Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

aree1987, borderline? :shock:

A tak sie cieszyles,że masz tylko zaburzenia zachowania,nie osobowosci...Chryste,wysypalo nas..

 

 

Tak zasugerowała mi psycholog/terapeutka u której teraz mam terapie. Pewna jest co do zaburzenia osobowości, a jeśli chodzi o dokładne sprecyzowanie to powiedziała że w tym wypadku granice są bardzo płynne. Nie chciała sugerować jakie dokładnie bo ja nie wiedząc kim jestem mam tendencje to wpychania się w definicje i schematy działania i na ich podstawie funkcjonuje to mnie przeraża, brak jakiejkolwiek swojej tożsamości. Straszne :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No jak solarium łagodzi depresje to ją żeby się wyleczyć musiała bym się zrobić na zwęgloną skwarkę. HEHE. A tak poważnie to przy braniu leków dostałam wysypki na ciele i bolała mnie głowa od wiatraków i przede wszystkim przegrzania. Raz dostałam udaru słonecznego w kwietniu od opalania podczas brania leków. Uff koszmar...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

To moj pierwszy post, poza powitalnym:)

Biore parogen od 5 miesiecy. Wczesniej bralam asentre.

Dzialala na mnie super na poczatku, ale pozniej przestala. Fakt, ze dosyc dlugo ja stosowalam.

Teraz dostalam parogen i na sen i nerwice jest extra. Niestety, na erytrofobie juz nie.

Mam flashe.

A co najgorsze, zauwazylam od jakiegos czasu, ze boli mnie watroba.

Czy parogen moze powodowac taki bol? Spotkal sie ktos z czyms takim?

Pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzabba, i jak działa "dupakina" na Ciebie?

 

A cholera ją wie. Zapomniałam o niej ze dwa razy i jakoś nie odczułam różnicy. Chyba przesypiam po prostu jej "działanie".

 

Zrobiłam wczoraj eksperyment i nie wzięłam Zomirenu na noc. Obudziłam się TYLKO 6 razy! Jak tak dalej pójdzie to czy chce czy nie to się uzależnię od tego cholerstwa.

 

[Dodane po edycji:]

 

Wam potrzeba miłości i mi też.

 

Ja się zastanawiam co to właściwie jest ta miłość. Z lęków, przygnębienia, niepewności, złości itp. to bym mogła doktorat machnąć ale miłość jest dla mnie totalnie abstrakcyjnym pojęciem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witjcie kochani, jestem tu nowa i nie ukrywam na poczatku ciezko jest mi sie tu poruszac.Tak pracowalam na paromercu, oj ciezko bylo na poczatku, mialam opozniana reakcje kojarzenia, we lbie mis ie krecilo, czulam sie jakbym cos wypila ;-( ale dalam rade ;-). Mam nerwice od 6 lat. Jak mnie dopadla 1 raz trzymala rok ale pzreszlo mi bez zadnych lekow.Glownie poszla mi na pzrewod pokarmowy czyli brak laknienia i wselkie leki z tym zwiazane, czyli wokol jedzenia, niejedzenia, posilkow itd. wrazliwosc moja, pzrejmowanie sie wszystkim, szukanie pracy, stres w pracy , niestawianie granic zdrowych ludziom wampirom doprowadzil ze znow mi wyszla w tym roku, ogromne mysli natretne wokol ejdzenia ze jem nasile, ze wyzygam, skupianie sie na kazdym kesie, poszlam do specjalisty, dostalam lek parogen-paromerc o losie co sei dzilo ze mna a biorac lek jeszce mialam weiksze jazdy ;-(, balam sie wchodzic do sklepow z jedzeniem, uceikalam z kuchni jak gotowali obiad, jak mialam zjesc rece mis ei tzresly, odruchy wymiotne no koszmar jakis ;-(, zaczelam brac lek od dawki pol, dlugo lek mi nie dzialal moze dpiero po 3 miesiacach meczarni, zweikszalam dawke, doszlam do 2 tabletek i sie poprawilo, duo jadlam slodyczny, odnosnie uczuc okazywania, doznan wszelakich klapa ;-(, bylam tak obojetna, lezalam obok chlopaka i nic, nic nie czulam tylko w oczach lzy, zmniejszylam dawke do 1 oczywiscie wczesniej poltora ciutke lepiej zaczely dochodzic do mnie bodzce z zewnatrz, ale co do libido mojego kochani to porazka, jak chlopak mnie nie rozkreci sex moze nie istniec, nie czuje tez radosci-ciezko musz e sie nameczyc aby ja poczuc, stalam sie etz chlodna wobec mojego chlopaka, pocaunki hm nie sa juz takie jak dawniej, nie czuje cipla, pociagu, zmniejszylam dawke do pol tabletki, ostatnio tez rozwiazalam umowe o parce czyli jestem bez pracy, znow jestem neispokojna, lęki moje siedza znow jakby uspione, vzuje taki niepokoj, co do terapi narazie czekam na odzew z przychodni, boje sie bo mam takie jazdy ze np pzrez tydzien nie czuje radosci tylko smutek, ciezkie to bo ja z natury jestem -bylam osoba wrazliwa, romantyczka, a teraz ? udaje dawna siebie, bo nic za tym nie idzie zadne uczucia.Prosze napiszcie mi czy tez tak ktos ma w zcasie brania tego leku Parogen??????? biore go od lutego 2010 r i teraz po pol, nie powinnam juz bardziej czuc i nie miec juz tyuch lękow? prosze neich ktos odpowei bo ja juz uciepieje zaraz

