Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś pamiętam reklamę: "Codziennie 5 polek umiera na raka szyjki macicy".

\

 

 

Moja ulubiona :D "Raz, dwa, trzy.. umrzesz TY!". Obejrzałam przypadkowo czekając na wyniki cytologii, dzień przed świętem zmarłych. Jeden z gorszych weekendów w życiu :great:

 

[Dodane po edycji:]

 

kitty341, A Ty nie chodzisz do psychiatry ? Bierzesz jakieś leki ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja z kolei pamiętam hasło z dkmsu - co godzinę ktoś dowiaduje się, że ma białaczkę. A niby to nie jest często występująca choroba :( Czy myślicie, ze ja z tą moją nieszczęsną morfologią i węzłami mogę być tym dawcą - bo już dostałam te patyczki tylko nie wiem czy odesłać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

joakar4,

No tak jak Ci napisałam, kozłek na dziurawiec nie będzie działał źle, gdzieś przed chwilą na google mi wyskoczył przepis na ziołową domową mieszankę gdzie w skład wchodzi kozłek (cojest w labofarmie) i dziurawiec. więc bierz śmiało. może Cię bardziej uspokoi. ja biorę deprim i melisę przed snem jeszcze dodatkowo, i nic się złego nie dzieje.

 

[Dodane po edycji:]

 

joakar4, Jak najbardziej możesz zostać dawcą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oni teraz głównie przetaczają krew, dość rzadko robią to z biodra - pytałam mojego lekarza, bo ja z biodra też się trochę boję, ale wytrzymam jakby co - wtedy już nie ma zmiłuj bo chory może umrzeć.

Nie bój się narkozy to nic strasznego ja miałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak miałam 7 lat to miałam 3 operacje stawu biodrowego bo stawiałam lekko nogi do środka przy chodzeniu. Lekarz powiedział podobno moim rodzicom, że jak nie zrobimy teraz operacji to w wieku 25-30lat nie będę chodzić. I teraz jest ok, nie mogę tylko biegać na długie dystanse bo biodro mnie boli. A moja koleżanka z LO nie zrobiła takiej operacji i chodzi masakrycznie.

 

A z narkozy to bardzo rzadko ktoś się nie budzi i przeważnie są to starsze osoby:)

 

[Dodane po edycji:]

 

Teraz przetaczają - najpierw wyczytałam w necie a potem dla pewności spytałam mojego lekarza. I powiedział, że owszem czasami jest to taki zabieg z biodra albo miednicy ale oraz rzadziej. I wtedy chyba jest znieczulenie miejscowe - ale nie jestem pewna. Ja bym wolała żeby mnie uśpili jak będą się w biodro wkuwać.Bo sama zemdleję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też chciałabym być dawcą; trzeba pojechać do szpitala i sie zarejestrować, czy jest jakiś inny sposób?

Powiem Wam ciekawostkę, ponoc jak sie ma tatuaż to nie można oddawać szpiku, coś się przedostaje do krwi. Na szczescie mnie do nich nie ciagnie 8)

mel89, nie leczę się, od kilku lat juz se wybieram ale cały czas czasu brak, a poza tym boję się brać leki, kiedys mi lekarz przepisał jakiś uspokajaący to na ulotce wyczytałlam że w rzadkich przypadkach może spowodować zgon (zapewne w połączeniu z innym lekiem), więc zrezygnowałam!! :cry: ale jest masakrycznie, więc chyba powoli muszę sie wybrać..=( jeszcze dziś zaspałam na cwiczenia, facet mnie chyba zabije!! nawet mialam sen ze przy nim plakalam, mowilam ze boje sie raka, itd.... a on przez to kiedyś przechodził.. więc może by mnie zrozumiał z moją nerwicą, muszę to powaznie przemyslec :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kitty341 wchodzisz na stronę dkms.pl wypełniasz formularz - podajesz adres, przysyłąją Ci patyczki pobierasz trochę śliny i odsyłasz. Potem przysyłają ci kartę , że jesteś dawcą. A jak znajdą osobę, której możesz oddać szpik to dopiero Cię dokładnie badają - co dla mnie też jest plusem, że chociaż mnie gruntownie przebadają :mrgreen:

Aha, to nie musi być dkms, może być jakaś inna fundacja wystarczy wpisać w google (dkms nie każdemu pasuje bo jest niemiecki) a jak szukają dawcy to i tak wszystkie bazy przeszukują.

