Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

sunset, Ciężko Tobie będzie podjąć jakieolwiek kroki w takiej sytuacji. Fajnie by było gdybyś miała pracę, dziecko chodziłoby do przedszkola lub żłobka, nie wspomnę już o wlasnym lokum. Chociażby małym. Czy Twój tato, który mieszka za granicą wie co się u Ciebie dzieje? Próbuje jakoś pomóc?Masz środki finansowe? Alimenty na dziecko?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzien minàl pracowicie,jutro tez praca i basen,w sobotè tez praca :D Ogolnie miodzio :D trochè siniakow mam po akcji na basenie ale jest ok.Jednà nogà juz jestem w Polsce.To niewazne ,ze wyjedzam dopiero za tydzien-walizki juz sà wyciàgniète...jak na razie okupujà je koty :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, mój tata o wszystkim wie, ale niewiele może zrobić będąc tam. Wie przez co przechodzę, bo sam tak cierpiał 16 lat, będąc z nią. Kiedyś to on był jej celem. Dzisiaj ja. Co do pieniędzy to dostaję od taty, gdyż na brak gotówki nie narzeka, ale ile można ciągnąć od ojca. Mogłabym wyjechać do niego, ale studiuję, co prawda zaocznie, ale szkoda mi zostawiać studia właśnie ze względu na pieniądze które już na to poszły. Czekam, aż tatuś dom wybuduje. Jest w trakcie budowy. A córeczkę chcę posłać od września do przedszkola i sama znaleźć pracę. Alimentów nie dostaję, gdyż jej ojciec powiedzmy, że się jej wyparł. Ma tylko mnie w akcie urodzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sunset, jak to siè wyparl????mozesz mu przeciez udowodnic ojcostwo robiàc tescik DNa i zasàdzic gnojkowi alimenty!!W koncu to jego obowiàzek utrzymywac coreczkè.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sunset, Będę trochę niedelikatna.

Przecież jak jesteś pewna,że to ojciec Twojego dziecka,to w czym problem? Ma obowiązek płacenia na swoje dziecko! Szkoda,ze zrezygnowałaś z tej sprawy. Ale jeszcze nie jest za późno. W każdej chwili możesz złożyć wniosek o te alimenty, zawsze to "jakaś" pomoc. Jeśli ojciec dziecka nie miał skrupułów,żeby sie go wyprzeć, to Ty tymbardziej ich nie miej. To nie żaden wstyd.

Tak też myślałam,żebyś się do ojca wyprowadziła, byłoby wspaniale.

Przetrzymasz jeszcze trochę, skończysz studia i wyjedziecie z córeczką. To będzie dla Ciebie szansa na normalne życie.

Jaki kierunek studiów wybrałaś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wovacuum, szczerze mówiąc to nic od niego nie chcę. Jeżeli w przyszłości mała będzie chciała go poznać to proszę bardzo, ale na chwilę obecną mam chłopaka, który traktuje ją jak swoje dziecko a ona jego jak ojca.

 

[Dodane po edycji:]

 

Monika1974, pedagogikę przedszkolną. I tata buduje dom tutaj w Polsce, także nie będę musiała nigdzie wyjeżdżać. Planuje skończyć budowę już w przyszłym roku. Jeżeli oczywiście wszystko pójdzie po jego myśli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na razie czuję się lepiej, tzn. 3 razy mnie częstoskurcz obudził, ale... nauczyłam się go chyba zatrzymywać. No i teraz, uwaga! Nie piecze mnie w klatce piersiowej! Tętno mam około 80, ale zażyję ten lek no i "postanowiłam", że pieprzę to i mam się dobrze czuć. No ale... Ale przecież jestem pewna, że te "ataki" wywołuje stres, choć moja kardiolog twierdzi inaczej. Hm... tylko, że ja się poczułam źle w noc po tej głupiej sytuacji, więc się "ładnie składa". Grrr!!! Ile to się jeszcze będzie ciągnąć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×