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To co czujesz albo raczej to, że nie czujesz to normalne na tym leku, ja to brałam 9 miesięcy i dłużej nie wytrzymałam, paskudny lek zabijający libido i uczucia.

Ja nawet na połówce paroksetyny byłam obojętna, dopiero na 1/4 emocje zaczęły wracać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też coraz bardziej myślę, że za mój prawie całkowity brak uczuć, anhedonię i zobojetnienie seksualne odpowiadają SSRI...czytam ostatnio na ten temat bardzo dużo i wydaje mi sie to prawdopodobne...tylko,że ja już prawie nie funkcjonuję...całe dnie spędzam siedząc przed kompem albo leżąc, pustka, którą czuję jest rozdzierająca...oczwiście żaden lekarz nie przyzna, że to może byc po lekach, więc walnęli mi jakąś diagnozę zaburzeń osobowości i wysłali do Krakowa na oddział leczenia zaburzeń osobowosci...jestem tu ponad 2 mce i nic sie nie poprawia, jak nie czułam, tak nie czuję, a od ludzi z prawdziwymi zaburzeniami osobowości różnie sie totalnie...od leku,na którym to wszystko się zaczęło(citabax) minęło już 2 lata, a mój stan ciągle się pogarsza, choc tego leku nie biorę...czy to możliwe?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbowałaś agonisty dopaminy, albo wellbutrinu? Jakie leki teraz bierzesz? Powinnać spróbować leków które działają na anhedonię, także seksualną, które wymieniane są na wikipedii :

 

bupropion (norepinephrine and dopamine reuptake inhibitor)

buspirone (serotonin 5-HT1A receptor partial agonist)

cyproheptadine (5-HT2 antagonist)

methylphenidate (stimulant)

mirtazapine (noradrenergic and specific serotonergic antidepressant (NaSSA))

amantadine (antiviral drug)

pramipexole (dopamine agonist) and

ropinirole (dopamine agonist)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak to straszne, ten lek na poczatku mnie pobudzal do dzialania a teraz to doslownie az sie nie chce ;-(, a to libido to po jakim czasie wrocilo u Ciebie? po odstaweiniu leku czy zmniejszeniu dawki? ja obecnie biore 10 mg a byl zcas ze bralam 40 mg, pozdarwiam, ide spac bo cala noc mialam niepzrespana, pozrawiam dzieki za odzew :uklon:

 

[Dodane po edycji:]

 

skopiowalam kilka razy bo to juz w akcie rozpaczy chialam aby ktos mi odpisal stad juz nawet nie mailam sily pisac odnowa a tematy wydawalu mi sie podobne ;-(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie wyczytalam, ze zespol jelita drazliwego ma wplyw na leki i takie tam.

Musze powiedziec o tym swojej lekarce.

Nie wiem, co myslec o parogenie.

Libido i te uczucia faktycznie "0", a nawet ujemne.

Ale najgorsza ta watroba, ktora mnie boli, chociaz nie zawsze.

Chyba jednak poprosze o zmiane. Moze znowu wroce do asentry. Mialam troche przerwy od niej, to powinna lepiej dzialac.

Sama nie wiem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×