Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Olinelka albo pozostały Ci po jakiejś przebytej infekcji, tak jak mi. Ostatnio moja przyjaciolka mi mowila o przypadku u niej na roku (ona studiuje medycyne, ale nie moge z nia za bardzo rozmawiac o moich chorobach bo mnie opiep**** ze jeszcze u psychologa/psychiatry nie bylam), ok roku temu dziewczyna siedziała sobie na zajęciach i miała kulę na szyi, i w koncu jakiś lekarz na zajęciach jej się zapytał czy ją to boli i od kiedy to ma, ona ze nic nie boli, ma od jakiegoś czasu, ale ze lekarze mowia ze to na pewno zwykły siniak, i on polecił jej biopsję i wtedy się okazało ze dziewczyna ma ziarnice złośliwą. ale ponoc ten guz co miala byl bardzo duzy i mozna go było zobaczyc gołym okiem i rósł sobie cały czas. ponoć jest z nią coraz gorzej teraz, i pomyslec ze to przez innych lekarzy że mowili ze to siniak!! ja się cholernie przeraziłam jak o tym usłyszałam :why: dlatego warto chodzić do innych lekarzy albo miec swojego naprawde dobrego i zaufanego.

 

joakar4, dzięki że pytasz :smile: skąd ja znam te problemy z szafkami, ciuchami etc... :mrgreen:

 

u mnie wszystko w porządku,chyba.. wczoraj byłam na imprezie urodzinowej u kolegi, do 4 rano, jestem cholernie niewyspana, pailiłam tam papierosy w baardzo zimnym przedsionku(nie dużo), obudziłam się rano i nie mogłam głębszego oddechu złapać, teraz już lepiej z tym, na szczescie.. Pierwsze co pomyslalam - rak płuc.. mam jeszcze chrypkę od smiania sie i spiewania, i kataru dostałam, niedawno miałam atak kichania, chyba 15x!!!!! :mrgreen:

 

na szczęście dziś spałam z moim facetem, obudziłam się obok niego i wszystko było piękne, nawet mimo problemów z oddychaniem.. 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

joakar4 a nie wiem.. tak sobie z nudów wymyślam :P A tak serio to muszę zrobić badania na niedoczynność tarczycy, bo wiele objawów mi się zgadza, podobno to nic groźnego.. A jak guzków na tarczycy się nie da wyczuć to przerąbane.. bo to oznacza że tylko usg i lekarz może sprawdzić.. a ja się panicznie boję, przy odbiorze wyników czuję się tak jakbym miała zemdleć zaraz. morfologię miałam robioną z rok temu czy dwa, lekarka mówiła że wszystko ok, ale mi się chyba obiło o uszy że troszkę za mało białych krwinek czy czegoś...czy coś z krzepliwością krwi?? cholera, nie pamiętam, ale lekarka mówiła że nic się nie dzieje absolutnie złego, że wyniki dobre.. a teraz wpisałam w google i mi wyskoczyła białaczka :why: koniec świata. i to podbrzusze mnie pobolewa, jak w trakcie okresu... chyba przez nerwy.. a jeśli nie? :hide:

 

a o tych szafkach.. ja robię przegląd zawsze przy zmianie pory roku żeby upchnąć letnie ciuchy z tyłu na zimę lub odwrotnie. i zawsze dziwię się że mam na przykład taką rzecz, a dawno jej nie widziałam :D najgorsze jest to że i tak stwierdzam że nie mam w co się ubrać, a spowodowane jest tym, że kupuję rzeczy nie patrząc czy będzie do czegoś pasować czy nie ;)

 

[Dodane po edycji:]

 

kitty341, napawasz nas wszystkich optymizmem z tą ziarnicą złośliwą :D

 

dobrze żeś się wybawiła ;) ja dzisiaj może pójdę na koncert, ale nie mogę pić alko przy deprimie, więc zostaje soczek..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kitty341 fajnie, że się wybawiłaś. Nie masz raka płuc po prostu zmarzłaś. Przecież nie kaszlesz.

