Skocz do zawartości
Nerwica.com

co myślicie o zakazie palenia ?


Gość LitrMaślanki

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj byłam na pizzy, zamówiłam sobie piwo do niej, a potem sobie przypomniałam,ze przecież już nie zapalę w tej pizzerii papierosa. Tragedii akurat dla mnie nie było z tego powodu.

Babeczka, ktora sprzedawała w tej pizzerii powiedziała,ze ma coraz mniej klientów z powodu "nowych" przepisów.

A ja sobie myśle,że jeśli nie chce stracić tych stałych klientów, to powinna zainwestować w system klimatyzacji dla palaczy. NIestety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974, ja wczoraj w kawiarni usłyszałam od pani to samo - zresztą, to widać - stoliki puste. Szkoda, bo kawiarnia była w galerii, pianinko obok, pan, który grał i fajek do kawy - bezcenne.

Z jednej strony rozumiem tych, którym przeszkadza dym, ale stoliki dla palących i tak zawsze były nieco odsunięte od tych, gdzie ludzie nie palili. Może zbyt wiele to nie dało, ale przynajmniej nikt im nie dmuchał dymem w twarz, i to był kompromis. Teraz jest delikatnie rzecz ujmując lekka nagonka na palaczy.

Myślę jednak, że i na to znajdzie się jakaś luka, albo że to wycofają. Nie przeczę, że byłabym zadowolona, ale cóż...

 

A co do palenia na przystankach, w miejscach publicznych - osobiście ZAWSZE w kawiarni pytałam osób przy stolikach obok, czy będzie im przeszkadzał dym, jeśli nie było określonych miejsc dla palących, i jeśli tak było, po prostu się przesiadałam. Nie wyobrażam też sobie wepchnąć się na przystanek pełen ludzi i fajczyć, nawet jak lało - trudno. Chciałam palić to mokłam parę metrów od przystanku. Myślę, że ze wszystkim można by było się dogadać, gdyby ludzie mieli odrobinę kultury osobistej, nie były by potrzebne jakieś zakazy i nakazy, a przynajmniej nie aż tak restrykcyjne.

 

Szkoda. Szkoda, ale trudno. W końcu to nie pierwsza i pewnie nie ostatnia tego typu ustawa. Zresztą nie zakazuje palenia w ogóle, także płakać nie będę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W pełni rozumiem np zakaz palenia w klubach gdzie się tańczy, gdzie są koncerty - sama parę razy byłam poparzona przez kogoś, rozumiem restauracje - w końcu przy jedzeniu można bez fajuchy się obejść i nie dymić innym do kotleta, o szpitalach, placach zabaw, przystankach nawet nie wspominam bo tak nie palę nigdy, na uczelni zrobili nam palarnię......ale takie małe kawiarenki czy małe bary ..... :roll: , tak jak pisze chojrakowa spadną im obroty oj spadną.....ponoć będzie można palic w "ogródkach" przed lokalami ale chgw....... potem się okaże że ktoś niepalący tam usiądzie i będzie mu śmierdzieć....., wydaje mi się, ze właściciel powinien mieć prawo wyboru, czy w jego lokalu będzie można palić czy nie....

 

ps. No i jeszcze w autach służbowych nie można palić :lol::lol::lol:

 

[Dodane po edycji:]

 

Wkurza mnie to, że nikt mi nie wytłumaczył "jak krowie na granicy" gdzie mi wolno palić, nie znam swoich praw.....i nie będę wiedziała czy robię coś źle....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem ZZZZAAAAAA zakazem oczywiście a nie paleniem :great: wreszcie skończy się dymkowa dyktatura, w każdym barze i na imprezie smród był. Ja palę jednego w miesiącu, i nie mam ochoty idąc na imprezę wdychać dymu papierosowego. To palacze powinni uciekać żeby nie przeszkadzac innym, a nie niepalący uciekać przed dymem. Więc uważam że to jak najbardziej słuszny zakaz.

 

[Dodane po edycji:]

 

gdzie mi wolno palić

najlepiej tylko we własnym domu :-P albo na polu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w Belgii zakaz palenia w miejscach publicznych obowiàzuje od roku,aczkolwiek..malo kto tego przestrzega,w barach,pubach,restauracjach sà wyznaczone do tego miejsca,albo podwojne sale.W praktyce wyglàda to tak,ze palàcy lazà po sali dla niepalàcych,a niepalàcy siedzà przy barze gdzie wszyscy praktycznie palà.Wszystkie instytucje majà palarnie.Nawet szpitale!!-co bylo dla mnie ogromnym zaskoczeniem.ale to mile.No bo po co stac pod szpiatalem i rzucac kiepy byle gdzie ,skoro mozna kulturalnie zapalic sobie cygaretka wraz z innymi odwiedzajàcymi i sobie podyskutowac w wyznaczonym do tego miejscu-ze specjalnà wentylacjà.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974, ja wczoraj w kawiarni usłyszałam od pani to samo - zresztą, to widać - stoliki puste. Szkoda, bo kawiarnia była w galerii, pianinko obok, pan, który grał i fajek do kawy - bezcenne.

