Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

7 kilo? to sporo.... nie bój się, mi tez kiedyś wyszla II grupa, brałam jakies dziwne rzeczy na to i od tamtej pory się nie przejmowałam, bo na dodatek miałam robione usg dopochwowe etc.. i nic nie wyszło więc powinno być ok, chociaz chyba juz powinnam się znów przejśc zeby sprawdzić jak wyglądają sprawy;-).

 

A jeśli chodzi o przerzuty.. MAM DOKŁADNIE TO SAMO!!! juz konocwe stadium, rak z przerzutami, od 5 lat i jeszcze zyje :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie masz raka płuc! Wtedy ma się kaszel - i to masakryczny po prostu.

 

Ja już nic w na temat chorób nie czytam, bo zablokowałam wszystkie strony medyczne i przysięgłam sobie i lekarzowi na wszystkie świętość, że ich nie odblokuje :D

 

Ja niestety z nerwów jem :( Też muszę zrobić cytologię, ale może jak mi z węzłami przejdzie, bo się wykończę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam nadzieję! wiecie co? teraz jak napisałam że "jeszcze żyję" wyrzucam to sobie że może jak to napisałam to odwróci się ode mnie to szczęscie i niedługo umrę.. w takim razie wypluwam to zeby nie zapeszać!!!!!!!! (wybaczcie, musiałam to napisać!) :roll::oops:

 

zablokowałaś sobie strony?! o ja.... super! tez bym tak chciała ale sprawdzanie jest silniejsze ode mnie!=( chociaż i tak nie jest tak zle jak kiedyś, potrafiłam godzinami siedziec i czytać objawy róznych chorób :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 kilo? to sporo.... nie bój się, mi tez kiedyś wyszla II grupa, brałam jakies dziwne rzeczy na to i od tamtej pory się nie przejmowałam, bo na dodatek miałam robione usg dopochwowe etc.. i nic nie wyszło więc powinno być ok, chociaz chyba juz powinnam się znów przejśc zeby sprawdzić jak wyglądają sprawy;-).

 

A jeśli chodzi o przerzuty.. MAM DOKŁADNIE TO SAMO!!! juz konocwe stadium, rak z przerzutami, od 5 lat i jeszcze zyje :mrgreen:

 

 

7 kilo.. sam stres ;) mało jadłam, płakałam codzienie.. teraz trochę lepiej po rozmowach z lekarzami, też z onkologiem (przez telefon, ale zawsze!) No i chyba deprim zaczyna działać. Ja się tam II grupy nie boję, ja się boję, że od tego sierpnia do października to już mi się III zrobiła, i na nic tutaj tłumaczenia, ze rak to się rozwija kilka lat.. i na nic tłumaczenia że NAWET jeśli coś tam się zaczyna dziać to jest to w 100% uleczalne.. bo przecież JA mogę być tym przypadkiem że się szybko rozwinie.. także wiecie.. irracjonalizm po całości ;)

a usg dopochwowe miałam parę dni temu i wszystko ok! No nic, powtórzę cyto i mam nadzieję że wyeliminuję raka na 100%. A jeśli nie.. (pewnie to rozumiecie...) Ciekawe na co nerwica teraz przeskoczy? Przed rakiem byłam.. w ciąży ;) 5 testów w ciągu 3 tygodni, "bo przecież mogły wyjść źle!'.. to była jazda... normalnie już przyzwyczajałam się do myśli, że w ciąży jestem i co teraz z tym fantem zrobić.. ehhhh...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

masz rację... z tymi reklamami przesadząją. Ja pamiętam jak byłam bardzo mała, w podstawówce jeszcze, w radiu mówili że jakaś znana osoba zmarła na raka szyjki macicy właśnie, i ja napisałam w notesie to zdanie: "rozwinięty rak szyjki macicy". pamiętam to jakby było dziś (a teraz mam 23).. jak sobie o tym przypomnę... juz wtedy chyba zaczynałam za dużo myslec o raku i tak zostało.. :mrgreen: tak swoją drogą to dość dziwne :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie odwróci się :D Ja z kolei widzę wszędzie znaki od losu - reklama o raku szyjki macicy, o białaczce, itp. i sobie myślę a jak to znak, że mam się badać bo coś mam :D A niektóre reklamy są straszne :evil:

