Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kto dziś sam siorbie drinka?


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

ja nie mam nic do ukrycia w koncu zaczełam pisack, mowic to co czuję.......wiemze łatwiej jest rozmawiac obcymi..zallbo zachowac to dla siebie i...pisac na forum:)

moze poprostu czujesz sie odpowiedzialny za swoichliskich do tego stopnia ze nie chcesz im "sprawic kłopotu" nie chcesz zeby mysleli ze"jestes słaby" ze sobie nie radzisz......ja tez to odczuwam dlatego nie rozmawima o tym z rodzicami wogole...siostra ma mnie w dupie bo wyjachała za jakims fagasem ma 27 lat ani pracy ni nic swojego....to mnie przeraza ten brak odpoweidzlnosci.....i sorki za literówki ale mam oczoaplas i kurde ciezko mi czasem:)pisac a poprawic nie chce...

I tak dobra w pisaniu jesteś! Mnie strasznie wkurzają wszelkiego rodzaju najdrobniejsze nawet literówki i nie toleruję ich nawet w stanie upojenia. Zupełnie nie przeszkadza mi to u innych, ale kiedy sam się w porę nie skoryguję, jestem na siebie zły ;). Tutaj mógłbym się odnieść do pozostałej części Twojej wypowiedzi, ale jak wspomniałem zahaczamy o sprawy trochę zbyt osobiste ;).

wiem bo sam sie wkurzam jak czytam swoje wypowiedzi..ale ten zdiagnozowany oczopląs 3 stopnia podobno wrodzony mnie usrawiedliwia:) heh

ja zawsze byłam otwart osoba moze czasem az nazbyt i często dostwałam po dupie..za to..jak zaczęłam sie kontorolowac czytaj gryzc se w jezyk i nie gadac co mi akurat w łepetynie siedzi z roboty mnie prawie nie zwolnili zato...zaczęłam to kontolowac usmiecha sie do ludzi ktorych nienawidze to odbiło sie na mojej psychice......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiem bo sam sie wkurzam jak czytam swoje wypowiedzi..ale ten zdiagnozowany oczopląs 3 stopnia podobno wrodzony mnie usrawiedliwia:) heh

ja zawsze byłam otwart osoba moze czasem az nazbyt i często dostwałam po dupie..za to..jak zaczęłam sie kontorolowac czytaj gryzc se w jezyk i nie gadac co mi akurat w łepetynie siedzi z roboty mnie prawie nie zwolnili zato...zaczęłam to kontolowac usmiecha sie do ludzi ktorych nienawidze to odbiło sie na mojej psychice......

Każdy skazany jest w pracy na kontakt z osobami, za którymi wcale niekoniecznie musi przepadać. Czasami chciałbym być właśnie taki bezpośredni jak piszesz, ale mam zakorzeniony nawyk tłamszenia wszystkiego w sobie, co zapewne nie przyczynia się do mojego wychodzenia z nerwicy... Cieszę się może jedynie z faktu, że mam już swoje lata i te nagromadzone negatywne emocje nie znajdą ujścia w postaci jakiegoś niekontrolowanego wybuchu agresji...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiem bo sam sie wkurzam jak czytam swoje wypowiedzi..ale ten zdiagnozowany oczopląs 3 stopnia podobno wrodzony mnie usrawiedliwia:) heh

ja zawsze byłam otwart osoba moze czasem az nazbyt i często dostwałam po dupie..za to..jak zaczęłam sie kontorolowac czytaj gryzc se w jezyk i nie gadac co mi akurat w łepetynie siedzi z roboty mnie prawie nie zwolnili zato...zaczęłam to kontolowac usmiecha sie do ludzi ktorych nienawidze to odbiło sie na mojej psychice......

Każdy skazany jest w pracy na kontakt z osobami, za którymi wcale niekoniecznie musi przepadać. Czasami chciałbym być właśnie taki bezpośredni jak piszesz, ale mam zakorzeniony nawyk tłamszenia wszystkiego w sobie, co zapewne nie przyczynia się do mojego wychodzenia z nerwicy... Cieszę się może jedynie z faktu, że mam już swoje lata i te nagromadzone negatywne emocje nie znajdą ujścia w postaci jakiegoś niekontrolowanego wybuchu agresji...

a ja sie obawiam ze kiedys taki wybuch nastąpi........moze stosujesz techniki relaksacyjne jacobsona albo inne???pomaga mi chociaz ta agresja..jakbym wyssała ja z mlekiem matki siedzi ukryta i tlyko czeka na odpowiedni moment.....przeraza mnie to a zarazem fascynuje....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja sie obawiam ze kiedys taki wybuch nastąpi........moze stosujesz techniki relaksacyjne jacobsona albo inne???pomaga mi chociaz ta agresja..jakbym wyssała ja z mlekiem matki siedzi ukryta i tlyko czeka na odpowiedni moment.....przeraza mnie to a zarazem fascynuje....

Z jakąś tam formą technik relaksacyjnych zetknąłem się w trakcie terapii. Nie powiem jednak, ażeby specjalnie mnie to przekonało :?. Może jeśli ktoś jest w stanie odpowiednio się odprężyć... Mnie chyba stale towarzyszy pewna forma napięcia... i muszę z tym jakoś żyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja sie obawiam ze kiedys taki wybuch nastąpi........moze stosujesz techniki relaksacyjne jacobsona albo inne???pomaga mi chociaz ta agresja..jakbym wyssała ja z mlekiem matki siedzi ukryta i tlyko czeka na odpowiedni moment.....przeraza mnie to a zarazem fascynuje....