Przeraziłaś mnie z tą ziarnicą - ja niby byłam u dwóch radiologów i wszystko ok. I mój węzeł nie rośnie :uklon: Swoją drogą dziwna ta dziewczyna - studiuje medycynę i węzła nie pozna, nie mówiąc już o lekarzach, którzy brali to za siniaka. Straszne :cry: i jeszcze się naczytałam we wcześniejszych postach o dziewczynie, która miała raka jajnika a myślała, że to hipochondria. :zonk:

 

mel89 niedoczynność tarczycy to nic złego, moja siostra właśnie to ma i wystarczy codziennie brać tabletkę przed śniadaniem i ok. te guzki faktycznie widać tylko na usg. nie masz białaczki, gdyby coś się działo to od ostatniej morfologi już by z tobą źle było. Też się boję robić badania, jak pomyślę o morfologii w poniedziałek to brzuch mnie boi. A najgorsze jest to, że krew pobierają do 9 a wyniki dopiero o 14- 5h nerwów. Ja się boję nawet wyniki moczu odebrać - ostatnio mama mi odbierała to ciągle dzwoniłam czy już są i czy wszystko ok :D

 

O Boże mam nadzieję, że ten mój radiolog się zna na tych węzłach, sprawdziłam go w google i jest dyrektorem jakiegoś zakładu pulmonologii, bo ten drugi, u którego byłam to jakiś taki dziwny mi się wydawał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

joakar4

A skąd wiesz, że ze mną wszystko ok?? Znaczy gdyby to była białaczka to co by mi teraz było? jakie są objawy? ..już przeczytałam.. osłabienie, gorączka, ból gardła, zapalenie, utrata masy ciała.. :why::why::why::why:

nie nie nie... nie nie nie, coorva, dlaczego dlaczego :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie masz białaczki, nie martw się :D od tego czasu już byś bez chemii nie żyła - objawy białaczki gdzieś czytałam pojawiają się nagle i wtedy morfologia jest zła. Przypomina to podobno chorobę tropikalną. Nic Ci nie jest :D

Teraz mi się skojarzyło, że moja wizja białaczki zaczęła się od tego nieszczęsnego Nergala, o którym wyczytałam u dentysty. I dodałam do tego swoje wybroczyny i jazda na maksa :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ooo ja też kiedyś miałam "fazę" na wybroczyny... to było straszne!!!! szukałam wszędzie, zobczyłam u cioci i się bałam że ona ma białaczkę, tragedia!=(

nie martw się, Ty nie masz białaczki!!! joakar4 ma rację już byś nie zyła po takim czasie!=))))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie się od tych wybroczyn wszystko zaczęło :why: i pamiętam, że jak zrobiłam morfologię (bez rozmazu!) to lekarz mi powiedział, że nie mam mowy o białaczce. I tej myśli się trzymam :lol:

 

[Dodane po edycji:]

 

tak sobie przeglądam to forum i widzę, że są pewne choroby, które każdy hipochondryk "przejdzie":

*białaczka

*nowotwór węzłów

*guz mózgu

*zawał, udar itp.

Dwa ostatnie jeszcze przede mną :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się z mel89, bo ja znowu wlazłam na ziarnice.pl i tam takie straszne rzeczy piszą, że lekarz, że wszystko ok a choroba swoje. To komu cholera wierzyć jak nie lekarzom?! Dalej mnie ta klatka boli. Musze jakoś te strony zablokować bo oszaleję :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hyyyy.. jest już nowy odcinek? No w końcu :D Ja pamiętniki wampirów zaczęłam oglądać niedawno, chyba przez depresję i zajęłam się głównie oglądaniem seriali :?

Mój mężczyzna wymacał mnie dzisiaj po brzuchu i wysyłał pozytywną energię.. no i zaczęłam się śmiać, może to oznaka że działa..? już nie wiem w co wierzyć, takich głupi rzeczy się łapię.. ehh

 

No ale zbieramy się na koncert samokhin bandu, chyba nie lubię, ale lepsze to niż siedzenie w domu..

 

:D

 

udanego wieczoru!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny! ja ostatnio też podejrzewałam u siebie wybroczyny i akurat połączyłam to z zakażeniem HIV. ale okazało się, że to uczulenie.

 

a guzkami się nie przejmujcie... moja mama ma akurat niezłośliwe i okazuje się, ze istnieje jakaś laserowa sztuczka magiczka i znikają!

 

Dziś byłam na shoppingu (nienawidzę zakupów) z moim przyjacielem. Kupiliśmy mnóstwo bielizny i innych pierdół. a potem siedzieliśmy i jedliśmy, a dwa stoliki dalej siedziało kilkoro obcokrajowców i sobie wszyscy gdzieś poszli a na stole zostawili damską torebkę. Ja oczywiście od razu pomyślałam, ze to bomba, ale postanowiłam nie rozbawiać swego przyjaciela swoimi podejrzeniami. Natomiast on chwilę później palnął: jak myślisz, mają tam bombę?

 

i było po wszystkim, ja nie mogłam jeść, wkręciło mi się to w głowę, zgarnęłam go i sobie czym prędzej poszliśmy. Oczywiście żadnej bomby nie było.

