Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

103 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      59
    • Nie
      27
    • Zaszkodziła
      17


Rekomendowane odpowiedzi

sew333, Ja miałem problemy z libido przy braniu antydepresantów chyba z 3 miesiące. To przechodzi. :) Bierz i czekaj na efekt. A później to sobie skórę możesz i zedrzeć :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a pierdolę, cena lexapro/zamienników mnie powaliła, a jakoże mam jeszcze listek sertraliny to ją będę brała. niestety kwestia finansowa.

ciekawe, czy będzie na mnie działać w ogóle teraz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj znowu wziąłem ( już 5 dzień ) 0,25mg ( gdzieś o 7:00 rano ). NAstepnie polozylem sie znowu spać i wstałem jakbym na kacu jakimś był.

Rozdrażniony, sucho w ustach i lenki wieksze. Tak działać moze te 0,25mg ( mniej niz dawka standardowa )?

Czy to niemozliwe i ja sie po prostu nakrecilem znowu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj;) Ja przez tydzień brałam 1/2 100g, od kilku dni biorę już całą. Też zadaję sobie pytanie, czy oby nie wkręcam sobie poprawy ... echhhhhh

 

Nie wiem naprawdę, tak bardzo wierzyłam w te tabletki... Poczekam jeszcze do końca 1. blistra.

 

Jaśkowa, Ty bierzesz tabletki o stałej porze? W dzień, czy w nocy?

 

Pozdrowionka!;)

 

[Dodane po edycji:]

 

Chociaż powiem Ci, że dziś miałam taki moment w ciągu dnia, że czułam się naprawdę rewelacyjnie, nie istniały żadne problemy, na wszystko potrafiłam spojrzeć z dystansu ... szkoda, że to trwało tylko chwilę;/

 

Może to dowód na to, że coś zaczyna działać...;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie zawsze była euforia poprzedzająca nowy lek, czy też zmianę dawki. Z doświadczenia widzę, że chemia nie zrobi wszystkiego za nas. Jest to jedynie wspomaganie, które często pozwala ruszyć z czymś do przodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja borę codziennie rano :)

pewnie, że tabletki wszystkiego nie załatwią ja mam za sobą 2 lata terapii indywidualnej i nerwica i tak wróciła po raz czwarty. Znowu idę na terapię choć za bardzo nie wiem co miałaby ona wnieść, poprzednia trwająca 2 lata była ciężka i bardzo dogłębna wydawało sie, że przerobiłam już wszystko co można. Być może już do końca życia będę skazana od czasu do czasu na leki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja szczerze to wolałabym być skazana na leki niż na tą przeklętą bulimię!!!!!!!!!!! A terapia? Byłam już 2 razy u psychologa i takie "rozmowy" nic mi nie dają... Nie mam w ogóle na nie ochoty. Jestem zupełnie bezradna, właśnie zdałam sobie sprawę, że leki niczego nie załatwią, przynajmniej tylko ten.

 

Może powinnam poprosić o jakieś jeszcze? Co o tym myślicie? Oraz czy nieregularne godziny zażywania lekarstwa mają jakiś wpływ na jego działanie?

 

Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie!

E.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No też zdecydowanie wolałabym brać leki do końca zycia i mieć świety spokój z nerwicą, ale wiem też, że ostatnie 2 lata czułam się dobrze bez brania leków. No cóż wszystko co dobre szybko się kończy. Co do brania zoloftu o różnej porze myślę, że wszystko zależy jak bardzo duże to są rozbieżności lek ma dość długi czas półtrwania z tego co wiem, więc jeśli są to kwestie kilku godzin to nie powinno mieć to wpływu. Mi lekarka zawsze kazała brać rano.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie wzialem 50 mg, dziś 1 dzień:)( Narazie ok. Jakos jestem przekonany co do tego leku , nie wiem czemu. Przeczucie?

Albo to ,że nic mi nie było po 7 dniach brania 0,25mg?

 

[Dodane po edycji:]

 

Dzisiaj to sam mi sie usmiech na twarzy w miescie tworzył:) Choć tez lapalem zwiechy:)

 

[Dodane po edycji:]

 

W pierwszych dniach brania leku bałem sie jakos ludziom spojrzeć w oczy. :) Przeczywał mnie lenk w brzuchu , nie mile uczucie.

Dzisiaj w 10 dniu ( 2 dzien 0,5mg ) jest lepiej ale nie aż tak strasznie.

Bylem dzis na miescie to z łatwością uśmiechnąc sie moglem. A nawet jedna dziewczyna patrzyla na mnie , ze szczególną uwagą, z uśmiechem jakby, jak sie mijałem:). TAkże nie wiem , ale mam nadzieje,że lek pomoże.

Chociaż z 2 strony nie zapalilem dzis papierosa ( A one mnie muliły, moze to przez to ). Nie wiem. Ale napewno jakis skutków ubocznych nie mam od tego leku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,właśnie przed chwilą z wielkim niepokojem połknęłam moją pierwszą tabletkę asertinu,bardzo boję się skutków ubocznych,sama wychowuję 4 letnią córeczkę i muszę być na chodzie.Przymierzałam się do niego z miesiąc,myślałam że dam sobie jakoś radę bez niego,ale poddałam się.Mam nadzieję że mi pomoże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, ze trzeba brac o stalej porze. Samemu trzeba wyczuc kiedy najlepiej - bedzie to zalezalo m.in. od klopotow ze snem, tudziez ich braku i samopoczucia/poziomu energii rano - i pozniej trzymac sie stalej pory.

 

Ja dopisuje sie do pozytywnych opinii. Mi lek pomaga - co prawda powoli, ale zawsze do przodu, a efektow ubocznych malutko. Biore 1 miesiac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,właśnie przed chwilą z wielkim niepokojem połknęłam moją pierwszą tabletkę asertinu,bardzo boję się skutków ubocznych,sama wychowuję 4 letnią córeczkę i muszę być na chodzie.Przymierzałam się do niego z miesiąc,myślałam że dam sobie jakoś radę bez niego,ale poddałam się.Mam nadzieję że mi pomoże.

 

 

Nie masz się czego obawiać.. Skutki uboczne, nawet jeśli są, szybko mijają...

Pamiętam, że mnie strasznie bolała głowa i przez pierwsze 2 tygodnie miałam ciągle biegunki...

ale to się uspokoiło :)

Także u Ciebie pewnie też będzie ok :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×