Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kobieta pedofil???


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

jestem ojcem 5- i 3-letnich chłopców. Po rozwodzie mieszkają z matką.

Ostatni weekend chłopcy spędzili ze mną. Po wieczornej kąpieli, gdy wycierałem młodszego syna, zaczął mi opowiadać o różnicach między chłopcami i dziewczynkami. Syn, niezdrowo podekscytowany, zaczął opowiadać, że mama ma dziurkę, że bawił się z mamą w "skurwione drzewko" i że to zabawa dla dorosłych. Próbowałem wypytać synka o te zabawy z mamą. Dokładnie wskazał, gdzie mama ma dziurkę, mówił, że to właśnie zabawa w skurwione drzewko (skąd u trzylatka powiązanie takiego wyrazu z narządami płciowymi matki?), a gdy zapytałem, czy dotykał tej dziurki, to pokazał kilka razy język.

Nie wiem, co mam o tym myśleć?

Jesteśmy pół roku po rozwodzie. Nasze relacje z byłą żoną były bardziej jak między matką a synem, życie seksualne prawie nie istniało. Była żona śpi teraz z synami w jednym łóżku. Toczymy bój o opiekę nad dziećmi, bo matka próbuje jak najbardziej ograniczyć mi z nimi kontakty.

Czy trzylatek (3 lata 7 miesięcy) mógł to sobie to wymyślić? Czy powinienem pójść z synkiem do psychologa? Proszę o poradę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No niestety ale kobiety też bywają pedofilami, chyba znacznie rzadziej ale bywają. A próbowałeś podpytać starszego syna? Może więcej udałoby się z niego wyciągnąć. Pewnie mógł to sobie wymyślić , chociaż te konkrety.. Idź jak najszybciej do psychologa z chłopcami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak. Wiele osób miało takie problemy i tak sie składa że każdy jest z łodzi!. Popatrz jakie zajebiste szczescie. Na 100% posypie sie pełno sugestii. Zapytaj jeszcze na forum o krawiectwie, albo na onecie

"Nie wiem co o tym myslec" No to jest problem.

"Psycholog dziecięcy Łódz" wygooglowac i pełno jest pozycji. Wisi tak nieprzyjemna sprawa nad twoimi synami, a ty jakos sie nie spieszysz. Zakładasz topik, w którym nic sie nie da napisać(bo chyba uposledzony nie jestes). Poważnie potrzebujesz sugestii? Pojdziesz, wydasz kilkadziesiąt zł i wyjdziesz z wiedzą której potrzebujesz=bezcenne

Tutaj możesz skrobać i nikt ci nie pomoże=bez sensu.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uważam że najpierw trzeba powtórzyć ta rozmowę jeszcze raz z dzieckiem......i jak najszybciej udać się do psychologa, który potwierdzi te podejrzenia ,dopiero na podstawie tego należy podejmować dalsze kroki.

Powodzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może z powodu googli - jednak często wyszukują tutaj rozmowy na wiele tematów i często są one bardzo interesujące i coś dają adwersarzom. Tak czy inaczej - warto porozmawiać.

 

Jest też możliwe, że syn ma np. kontakt z innym molestowanym dzieckiem, albo dzieckiem które z jakichkolwiek powodów poznało takie słowa i stąd...

 

Tzn. tak by było super.

 

Nie wiem też czy dobrze będzie rozmawiać z dzieckiem o konkretnych sprawach, czy nie lepiej przekonać go, że pójdziemy do Pana z którym bardzo szczerze porozmawiamy o różnych sprawach. I niech psycholog profesjonalnie sprawdzi czy to na jest niestety molestowanie. Oby nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra. . Zycze rozwiązania problemu(czyli niech sie okaże, że cos ci sie pokreciło, albo dzieciakom). Ale radze go rozwiązywać poprzez rozmowę z psychologiem.

Jesteś chcąc niechcąc emocjonalnie zaangazowany. Jesli toczy sie walka o opiekę nad dziecmi, to obie strony są jak na wojnie.

