Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Przyjechał.

Dostałam naprawdę miły prezent, spędziliśmy wspaniały wieczór, śmialiśmy się z bzdur do 4 nad ranem, zasnęłam w jego ramionach czując się naprawdę bezpiecznie, przed chwilą wyszedł.

I wiecie co? Wszystkie pozytywne uczucia zniknęły, zaraz jak zamknęłam drzwi. Popatrzyłam jak stoi na przystanku, jak wsiada do autobusu.

I płaczę. Siedzę głupia i wyję jak bóbr. I nie wiem dlaczego. Ogarnęła mnie pustka, jakbym go straciła, boję się i łkam jak dziecko. Czuję się sama jak palec.

Dlaczego, no dlaczego nie mogę się cieszyć? Na każdą radość reaguje lękiem, strachem, że ją stracę, który przyćmiewa ją i sprawia, że płakać mi się chce.

Nawet wczoraj, kiedy leżeliśmy przytuleni po wspólnym gotowaniu i dobrym seksie, musiałam ukradkiem ocierać łzy. Chciałam się cieszyć. Kocham go do szaleństwa. Ale nie potrafię, wciąż i wciąż boję się chyba, że zniknie.

DLACZEGO? KURWA, niech mi ktoś wytłumaczy bo nienawidzę się za to. :cry:

 

[Dodane po edycji:]

 

Zapomniałam dodać. 1 grudnia prawdopodobnie jedzie na kilka dni do Warszawy, do pracy, i mimo, że napomknął o tym bardzo delikatnie i z wyczuciem, równie delikatnie rzecz ujmując, sram po nogach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shadowmere, naprawdę Haniu?

Bałam się już, że to tylko ja jestem taka popaprana, że to odosobniony przypadek kalectw emocjonalnego.

Skąd to się bierze, wytłumacz mi, wyjaśnij mi to proszę, bo nie potrafię zrozumieć...:why:

 

A ty konkretnie się boisz czegoś kruszynko?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja znów zaczynam fisiować w związku z:

 

Słuchajcie, weźcie mi wytłumaczcie, albo strzelcie w łeb. Ja sobie znów zaczynam wkręcać cuda. byłam z moim zwierzaczkiem u weterynarza. Tam pełno psów i kotów. Podłoga zaśliniona, a ja po niej chodziłam (wiadomo te bidy się kładą na podłodze, ślinią się). I teraz się boję, że mogłam złapać wściekliznę i że umrę, bo chodziłam bo tej ślinie... A potem zdejmowałam w domu buty i mogłam dotknąć ześlinionych butów i teraz się boję dotknąć tych butów :/. Więcej, jak przechodziłam obok psa u weta to mi obwąchał torebkę, a może i polizał (nie wiem, nie zwróciłam uwagi, pies szedł z właścicielem, wychodzili do domu) i też się boję, bo ja dotykałam tej torebki, a mam zerwaną skórkę przy paznokciu, dotykałam też mojego zwierza, trzymałam go chwilę na kolanach razem z torebką, a więc oboje mamy wściekliznę? Niech mi ktoś wytłumaczy, że to niemożliwe. Bo niemożliwe? Inaczej przez najbliższy rok będę mieć nową wkrętkę :(. No, ale tym sposobem wszyscy w tej poczekalni byliby chorzy.

 

POMOCY!!! BOŻE!!! Ja chyba wariuję! Niech mi ktoś wytłumaczy zanim zacznę 100% wierzyć, w to, co napisałam!

 

Niedobrze mi

 

 

Hm... Mój zwierzaczek już po zabiegu, wszystko jest dobrze. Rankę mu przemywam. I... ugryzł mnie do krwi, dlatego fisiuję... Hm... mam powody do niepokoju?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiecie co? Dziś połknełam 6 dawkę Lenuxinu. Benzo biore od tygodnia. Przedwczoraj i wczoraj przeleżałam na kanapie caluteńki dzień płacząc i bojac się że jestem chora a lekarze bagatelizują sprawę. Przedwczoraj było chyba najgorzej bo czułam się tak jakbym miała już nigdy z tego stanu lęku, paniki, beznadziei nie wyjść. Wczoraj wieczorem było ciut lepiej , nawet się usmiechnęłam. W nocy śniłu\y mi sie koszmary, rano zaczełam myśleć o chorobach(a właściwie to te myśli mi się wciskają) i znowu chce mi sie płakać i znowu się boje. Czy będzie jakakolwiek poprawa? Jestem wykończona psychicznie i fizycznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

linka, dziękuję kochana, też próbuję sobie tłumaczyć, ale moja wyobraźnia! Wyobraźnia mi wmawia, że jakimś cudem w tej poczekalni przeniosło się na mojego malucha, którego trzymałam w pudełku na kolanach (japiś pies obwąchał albo i polizał mi torebkę, a na kolanach miałam też torebkę), a z niego na mnie, bo mnie dwa razy uszczypał zębami dość mocno, do krwi przy przemywaniu rany. Buuu ;-)

 

Czyli wszystko jest w porządku?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cholibka, rozwaliłam się wczoraj emocjonalnie.

głowa mi pęka, jestem półprzytomna.

mam sporo pracy, ale dziś chyba nie będę zbyt wydajna.

o 17.30 psychiatra.... ciekawe co mi powie na moje wybryki i czy coś zaradzi na bezsenność.

 

wieczorem chciałabym się wyciszyć......

jutro będę miała ciężki dzień, w sobotę i niedzielę też muszę być na chodzie.

ech... jak się trzymać? czego?

 

właśnie pożegnałam W. zobaczę go dopiero we wtorek. już tęsknię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cholibka, rozwaliłam się wczoraj emocjonalnie.

 

Zawsze się ciężko pozbierać w takiej sytuacji... Ja dzisiaj chodzę cała nabuzowana i wszystkiego się czepiam. Masakra jakaś. Nie wiem jak ludzie ze mną wytrzymują...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiecie co? Dziś połknełam 6 dawkę Lenuxinu. Benzo biore od tygodnia. Przedwczoraj i wczoraj przeleżałam na kanapie caluteńki dzień płacząc i bojac się że jestem chora a lekarze bagatelizują sprawę. Przedwczoraj było chyba najgorzej bo czułam się tak jakbym miała już nigdy z tego stanu lęku, paniki, beznadziei nie wyjść. Wczoraj wieczorem było ciut lepiej , nawet się usmiechnęłam. W nocy śniłu\y mi sie koszmary, rano zaczełam myśleć o chorobach(a właściwie to te myśli mi się wciskają) i znowu chce mi sie płakać i znowu się boje. Czy będzie jakakolwiek poprawa? Jestem wykończona psychicznie i fizycznie.

 

Mam tak samo... jeszcze od paru dni mam puls 90 -100 przy normalnym ciśnieniu i wkręcam sobie nie wiadomo co... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×