Skocz do zawartości
Nerwica.com

Derealizacja. Depersonalizacja.


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

A macie podczas derealizacji zaburzenia widzenia? Tzn rozmazane wszystko, inny kontrast itp?

 

Ja mam obraz dobry, tzn. na tyle na ile pozwala mi moja wada -8 dioptri;/ Jedyne co mi przeszkadza to męty, szczególnie teraz jak leży śnieg, wkórzające to jest ale tego akurat nie wiąże z derealizacją.

 

Ostatnio jak miałam stan "boje się własnego głosu

 

Też mam czasem coś takiego, że mój głos wydaje mi się kompletnie obcy, zastanawiam się wtedy czy to mój głos? Czy to ja wypowiadam te słowa?;/

Ogólnie dzisiaj jest jakby lepiej, ale nie mam co się cieszyć. Najbardziej mnie wnerwiają masakryczne myśli egzystencjalne w postaci pytań: jak to jest, że ja żyję, że czuję, że postrzegam świat, że mówię i porozumiewam się z ludźmi, jak to jest, że ja to jestem "ja" a ktoś inny jest "kimś innym", ze nie wiem co inna osoba czuje, czasem to nawet się czuję jakbym była uwięziona w swoim ciele (nie wiem czy rozumiecie;p), to jest aktualnie najgorsze.

Zbliżają się święta i chciałabym je w miarę kontaktowo przeżyć, bez zastanawiania się czy ja żyję i po co...ehh...co to za paskudztwo no? Nie potrafię tego zrozumieć, że mózg może robić takie rzeczy...nie do pojęcia :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej

ja właśnie z powodu tej derealizacji i depersonalizacji najbardziej cierpię. Na początku pojawiły się razem z innymi objawami nerwicy (zawroty głowy, lęk itd). Później wszystko przeszło miałam normalny tydzień. Przestraszyłam się jakiejś głupoty i nagle wróciło ale tylko dr/dp, z przewagą tego drugiego. Przez dwa dni tylko jako krótkie stany, ale teraz już sama nie wiem. Niby wszystko jest git, ale czuję się "dziwnie", ciągle analizuję czy czuję się sobą i ciągle nie jestem pewna czy na pewno. Mam wrażenie, że zapomniałam jak to jest czuć się normalnie i mam wrażenie że ja sprzed ataków to jakbym nie była ja. :cry::hide:

boję się tego i mam wrażenie że całkiem już zwariowałam. Czy to nerwica? czy już sama nie wiem co...

Proszę poradźcie coś..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

korppi-dla mnie też derealizacja była chyba najgorszym objawem. Z widocznych dla innych była to potliwość, z niewidocznych-właśnie derealizacja. Był czas, że miałem ją tylko w sytuacjach społecznych, ale czasem przeciągała się także na dłuższe okresy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja z objawów zewnętrznych właściwie nie mam chyba nic (oprócz trzęsienia się ze strachu) dokucza mi tylko to co dzieje się w mojej głowie - czuję się bardzo zmęczona tym i zastanawiam się czy mogę z tego w ogóle wyjść. Na szczęście po wczorajszej rozmowie z panią psycholog uspokoiłam się, że nie wariuję :D dzięki czemu też czuję się jakby lepiej. Czekam na wizytę u psychiatry jeszcze. Z Twojego postu rozumiem, że wyszedłeś z nerwicy, możesz się podzielić czymś optymistycznym, bo męczy mnie myśl że już na zawsze pozostanę takim "człowiekiem ze szkła".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zawroty głowy od tego się u mnie wszystko zaczęło, szybciutko dołączyła derealizacja, później ustąpiła a zadomowiła się depersonalizacja - to najgorsze ze wszystkiego jak dla mnie.

U mnie dokładnie tak samo... kilka lat leczyłam się na zawroty głowy, ucho środkowe, coś z jakimiś partiami mózgu nie tak itp. Ale na początku było to zdecydowanie tylko w formie zawrotów głowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, po prostu chodziło mi o to, że lekarze tak myśleli, a naprawdę wszystko jest ok. Po prostu zazwyczaj stwierdzali, że badania nic nie wykazują, ale w tym wieku (to znaczy wówczas 17-19 lat) tak się zdarza i to związane jest z dojrzewaniem, więc mogę sobie pobrać trochę leków na dokrwienie mózgu. No i dopiero neurolog specjalizujący się w nerwicach stwierdził, że zawroty głowy to przygrywka do nerwicy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

korppi- na pewno jest w pewnej części nerwica tym spowodowana, że jesteśmy trochę bardziej "delikatni" niż inni. Ale z drugiej strony nie jest to tożsame. Ja czuję coś takiego, że te wszystkie lata z nerwicą umocniły mnie bardzo jako człowiek, bo zmagałem się z rzeczami, które innym ludziom nawet do głowy nie przychodzą. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hejka - czy do objawów Depersonalizacji w nerwicy można zaliczyć (albo czy ktoś z was takowe odczuwa):

