Skocz do zawartości
Nerwica.com

EFT - Techniki Emocjonalnej Wolności


tyska

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,sam pracowałem.Opukiwałem się tylko w czasie ataku i atak się skracał.Po około miesiącu żaden atak się nie powtórzył i tak do dzisiaj.Dla mnie rewelacja,pozostały mi jeszcze epizody depresji.Chcę powiedzieć,że z nerwicą walczę od wielu lat i brakuje mi konsekwencji w opukiwaniu,bo inaczej byłoby po wszystkim.Pozdrawiam :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,sam pracowałem.Opukiwałem się tylko w czasie ataku i atak się skracał.Po około miesiącu żaden atak się nie powtórzył i tak do dzisiaj.Dla mnie rewelacja,pozostały mi jeszcze epizody depresji.Chcę powiedzieć,że z nerwicą walczę od wielu lat i brakuje mi konsekwencji w opukiwaniu,bo inaczej byłoby po wszystkim.Pozdrawiam :D

 

Cierpliwość jest bardzo istotna, sporo ludzi się zniechęca początkowym brakiem zauważalnych rezultatów. Czasami trzeba na nie poczekać 1-2 miesiące. Jednym będzie łatwiej pracować codziennie przez 15 minut a innym 2 godziny raz w tygodniu - kwestia indywidualnych upodobań. Dobrą sztuczką motywacyjną jest np. nagradzanie się za przepracowanie określonej ilości czasu.

 

poproszę jakieś tytuły podręczników.

 

Proszę bardzo, tutaj można je znaleźć: Ebooki i książki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Puknijcie sie lepiej w leb. Nie ma cudownych, alternatywnych terapii. Swojego czasu wywalilem kupe kasy (stac mnie na to) na:

 

- akupunkture,

- roznych bioenergoterapeutow,

- holistow (krople Bacha etc),

- psychoterapeutow reprezentujacych niszowe nurty psychoterapii,

- wrozke,

- specjalistke od zwiazkow astralnych (moja ulubiona - 100 zl/h),

- egzorcyzm,

- sesje medytacyjne,

- sesje hipnotyczne,

 

 

Zrobmy eksperyment ! Umawiam sie odrazu, place jesli odczuje trwala poprawe i tylko wtedy. Nie ma efektu, nie ma kasy.

 

 

Wielkie dzięki za wymienienie sposobów z których skorzystałeś, bo ja już chciałem marnować kasę na hipnoze, egzorcyzmy, medytacje itd. bym tylko doszedł do tego samego wniosku co ty, ale dobrze że próbowałeś i dałeś przykład innym.

 

hehe, WŁAŚNIE! na tym polega ich oszustwo, że oni zawsze kasę biorą i tak sprytnie manipulują człowiekiem, że niby innym pomaga a nam akurat nie był w stanie i bardzo mu przykro - ale kasy nie odda, na tym polega właśnie wyciąganie kasy,

niektórym może to odrobinę pomóc poprzez sugestię (ale ludzie zdrowi sa na to podatni), czesto ludzie którzy nie są ciezko chorzy - bo samo to ze uczeszczaja na takie rytuały jest dla nich czymś takim że robią coś dla siebie i wzmacnia to ich.

 

[Dodane po edycji:]

 

Tak,też jestem ciekaw efektów.W moim przypadku eft zadziałało, na napady paniki.Od roku ich nie mam. :D

 

