Skocz do zawartości
Nerwica.com

KLONAZEPAM (Clonazepamum TZF)


megi55

Rekomendowane odpowiedzi

Niby tak...ale jak to bywa jest jedno ,,ale".

 

Mi epizody z ,,piwem" zdarzały mi się kilkukrotnie przez ostatnie 3-4 lata - wcześniej przez 7 nie piłem wogóle.

I po takim ,,epizodzie" odpuszczałem piwo bo miałem np dużo zadań w pracy, na studiach i w zyciu prywatnym a zadania mnie zawsze mobilizują i piwo szło w odstawkę - BEZ WIEKSZYCH KŁOPOTÓW.

 

Natomiast z Clonem już tak łatwo nie jest. I też nie jest tak że piwo to jest w w 100% substytut CLONA.

 

Bo Clona brałem zawsze rano i w ciagu dnia żeby funkcjonować a piwo zdarza mi się wypić po pracy przed wieczorem - 2-3 Desperdosy =1,2Litra.

 

Teraz jestem na poziomie ok. 0,2 mg CLONA lub nawet mniej - za kilka dni wezmę relanium 5 mg(niecałe) i po 2-3 dniach spadnę zupełnie z BENZO.

 

A piwo odstawie tak szybko jak sie tylko da.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

montechristo, Gratulacje. Odstawiłeś jedno z najbardziej uzależniających paskudztw. ;) Odstawka rellanium jest dysć lightowa, więc masz zdecydowanie z górki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

montechristo, Gratulacje. Co niektórzy twierdzą, że benzo to gorsze paskudztwo do odstawki niż opiaty. Teraz będziesz mieć z górki. I żadnych piw!

 

 

Ale mam zajebiste lęki - serio. Dziś bylismy u mojej matki na obiedzie - matka tak sie na mnie patrzyła jak kiedyś jak brałem dragi.

Nie wiem czy miałeś tak - takie odruchy wymiotne? to jest okropne - mam to przy emocjach i wysiłku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

monte christo

Mam to samo z klonem. Powiem Ci szczerze, ja to mam pochrzanione.

Clon jest fatalnym lekiem. Bo bardzo silny. Podobnie jak alprazolam i lorazepam. Na początku roku byłem jeszcze na 4mg Clona.

Dzisiaj jestem na dawce 0,5 plus 5 mg Relanium. Czyli w fazie no prawie końcowej.

Powiem Ci jak odstawić benzo w tym klonazepam.

Po braniu tego przez okres bardzo długi, no u mnie to w sumie 5 lat

( ok 2mg, pod koniec więcej) około, z tego się nie da zejść w warunkach domowych w jakies tam kilka dni albo nawet tygodni. TO PO PIERWSZE. Nie jest moim celem mądrzenie się bo ten lek zrypał mi kilka lat z życiorysu. PO DRUGIE WYBÓR SZPITAL-DETOKSYKACJA CZY ODSTAWIANIE WŁASNE TO TWÓJ WYBÓR.

W szpitalu odstawiają to bardzo szybko ok. 5-6 tyg.

Jesli przeczytasz H. Ashton o benzodiazepinach ( najlepiej czytaj to sobie 2 razy w tygodniu) jak przebiega prawdziwy przebieg odstawki

( tam jest to zbliżone wg.mnie do prawdy, chyba najlepsze opracowanie)

to detoksykacja szybka jest absurdem. No chyba,że bierzesz krótko

( powiedzmy ok 1/2 do roku) lub długo ale małe dawki.

Pytanie dlaczego? Jeśli odstawisz benzodiazepinę za szybko czy chcesz czy nie chcesz wyzwoli ci się zespół odstawienny tzw. Withdrawfal syndrome a jeśli zbyt dużą dawkę odstawisz za szybko to przeciągające się objawy po okresie abstynencyjnym ( trwa on ok. 6 tyg średnio, tak tyle czasu potrzeba żeby organizm przestawił receptory) po angielsku tzw. protracted withdrawfal syndrome ( lęki, depresja , wszystko dosłownie) nawet do pół roku (!!!). Kalkulacja jest prosta dla mnie odstawiam bardzo powoli i dochodzę do takiego poziomu,że nie mam wcale objawów odstawiennych, zajmuje to bardzo długo ale przy szybkim - bardzo długo extra lęki , depresje itp.

