Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Nieeee, wszystko sie posypało. Nie bede mial jednak wlasnej dzialanosci gospodarczej. Kurrrrrrdeee i co mi pozostalo? Skonczyc szkole i isc na kasjera za 800zl? Znowu mysli samobojcze, jedyne co mnie trzyma przy zyciu to znajome.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, weźcie mi wytłumaczcie, albo strzelcie w łeb. Ja sobie znów zaczynam wkręcać cuda. byłam z moim zwierzaczkiem u weterynarza. Tam pełno psów i kotów. Podłoga zaśliniona, a ja po niej chodziłam (wiadomo te bidy się kładą na podłodze, ślinią się). I teraz się boję, że mogłam złapać wściekliznę i że umrę, bo chodziłam bo tej ślinie... A potem zdejmowałam w domu buty i mogłam dotknąć ześlinionych butów i teraz się boję dotknąć tych butów :/. Więcej, jak przechodziłam obok psa u weta to mi obwąchał torebkę, a może i polizał (nie wiem, nie zwróciłam uwagi, pies szedł z właścicielem, wychodzili do domu) i też się boję, bo ja dotykałam tej torebki, a mam zerwaną skórkę przy paznokciu, dotykałam też mojego zwierza, trzymałam go chwilę na kolanach razem z torebką, a więc oboje mamy wściekliznę? Niech mi ktoś wytłumaczy, że to niemożliwe. Bo niemożliwe? Inaczej przez najbliższy rok będę mieć nową wkrętkę :(. No, ale tym sposobem wszyscy w tej poczekalni byliby chorzy.

 

POMOCY!!! BOŻE!!! Ja chyba wariuję! Niech mi ktoś wytłumaczy zanim zacznę 100% wierzyć, w to, co napisałam!

 

Niedobrze mi

 

Znów świruję (dzięki Alex za poranne wsparcie). Ale po przespaniu pół dnia, znów świruję, tym bardziej, że latam koło tych butów na bosaka (przez korytarz muszę iść do łazienki, tam stoją buty, a w tych butach łaziłam wczoraj po klinice weterynaryjnej, gdzie na podłogę śliniły się psy, bidy straszne były). Boję się dotknąć własnej stopy, a co więcej lekko sobie ją obtarłam dziś w innym bucie. Aaaa!!! Przecież to fizycznie niemożliwe, żeby tak móc się zarazić. Prawda? Proszę, niech ktoś mnie wesprze, bo będę mieć cały rok tym spaprane ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lady_butterfly, nie, to niemożliwe. NIE MOŻLIWE. I nie sądzę, żeby którykolwiek z tych psów był chory na wściekliznę, dlaczego to z góry założyłaś babo kochana?

 

BOŻE.

Jestem najbardziej samotnym, wściekłym, rozżalonym, opuszczonym, zaryczanym, beznadziejnym, bezsensownym, bezproduktywnym zerem.

Bez szans. Bez miłości. Bez opieki. Bez troski. Bez zainteresowania.

I w dodatku GRUBYM.

Nie mogę się na siebie patrzeć, nie mogę się dotykać, brzydzę się tego cielska :why:

Błagam, niech mnie ktoś utuli...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×