopaka w necie, więc jestem zdecydowaną zwolenniczką tej metody. Może dlatego,że jestem trochę nieśmiała ;) i wolę kogoś najpierw poznać zanim sie spotkamy "w realu". Co nie zmienia faktu, że nie wyobrażałam sobie w pewnym momencie kontynuowania naszej znajomości tylko drogą elektroniczną...moim zdaniem nic nie zastąpi kontaktu z żywym człowiekiem :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm ja mysle ze internet w naszej przypadlosci jest zarowno blogoslawienstwem jak i przeklenstwem... z jednej strony umozliwia nam dzielenie sie problemami z osobami, ktore nas rozumieja (np.za posrednictwem tego forum) unikamy stresu.. ale z drugiej strony - /w moim przypadku / to jest konformizm, ktory nie pomaga w przelamywaniu lekow i barier. Nic nie zmusza mnie do wyjscia z moimi problemami na zewnatrz... wbrew pozorom jestem wciaz w tym samym miejscu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kompletnie mi to nie przeszkadza, w ogóle mnie to nie boli.

 

siedzę na jednym forum obiema pudziórami, do spotkania mi nie spieszno.

 

w sumie to spotkanie na raz dwa, dwie trzy godziny nie ukazują nam tej osoby.

poznasz na zywo bliżej- myslę, że się spodoba bardziej niż przez net ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam dziszejszy swiat tak poszedl na przod z technika ze takie urzadzenia jak telefon komorkowy z dodatkami komputer internet super nowoczesne auta telewizja satelitarna itp juz nas nie dziwia sa normalnoscia ja urodzilem sie kilka lat przed era konputerowa// przynajmiej tu wpolsce niebyl ogulnie dostepny// pamietam moje dziedzinstwo bylo fajnie byl kontakt z drugim czlowiekiem bywalo roznie raz wesolo raz smutno robilo sie kawaly itp teraz gdy opserwoje moje dzieci to 70 procent zycia to komputer i inne wynalaski . Niema kontaktu bezposredniego a jezeli jest to porozumiewanie sie jest ograniczone co mam na mysli latwiej odkryc sie ludziom ze swoimi problemami gdy twarz jest niewidoczna to widac chocby na forum wielu z nas nieopowiedzialo by o sobie w rzeczywistosci tak jak to zrobilo na forum boimy sie swoich uczuc i reakcji inych dlatego uciekamy w nierzeczywisty swiat w kturym czesto sami mozemy zmieniac siebie oraz ukrywac nasze pragnienia lub naodwrod dzielic sie nimi ale to powinismy robic w praw3dziwym swiecie Tak wiec internet to swiat nierealny ale jezeli komus pomogl to ok jestem za a nawet przeciw // znane slowa/ / ;) ale tak naprawde zycie realne to nie bajka i potrzebujemy wspolnoty rzeczywistej a nie namiastki ktora daje internet :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że internet jako sposób na przełamanie nieśmiałości, nawiązanie wzajemnego zainteresowania, czy podtrzymywania znajomości realnych na odległość, pomaga. Jednak nic nie zastąpi prawdziwego, realnego "oko w oko" kontaktu z drugim człowiekiem.

Na tym polega piękno życia: na smutkach i radościach, na poznawaniu i na odtrąceniach, szukaniu i błądzeniu itd. Gdybyśmy chcieli tego uniknąć za wszelką cenę (wykorzystując np. internet czy inne "zdobycze techniki"), jakie by to życie było ubogie :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mysle, ze to zalezy na kogo sie trafi... jezeli kogos szczegolnego to spotkanie na zywo predzej czy pozniej musi nastapic...

 

[ Dodano: Pon Paź 16, 2006 5:00 pm ]

a tak na marginesie "samotnosc w sieci" to tytul fajnej ksiazki czy ma ktos moze e-booka ktorego moglby mi podeslac na pw?

bardzo prosze..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja przez internet zawarłam wiele ciekawych znajomości,a z pewną Agnieszką gadam przez telefon codzień długodługo i wkrótce zobaczymy się na żywo.

Kontakty w necie to wspaniała rzecz,ale trzeba uważać,by nie oderwały nas od tego co 'tu i teraz' i nie odsunęły nas od ludzi,którzy są blisko nas.Sorry za truizm,ale kiedyś popełniłam ten błąd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm,czasm można poznac super ludzi,wydaje mi się że to zalezy od indywidualnego podejścia kazdego z Nas.

Przez to własnie forum poznałam fantastyczną dziewczynę,oczywiscie spotkałysmy się i bylo super,(dokładnie tak jak sobie wyobrazałam),tematy się nie kończyły....i nadal kontynuujemy znajomosc i mam nadzieje że tak juz zostanie.Całe szczescie mieszkamy blisko :P

A płec przeciwna???Chyba trzeba byc twardym....ja niejstem niestety,zreszta mysle sobie że My kobiety potrzebujemy ciepłych slow(zwłaszcza jak ich nie mamy nacodzien),ale dystansik trzeba miec.....bo przecież to glupie :roll:

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o znajomości Internetowe, to sądzę, że są one wspaniałe i niebezpieczne zarazem. Trzeba uważać na to z kim się rozmawia i o czym się mówi. Osobiście zawsze sceptycznie podchodziłam do tego typu znajomości i nigdy nie zawierałam żadnych znajomości na czatach. Tak się jednak złożyło, że właśnie przez Internet poznałam mojego ukochanego. Wszyscy dziwili mi się, że mam zamiar się z Nim spotkać na żywo, choć znam Go tak krótko i nic o Nim nie wiem. Ja nie bałam się jednak, bo już od pierwszych chwil wiedziałam, że jest wyjątkowy i stworzony dla mnie. Na co dzień dzieli nas ponad 600 kilometrów, ale dzięki temu, że oboje mamy komputery i dostęp do Internetu jest nam łatwiej. Możemy rozmawiać, wysyłać zdjęcia, widzieć się przez kamerki... Gdyby nie Internet nigdy byśmy się nie poznali. Teraz mam całą grupę internetowych przyjaciół i choć z wieloma z nich nigdy się nie spotkałam, są dla mnie bardzo ważni.

 

Internetowe znajomości na pewno są dużym ułatwieniem dla osób skrytych i nieśmiałych. Poza tym w sieci łatwiej jest odnaleźć osoby o podobnych zainteresowaniach na różnego rodzaju forach dyskusyjnych. Dla mnie jest to wspaniałe zjawisko. Można mieć mnóstwo przyjaciół z całego świata, bo nie istnieją żadne granice. Oczywiście zgodzę się również z tym, że internetowe znajomości nie zastąpią przyjaciół z którymi można gdzieś wyskoczyć lub przytulić się, gdy jest nam źle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×