 

 

Oooo, oglądałam tą reklamę szyjki (taka wyliczanka, co nie?) w ŚWIĘTO ZMARŁYCH KIEDY CZEKAŁAM NA WYNIKI CYTO!!! Myślałam że umrę tam na miejscu, przed telewizorem.. koszmar :D

 

Ostatnio na fejsie zrobiłam sobie wirtualną sesję tarotową i ostatnią kartą była.. śmierć. No i dzień z głowy miałam :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie zawsze obiecuję, że to ostatnie badanie i dam spokój. Dzisiaj wyszłam z usg cała happy, a potem myśl - nie miałam rozmazu a jak to białaczka. A już sobie ją wyeliminowałam - jak mi 2 lekarzy powiedziało, że to nie to. Ale to było we wrześniu :x I to crp i ob :smile:

Mi na fejsie wyszło, żę umrę w wieku 45 lat. A następnego dnia, że w wieku 90 - więc czeka mnie jeszcze śmierć kliniczna :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Crp mam podwyższone 8.1/8 a dwa tygodnie wcześniej miałam 2. Lekarz mi powiedział, że może się wahać i to żadne podwyższenie. Bo do 10 nie ma aktywnej choroby. Ale teraz może być wyższe. W piątek zrobię znowu - minęło przecież 1,5 m -ca:)

Ja mam kilka opcji: białaczka, ziarnica, inny chłoniak, rak jamy ustnej (nie wiem dokładnie jaki) i guz pod kolanem, który wcale nie jest torbielą bakera jak twierdzi 2 lekarzy. :mrgreen: Cud, że ja jeszcze chodzę i dość dobrze się mam :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam ciągle czuję, że coś jest nie tak, ale boję się zrobić głupią morfologię. Zawsze odbieram wyniki na miękkich nogach. Zresztą robiłam ją co tydzień w sierpniu jak miałam fazę na białaczkę . Dlaczego to wróciło. I teraz znowu sobie myślę, że mam dobrą ilość białych krwinek, limfocytów, granulocytów, płytek krwi to raczej białaczki nie mam - ale rozmazu ręcznego nie było :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znowu dziś zaczęło się u mnie z tymi cholernymi węzłami :why: . Znów sie zaczęłam macać czy mi te pachwinowe znikaja i zaczęło mi się wydawać że jest ich więcej :why: Nie sa wieksze ale tak jakby więcej kulek. A jak zaczynają się zbijać? Jak byłam 2 tygodnie temu na usg to lekarz powiedział ze te węzły są w porządku. Ale to było 2 tygodnie temu :why: Dla jasności obrazu: mam sporo powiększone szyjne, podżuchwowe no i te pachwinowe teraz od 2 tygodni...... :why: Znów nie pomaga racjonalne myślenie że o szyjnych i podżuchwowych wypowiadał się radiolog, internista, onkolog i hematolog i stwierdzili że pozapalne i moga takie zostać na wieki wieków. Bo mi przecież wykoczyły te pachwinowe 2 tyg. temu i oni nie wiedzieli jeszcze o tym. No niby radiolog powiedział że sa ok, ale ja sie znowu boje. :why::why:

 

[Dodane po edycji:]

 

Infekcje miałam (zapalenie mieszka włosowego) ale po drugiej stronie i już tydzień temu wyleczone..

 

[Dodane po edycji:]

 

Znowu sie pomacałam i chyba jednak tamte po prostu się już zmniejszają i mam takie głupie wrażenie że jakieś inne kulki są....

 

[Dodane po edycji:]

 

A jak jednak mam ich wiecej w tych pachwinach???? :why:

A dlaczego ktoś pisał na tym forum że pachwinowymi nie ma sie co przejmować? Bo jak tak jest to np. w połączeniu z szyjnymi i podżuchwowymi to jest juz się czym przejmować? :why:

 

[Dodane po edycji:]

 

