Fobia szkolna

Mnie zaś rozwala takie podejście roszczeniowe.......Ty nie musisz iść do pracy bo masz fobię społeczną ale rodzice mają obowiązek płacić ci za zaoczną szkolę? Zabawne...

Jak płacić za zaoczną? Zaoczne szkoły są tak samo bezpłatne jak niezaoczne.

Poza tym nie mówię o tym, że ktoś nie musi iść do pracy, mówię o tym jaki jest rynek pracy - pracodawcy mają gdzieś papierki i to czy się jest odpowiedzialnym człowiekiem i chce się być samodzielnym, tylko na to czy się doskonale pracuje. Jak nie, to mają 10 innych na to samo miejsce.

Jak ktoś np. 20 dni w miesiącu świetnie pracuje a np. w dwa pozostałe będzie miał pogorszenie i spędzi je na kiblu to wylatuje i tyle, nawet jak ma zwolnienie lekarskie.

Z takimi chorobami to najlepiej jest mieć wolny zawód i własną firmę.

Ja jestem na studiach dziennych i pracuję, więc kieruj swoje zarzuty o podejściu roszczeniowym do kogoś innego.

To prawa,że teraz nauczanie indywidualne może być tylko w domu,a nie w osobnej klasie w szkole?

zawsze chyba tak było... ale jak ja podpisywalam wniosek o nauczanie indywidualne to bylo tam cos takiego jak "nauka w miejscu gdzie przebywa uczeń lub w osobnym pomieszczeniu w szkole"

I gdzie masz to nauczanie w koncu?

Jeszcze nie mam, dopiero załatwiam

ATakaJedna: Ja miałem w domu nauczanie a potem w klasie z nauczycielem.

Angelika: byłem dziś w szkole :)). Jutro nie ide i po jutrze ide

noo to gratuluję ja nie byłam... jutro chyba pójde

Ciekawe,które mi dadzą...

ATakaJedna Problemu z chodzeniem do szkoły nie masz, tyle że z ludzmi w niej. Bo tak to bedziesz miała w szkole :). Nie smuć sie! bedzie dobrze!

Angelika: a jak z tobą?

fobię szkolną mam gdzieś... martwie sie natomiast o moją depresje która nie daje mi żyć a co gorsza nie daje myśleć...

Za jakiś czas mam mieć wizyte w tej poradni psychologiczno-pedagogicznej która wydaje orzeczenie o nauczaniu indywidualnym, boje sie nie wiem co im nawkręcać żeby bylo dobrze...

Strachu mógłbyś napisać tu albo na pw jak wygląda to nauczanie indywidualne? Chodzi mi o wymiar godzin, o stosunek nauczycieli do ciebie i tego nauczania, jak wyglądają lekcje, ogólnie o dobre i złe strony tego wszystkiego, z góry dziękuję :*

Przykra sprawa :|

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Okrutni-rowiesnicy-doprowadzili-12-latka-do-samobojstwa,wid,12933662,wiadomosc.html?ticaid=1b63e

A co u mnie? Luzik, spokój. Dlatego też rzadziej tutaj zaglądam.

I na zakończenie: będzie dobrze! Trzymcie się !

W szkole zawsze miałem problemy. Z piątej klasy do szóstej przeszedłem warunkowo, a potem w siódmej nie zdałem z matematyki. Matura bardzo slabo zdana i studiów nigdy nie zacząłem niestety. Do dzisiaj mi się śni szkoła podstawowa i mam z nią związane koszmary mimo, że to już 30 lat na karku jest.

WezSieTato I tak trzymać! jak bedzie problem to zaglądaj i opowiadaj

judgementcrematorium Co z tego że matura słabo zdana?. Niektórzy w ogóle jej nie zdają, ciesz sie z tego że zdałes . Polecam Ci brać tabletki ziołowe, Valerin forte. Biore od 2-3 dni, narazie nie widze rezultatów, ale powinny być za jakiś czas.

PS: Jak bedziesz miał zamiar brać je to nie przedawkuj! :).

DAMY RADE !