Ale powtarzam wybór jest twój, każdy jest kowalem własnego losu.

U mnie wyboru nie ma, tylko bardzo powolne odstawianie bo generalnie to leki szpitalne mi szkodzą, więc to tak jakby zamienił stryjek siekierkę na kijek. Antydepresanty pobudzają a to oznacza wzięcie więcej benzo.

Ja w to wpadłem przez głupotę z winy lekarza. Bo dostałem to doraźnie a lekarz przedłużył leczenie.

Dlatego schodź z tego powoli, im wolniej tym lepiej, chodzi o powolne ale

zdecydowane odstawianie. Na jednym poziomie możesz być nawet 3 tyg.

Tydzień zdecydowanie za mało.

Ja wspieram się Pramolanem 1-2tabletki na noc. Łagodzi trochę ale cudów nie ma. Nie należy liczyć na bardzo szybkie wyleczenie. Ale mają być postępy. Najważniejszy jest postęp.

Od 0,75 mg ja dołączyłem Relanium 5 bo ma dłuższe działanie i jest łatwiejsze do odstawki. Ale ciągle jest źle.Bo podobno tak musi być. To zobacz jak podczas obniżania powolnego jest źle to co dopiero przy szybkim nie wspominając o nagłym rzuceniu, które jest niemożliwe. Ale powtarzam ja niczego nie sugeruję, dzielę się tylko własnymi spostrzeżeniami.

Odstaw clonazepam na ostatniej dawce będąc 2 tygodnie ale bądż na Relanium. Relanium jest słabsze i długo działa z tego schodź powoli i obserwuj sytuację. Gdy dojdziesz do około 2 mg branych przez 2 tygodnie

powinno być dobrze.

Jeśli się pośpieszysz zespół abstynencyjny. A to kiedyś miałem, to się da przetrwać ( np. jak możesz brać silne uspokajacze typu Promazyna) to przejdziesz przez to w miarę łagodnie).

Ja tam nie mogę tych uspokajaczy to muszę do końca redukować.

Clon to PASKUDZTWO na równi z prochami!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

neuro_tykus mam identyczne zdanie co do schodzenia z dawek.Im wolniej to robisz tym mniej boli.Nie wyobrażam sobie odstawki z dnia na dzień bez żadnych wspomagaczy.Nie wiem jak robią to w warunkach szpitalnych ale nagłe odstawienie clona w wyższych dawkach często kończy się atakiem padaczkowym.

 

Brałeś 5 lat non stop (codziennie)?Dawka 4mg to już dość sporo więc szacun za wytrwałość i dobrą decyzje o zejściu z niego.

 

Benzo nie jest straszne i często ratuje życie (tak było w moim przypadku).Straszne jest natomiast to jak niektórzy "lekarze" bezmyślnie go przepisują nie informując pacjenta o zagrożeniu.Nie zdają sobie sprawy z tego,że mogą kogoś wpakować w jeszcze większe gówno niż jest zgłaszając się do niego.To tak jakby Ci przepisał morfine na ból głowy.

Benzo jako lek pierwszego rzutu w leczeniu depresji,nerwicy czy lęków jest jednym wilkim nieporozumieniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

RafQ brałem clon przez 5 lat codziennie. Z tym,że na początku mniej i mogłem w miarę normalnie funkcjonowac a nawet pracować, od jakiegoś czasu już nie, przekroczyłem granicę i tu juz muszę się pożegnać z tym świństwem. Jest ciężko. Dlatego tym bardziej ciężej jest mi go odstawić. Generalnie nie powinno sie odstawić clona do zera i nic. Trzeba jeszcze jakiś czas pobrac lżejszą benzo np. Relanium, elenium lub clorazepat na koniec. Co do wspomagaczy, różne tu są szkoły, ci którzy moga brac neuroleptyki np. Promazyna, Chlorprotixen to mają sporą korzyść. Ale to nie jest tak,że to spowoduje,że da się rzucić benzo z dnia na dzień tylko po prostu niwelacja skutków ubocznych dużo szybsza odstawka no bo jak zamuli łeb na maxa to głownie się śpi i siedzi jak młotek.