Dodam , że te szyjne maja ok.15mm-18 mm a jeden podżuchwowy 24mm, wiec nie sa to maleństwa! :why::why::why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nic się z tymi węzłami nie dzieje, przecież byłaś na usg. Pachwinowymi nie ma co się przejmować bo każdy dorosły człowiek pewnie ma je powiększone - infekcje pęcherza, nerek, miejsc intymnych :D Nawet depilacja bikini. Jak ostatnio byłam na usg pach to lekarz mi powiedział, że tam węzły mogą się powiększać przez golenie, antyperspiranty itp. Moje szyjne mają ok 15mm długości. Ale ja mam teraz białaczkę na tapecie bo lekarz mi powiedział, że póki nie ma zmian w rozmazie to nic mi nie jest i ja to powiązałam z białaczką - ogólnie morfologię mam ok Wszystkie limfocyty, granulocyty, czerwone, białe krwinki płytki ok tylko rozmazu szczegółowego nie było i to nieszczęsne crp 8.1/8. W piątek zrobię znowu już z rozmazem. Nie martw się nic ci się z węzłami nie dzieje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja na razie nie zrobie morfologii bo strasznie niedojadałam przez ten cały miesiąc i stres i niedosypiałam, internistka powiedziała , żebym na razie nie robiła bo nie ma takiej potrzeby(trzy razy w ciagu miesiąca w tym dwa razy rozmaz manualny), no to chyba nie bedę na razie robiła. No i się troche boje że przez to że nie żarłam to trochę mogłoby mi coś tam się pozmieniać i panika gotowa. A no i jeszcze brałam ten antybiotyk , który mnie osłabił jak cholera. A jak z tymi wezłami jest? Że niby jak gołym okiem widać np. na szyi i nieprzesuwalne to wtedy dopiero lecieć do lekarza czy jak? Bo każdy co innego...A moje sa duże ale przesuwalne( nie wiem jak te podżuchwowe bo nie moge ich wyczuć i mówiłam o tym hematologowi , że ich wyczuć nie moge i nie moge zaobserwować czy się zmieniaja a on powiedział ,że trudno je wyczuć i na pocieszenie wtedy mi powiedział że on podżuchwowe to ma tez takie duże jak ja i nie wie od kiedy i nic mu nie jest

:smile: .

 

[Dodane po edycji:]

 

joakar4 nie masz na pewno białaczki bo przecież wyszłoby w normalnej morfologii.

 

[Dodane po edycji:]

 

Nawet takiej bez rozmazu

 

[Dodane po edycji:]

 

kurde, tylko że ja mam codziennie od kilku dni wieczorem temperature 36,8 36,9 a nawet 37.0 37,1. :why:

za kilka dni mam mieć okres może to dlatego??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taka temperatura jest normalna przed miesiączką,w trakcie i w czasie owulacji. Węzły mają być miękkie, przesuwalnie. Mój jeden jest twardy i się nie przesuwa ale podobno jest ok. Lekarz mówi, że zwłókniał i mi zostanie a ja go już nie dotykam wcale. Podobno twarde przesuwalne węzły to zwłóknienia. Ja wyczuwam tylko ten jeden węzeł tych innych nie rozpoznam. Raz mi się wydawało, że wyczułam węzeł i był ogromny - ale to był element tarczycy :D Ale tak jak ja się wczoraj wstydu na usg pach najadłam to szok, lekarz mi powiedział, że mam już nic nie czytać i kto mnie tak straszy tymi chorobami? Sama się straszę, nikt inny nie musi :why:

Moja morfologia podobno zwykła ma parametry sportowca bo miałam za dużo czerwonych krwinek o (5,2/4-5) ale to chyba wina miesiączki, którą dzień wcześniej skończyłam.

 

Mi jeden radiolog powiedział, ze sam ma większe węzły podżuchwowe niż ja i też żyje :lol: Więc pewnie i my będziemy :D Aha powiedział mi jeszcze wczoraj, że w ziarnicy najpierw powiększają się węzły w śródpiersiu i obojczykowe a nie podżuchwowe czy pachy i pachwiny.

 

Mi jest w ciągu dnia czasami tak strasznie zimno mierzę wtedy temp. mam 35, 7 albo 36,1 - normalnie agonalna :mrgreen: Zablokowałam sobie strony medyczne (przede wszystkim ziarnica.pl) i nie kusi mnie żeby odblokować - najgorsze jest to, ze ja wszystkie pamiętam. Mój nieszczęsny węzeł ma dzisiaj 2 m-ce od kiedy go wyczułam :mrgreen: Cholerny 1 października.