Z jakąś tam formą technik relaksacyjnych zetknąłem się w trakcie terapii. Nie powiem jednak, ażeby specjalnie mnie to przekonało :?. Może jeśli ktoś jest w stanie odpowiednio się odprężyć... Mnie chyba stale towarzyszy pewna forma napięcia... i muszę z tym jakoś żyć.

napiecie i stres w odpowiednich ilosciach i okolicznosciach motywuja o działania do walki to sa nasze pierwonte odruchy zwierzęce i nie ma sensu z nimi walczyc..ale i tak to robimy maskujmey sie ze wszytko gra usmiechamy sie gdy wszystko w nas krzyczy ze jest zle...az piąchy sie same zaciskaja.......a moge sie zaputac jesli nie amsznic przeciwko temu i nie bedzie to dla Ciebie zbyt osobiste w jaki sposób objawia sie to napięcie u Ciebie...u mnie wystepują lęki,wymioty,pobudznie....i szereg innych bardziej intymnych dolegliwosci:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

napiecie i stres w odpowiednich ilosciach i okolicznosciach motywuja o działania do walki to sa nasze pierwonte odruchy zwierzęce i nie ma sensu z nimi walczyc..ale i tak to robimy maskujmey sie ze wszytko gra usmiechamy sie gdy wszystko w nas krzyczy ze jest zle...az piąchy sie same zaciskaja.......a moge sie zaputac jesli nie amsznic przeciwko temu i nie bedzie to dla Ciebie zbyt osobiste w jaki sposób objawia sie to napięcie u Ciebie...u mnie wystepują lęki,wymioty,pobudznie....i szereg innych bardziej intymnych dolegliwosci:P

W pracy, tak jak napisałaś, staram się przyjmować sprawy takimi, jakie są, bez specjalnej reakcji dostrzegalnej dla innych. Kiedy wracam do domu natomiast, budzi się już we mnie jakaś ukryta agresja i większość znajomych osób, sąsiadów etc... próbuję omijać z daleka... Strasznie mnie wtedy drażnią... Poza tym dość chyba typowe objawy jak: wzmożona potliwość, zaburzenia krążenia... this kind of shit...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

napiecie i stres w odpowiednich ilosciach i okolicznosciach motywuja o działania do walki to sa nasze pierwonte odruchy zwierzęce i nie ma sensu z nimi walczyc..ale i tak to robimy maskujmey sie ze wszytko gra usmiechamy sie gdy wszystko w nas krzyczy ze jest zle...az piąchy sie same zaciskaja.......a moge sie zaputac jesli nie amsznic przeciwko temu i nie bedzie to dla Ciebie zbyt osobiste w jaki sposób objawia sie to napięcie u Ciebie...u mnie wystepują lęki,wymioty,pobudznie....i szereg innych bardziej intymnych dolegliwosci:P

W pracy, tak jak napisałaś, staram się przyjmować sprawy takimi, jakie są, bez specjalnej reakcji dostrzegalnej dla innych. Kiedy wracam do domu natomiast, budzi się już we mnie jakaś ukryta agresja i większość znajomych osób, sąsiadów etc... próbuję omijać z daleka... Strasznie mnie wtedy drażnią... Poza tym dość chyba typowe objawy jak: wzmożona potliwość, zaburzenia krążenia... this kind of shit...

znam to wszystko....maska w pracy po pracy nie mozna z nia wytrzymac i pęka..agresja do siebi do rodziny do innych bogu winnych ludzi ktorzy sa przyjaznie nastawieni.....serdeczni.jak jestem w takim stanie..bardzo ciezko go zniesc usmiechac sie rozmawiac this kind of shit twice.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

znam to wszystko....maska w pracy po pracy nie mozna z nia wytrzymac i pęka..agresja do siebi do rodziny do innych bogu winnych ludzi ktorzy sa przyjaznie nastawieni.....serdeczni.jak jestem w takim stanie..bardzo ciezko go zniesc usmiechac sie rozmawiac this kind of shit twice.....

Masz rację, to wszystko chore na maksa, ale myślę, że większość ludzi reaguje w ten sposób. Podczas "publicznych wystąpień" postawa akceptowalna dla ogółu a po powrocie do domu zaczyna się odreagowywanie tego wszystkiego i cierpią na tym Bogu ducha winne osoby...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja bym chciała sobie siorbać, ale nawet na jedno piwo mnie nie stać. A z resztą co mi po jednym piwie. Ja jak już piję to tak żeby mieć konkretnie, a nie narobić sobie smaku . Pozniej rodzina straszy psychiatrykiem , taka wesoła jestem :D A tak na serio lubię się odurzać w samotności i kreatywnie spędzać czas, z ludzmi też, ale nie za często.

 

[Dodane po edycji:]

 

Zazdroszczę wam trochę. Ale dobry temat ktoś założył . Odezwę się na pewno przy sprzyjających okolicznościach :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zwykle nie piję alkoholu, bo następnego dnia mam kacomasakrę. ale od kiedy mam depresję i nerwicę lękową to tylko przy alko absolutnie się odprężam i nic mnie nie przeraża i śmieję się z mojego bezsensownego strachu. od poniedziałku zaczynam asertin więc picie się skończy. no nie wiem, nie wiem jak to będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×