KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)

Muszę właśnie pogadać o tym z moją panią psychiatrką...

wiola173, Ciebie zamula przed snem a rano wstajesz wypoczęta?

Jutro wezme to przed snem. Bo pół dnia dziś przespałem. Nie było to efekt jakiegoś przemęczenia. Takie zamulenie chemiczne...

Wujek , niestety nie/. Wieczorem jak łyknę to właściwie nic nie czuję. Rano ciężko mi się dobudzić No i w ciągu dnia mam nieraz straszne napady senności.

to niedobrze, niedobrze...

No niedobrze:( ale to lepsze niż ataki lękowe. Ale właśnie między innymi z tego powodu czasem próbuję innych leków, ale jak dotąd bez skutku:(

Na kazdym leku jest napisane:"mechanizm dzialania leku nie zostal do konca wyjasniony" ,wiec bym sie tym nie przejmowala.

Wazne,zeby leki dzialaly

Ten niesmak do wszelkiego jedzenia minął. Teraz jest wręcz odwrotnie. Wszystko bardzo smakuje i będę musiał mieć się ostro na baczności. Dzisiaj przeżucam się na branie wieczorne leku. 75 SR przed spaniem. Zobaczymy co się będzie działo. Ogólnie jest ekstra :)

Wujek_Dobra_Rada,

Wiesz , tak mnie zachęciłeś,że zaczynam myśleć czy nie iść do lekarza i nie kombinować nad dołączeniem czegoś do franka. Może mix by się lepiej sprawdzał?

Mam wrażenie, że sertralina działa na mnie pobudzająco i aktywizującoa a anafranil antydepresyjnie. Ogólnie fajny mix:)

No ja własnie jakiegoś pobudzacza potrzebuje. Bo anafranil tłumi lęki, ale brak mi napędu i motywacji/

Wiesz brałam kiedyś przez chwile trittico do anafranilu. fajnie sie wtedy wysypiałam. Może pogadam o tym., tylko że miałąm wtedy nieziemskie libido:)) - jedyny ubok.

Mniam mniam

to chyba dobrze?

Mi po wszystkich lekach skacze libido,nawet po paroksetynie,ktora ponoc je oslabia...

Może Wiola sproboj tej sertraliny?Ona jest taka dosyc pobudzająca.

No nie zawsze

[Dodane po edycji:]

Shadowmere, No chyba pojde wkoncu do lekarza pogadac.

wiola173, jaką dawkę bierzesz? może zwiększyć zamiast dorzucać drugi lek>?

Ja dziś zauważyłem że mam ciśnienie w normie a puls 85 - 100 To może być od anafranilu ??

Wujek_Dobra_Rada,

Ja biorę tylko 37,5 raz dziennie. Już byłam na większych dawkach, ale wtedy jestem jeszcze bardziej śpiąca:( więc zwiększenie raczej nie dla mnie:(

Jeśli pełne działanie leku odczuwa się po 3-4 tygodniach, to aż ''boję'' się myśleć co będzie. Chyba padnę ze szczęscia ;P

Ech, pamiętam ten stan poanafranilowej szczęśliwości. Do dziś żałuje nieco, ze musiałam zrezygnować z tego leku. Dawał mi takie poczucie pewności siebie i wewnętrznej harmonii jak żaden inny. Do tego fruwałam po domu jak pracowita pszczółka, nawet mycie wucetu napełniało mnie radością

Odczuliście coś podobnego? Mianowicie: muzyka po tym anafranilu ma zdecydowanie taki głębszy wahlarz barw, bas jest taki mięki i taki z tyłu, średnie tony wysunięte mocniej do przodu. Ogólnie poezja. Wszytko takie głębsze i bardziej melodyjne. :)

Odczuliście coś podobnego? Mianowicie: muzyka po tym anafranilu ma zdecydowanie taki głębszy wahlarz barw, bas jest taki mięki i taki z tyłu, średnie tony wysunięte mocniej do przodu. Ogólnie poezja. Wszytko takie głębsze i bardziej melodyjne. :)

poczekaj jeszcze parenascie dni, czar tego leku prysnie, czesto na poczatku wystepuje takie wielkie halo przy wielu lekach

ktore pozniej znacznie opada.

Na Velafaxie miałem takie halo 9 miesiecy:)

[Dodane po edycji:]

Ten lek to mistrzostwo świata. 12 dni brania. Czuję się ekstra :)

Ile tego bierzecie? Czy rano czy wieczorem? Ja na wieczór i dupa, żyć mi się nie chce tak samo jak wcześniej

Ja biorę 75 sr rano, ale chyba zwiększe do 150 i odstawię sertralinę. Na mnie działa podobnie do wenlafaksyny. Czyli żyć nie umierać.

Wujek_Dobra_Rada

Tylko się cieszyć że dobrze działa u Ciebie. A jak z takimi sprawami jak np. ze "złe myśi" itd? Chociaż nie wiem czy takie miewałeś (chodzi mi o samobójcze myśli). Dobrze śpisz po nim? Bo ja mam koszmary na maxa albo jakieś popieprzone sny, budzę się mokry cały i od razu mam lęki. Lek biorę od 20 września czyli już sporo czasu .

Mysli samobójcze odeszły. Wróciła radość i chęć życia, tylko trochę mi ciężko dupę ruszyć, bo jestem tak rozleniwiony przez kilka miesięcy nic nie robienia, że masakra. Ze snem to różnie bywa. Niestety przywczaiłem się, że zawsze coś biorę przed spaniem i ciężko mi się odzwyczaić.