No ja jeszcze nie chwalę dnia przed zachodem słońca, jestem na dośc niskich dawkach ale o sukcesie będe mówił gdy przez 2 , 3 miechy nie wezmę ani jeddnej tabletki, wróci normalne funkcjonowanie. W moim przypadku potrzeba na to czasu. Nie każdy to wytrzymuje. Ja jakos wytrzymuję ale to nie oznacza,że nie mam zachwiań, tylko ciągle walczę, ogólnie jestem człowiekiem walki.

W warunkach szpitalnych- nie wiem nie byłem ale podobno sajgon z takich dawek jak 4 mg clona. Nie cackają się to wiem.No i nie ma gwarancji,że wyjdziesz w takim dobry stanie ,żeby w domu sie utrzymać bez niczego. Dlatego lepiej ambulatoryjnie, takie moje zdanie. Gdybym mógł brać np. taki chloroprotixen to pewnie odstawka byłaby o wiele prostsza.

A tak muszę się męczyć.

Pozdro

 

[Dodane po edycji:]

 

Aha RafQ czy mógłbyś powiedziec na jakim jestes poziomie clonazepamu?

Poza tym zamieniaj go jak możesz, jak dobrze reagujesz na Alprazolam sr weź alprazolam, w każdym bądź razie tak kombinuj ażeby zejśc z klona całkiem i nieodczuwać obj. odstawiennych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem. Ja miałam taki stan ze zastanawialam sie nad szpitalem psych. bo nie dawalam sobie rady z zyciem. Odkad zaczelam brac clonazepam zaczelam w koncu zyc. Wszystko mi sie chce, czesciej sie smieje, nie mam dola...na razie wzielam 4 mg na noc, kolejnej nocy tez 4 mg, dzis juz 2 mg az do wtorku, bo we wtorek bede blagac lekarza by pod jego kontrola leczyl mnie tym lekiem. Moze malą dawka i co jakis czas i zeby potem z czasem pomogl mi go odstawic powoli. Bralam tabletki od A do Z i po wszystkich wariowalam a jedynie ten lek sprawia ze niczym sie nie przejmuję, nie cierpię już. Nie boję się niczego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam odstawienie jest strasznie ciężkie.Jestem kilka miesięcy po odstawieniu a wciąż nie mogę dojść do siebie.Kiedy odstawiali mi benzo dostawałam dużo innych leków które pomogły mi odstawić ten syf.Było ciężko ale naprawdę warto i jak widać po moim przykładzie można to odstawić.Teraz tylko trzeba nauczyć się żyć bez benzo.Życzę Ci tego z całego serca bo leki tego typu robią wielkie spustoszenie organizmu.Może się skończyć bezdechem i nawet śmiercią.Powodzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://www.benzo.org.uk/polman/bzcha02.htm to mogę polecić jako dobre źródło pisane jak odstawić. Lepiej nie będę pisać jak sama odstawiałam bo wpadłam w uzależnienie od opiatów, a to jest porównywalnie trudne to rzucenia. Tylko mnie psychicznie gorzej uzależniło. Później wychodziłam z opiatów dzięki benzo i tak się bujam już długi czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

łykam clona od lat i nie widzę potrzeby odstawiania, mi pomaga, jak żaden iny lek, mogę całować allacha po stopach, że nie zakazał go, jak wiele innych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Są tutaj osoby które odstawiły Clonazepan.

Biorę ten lek prawie od 10 lat został mi przepisany jako zastępczy przy odstawianiu innego leku , poniewaz od poprzedniego się uzalezniłem po 4 latach i zaczął mnie ogeraniczać.

 

Obecnie biorę Clonazepam TZF 4 mg dziennie ( przewaznie jedna dawkę rano) od 10 lat zostaję przy tej samej dawce, wydaje mi się ,ze ten lek nie jest mi juz potrzebny chciał bym go całkowicie odstawić,tylko zupełnie nie wiem jak to zrobić.