 

[Dodane po edycji:]

 

Moja mama ostatnio mnie spytała dlaczego ja tak drożę temat tych węzłów skoro dobrze się czuję. Tylko, że mnie ciągle coś boli i nie wiem czy sobie wmawiam, czy rzeczywiści coś mi jest. Obecnie boli mnie coś w prawej piersi - ale jakby w płucach. Tylko, ,ze rtg nic nie wykazało. I plecy na wysokości płuc jak zmarznę. Pobolewa mnie też gardło, jak sobie przypomnę i torbiel pod kolanem. Do tego jak zmarznę to kłuje mnie szyja tam gdzie mam węzły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a mi się płakać chce :( niby wiem, że nerwica, ale może naprawdę coś mi się tam zaczęło dziać, może złapałam hpv, on się zaktywował dlatego, że tak się stresuję i mam obniżoną odporność :( w ddatku zatoki mnie trochę bolą i gardło.. bosz.. ja nie wytrzymam do kolejnej cyto i wyników :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja mama ostatnio mnie spytała dlaczego ja tak drożę temat tych węzłów skoro dobrze się czuję. Tylko, że mnie ciągle coś boli i nie wiem czy sobie wmawiam, czy rzeczywiści coś mi jest. Obecnie boli mnie coś w prawej piersi - ale jakby w płucach. Tylko, ,ze rtg nic nie wykazało. I plecy na wysokości płuc jak zmarznę. Pobolewa mnie też gardło, jak sobie przypomnę i torbiel pod kolanem. Do tego jak zmarznę to kłuje mnie szyja tam gdzie mam węzły.

 

wiem co czujesz!! mnie też non stop coś boli, w różnych miejscach, jak nie węzły jak sobie o nich przypomnę, to jakby kolo żołądka, a od wczoraj troszkę boli w prawym boku, chyba nerka!! i wiele innych rzeczy też pobolewa, zawsze COŚ!

a o tej nerce, to ostatnio ciocia mi opowiadała ze młody chłopak zmarł, był przeziębiony i nawet nie czuł się tak źle, tak jakby zwykłe przeziębienie. Aż do pewnego dnia kiedy to zabolało go w boku - poszedł do lekarza i okazało się ze ma zapalenie płuc, było juz za późno na leczenie i chłopak zmarł!!! i cytuję ciocię "ponoc jak zaboli już w boku to nie ma ratunku, a zapalenie płuc czasem przechodzi bezobjawowo"!!!! dzień w którym usłyszałam te tragiczne dla mnie słowa to ta niedziela, a od wczoraj - wtorek - też mnie boli w boku!!!!!!!! :why: i kto mi powie czy to jest normalne?! :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałam kiedyś zapalenie płuc i naprawdę były objawy. Zaczęło się jag grypa - gorączka, kaszel ból w klatce. Po antybiotyku gorączka spadła został tylko kaszel i wylądowałam w szpitalu z podejrzeniem wody w płucach. Na szczęście jej nie było. Pani dr mi wtedy powiedziała, że jak jest ciężki stan zapalenia płuc to się ma duszności. Nic nie mówiła o bólu w boku.

Co do nerki to boli z tyłu pleców nisko koło pośladków - podobno promieniuje do krocza. Ale jak miałam kolkę nerkową przez kamienie, że w końcu zrobiło się wodonercze to mi promieniowało do pośladków. Pamiętam, że w szpitalu nie dałam rady ubrać skarpet bo nie mogłam nogi podnieść do góry. Na nerkach to ja się znam :mrgreen:

 

[Dodane po edycji:]

 

a mi się płakać chce :( niby wiem, że nerwica, ale może naprawdę coś mi się tam zaczęło dziać, może złapałam hpv, on się zaktywował dlatego, że tak się stresuję i mam obniżoną odporność :( w ddatku zatoki mnie trochę bolą i gardło.. bosz.. ja nie wytrzymam do kolejnej cyto i wyników :hide:

 