 

Czasami czuję się jak idiotka... a najgorsze jest to, że nad tym nie panuję... ale mam nowy gorset ;P :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ha ha też bym sobie coś o bombie pomyślała :lol:

ja niestety mam wybroczyny, ale nie ma wg lekarza odbicia to w morfologii i to wina słabych naczynek - bo mam też pajączki itp. Ale moje pojawiają się i znikają, tak więc da się z tym żyć.

Nie jesteś żadną idiotką, przestań. :smile: Tutaj rzadko kto panuje nad swoimi fobiami, ja np nad swoim lękiem nie panuje wcale :(

Gratuluje udanych zakupów ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heloł :) Właśnie wróciłam. Było fajnie, dużo znajomych, piłam soczki, paliłam papierochy, eh. Pan przy barze mnie podrywał (mam niską samoocenę więc to mnie ucieszyło, oczywiście nic z tego, bom zajęta ;) ). Dostaliśmy zaproszenie na sylwestra - trzeba się przebrać. Więc mam o czym myśleć :) Pogadałam chwilę z kumpelą o wizycie poniedziałkowej u psychiatry, sprawy szyjkowe poszły na drugi tor.. Dalej się boję, ale czytam sobie te Wasze komentarze że na pewno nic mi nie jest, słucham swojego Mena, słucham głosu rozsądku i mam nadzieję, ze przetrwam. poza tym jak jechaliśmy do miasta to minął nas tramwaj który jechał do dzielnicy(?) ZDROWIE :) Ja durna jestem to w znaki wierzę i uznałam to za dobrą monetę..

 

Cóż.. a teraz pamiętniki wampirów i spać :DJoakar4 na początku Stefan wydawał mi się ok, taki chodzący ideał, aż może zbyt idealny, ale na tym etapie wydaje mi się ciotowaty ;) ogólnie im dłużej oglądam serial tym bardziej durnowaty mi się wydaje :oops: Zwłaszcza jak mój facet co chwilę komentuje w stylu: "Oooo, ja też muszę odnaleźć mój kamień księżycowy!", ale nic to ;) Jak już zaczęłam to pewnie skończę :)

 

Honorata Chyba udany wieczór miałaś :) To dobrze, NIC tak nie pomaga jak zajęcie się czymś, zakupy, jedzonko, rozmowa! Z tą bombą.. ja pewnie też bym tak pomyślała.. Dzisiaj chwilę ześwirowałam jak do pustego wagonu weszło 4 bezdomnych.. że może nas zaatakują z nożem i będą chcieli kasy, ale mój facet powiedział, że przez kurtkę to ciężko się nożem przebić ;D

 

A teraz znikam, mam nadzieję, że śpicie spokojnie i śnicie na różowo :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, wstałam i postanowiłam zerknąć co u Was słychać.

Ja byłam wczoraj na seansie filmowych u koleżanki.

Mel89 fajnie, że się dobrze bawiłaś. Dobrze wiedzieć, że przez kurtkę ciężko przebić nóż bo ja też się boję nocnym autobusem i tramwajem jeździć :lol:

Cieszę się, że nam wierzysz, ze jesteś zdrowa. U mnie w domu znowu się śmieją, że idę kolejną morfologię robić. I do tego usłyszałam w telewizji, że jeśli ktoś nie jest pewny swojej grupy krwi to należy potwierdzić, bo przetoczenie złej grupy grozi śmiercią. A ja nie wiem czy mam rh+ czy -. Więc może od razu poproszę o ustalenie. :o

Ale mam realny problem w końcu - znowu wrasta mi paznokieć. Tak mnie boli noga, że wczoraj pyralginum brałam. Ja to mam szczęście w wakacje wrastał mi na drugiej nodze i dopiero 2 listopada miałam zabieg - bo musiałam się na żółtaczkę zaszczepić. Dwa tygodnie miałam wyjęte z życia, bo chirurg codziennie kazał mi się pokazywać. Wszystko się ładnie zagoiło i ZNOWU TO SAMO. WHY :why::why::why:

 

Ja pamiętniki wampirów oglądam tylko dla Damona :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tez zgadzam się z Wami ze nie mozemy tu pisać o takich strasznych przypadkach, to mój błąd=( wybaczcie=( a sama tez zaczelam codziennie macać węzły chlonne...=(

 

Honorata, jak kiedyś miałam faceta z Kanady, byłam tam z nim i on cholernie sie bał bomby i muzulmaninów więc nie raz musielismy na zimno wychodzic z autobusu bo np. był facet z walizką i F. myslal ze to bomba.. albo z metra=D najpierw mnie to bawiło ale jak zmusił mnie do wyjscia na 20 stopniowy mroz to nie bylo mi do smiechu :mrgreen:

 

heej nie odswiezylam strony i nie zauwazylam wszystkich wpisów=(

mel89, widzisz, wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią żeś zdrowa dziewczynka :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ooo! widzę, że wszystkim lepiej! :mrgreen:

Ja rano miałam jakies takie niejasne uczucie ale w sumie ok. Pomacałam węzły, wszystko po staremu, nowych nie ma :uklon: , stare nie urosły :uklon: pachwinowe chyba trochę zmalały :uklon:

Jutro dzwonie ,żeby się umówić na kontrolę do psychiatry. Musze mu powiedzieć, że jeszcze się macam i jeszcze wynajduje sobie różne pierdoły. A mój mąż w nocy sie obudził wystraszony i poprosił , zebym zeszła na dół i przyniosła mu proszki od bólu głowy bo go nagle strasznie zaczęła boleć. Ja się oczywiście wystraszyłam że to tętniak jakiś albo wylew mu się zaczyna :why: , poleciałam po te prochy, odnalazłam ciśnieniomierz i ciśnienie miał ok 120/85 tętno 65. I zimny był strasznie... O matko jak ja się wystraszyłam :shock:

Ale potem jak zobaczyłam że spał prawie na siedząco (poduszka pionowo) i przysnął przy tv i odkrył się to pomyślałam że pewnie od kręgosłupa ta głowa go zaczęła boleć a zimny bo zmarzł. A wystraszony jak cholera bo ode mnie przejął pewnie te strachy wszystkie i teraz razem bedziemy siedzieć i biadolić że umieramy :D . To jego do psychiatry też wyślę :D . A jak sie położył normalnie to głowa przestała go boleć i ogrzał się pod kołdrą i wszystko ok.

A dzis rano powiedział , że mu coś urosło i sie tego boi. no to ja mówię "co Ci urosło do cholery", a on że się boi mi pokazać, to ja sobie myślę że pewnie węzeł jakiś wielki przez noc mu urósł i mówie " pokaż mi to w tej chwili bo nie mam ochoty na żarty" a on "no dobra tylko sie nie przestrasz i rabanu nie narób" i bierze moja rękę i do majtów swoich kieruje tą rekę :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

I on tak się ze mnie zgrywa a ja ledwo ciepła ze strachu.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A dzis rano powiedział , że mu coś urosło i sie tego boi. no to ja mówię "co Ci urosło do cholery", a on że się boi mi pokazać, to ja sobie myślę że pewnie węzeł jakiś wielki przez noc mu urósł i mówie " pokaż mi to w tej chwili bo nie mam ochoty na żarty" a on "no dobra tylko sie nie przestrasz i rabanu nie narób" i bierze moja rękę i do majtów swoich kieruje tą rekę

 

:mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen: hahaha chyba umrę ze śmiechu!!!! :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A dzis rano powiedział , że mu coś urosło i sie tego boi. no to ja mówię "co Ci urosło do cholery", a on że się boi mi pokazać, to ja sobie myślę że pewnie węzeł jakiś wielki przez noc mu urósł i mówie " pokaż mi to w tej chwili bo nie mam ochoty na żarty" a on "no dobra tylko sie nie przestrasz i rabanu nie narób" i bierze moja rękę i do majtów swoich kieruje tą rekę :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

I on tak się ze mnie zgrywa a ja ledwo ciepła ze strachu.....

to miałaś fajny ranek :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nooo , gucio tam fajny bo nie dość że się wystraszyłam, że mu węzły jakieś urosły :D to jeszcze w nocy się wystraszyłam ,że umierający, a rano @ się pokazała( i stąd ta podwyższona temperatura była kilka dni :uklon:).

Dobrze że go w boku chociaż już nie boli.... :mrgreen:

A co u Was dziewczynki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sama się zastanawiam czy morfologie robić czy poczekać, lekarze mówią żeby na razie nie robić bo nie ma potrzeby, ale cały czas się macam po tych wezłach i kurcze już sama nie wiem czy im wierzyć tym lekarzom że one takie te na szyi pozapalne mają zmiany i mogą takie zostać czy co robić. Bo nie czytam już zakazanych stron ale to co wyczu\ytałam to w głowie zostało i znowu myślę....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się wczoraj naczytałam i się przeraziłam :cry: Ale mi też lekarz powiedział, że takie pozapalne węzły mogą zostać na zawsze. Ale ja bym tak chciała, żeby ten mój się zmniejszył albo chociaż zaczął być ruchomy. :( Ale to chyba niemożliwe, ale jak sobie porównuje te zdjęcia usg to on coraz mniejszą częścią opiera się o jakąś tkankę. Czy myślicie, ze może się oderwać i być ruchomy? Ja tą morfologię zrobię, bo oszaleję :zonk:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×