Z jednej strony rozumiem tych, którym przeszkadza dym, ale stoliki dla palących i tak zawsze były nieco odsunięte od tych, gdzie ludzie nie palili. Może zbyt wiele to nie dało, ale przynajmniej nikt im nie dmuchał dymem w twarz, i to był kompromis. Teraz jest delikatnie rzecz ujmując lekka nagonka na palaczy.

Myślę jednak, że i na to znajdzie się jakaś luka, albo że to wycofają. Nie przeczę, że byłabym zadowolona, ale cóż...

 

A co do palenia na przystankach, w miejscach publicznych - osobiście ZAWSZE w kawiarni pytałam osób przy stolikach obok, czy będzie im przeszkadzał dym, jeśli nie było określonych miejsc dla palących, i jeśli tak było, po prostu się przesiadałam. Nie wyobrażam też sobie wepchnąć się na przystanek pełen ludzi i fajczyć, nawet jak lało - trudno. Chciałam palić to mokłam parę metrów od przystanku. Myślę, że ze wszystkim można by było się dogadać, gdyby ludzie mieli odrobinę kultury osobistej, nie były by potrzebne jakieś zakazy i nakazy, a przynajmniej nie aż tak restrykcyjne.

 

Szkoda. Szkoda, ale trudno. W końcu to nie pierwsza i pewnie nie ostatnia tego typu ustawa. Zresztą nie zakazuje palenia w ogóle, także płakać nie będę.

 

Aniu popieram Cię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974, ja wczoraj w kawiarni usłyszałam od pani to samo - zresztą, to widać - stoliki puste. Szkoda, bo kawiarnia była w galerii, pianinko obok, pan, który grał i fajek do kawy - bezcenne.

Z jednej strony rozumiem tych, którym przeszkadza dym, ale stoliki dla palących i tak zawsze były nieco odsunięte od tych, gdzie ludzie nie palili. Może zbyt wiele to nie dało, ale przynajmniej nikt im nie dmuchał dymem w twarz, i to był kompromis. Teraz jest delikatnie rzecz ujmując lekka nagonka na palaczy.

Myślę jednak, że i na to znajdzie się jakaś luka, albo że to wycofają. Nie przeczę, że byłabym zadowolona, ale cóż...

 

A co do palenia na przystankach, w miejscach publicznych - osobiście ZAWSZE w kawiarni pytałam osób przy stolikach obok, czy będzie im przeszkadzał dym, jeśli nie było określonych miejsc dla palących, i jeśli tak było, po prostu się przesiadałam. Nie wyobrażam też sobie wepchnąć się na przystanek pełen ludzi i fajczyć, nawet jak lało - trudno. Chciałam palić to mokłam parę metrów od przystanku. Myślę, że ze wszystkim można by było się dogadać, gdyby ludzie mieli odrobinę kultury osobistej, nie były by potrzebne jakieś zakazy i nakazy, a przynajmniej nie aż tak restrykcyjne.

 

Szkoda. Szkoda, ale trudno. W końcu to nie pierwsza i pewnie nie ostatnia tego typu ustawa. Zresztą nie zakazuje palenia w ogóle, także płakać nie będę.

 

Gdyby wszyscy palacze byli tacy to nie byłoby problemu. Niestety, większości brak kultury osobistej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

- lokali rozrywkowych i niegastronomicznych (pub/dyskoteka) bez fajek w ogole sobie nie wyobrazam

 

Kiedyś siedziałam w swoim ulubionym pubie jak w wędzarni (mały lokal bez wentylacji, totalna siwa zadyma), na dyskotece dmuchali mi w nos ale mnie to nie przeszkadzało bo sama paliłam. Jak rzuciłam zmieniłam lokal bo w swoim 10 minut nie byłam w stanie wysiedzieć. Wczoraj odwiedziłam swój ukochany pub :yeah: . Obowiązuje tam zakaz palenia. Pogadałam trochę z barmanem. Obroty wcale im się nie zmiejszyły! Ludzie grzecznie wychodzą z fają na ulicę a w pubie widać trochę nowych twarzy. I wróciły stare, zapomnianie jak ja.