Nie martw się tą cytologią będzie dobrze:) Może po prostu się przeziębiłaś i stąd to samopoczucie:) Ja dzisiaj jestem taka zmęczona, jakbym nie wiadomo co robiła. A zajęcia zaczynałam późno i mogłam się wyspać. Mam nadzieję, że to przez pogodę a nie to osłabienie, które jest objawem tych najgorszych chorób. :zonk: Jak tak myślę teraz to wczoraj też byłam zmęczona - ale wczoraj to zaczynałam zajęcia o 7.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w takim razie może ten chłopak po prostu o siebie nie dbał.. bo watpie zeby moja ciocia sobie coś wymyslila, na pewno on nie mówił o swoich dolegliwościach, moze myslal ze przejdą.. jeśli o to chodzi my, hipochondrycy, nie mamy sie o co martwic bo z byle g..... chodzimy do lekarzy :mrgreen:

:mrgreen: no to nie wiem juz czemu mnie w tym boku boli, moze po prostu mnie przewiało, jest przeciez bardzo zimno :evil:

a jak dziś u Was samopoczucie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już mam dość zimy, tak strasznie mi zimno i nic mi się nie chce. :hide: Ogólnie dzisiaj czuję się bardzo zmęczona :(

 

[Dodane po edycji:]

 

Penie o siebie nie dbał, ja kiedyś też tak robiłam. Fajne to były czasy :mrgreen: Ale jak dorobiłam się wodonercza bo zlekceważyłam dwa ataki kolki nerkowej (cały dzień bólu i wymiotów) to teraz jak mnie tylko coś zakłuje w tej nerce to lecę do lekarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O matko!kitty341 Przecież ta ciocia to jakiś wywrotowiec straszny! Niech ciocia głupot nie wygaduje , bo na pewno tak nie było ,że tylko ten ból w boku...Mnie strasznie nakrecaja takie osoby co takie bzdety wygaduja nie wiedząc dokładnie jak było naprawdę.

mel89 nic nie złapałaś tylko sobie wmawiasz tak jak wszyscy tutaj . Będzie ok. Ja umieram zawsze z niepokoju jak mam odebrać jakikolwiek wynik, nawet rtg zęba :D bo zaraz myśle że cos tam wyjdzie złego.

joakar4 wiesz bardzo dobrze co ja czuje myśląc o tych węzłach.... A dziś jest po prostu jakis taki dziwny dzień. Zimno strasznie i do wiosny daleko. Mnie dziś też wszystko boli . Jak sobie przypomnę. I na dodatek wlazłam na "zakazana stronę". I beczeć mi się chcę :why::why::why:

Źle mi dziś cholera....

Ale gorzej bywało jeszcze niedawno.....

 

[Dodane po edycji:]

 

Posłuchajcie jak się przed chwila usmiałam :mrgreen:

Odeszłam od komputerka i lecę do kuchni (myśląc o tym bólu w boku od tego chłopaka od tej cioci), a tam mój facet stoi, myje patelnię, ja mówie , że idę się wykąpać bo mi zimno, a on mi na to " mi też zimno i BOLI MNIE W BOKU".... Nie mogłam się powstrzymać.... ha ha ha ha ha ... :mrgreen::lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zwykłą morfologię odbieram na miękkich nogach. A jak odbierałam prześwietlenie klatki piersiowej z opisem to prawie miałam drgawki. A najlepiej wczoraj na usg - lekarz mi sprawdza lewą pachę, a ja w myślach sobie błagam wszystkich świętych każdej znanej mi religii :mrgreen: "Niech on tylko nic nie znajdzie, niech on nic nie znajdzie" I lekarz do mnie co Pani się tak denerwuje, że wszystko na usg pulsuje :mrgreen: I tak mam na każdym usg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm ona sama tak usłyszala od osoby trzeciej, więc to ją usprawiedliwia...

nie martwcie się, jutro ma być cieplej 2 stopnie i śnieżyca, a pojutrze ponoc odwilż, więc zniknie piekny puch i bedzie bardzo dołująco bo wszędzie brudno, i plucha. tez mam już dość tego zimna! a najgorsze ze boli mnie w boku, nie wiem czy to nerka czy co ale teraz to w ogóle wszedzie promieniuje, nawet jakby w stopie to czuję, dziwne.....

 

joakar4, teraz się boję że mnie złapie ta kolka nerkowa, mam nadzieję że nie bo chyba umrę, mam emetofobię więc zadne wymioty nie wchodza w grę!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×