"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!

ktoś, kto traktuje mnie jak księżniczkę

eh, zeby mnie ktos tak kiedykolwiek potraktowal....

boję się Linki

jak tylko widzę Jej post w okolicy mojego, czuję przerażenie

lęk, że mnie skrzyczy, skrytykuje..

jestem głupia

przepraszam, że musicie znosić moje "jazdy"

boję się Linki

jak tylko widzę Jej post w okolicy mojego, czuję przerażenie

lęk, że mnie skrzyczy, skrytykuje..

 

jestem głupia

przepraszam, że musicie znosić moje "jazdy"

Porozmawiaj z Nią, wyjaśnij dlaczego masz obawy i dlaczego boisz się.

Będzie dobrze, wystarczy rozmowa.

RATUNKU!!

Monika1974, na pewno masz rację... z Panną Modliszką wytłumaczyłyśmy sobie wszystko i już nie mam przed nią lęków... przed ( byłą) Krwiopijką również.. a z Nią też miałam schizy... tak.. na pewno masz rację.. bo boję się jej jak nie wiem co

włączył mi się strach..

obgryzłam już wszystkie paznokcie chyba zaraz się zabiore za te u nóg ( to nie śmieszne ja poważnie)

nie mam z kim pogadać, pies na parterze, udaje że mnie nie słyszy

oszaleję..

schowałabym się pod kołdrę

ale wole widzieć zagrożenie

Widze, ze nie tylko ja mam schizy zwiazane z tym forum

Ja mialam przez pare dni tak, ze przez caluski czas dzwieczal mi w glowie podpis jednego z uzytkownikow.... Bylo to na tyle upierdliwe, ze nie moglam o niczym innym myslec. Na szczescie juz przechodzi (ale jeszcze nie do konca).

stardoll, też się cieszę, że nie jestem jedyna zeschizowana.. ..

O FAK...

TERAZ MI SIĘ WLĄCZYŁO, ŻE TO O MÓJ POPRZEDNI PODPIS CHODZI... BŁAGAM, POWIEDZ, ŻE TO NIE O MÓJ PODPIS CI CHODZIŁO!!!

BO JUŻ MAM KUŹWA SCHIZY, ŻE TO PRZEZE MNIE...

lakuda, mnie się boisz? Eee nie ma czego, ja sama w strachu

Czasem coś chlapnę bo najpierw mówię i piszę a później myślę ale nie ma mnie się co bać...

A tak poza tym dziewczyny, nie wiem czy chodzicie na terapie - ale powinnyście powiedzieć terapeucie o lękach związanych z forum i jeśli kazałaby zrobić przerwę - radzę się zastosować, chcemy pomagać - ale jak widać czasem też forum przyczynia się do narastania lęków - to niczyja wina....tylko choroby....

Czasem warto sobie na jakiś czas odpuścić......

 

O FAK...

TERAZ MI SIĘ WLĄCZYŁO, ŻE TO O MÓJ POPRZEDNI PODPIS CHODZI... BŁAGAM, POWIEDZ, ŻE TO NIE O MÓJ PODPIS CI CHODZIŁO!!!

BO JUŻ MAM KUŹWA SCHIZY, ŻE TO PRZEZE MNIE...

Nie, nie Nie kojarze nawet Twojego poprzedniego podpisu :).

Ja niestety nie chodze na zadna terapie. Choc przerwa moze rzeczywiscie dobrze by zrobila....

Tak, trzeba przedzwonić znów do lekarza, dzień dobry i czołem...to ja Twój koszmar.

MOCca,

Obejrzyj sobie komedię "Co z tym Bobem" - to apropo tego koszmaru:)

lakuda, mnie się boisz? Eee nie ma czego, ja sama w strachu ..

co nie zmienia faktu, że jesteś dla mnie kimś dużo dużo wyżej , "krzyczysz", strofujesz, karcisz..

to mi wystarczy...

ot takie ze mnie dziwadło...

na terapię nie chodzę..

nawet leki przestałam brać ..

chcę mieć dziecko...

conajmniej pół roku bez leków, fajek i minimalne il alkoholu..

jakoś przeżyję..

pragnę TEGO Dziecka...

Boje się dzieci w brzuchu.

http://www.kciuk.pl/Ciaza-Chyba-obca-forma-zycia-a32291

To zobacz ten filmik:))

wiola173, będę miała koszmary.

MOCca,

Uwierz mi ,że to naprawdę jest niesamowite uczucie i nic tego nie jest w stanie opisać, ani zastąpić:)

o rany! jakie okropienstwo to zawsze to sie tak kręci tam w brzuchu? To nie boli? to jest straszne

Nie boli:) Nie straszne tylko niesamowite:) Ja uwielbiałam ciążę.

Czuje się pokapana w brzuch. Nie wiem czy chciałabym coś tak niesamowitego kiedyś przeżyć.

Wiola, jak dla kogo;) Ja akurat nie mam zadnych wiekszych lekow dot. ciazy ale moja kuzynka takie miala i ciaze wspomina jako najgorszy koszmar jej zycia... Na ruchy dziecka reagowala przerazeniem, mowila, ze czuje sie jakby miala "obcego" w brzuchu...Wiec roznie z tym bywa...

Co do strachu przed niektorymi osobami z forum...W szoku jestem, ze w ten sposob myslicie! Nigdy sie jeszcze nie spotkalam z tym, zeby ktos bal sie osoby, ktorej nie widzial,z ktora nie rozmawial itp

http://www.kciuk.pl/Ciaza-Chyba-obca-forma-zycia-a32291

 

To zobacz ten filmik:))

Czy dziecko nie łamie żeber?

Chyba nie, nie słyszałam o takim przypadku:)

a wy czemu nie śpicie?:)

Chyba nie, nie słyszałam o takim przypadku:)

a ja wlasnie slyszalam, ale nie wiem ile w tym prawdy

marcja,

Nie wiem od czego to zależy . Ja raczej zawsze byłam "lękowcem" ale to akurat nie budziło we mnie żadnego lęku, wręcz przeciwnie.

Chyba nie, nie słyszałam o takim przypadku:)

Ja się boję, że w ciąży będę miała ataki paniki i lęku, a potem mój dzidziuś będzie znerwicowany