 

Taki jest urok pub'ów ! Bez fajek straca swoj urok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze że w tym zakazie nie chodzi o zdrowie obywateli tylko o napychanie kasy do rządowych i sądowych kieszeni. Dla tego gardzę tym zakazem Europa i Polska to krainy hipokrytów.

 

[Dodane po edycji:]

 

a Prawo jest skorumpowane i niestety nie chroni obywatela, tylko bandytów, i polityków, oraz isnstytucji takich jak sądy, Zus i tym podobne!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

harpagan83, Amen

 

[Dodane po edycji:]

 

polakita, a jaki masz problem ,nie chodź na imprezy i do barów .Zdajesz sie nie rozumieć . Że nie chodzi o zakaz i dym tylko właśnie o dyktat . Kiedyś wolno było restauratorowi zrobić lokal dla niepalących i wypraszać palaczy . Teraz na odwrót sie nie da w łatwy sposób . A to działanie przeciwko wolnemu rynkowi i konkrecji a także Cios w demokracje .Podoba Ci sie początek totalitarnej europy ?

Ciekawe jak chętnie będziesz chodził do knajp ..po bankructwie 50% z nich z powodu zakazu palenia . Ceny razy dwa minimum .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

harpagan83, Amen

 

[Dodane po edycji:]

 

polakita, a jaki masz problem ,nie chodź na imprezy i do barów .Zdajesz sie nie rozumieć . Że nie chodzi o zakaz i dym tylko właśnie o dyktat . Kiedyś wolno było restauratorowi zrobić lokal dla niepalących i wypraszać palaczy . Teraz na odwrót sie nie da w łatwy sposób . A to działanie przeciwko wolnemu rynkowi i konkrecji a także Cios w demokracje .Podoba Ci sie początek totalitarnej europy ?

Ciekawe jak chętnie będziesz chodził do knajp ..po bankructwie 50% z nich z powodu zakazu palenia . Ceny razy dwa minimum .

 

Tak, bo właściciele restauracji i pubów będą mogli pociągnąć cenę,żeby wyrównać straty. Też tak może być.Drożyzna, a zarobki takie same jak dotychczas, czyli dno totalne.

U nas popada sie w skrajności. Tyle ode mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj trochę kręciłem się po mieście, głównie kluby. Zaznaczam, że popalam bardziej niż palę (kupuję z reguły paczkę raz na tydzień, głównie przed zbliżającym się weekendem). Zwiedziłem kilka lokali, wszędzie przy wejściu znaczek - zakaz palenia. Tylko w jednym spotkałem palącą dziewczynę (która szybko po opieprzeniu przez koleżankę, że robi trzodę, zgasiła go). A tak ogólnie to zero, nic, null. Muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem - myślałem, że będzie to martwe prawo, a tu taka niespodzianka! Sam nie widząc okazji do palenia zaniechałem tego i po raz pierwszy od 2 lat spędziłem weekend bez papierosów.

 

Jest wreszcie okazja by rzucić w miarę bezboleśnie to gówno, zobaczymy czy się uda....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja na to sram .... pale i będe sobie palić, bo mi to smakuje i uj. A jak gdzieś nie wolno to tam nie pojde i tyle. Na przystanku pale, ale odchodze kawałek bo rozumiem ludzi, ktorzy nie palą i po prostu nie chca być osmradzani. Szanuję to.

Jak dla mnie to se mogą wporwadzać ze sto takich zakazów a i tak nie zmienią tego że ludzie palą i będą palić.

Wkurza mnie tylko to, że przez takie zakazy dupazy palacze są na cenzurowanym, no ku*wa kpina i tyle.

 

[Dodane po edycji:]

 

Smieszą mnie też szczekacze-niepalacze z tekstami o nie zatruwaniu ich :lol: Lepiej pomyślcie co na świecie jest milion razy bardziej zatruwającego niż dym papierosowy. Wystarczy, że odkręcicie sobie wodę z kranu ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powinni wogóle zakazać sprzedawania fajek :!: Każdy by szybko zapomniał o nałogu.

 

zróbmy jak w Chinach - jedno dziecko, pełen wymiar pracy i tyran na stołku, jestem za :roll:

 

Ja też nienawidzę jak baby palą. To tak do nich nie pasuje, tylko wg mnie do facetów. Baba ma się dziećmi zajmować i w domu pracować itp XD

 

Baby to, baby tamto... anonimowa, przecież ty też jesteś kobietą, a głosisz jakieś uwłaczające cuda niewidy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×