 

[Dodane po edycji:]

 

Ja po tych kijkach mam takie zakwasy, że szok. Do tego jestem strasznie niewyspana i tak mi się nie chce iść na zajęcia- kusi mnie, żeby zostać bo mam tylko jeden wykład. :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boli mnie bark przy ruszaniu ręką. Szczególnie przy podnoszeniu :why: A dziś zaczął mnie pobolewać drugi i kości mnie bolą i podobno objawem białaczki sa bóle stawów i kości. :why::why::why::why::why:

 

[Dodane po edycji:]

 

I naczytałam się o różnych szpiczakach , mięsakach kości czy cos tam i to jest straaaaszne!!!! :why::why::why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześć dziewczyny. wróciłam z cyto. infekcja wyleczona, jest czyściutko. na ginki oko nic tam się nie dzieje, no oprócz tej ektopii, ale ona jest tak duża że wymrażanie nie na raz tylko na dwa ewentualnie. i ja jej mówię, że szyjka taka wielka, a ona mówi, że NIE!. No k***, ja już nic z tego nie rozumiem.. Pierwszy gin w ogóle nic nie mówił o nadżerce, drugi że szyjka jest powiększona, a moja ginka że nic się nie dzieje. Mam dostać wyniki cyto jeszcze przed sylwestrem, i teraz wszyscy trzymamy kciuki za wyniki!!!!! :uklon:

 

Ps. Nie będę czekać na wyniki tylko wyślę formularz do dkms :) Super, myślałam że jakieś pobieranie krwi trzeba zrobić, ale jak patyczki to już w ogóle bezstresowo.

 

 

Olinecka - nie czytaj zakazanych stron. No dlaczego to sobie robisz??? Nie masz żadnego raka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Olinelka, teraz jakieś takie przeziębienie panuje mnie też tak krzyże bolą :lol: i klatka piersiowa. Nie masz białaczki, jak możesz mieć skoro masz taką samą morfologię jak ja, a ja białaczki nie mam :uklon:

mel89 no widzisz, że wszystko ok. Trzymam kciuki za cytologię :D

 

A ja mam takie zakwasy i macam się po tym węźle i wydaje mi się że jest troszkę większy, ale zależy jak głowę odwrócę. Boże przecież on miał zwłóknieć, a takie chyba nie rosną. Nie pójdę tego sprawdzać na usg, bo już mnie wyśmieją. Kupiłam sobie maść rozgrzewającą i będę się smarować. A, i wyjaśniła się ta moja niska temp. to chyba jakaś infekcja była, bo miałam tak kilka dni i moja ciotka mi powiedziała, że ona tak ma jak jest przeziębiona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mel89 super! Mówiłyśmy Ci wszystkie tu "chore" , że jesteś zdrowa :D ciesze się i trzymam kciuki za cyto! :great: . Będzie dobrze.

A gó... nie bedę już czytać tych głupich stron.Ale ten bark i tak mnie boli jak rękę podnoszę do góry. A nabardziej to rano jak się obudzę i chcę ręką ruszyć to boli. Sam z siebie nie boli. Myślicie , że to coś poważnego?. Kupiłam maść przciwbólowo-przeciwzapalna i smaruje od wczoraj. Nie chcę lecieć jeszcze do lekarza bo mam straszna alergie na lekarzy i jak wchodze do przychodni to czuję taki lęk że szok

:shock: . A potem mam jazdy.....

 

[Dodane po edycji:]

 

joakar4 nie macaj sie , bo na pewno nie jest wiekszy . Zresztą zależy jak głowę przekrecisz i jak się ułoży to możesz mieć takie wrażenie, że większy (ja też tak mam) a większy na pewno nie jest.

 

[Dodane po edycji:]

 

A od tej pogody kości moga boleć? Bo infekcję raczej wykluczam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Twój bark nie ma nic wspólnego z jakąś poważną chorobą, pamiętam, że jeśli chodzi o bóle kości i stawów przy białaczce to chodzi o nogi.