Nie byłoby najlepiej gdybyś, potwierdzał swoje obawy na podstawie zdania zszokowanych internautów. Jestes subiektywny do bólu. Strony takich konfliktów czesto nie maja oporów przed podjęciem drastycznych kroków wobec przeciwnika. Możesz najnormalniej w swiecie wyolbrzymiać pewne kwestie(nieswiadomie). Piszesz że nie jestes pewny(dziwne) i wszystko co robisz to "upewniasz" sie w przekonaniu że twoja żona coś im robi. Jest ci to na reke w pewnym sensie(czy ci sie to podoba czy nie)To nie jest dobre samo w sobie. Nie powinieneś tego robić. Dla mnie to jest gra emocjonalna, a nie zasieganie opini. Jest to dziwne, bo jak widzisz dla innych wszystko jest jasne i oczywiste. Rzeczy o które pytasz są zupelnie powszechnie dostepne. Jedyne co uzyskujesz to wsparcie własnych podejrzeń, wywołane dośc drastyczną relacją. Nie utwierdzaj sie w jakimś przekonaniu, tylko dla tego że ktoś ci tak napisał. W zasadzie masz 100% władze nad odpowiedziami. Ty sam powinieneś byc przekonany i dziwi, bardzo mnie dziwi i zastanawia co może oznacza fakt że wydajesz sie nie być. Idz do tego psychologa i wtedy sie upewniaj. Nie bedzie fajnie jak psycholog nic nie potwierdzi, ale ty niesiony falą tych komentów nie bedziesz umiał sie trzezwo ustosunkować.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dlatego że jestem w konflikcie z ex chce się najpierw jakos upewnić że moja reakcja nie jest wyolbrzymiona. Fakty są dla mnie niepokojące bo w ustach trzylatka taki tekst jest dziwny. Pójdę oczywiście do psychologa. Nagrałem na telefon rozmowe z synkiem w której mówi o "skórwionym drzewku" i pokazuje palcem gdzie mama ma dziurkę. Próbowałem go potem pytać o tę zabawę ale nie chciał rozmawiac tylko dziwnie się uśmiechał. Nigdy bym matki dzieci o takie rzeczy nie podejrzewał, ale skąd u niego skojarzenie takich słow z "dziurką mamy"?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lepiej o tym nie rozmawiać z dzieckiem - bo jeżeli się okaże, że jednak (na szczęście) nie są molestowane to można takimi rozmowami zrobić krzywdę, a jak molestowane to tym bardziej.

 

Ale IMO bardzo dobrze, że zwróciłeś na to uwagę. Teraz dobry psycholog, przygotować dziecko tak jak wskaże i do niego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zdanie relacji+czy isc do psychologa?(czy coss jest nie tak)

tak idz do psychologa(czyli cos jest na rzeczy/potwierdzenie obaw). Nikt nie musi pisac w prost.

Tyle widze. Dobra. Moje zdanie i tak nie ma wielkiego znaczenia, bo tez może wpływa na mnie słabszy dzień, albo coś. Może troche jestem zły na ojca, że uraczył tak szczególową relacją. Nie znam ojca dzieci matki itd... subiektywne podejscie. Nie mam zamiaru bronić mojego zdania.

Podaje linki :

http://www.kidprotect.pl/

http://www.fdn.pl/

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nagrałem na telefon rozmowe z synkiem w której mówi o "skórwionym drzewku" i pokazuje palcem gdzie mama ma dziurkę. Próbowałem go potem pytać o tę zabawę ale nie chciał rozmawiac tylko dziwnie się uśmiechał.

Jak to "nagrałeś"? Skąd wiedziałeś, że akurat coś podobnego powie? Zawsze trzymasz telefon w pogotowiu? Brzmi to dość dziwnie...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mi tu cos nie pasuje... Nawet gdyby matka byla pedofilem, to watpie czy uzylaby przy mowiacym i potrafiacym wszystko powtorzyc dziecku, pojecia "skurwione drzewko"...Wydaje mi sie, ze pedofile sa ostrozniejsi i nie uzyliby takiego stwierdzenia, kojarzacego sie innemu doroslemu niepokojaco i dziwnie. Nie wiem mi przychodza do glowy jeszcze 1 rzecz: Moze matka oglada jakies filmy porno, lub moze robi to jej nowy partner (o ile ona takowego ma) i moze dziecko to podejrzalo...A moze matka zabawiala sie z kims i dziecko przypadkiem zobaczylo? Lub rozmawiala z kolezanka na tematy seksualne i dziecko cos zle uslyszalo: "Skurwione drzewko"...Brzmi to dosc dziwnie...Moze matka mowila o czyms "Skurwionym lekko" a dziecko to tylko tak uslyszalo? A ze wie, gdzie matka ma dziurke to mnie tak nie dziwi - wydawalo mi sie, ze kazdy maly chlopiec wie,ze dziurka jest miedzy nogami...

Oczywiscie sprawy nie mozesz zbagatelizowac i trzeba to sprawdzic, bo wszystko wydaje sie niepokojace ale ja bym nie panikowala...

Dziecko molestowane zachowuje sie w pewien okreslony sposob - staje sie skryte, zaleknione, nie chce przebywac ze swoim opiekunem, nie precyzujac dlaczego, moze sie moczyc itp...I przede wszystkim tak chetnie nie mowi o zabawach tego typu, szczegolnie, ze czesto rodzic - pedofil kategorycznie zabrania dziecku mowienia o tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×