Pronto widze ze ładną kryptoreklame siejesz, masz małą ilość postów którą sobie sztucznie nabiłeś poprzez pisanie pierdół w różnych tematach, śmieszy mnie to co piszesz, wypier. stąd. Dawid Zareba również, frajerów szukajcie sobie gdzie indziej, ale tu takich nie znajdziecie. jeśli wasza technika to prawda to dajcie darmowe sesje i jak będą chociaż minimalne efekty to zacznę wam płacić i zwrócę kasę za poprzednie sesje czy spotkania albo za cokolwiek tam chcecie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej, przeczytałam cały wątek i co mą uwagę przykuło to fakt, iż moje pierwsze "loty" też pojawiły się na kacu! Poniosło mnie i dawałam ostro przez długi czas. Nerwica lękowa - gdyż tak zdiagnozowali, przzeszła mi całkowicie po chyba półtora roku. W swej euforii wyjechałam z miasta chcąc nadrobić zaległości. Zapomniałam się i znów zaczęłam pić. Po miesiącu [znów na mega kacu]: stoje na ulicy nagle jeb! budynki przerażająco wielkie, zawroty głowy, drżenie potężne całego ciała, słabość, serducho szaleje..dotarłam na chate i się dosłownie schowałam pod kołdrę obiecując sobie że już nigdy nie wypiję..na nic to, gdyż od tamtego momentu, czyli od ok 6 ciu miesięcy znów nie wychodzę z domu dalej niż z okna widzę..jak się wtedy wyleczyłam? Żarłam magnez, wit b complex, odstawiłam alco [gdyz na kacu miałam podwójne loty], dużo świeżego powietrza, no i zaczęłam wychodzić do ludzi. Nie raz walczyłam z lękiem, myslalam nie raz ze jestem na skraju psychozy, a po tym, jak wyszlam z nl smiałam się w duchu ze swoich dolegliwosci sprzed roku: jak mozna bylo z domu bac sie wyjsc? haha no i mam ..:| wiec cos z chemia w organizmie musi byc nie tak, bo dlaczego na kacu wlasnie jest to wszystko potezniejsze? bralam pod uwage wiec zakwaszenie organizmu badz kandydoze - gdyz objawy wypisz wymaluj nerwica. Od niedawna wzielam sie za siebie mega. Jem zdrowo, zielono i kolorowo, duzo cytryny gdyz odkwasza, no i staram sie na dworze przebywac, co nie zawsze jest przy moich stanach mozliwe. Raz wyszlam-drugi raz tez wyjde;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem podręcznik o eft i oglądnąłem kilka filmików instruktażowych. Dowiedziałem się, trzeba przed każdą seryjką określić stopień nasilenia lęku/emocji. Ja mam z tym problem ponieważ słabo odczuwam emocje , prawie wcale. Moje problemy sięgają kilka lat wstecz i w tej chwili pozostał tylko tępy ból napięciowy głowy. Ciężko mi przywołać emocje nawet te złe.

I tutaj moje pytanie czy w takiej sytuacji EFT będzie działać? Nie odczuwam emocji, a w dodatku ciężko mi się skoncentrować na problemie z którym mam pracować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja mam pełna jasność. Przeczytałem też ebook'a i wszystko jest logiczne, wręcz aż krzyczy sprawdź to. Na poziomie podświadomości nie jesteśmy w stanie skontrolować, tego co jest produktem naszego umysłu, a co jak to ładnie Pani Chełmicka ujęła, zostało zapisane na matrycy naszych neuronów. Z kasowaniem jest rzeczywiście trudniej. Najlepszy dowód to istnienie takich forów psychologicznych i ludzi, którzy na nich pisują o swoich niekiedy wieloletnich problemach ze zdrowiem psychicznym.

medein

 

I tutaj moje pytanie czy w takiej sytuacji EFT będzie działać? Nie odczuwam emocji, a w dodatku ciężko mi się skoncentrować na problemie z którym mam pracować.

Ciekaw jestem odpowiedzi dawida, ale intuicyjnie mam wrażenie, że zacząłbym pracę od postawienia właśnie w ten sposób problemu, nie odczuwam emocji, ciężko mi się koncentrować.

No to na tyle.

 

A sam na pewno zabiorę się za EFT, chociażby z ciekawości i nie tylko... Kiedyś ktoś mi o tym wspominał, ale jak to z takim wspominaniem jest... zobaczę, zobaczę...

Dla mnie w połaczeniu z ta wiedzą jaka mam teraz wszystko jest w EFT spójne i logiczne, mimo ze trąci szarlatanerią, magią, cudolecznictwem, i jak by tam tego jeszcze nie nazwać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem podręcznik o eft i oglądnąłem kilka filmików instruktażowych. Dowiedziałem się, trzeba przed każdą seryjką określić stopień nasilenia lęku/emocji. Ja mam z tym problem ponieważ słabo odczuwam emocje , prawie wcale. Moje problemy sięgają kilka lat wstecz i w tej chwili pozostał tylko tępy ból napięciowy głowy. Ciężko mi przywołać emocje nawet te złe.

I tutaj moje pytanie czy w takiej sytuacji EFT będzie działać? Nie odczuwam emocji, a w dodatku ciężko mi się skoncentrować na problemie z którym mam pracować.

 

Określanie poziomu emocji nie jest konieczne. Ja w sumie dość rzadko to stosuję. Na początku wystarczy że się skoncentrujesz na bólu w głowie i zrobisz kilka rundek. Czy wiesz od czego się zaczęły problemy? Jakie było zdarzenie które je zainicjowało? Jeśli nie czujesz emocji, ale pamiętasz co się stało, to też wystarczy do przepracowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dawid.zareba,

Sprawa techniczna... czy można stosować w EFT moksę, czy na meridiany działamy tylko poprzez akupresurę (jesli opukiwanie można takim mianemokreślić)?

Jakie znaczenie ma siła bodźca fizycznego w tej metodzie?