Oż cholera, naprawdę nie wiem jak z tym węzłem - jak mam głowę prosto to nie wydaje mi się większy ale jak odwrócę na bok to jest. Ja z nim zwariuje, a do stycznia tak daleko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja o byciu dawcą pomyślałam sobie przed akcja z tymi węzłami . A jak wyszły węzły to sie skupiłam na sobie i chorobach jakie moge mieć albo mam i o tym nie wiem ja ani jeszcze lekarze nie wiedza :why:

Ale jak tylko poczuję sie lepiej to sie zarejestruję

 

[Dodane po edycji:]

 

Ja też jak odwrócę głowę w bok to jest większy a jak mam prosto to mniejszy, więc się nie przejmuj. :D

Ale właśnie nogi tez mnie jakoś dziwnie bolą te kości w nogach właśnie... :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się zarejestrowałam zaraz po akcji z białaczką, długo te patyczki nie przychodziły w między czasie wyczułam węzeł i jak przyszły te patyczki to mam jakieś opory żeby je odesłać. Chyba byłoby lepiej gdyby przed rejestracją brali próbkę krwi i porobili te wszystkie badania, markery nowotworowe i itd.

 

[Dodane po edycji:]

 

Nie masz żadnej białaczki, przecież masz dobrą morfologię. Mnie od kilku dni bolała pachwina, ale bałam się macać żeby węzła nie wyczuć. W końcu po 2 dniach zrobił mi się taki duży pryszcz i to on boli :uklon:

 

[Dodane po edycji:]

 

Tak myślę o tym moim węźle, że ja go mam już 2.5m-ca (a nie wiadomo tak naprawdę, bo ja się nigdy nie macałam po szyi mogę go mieć i od września albo i wcześniej) to gdyby coś było nie tak , to chyba by już rósł i byłyby objawy nie?

I na każdym zdjęciu z usg on jest jaśniejszy, a podobno najgorzej jak ciemnieją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

możesz mieć już nawet kilka miesięcy albo lat jak zwłókniały. Pewnie by były objawy. Lekarz to mi powiedział (hematolog) , że same węzły to nie wszystko , że jest szereg różnych objawów. Ale co ciekawe on się nie pytał o bóle stawów czy kości czy mieśni. A taka internistka to powiedziała, że człowiek sie w ogóle źle czuje i te bóle kości czy stawów czy mięśni już nie pamiętam dokładnie czego te bóle. A dlaczego ten hematolog sie mnie nie pytał o takie rzeczy jak bóle kosntne czy stawowe czy mięśniowe? I onkolog tez nie, tylko pytali o te gorączki i stany podgorączkowe i zlewne poty. I świąd skóry.

A skąd wiesz że jest gorzej jak węzły na zdjęciu usg ciemnieją?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[Dodane po edycji:]

 

Mnie też pytali tylko o gorączkę, poty nocne i świąd. O tych bólach to przed chwilą czytałam w necie bo mnie tak uda bolą i łydki jak naprężę i nie wiem czy to na pewno zakwasy. I dowiedziałam się, że na początku mogą być to bóle kości długich i stawów jak przy zmianie pogody a potem to taki ból jakbyś sobie coś złamała, i wydedukowałam z tego, że taki ból trwa cały dzień a nie tylko rano.

 

O tych węzłach wyczytałam na zakazanej stronie, że te węzły co oni tam mieli to były bardzo ciemne - ale to też nie można się zdjęciem sugerować, bo na tym zdjęciu wszystko jest ciemniejsze. I tylko radiolog może to ocenić.

Ogólnie to ten radiolog mi powiedział, że wg niego on chyba zwłókniał, a mój rodzinny to nawet nie pomacał tylko popatrzył na mnie na morfo i powiedział, że normalnie to węzły po infekcji do 2 tyg, powinny się zmniejszyć, ale jak np są długo stymulowane, mamy alergie albo ciągłe infekcje to może im to zająć bardzo długo a nawet tak zostać. Ja mam nadzieję, ze on zwłókniał, a nie rośnie co miesiąc 1mm (jak mu takie rozbieżności wychodzą), a i radiolog mi powiedział, że węzły mogą sobie być długie byle nie były szerokie(do9mm) i źle jak są okrągłe.

