Skocz do zawartości
Nerwica.com

CITALOPRAM (Aurex, Cipramil, Citabax, Cital, Citalopram Vitabalans, Citaxin, Citronil, Oropram, Pram)


blackfuck

Czy citalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

9 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy citalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      5
    • Nie
      2
    • Zaszkodził
      2


Rekomendowane odpowiedzi

Czesc,

 

Biore citabax od dwoch dni. Jedna tabeltka rano 20 mg. I jest mi chyba smutniej niz bylo. Jestem bardziej zmeczona niz bylam. I dalej mam obsesje jak mialam. Czuje scisk w zoladku. Jestem glodna ale na nic nie mam ochoty. I sennosc...straszna sennosc, Nie moge wysiedziec w pracy bo zasypiam na siedzaco. I mam biegunke.

 

Ale jedno co zauwazylam to nie mam ochoty plakac ale juz kompletnie nie mam na nic sily :( I ta kluska w przelyku,,,grrrr.

 

Citabax biore na depresje po rozstaniu i natretne mysli o bylym.

 

Mam nadzieje, ze to pomoze :(

 

Nigdy wczesniej nie bralam zadnych lekow psychotropowych i nie wiem jak to jest po jakichkolwiek psychotropach.

 

Tylko wszyscy pisza, ze zaczynaja od dawki 5,10 mg. A ja od razu od 20 mg. Moze to za duzo jak na poczatek, ale lekarz kazal mi brac 1 tabletkę.

 

20mg to optymalna/minimalna dawka, dobrze ze zaczynasz od takiej bo tracila bys tylko czas na mniejszych,

jesli po 3 tygodniach brania nie bedziesz sie czuc lepiej to wal 40mg, ewentualnie potem dojdź do 60mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za 2 tygodnie mam umowiona wizyte wiec zobacze co mi powie lekarz.

 

Czuje sie nienajlepiej po tych tabletkach. To zmeczenie ;( Ale zasnac nie moge.

 

[Dodane po edycji:]

 

A, i jeszcze pytanie odnośnie długosci terapii. Ile mniej wiecej to trwa i czy Citabax jest mocno uzalezniajacy i jak wygladaja skutki odstawienia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Citabax 20mg opiera się na citalopramie. Ja też go biorę ale w postaci Citalu20mg. to jest to samo. Biorę go od pół roku już trzeci raz. To nie jest psychotrop. Wychwytuje tylko serotonine i przez to ma działanie antydepresyjne. Nie działa nasennie.Raczej pobudza i nie uzależnia. Można go bezpiecznie długo brać. Nigdy nie odstawiać samemu i od razu bo depresja szybko wraca.Przekonałam się o tym 2 razy. I teraz nie zamierzam już eksperymentować tylko zgodnie z zaleceniami psychiatry będę odstawiać na wiosnę i stopniowo,żeby organizm nauczył się powoli sam wytwarzać serotonine.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Citabax 20mg opiera się na citalopramie. Ja też go biorę ale w postaci Citalu20mg. to jest to samo. Biorę go od pół roku już trzeci raz. To nie jest psychotrop. Wychwytuje tylko serotonine i przez to ma działanie antydepresyjne. Nie działa nasennie.Raczej pobudza i nie uzależnia. Można go bezpiecznie długo brać. Nigdy nie odstawiać samemu i od razu bo depresja szybko wraca.Przekonałam się o tym 2 razy. I teraz nie zamierzam już eksperymentować tylko zgodnie z zaleceniami psychiatry będę odstawiać na wiosnę i stopniowo,żeby organizm nauczył się powoli sam wytwarzać serotonine.

 

U mnie niestety działa nasennie i nie pobudza. To znaczy, czuję się zmęczona ale zansąć nie mogę. Szkoda, że działanie leku trzeba czekac az tak długo. Ale mam nadzieję, że warto :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czesc nnn to widze ze to citabaxsie dobrze ci jest ja biore od jakis 3 tyg i teraz czuje ze jestem wyciszona a jak jest z jedzeniem uciebie po tym leku

 

[Dodane po edycji:]

 

no wlasnie jak to jest nie jest to psychotrop i nie mozna pic alkoholu? ja wczesniej bralam parogen ale po pol rok zle sie zaczelam czuc po nim i zmienila mi na citabax zobaczymy jak bedzie potym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, jestem nową osoba na forum. Ja zażywalam Citabax, po którym miałam okropne ataki szumów w głowie, palpitacje serca i Bóg wie co tam jeszcze. Okazało się, że "wątroba tego nie brała". Kazdy lek antydepresyjny to niestety silny związek chemiczny i trudno przewidziec reakcję organizmu. Tego nawet lekarze nie są w stanie przewidzieć. U ciebie nie musi tak być - może akurat spasuje. Co do problemów, to one są źrodłem. Żeby skutecznie pozbyć się nerwicowych problemów trzeba usunąć jej przyczyny. Rozmawiaj z dziećmi co jest ich problemem, młodzież w okresie dojrzewania jest pyskata (prawo wieku dojrzewania), postaraj się nie kłócić z dziecmi, tylko zrozumieć ich aktualne sytuacje (np. w szkole). Obecnie mamy do czynienia z eskalacją leczenia psychiatrycznego. Olbrzymia liczba leków psychotropowych na każdy życiowy "odcisk". Może podejdź z drugiej strony. Co powoduje ADHD u syna - może coś ze zdrowiem jest nie tak. Jeżeli w domu kłócicie się z mężem, to dzieci to wchłaniaja jak gąbka. Moi rodzice strasznie sie kłócili i pamiętam jak to mi niszczyło nerwy i psychikę (wręcz ich nienawidziłam).