 

Podjełem kiedyś próbe odstawienia nagłeko wytrzynałem 5 dni ( dostałem lęki, 2 noce nie spałem, jakies drgawki, musiałem non stop chodzic, poniewaz jak sie połozyłem i chciałem zasnąćmiałem coś w rodzaju zapaści.

 

Jeśli zmniejsze dawke o 1 mg odczuwam zmiane nadwrazliwość , problemy z koncentracją

 

Przy dawce stałej 4 mg jest wszystko w poządku lecz jeśli zwieksze nawet o 0,5 mg czuję dużą różnice.

 

Chciałbym odstawić ten lek z możliwie jak najmniejszymi skutkami ubocznymi, przy zmniejszaniu dawki nie jestem w stanie normalnie pracować biorac pod uwagę czas brania leku obawiam,się,ze kiedyś(za kilka lat) może przynieść odwrotne działanie.

 

Może ma ktoś podobne doswiadczenie z tym lekiem jak go wyeliminować z zycia.

 

Proszę o pomoc!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Są tutaj osoby które odstawiły Clonazepan.

Biorę ten lek prawie od 10 lat został mi przepisany jako zastępczy przy odstawianiu innego leku , poniewaz od poprzedniego się uzalezniłem po 4 latach i zaczął mnie ogeraniczać.

 

Obecnie biorę Clonazepam TZF 4 mg dziennie ( przewaznie jedna dawkę rano) od 10 lat zostaję przy tej samej dawce, wydaje mi się ,ze ten lek nie jest mi juz potrzebny chciał bym go całkowicie odstawić,tylko zupełnie nie wiem jak to zrobić.

 

Podjełem kiedyś próbe odstawienia nagłeko wytrzynałem 5 dni ( dostałem lęki, 2 noce nie spałem, jakies drgawki, musiałem non stop chodzic, poniewaz jak sie połozyłem i chciałem zasnąćmiałem coś w rodzaju zapaści.

 

Jeśli zmniejsze dawke o 1 mg odczuwam zmiane nadwrazliwość , problemy z koncentracją

 

Przy dawce stałej 4 mg jest wszystko w poządku lecz jeśli zwieksze nawet o 0,5 mg czuję dużą różnice.

 

Chciałbym odstawić ten lek z możliwie jak najmniejszymi skutkami ubocznymi, przy zmniejszaniu dawki nie jestem w stanie normalnie pracować biorac pod uwagę czas brania leku obawiam,się,ze kiedyś(za kilka lat) może przynieść odwrotne działanie.

 

Może ma ktoś podobne doswiadczenie z tym lekiem jak go wyeliminować z zycia.

 

Proszę o pomoc!

 

Witam

Przesyłam inka do najlepszej strony o benzo na jaką się natknąlem. Są tam również sprawdzone, profesjonalne scenariusze odstawiania różnych benzo m.in Clona

Trzymaj się

Robert

 

http://www.benzo.org.uk/polman/contents.htm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Czytałem tą strone , lecz proponują odstawienie z zamiennikiem,

CLONAZEPAM-> DIAZEPAM

 

Już raz postanowiłem zejść z LORAFENU przepisano mi Clonazepam,

 

męczyłem się przez miesiąc, wyrzuciłem wszystkie tabletki LORAFENU ( żebym przypadkiem nie wziął jak mnie najdą lęki,

lecz wkopałem się w Clonazepam.

 

Obawiam sie,ze jak skorzystam tamtej porady uzależnie się znowu tym razem od Diazepamu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rafał 34,

 

Pomocne przy odstawianiu beda tez antydepresanty i na pewno neuroleptyki - te leki nie uzalezniaja jak benzo.

 

Ale z takiej dawki po tak dlugim czasie brania , nie da sie tak zejsc od razu...to musi trwac troche , zmniejsza sie stopniowo dawke itp..

 

Zglos sie do jakiegos profesjonalnego osrodka lub chociaz do lekarza specjalisty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×