 

[Dodane po edycji:]

 

mel89 w Między kuchnią a salonem są te okropne baby z ugotowanych :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mozna miec kiepskà morfologiè,ogolnie zle badania krwi i nie miec powaznej choroby-wystarczy lekka infekcja krwi spowodowana alergià wewnàtrz organizmu a wyniki krwi wychodzà bardzo zle!!.Chyba nie ma nic gorszego jak wkrècanie sobie chorob!!to doprowadza do rozpaczy...mam nadziejè,ze mam to juz za sobà!Naprawdè kochani nie warto siè tak nakrècac. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to się teraz wystraszyłam na dobre, bo właśnie te długi kości mnie bolą jak właśnie przy zmianie pogody :why: A do tego jeszcze te stawy cholerne. I wzięłam 2 ibupromy a te kości mnie pobolewają mimo wszystko.

joakar4 Ty to masz zakwasy po polazłaś z kijami.Mi też lekarze mówili że mogą zostać już na zawsze takie węzły.Nie ma się co sugerować opisami na zakazanych stronach , bo tylko radiolog sie zna na tym i już. A na jednym zdjęciu może być węzeł ciemniejszy bo facet ma świeży tusz w drukarce, a następnym razem może być jaśniejszy bo już się tusz zużył :mrgreen: . Może tak być no nie?

Wkurza mnie to już wszystko.

Właśnie przeczytałam na ulotce od mojego leku że jako objawy uboczne często występują bóle mieśni i stawów i mam nadzieje, że to właśnie te leki tylko nasiliły te objawy. Bo nogi to mnie moga boleć od kręgosłupa bo mam przepuklinę w odcinku lędźwiowym i często mi uciska jakieś nerwy i powoduje ból pośladków, łydek , bioder. Staw barkowy mogłam sobie nadwyrężyć i teraz sobie przypomniałam , że śpię przecież na lewym boku prawie już od 1,5 roku bo dziecina akurat tak sie wtulać lubi we mnie kiedy ja śpię na lewym boku.Pewnie też nie bez znaczenia. A przy zmianie pogody to chyba zawsze mnie te kości pobolewały i stawy.I kręgosłup mam lekko skrzywiony na odcinku piersiowo-lędźwiowym.

Czy myślicie że te bóle po lekach mogły właśnie teraz wystąpić ?

 

[Dodane po edycji:]

 

wovacuum masz racj e, że nie ma nic gorszego niż wkręcanie sobie chorób. Piszesz , że masz już to za sobą. A dużo czasu minęło zanim Ci to przeszło? I co zrobiłaś że Ci przeszło?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogą Cię boleć po lekach, mogą też od kręgosłupa - bo ja mam skrzywienie odc szyjnego i lędźwiowego i też mnie boli, a najpewniej, ze tak Cię boli bo sobie to myśleniem i koncentrowaniem się na tym nakręcasz. :D

 

No niby z tym tuszem masz racje, ale to chodzi o to, że na początku mój węzeł był ciemniejszy niż ta reszta co tam na tym zdjęciu jest (tkanki, mięśnie) a teraz ma już taki sam kolor. Ja bardzo chce wierzyć, że on jaśnieje :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

olinelka, tak bylam przerazona ostatnimi wynikami,ze myslalm,iz mam raka albo cholera wie co.W sumie nic nie zrobilam,to diagnoza lekarzy mnie uspokoila-przynajmniej w jakism stopniu.Doszlam do wniosku,ze zle wyniki badan,wcale nie muszà oznaczac smiertelnej choroby..to tyle.No bo kurde takie zamartwianie siè na zapas,do niczego dobrego nie prowadzi.Najlepiej raz w roku robic kontrolne badania-wszystkie jakie sà mozliwe,a potem zyc sobie w spokoju.tak jest przeciez latwiej i lepiej-nieprawdaz??

Natomiast jak ktos ma dobre wyniki,i wkrèca sobie chorobska przerozne,to juz jest jakis absurd....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×