Leki antydepresyjne stosowałam z powodu ciężkiego przebiegu menopauzy, ponieważ odmówiono mi terapii hormonalnej. Niestety leczenie psychiatryczne pozostawiło ślad w postaci kalectwa, one mogą zaburzać reakcję, otępiać. Dla mnie osobiście szukanie rozwiązania w psychiatrykach to nie jest wyjście. Obecnie stosuję terapie hormonalną i jest lepiej, np. całkowicie zniknęły zawroty głowy. Mam za sobą również cięzkie przeżycia, bo z kalectwem trudno się pogodzić. Rozmawiajcie z mężem o problemach dzieci, postarajcie się o spokój w domu. Ja pracuję ze studentami, kocham młodzież. Mój syn ma 17 lat i nie mam z nim większych problemów. Pa!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja nie piję alkoholu a nawet kawy bo to może mieć zły wpływ na działanie ssri.

Z jedzeniem jest ok tzn. tak samo jak przed braniem leku. Jedyne co mi się nie podoba po tych lekach to moja twarz - wygląda teraz jak baniak.

 

Ten lek działa w ten sposób że zmniejsza napięcie lękowe przez co będzie ci łatwiej uczyć się pewnych rzeczy.

Przykład: boisz się jeździć samochodem bo myślisz że zrobisz wypadek. Jeśli w czasie kuracji ssri odważysz się jeździć autem to ci to zostanie; nawet po skończonej kuracji już się tak nie będziesz bała.

 

Leki ssri nie leczą tylko ułatwiają uczenie się. Człowiek uczy się całe życie - jak raz skoczysz ze spadochronu to następnym razem nie będziesz się już tego bała. Na tym polega działanie ssri.

 

[Dodane po edycji:]

 

jak boisz się wychodzić na miasto to po ssri powinnaś nauczyć się nie bać tego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czesc nnn ja citabax nie biore na leki jestem strasznie nerwowa.czasami byle co potrafi mnie wyprowadzic z rownowagi i chodze cala nerwowa az nerwy mnie rozpieraja teraz widze poprawe nie dre sie mniej sie denerwuke jestem wyciszona.z natury jestem nerwusem ale od paru lat to jestem wulkanem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nnn masz rację ja biorę citabax już 4 i pół miecha najpierw zacząłem od 20 ale zwiększyłem do 40 po przejściu na większą dawke po paru dniach o wiele lepiej. I w tej chwili męczą mnie tylko lęki które i tak są coraz mniejsze i niekiedy mam kilka dni luzzu, ale czuje że będzie lecieć do przodu . A no i jedno dla zainteresowanych łączenia alko z prochami ja mogę pić normalnie inny wyląduje w szpitalu, ale jedno jest pewne kilka dni mam kurwa mega lęk i chujowy nastój, także nie polecam .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja po małych przejściach z 10 (za mało), jestem na 20, ale zapewne będzie zwiększenie do 40, gdyż lęki wracają po okresie, jako takiej, stabilizacji - leczenie trwa coś ok. 2 miesięcy.

Odnośnie energii - potwierdzam, ale to jest nadmierne pobudzenie, dlatego też na wieczór mam mianserynę (aktualnie 30 - 10 i 20 było za mało, się budziłem co chwilę w nocy, cały czas napięcie, lęk itd.), która likwiduje to pobudzenie i usypia dosłownie w 10 minut ;)

 

U mnie początek leczenia (szczególnie pierwsze dni) to było DOSŁOWNIE na przemian dzień takiego luzu, którego nie odczuwałem od lat, dnia następnego koszmar jeszcze gorszy niż przed leczeniem. Niestety początki są fatalne, dlatego też proponuję doraźnie Tranxene 10mg co 2-3 dni (jeśli jest w ogóle taka potrzeba!), który pomaga podczas początkowego okresu leczenia i ustabilizowania się dawek we krwi i w wyjątkowych stanach lękowych.

 

Podsumowując moją sytuację:

Rano - Citabax 20mg

Wieczorem - Mianseryna (Miansec, Deprexolet) 30mg

Doraźnie i przy zmianie dawek (u mnie zawsze jest kocioł lękowy przy zmianach) - Tranxene 10mg

 

Oprócz tego polecam za dnia 2 Perseny forte (kapsułki) - niby nic, ale zawsze ciut lepiej człowiek się czuje.

 

Dodam tylko, że u mnie zostały tylko bliżej nieokreślone lęki (uogólnione), które i tak zanikały (dlatego też pewnie będzie zwiększenie dawki, gdyż znowu się pojawiają) - minęły wszystkie natręctwa odnośnie agresji, ostrych przedmiotów, itd. Lęk napadowy też zażegnałem bardzo szybko. Praktycznie od razu zniknął z początkiem leczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie działa skutecznie. Znaczną poprawę powinnaś odczuć ok. 10. dnia leczenia i wtedy też zakończy się "skakanie" umysłu ze skrajności w skrajność. Przynajmniej u mnie tak było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×