- Szybkie męczenie się (w stosunku do normalnego stanu)

- Bardzo dziwny, przerywany sen, nie dający odpoczynku (+ Brak poczucia odpoczynku)

- Poczucie braku własnej świadomości, myśli (zaznaczając brak domniemywania, jakoby były czyjeś inne)

- Totalna degradacja wcześniej znacznej podzielności uwagi, ponadto problemy z jakąkolwiek jej koncentracją

- Niemalże brak zdolności analizowania, planowania, świadomego wspominania (zaburzenia pamięci)

- BRAK orientacji w czasie, przestrzeni - brak wiedzy nt bieżącej godziny, dnia tygodnia (zakwalifikowałbym jako zaburzenia jakiegoś rodzaju pamięci)

- Wrażenie (?) Spadku sprawności intelektualnej

- Błędy składniowe, mylenie wyrazów (nie jakoś często), mieszanie np "Tu jest teraz teatr" = "Tu jesz tera teaz" itp.

- Zaburzone funkcje takie jak: Liczenie w głowie (np kart przy grze w brydża), zapamiętywania tego, co się przed chwilą robiło itp.

Dodam, iż epizody z widzeniem przez szybę (Derealizacją) (na początku w miarę stałe, potem sporadyczne) już minęły.

Stało się to wszystko dość nagle, choć niewykluczone, że mogło się od dłuższego czasu kumolować.

Będe bardzo wdzięczny za jakieś info (lekarze lekarzami, ale internet ma swoje plusy).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, ale mam wszystkie wymienione objawy w mniejszym lub większym natężeniu (zależy od dnia). Przypisuję to nerwicy i właśnie derealizacji, bo badania pod względem neurologicznym mam OK...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że problemem jest tutaj bardziej Depersonalizacja. Derealizacja jest właściwie nieobecna. Należy jeszcze wykonać komplet badań głowy, szyi i kręgosłupa, bo może takie objawy generuje jakieś uszkodzenie mózgu. Jeśli bylibyście tak mili, to prosiłym na odpowiedź na mojego poprzedniego posta. DODAM jeszcze, że pierwsze, co pamiętam z tego stanu, to uczucie - "Jakby mi ktoś odciął płat czołowy" Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z tego co wymieniłeś też mam niektóre, a przede wszystkim męczące uczucie jakby "dziwność" siebie i wszystkiego w lekkim nasileniu, czasem zupełnie mijające, będę się badać neurologicznie jeszcze, narazie po wizycie u psycholog i psychiatry, stwierdziły że mam zespól lęku napadowego z tłem hipochondrycznym i że jest to typowo nerwicowe. Dostałam leki takie na dłużej i od ataku paniki...zobaczymy. Wcześniej brałam Pramolan, ale zbyt szybko odstawiłam (po tygodniu zaczął już działać i wszystko przeszło) a teraz niestety wróciło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałam bardzo duże, nie mogłam się uczyć, czytałam jakieś proste zdania i nie wiedziałam o co chodzi, czułam się tak jak by mózg mi wyleciał, przeczytanie 1/2 strony tekstu było jakimś wyczynem niewyobrażalnym, ale w stanie w jakim byłam wszystko było czynem heroicznym, każde podniesienie ręki, każdy krok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tak mam z pamiecia do dzis czesto bywa tak ,ze nie pamietam co przed sekunda powiedzialem albo co np. gdzies polozylem i dostaje wtedy szalu po prostu i tak samo jest chlonieciem wiedzy ... Duzo zabitych szarych komorek przez leki a szczegolnie przez benzo ... U mnie sie to pojawilo taka chwilowa amnezja nawet mozna powiedziec trzeba duzo czytac itd nawet na sile... I sprawdzac co sie zapamietuje... Mam z tym problem na co dzien ... Niestety efekt uboczny farmakologii o czym niestety nas nie informuja lekarze. Pzdr.... :great::great::great::great::great::great::great::great::great::great::great::great::great::great::great::great::great::great::great::great::great::great::great::great::great::great::great::great::great::great::great::great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×