 

Hmm nigdy nie słyszałem żeby ktoś stosował moksę w EFT. Tu raczej chodzi o wzbudzanie wibracji, więc moksa chyba nie zadziała. Siła nie ma wielkiego znaczenia. Stosuję zasadę: nie za lekko, aby było czuć wyraźnie stuknięcie, ale nie za silnie aby nie bolało :)

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem że ciekawa technika jedna z niewielu do której nie potrzeba wiary :roll:

dawid.zareba, z jakiej temtyki wiadomości trzeba znać aby skutecznie posługiwać się tą techniką w każdych przypadkach :?: Psychologia :?:

 

Owszem, bardzo ciekawa :) i faktycznie wiara nie jest potrzebna.

Wiadomości: trzeba dobrze poznać technikę, i to nie tylko podstawowe procedury ale również zaawansowane techniki stworzone przez różnych trenerów. Po za tym oczywiście potrzebna jest znajomość procesów psychologicznych, biologicznych i społecznych. To wszystko przychodzi z doświadczeniem.

Polecam również zapoznać się z meta-medycyną :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciężka sprawa z tym EFT, 3 dni temu popracowałem intensywnie nad dwoma bolesnymi wspomnieniami i od trzech dni mam koszmary, a dzisiaj przez cały poranek mnie mdliło. Tych spraw jest o wiele więcej i nie wiem czy powinienem rozłożyć to w czasie i rozpracowywać powiedzmy tylko jedno wspomnienie dziennie czy tyle na ile starczy mi czasu i chęci. Boję się że przy dużej intensywności pracy nad sobą, fizyczne reakcje mojego organizmu typu bóle, mdłości się nasilą.

 

W podręczniku EFT jest napisane, że trudność polega na złożoności problemów, a nie na tym że są głęboko zakorzenione. Czyli teoretycznie gdybym się postarał mógłbym rozpracować moje ciężkie wieloletnie problemy w kilka dni. Jednak czy to jest rozsądne? Czy w praktyce wygląda to tak samo jak w teorii?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciężka sprawa z tym EFT, 3 dni temu popracowałem intensywnie nad dwoma bolesnymi wspomnieniami i od trzech dni mam koszmary, a dzisiaj przez cały poranek mnie mdliło. Tych spraw jest o wiele więcej i nie wiem czy powinienem rozłożyć to w czasie i rozpracowywać powiedzmy tylko jedno wspomnienie dziennie czy tyle na ile starczy mi czasu i chęci. Boję się że przy dużej intensywności pracy nad sobą, fizyczne reakcje mojego organizmu typu bóle, mdłości się nasilą.

 

W podręczniku EFT jest napisane, że trudność polega na złożoności problemów, a nie na tym że są głęboko zakorzenione. Czyli teoretycznie gdybym się postarał mógłbym rozpracować moje ciężkie wieloletnie problemy w kilka dni. Jednak czy to jest rozsądne? Czy w praktyce wygląda to tak samo jak w teorii?

 

To by wskazywało, że dopiero rozpocząłeś pracę nad tymi wspomnieniami. Początek zazwyczaj wygląda tak że następuje pogorszenie. Powinieneś je raczej rozłożyć w czasie aby się nie "przetrenować". Przetrenowanie niczym nie grozi, tylko będziesz się czuł wyczerpany i senny. Po prostu kiedy czujesz że nadchodzi zmęczenie, zrób sobie przerwę, dzień lub dwa. W miarę poznawania swoich możliwości nabędziesz umiejętność oceniania ile na raz możesz przerobić. Te możliwości również będą się zwiększały w czasie :)

 

Co do dolegliwości: one się pojawiają ale też powinny znikać. Aby zanikły, również nad nimi trzeba popracować. To oznacza że wszystkie reakcje które się pojawiają, również trzeba opukać. Pracujemy nad wszystkim co się pojawia i odczuwamy to jako negatywne, czyli: myśli, emocje i odczucia somatyczne, takie jak bóle, kłucia, uciski itp.

 

No między praktyką a teorią często jest duża różnica. Wiele zależy od tego jak bardzo złożony jest problem, ale siła jego zakorzenienia również ma znaczenie - wieloletnie problemy stają się częścią tożsamości a naszej tożsamości raczej nie chcemy zmieniać bo to jedyne co znamy :). Oczywiście to również da się zmienić. Przepracowywanie jest oczywiście rozsądne, ale nie wszystkie problemy da się rozpracować w kilka dni :) są takie, które wymagają miesięcy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczèlam czytac ksiàzkè Barbary Chelmickiej o EFT i przyznajè,ze mnie wciàgnèla.Juz wiem,ze wytrwam do konca w czytaniu i kto wie,mozze wyprobujè tè technikè? :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×