Nie damy

Ja nie chcę mieć w szkole,ja chcę w domu

Nie zniosę widoku choćby jednego ucznia z tej szkoły

Dawno się nie odzywałem tu, ale mogę trochę powiedzieć jak wygląda mój stan. Od początku listopada mam przyznane nauczanie indywidualne, czyli lęk jest trochę mniejszy, ale ostatnio zaczynam się coraz bardziej denerwować jak nauczyciele przychodzą. W tej chwili biorę Persen, ale nie za bardzo mi pomaga. Teraz zdarza mi się nawet kombinować co by zrobić, żeby nauczyciele nie przychodzili. Ostatnio byłem chory to zadzwoniłem do nich i powiedziałem czy można odwołać lekcję. I miałem jak by tydzień wolnego. Teraz nawet sprawdzianów boje się bardziej niż zwykle, bo nauczyciel siedzi nad głową i nie można nawet ściągać coś. Mam dość tego.

speedy13, bo samo nauczanie indywidualne nie pomoże .......nie ma konfrontacji z czynnikiem stresogennym, więc organizm znajduje sobie coś innego...leczysz się? Chodzisz na terapię?

Nie, jedynie jeżdżę co jakieś 2 tygodnie do Krakowa do mojej pani doktor. Ale ona jest nie jest psychologiem ani psychiatrą. Chcą mnie diagnozować, ale na razie stwierdzili, że można jestem podatny na choroby. Byłem też w szpitalu w Krakowie nas tygodniowej obserwacji i robili mi badania bardzo dużo badań i ku zaskoczeniu wszystkich wszystkie wyniki mam idealne, a spirometria wyszła mi na 125 % normy, czyli rewelacyjnie. Pani doktor coś wspominała, że to może być na podłożu psychogenicznym, ale na tym się na razie skończyło. Biorę Peresen, ale nie pomaga. Tata stwierdził, że to pewnie jest 50:50, że pewnie i nerwy i podatność na choroby. Mi się wydaję, że jest 80:20 stres i podatność na choroby (20% raczej nie za dużo).

speedy13 Też tak miałem na początku że jak nauczyciel przychodził to i tak byłem zdenerwowany. Uwierz mi że to po kilku spotkaniach przemija!. Na lekcji trzęsłem sie jak galareta. Kilka minęło i było już ok .

Kwestia czasu, nie rób głupot i nie próbuj czegoś wydziwiać.

ATakaJedna... Jak przypuszczam z tekstu powyżej masz nauczanie w szkole. Również sie bałem przychodzić do szkoły kiedy było tyle ludzi, nie chciałem zeby inni mnie widzieli. Przychodziłem dlatego 5 min po dzwonku do szkoły, było pusto i już :). A jak nie chcesz wychodzić na przerwe, to porozmawiaj z dyrektorą, szkolnym pedagogiem, nauczycielem. Czy mogłabyś 5min przed dzwonkiem wyjść i gdzieś pójść, np do biblioteki czy coś, lub 5 min po dzwonku kiedy bedzie pusto.

speedy13, to zacznij się zastanawiać czy nie warto by było zgłosić się do jakiegoś terapeuty........ bo jak pisałam, sam problem się nie rozwiąże z nic nie robienia....

strach14 W temacie nauczania indywidualnego, teraz mam już je ponad 1 miesiąc, a wcześniej miałem 5 miesięcy w 1 liceum i 6 miesięcy w 3 gimnazjum. Więc nie sądzę, żeby coś się zmieniło.

linka Mówiłem już o tym tacie, ale zbagatelizował sprawę chyba, bo powiedział że nie ma się czego denerwować bo nawet jak nie zaliczę półrocza nic się nie stanie, ale ja po prostu nie umiem tak myśleć. Mówiłem, że może by się umówić na wizytę do psychologa, ale na razie powiedział, że nie. Pani doktor z karkowa przepisała mi Pramolan, ale nie biorę go bo pani w aptece powiedziały, że byłbym nie przytomny po nim bo rozmawiają z tymi co kupują to i takie opinie są. Teraz biorę persen ale nic nie pomaga.

[Dodane po edycji:]

Powiedziecie co zrobić, jak ma sobie pomóc. Nie mam problemów z otoczeniem, ale mam fobię szkolną .

strach14 mam mieć załatwiane ind.,tylko nie wiem,czy dadzą mi w domu czy w szkole.

To chyba już ustala dyrektor/rada szkoły. Musisz się zapytać w sekretariacie. Mi się wydaje, że indywidualne najczęściej są w domu ucznia. ja mam już 3 raz indywidualne i zawsze było to w domu i nawet nie było innej opcji.

Nie zapytam w sekretariacie,bo ja tam po prostu nie pójdę,aż mi nie przyznają ind.

Mam wszystko w...głębokim poważaniu,po prostu nie pójdę!

W mojej sprawie konsylium będzie 17 grudnia i wydadzą decyzje o tym czy mi dać to indywidualne czy nie...

Boje sie... jeszcze mnie posądzą o jakieś nadużycie i co wtedy oO