Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica a głowa,zawroty, ucisk i inne dolegliwości głowy


Waleria

Rekomendowane odpowiedzi

GreenGo ;mnie równiez boli głowa i obgryzuje paznokcie od dziecinstwa ale reszte dolegliwosci olewam ale te zawroty nie da się ciągle mi sie kręci całe dnie to takie dziwne uczucie w głowie nie przestaje,chce to zaakceptować ale nie moge bo ciągle nie wierze ze to nerwica..raz jest lepiej a raz gozej,poprostu mam dosyć tych zawrotów.Też tak masz ze praktycznie masz je codziennie takie uczucie bujania,ja mam wrazenie ze np sofa się rusza itd.Mam juz tego dosyć;-(((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znowu męczą mnie różne wariacje głowno-mózgowe nie jest tak okropnie jak było ale jednak nieznośnie już ponad dwa miesiące biorę leki i był czas kiedy to minęło, pierw do tego stopnia że mogłam jakoś funkcjonować a później całkowicie, teraz niestety czuję że wraca na samą myśl że może być tak jak było chce się mi płakać, 9 listopada idę na szczęście do lekarza, może wystarczy zwiększyć dawkę albo zmienić lek... nie wiem... ale nie chcę wiecznych zawrotów i tych ucisków, do tego u mnie jeszcze dochodzi kołatanie serca... też wraca niestety, ale jeszcze nie jest tak że czekam na zawał, jeszcze mnie to nie paraliżuje ale nie mogę zrozumieć czemu to się dzieje!?! Czy terapia może pomóc w panowaniu nad tymi objawami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Guzik Ja zapisałam się na terapie byłam 2 raz ale podobno trzeba duzo czasu aby pomogła,ratuje sie jak moge masaże itd bo mam strasznie napiete miesnie karku.Najbardziej męcza te cholerne zawroty ciagle się boje ze coś mi się stanie;-(( nawet bym nie wyobraziłąbym sobie ze można tak się meczyc opadam z sił;/ mam takie dziwne uczucie w głowie ciągle 24 h na dobę i kilka razy taki jakby gorszy zawrót,masakra kto tego nie przezył nie zrozumie.Wszystkie badanie ok co powinno mnie uspokoic a jednak nie bardzo uspokaja,jedynie leukocyty podwyzszone ale pewnie od zeba bo ostatnio byłam opuchnieta 3 zabki do leczenia bo sa strasznie ale jak isc do dentysty masakra;-(((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Margaryna9 Mysle ze są od nerwicy,mi juz tyle lekarzy poswiadczyło psychatrów psychologów ogólnych,nawet podwyższoną temperature można miec od nerwicy,to jest naprawde ciężkie kiedy cały swiat wiruje ja mam ciągle dziwnie w głowie a kilka razy mam takie jakby zawrót dziwny nie wiem jak to opisac i wtedy zawsze lęk za kazdym razem.A macie również ciągłe takie krecenie w głowie takie dziwne uczucie nawet w domku a nasila sie np napoczcie kosciele itd??pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zaczynam umierać w bibliotece, supermarkecie, jak wchodzę na uczelnie... okropne to, i jeszcze kołatania serca, a serce zdrowe, wow, ale co z tego skoro i tak potrafi walić jak nienormalne i nie wiadomo co z tym robić? :/ Chociaż u mnie trochę się uspokoiło bo był czas że nie mogłam normalnie funkcjonować bo mi mózg normalnie pływał i ja pływałam i robiłam wszystko na siedząco aby się nie przewrócić, chodziłam trzymając się czegokolwiek, mebli, poręczy, ścian, stojąc myślałam że zaraz padnę i zejdę z tego świata, ale to było jakieś apogeum nie chciała bym nigdy więcej przeżywać takiego stanu, chociaż ten teraz też nie jest fajny bo to jest męczące! To płyywaniee, jak powiedziałam lekarzowi że pływam to zapytał "W basenie?" ... nie wiem jak inaczej wyjaśnić to pływanie przestrzeni i moje w niej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Guzik ja też tak mam wiem doskonale jak cieżko to wytłumaczyć bo to jest dziwne uczucie trudne do opisania.Ja dodatkowo zawsze sobie coś wynajde jak nie jakiś guzek w cele to coś a nic nie ma,teraz np wmawiam sobie ze mam wezeł w pachwinie powiekszony a szczerze nawet nie wiem dokładnie gdzie jest wezeł w pachwinie zawsze gdzieś się dotkne i coś sobie wmawiam to jest tez masakra'-(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja na szczęście nie wynajduje sobie żadnych chorób ani schorzeń tylko najgorsze co myślałam to bycie w fazie apogeum rozrostu guza :/ jak zaczęłam na pogotowiu tłumaczyć co się ze mnie dzieje to mnie wyśmieli i odesłali do lekarza rodzinnego, nie wiem... może myśleli że żartuję, a mój psychiatra nawet zrozumiał moje cofanie się do głowy, czasem myślę że nie wie do końca o czym mówię ale to nie jego wina że ja nie potrafię tego wytłumaczyć, jak pływam to pływam... dzisiaj też pływam, ale nic nie wiem co z tym robić, wypożyczyłam książkę o terapii poznawczo-behawioralnej krótkoterminowej i będę swoim terapeutą jeśli to możliwe, czasem czuję że prędzej zwariuję z tym wszystkim niż mi ktoś pomoże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1,5 roku myślałam że to samo minie a było coraz gorzej więc teraz nie mam żadnych złudzeń! Biorę leki, chodzę do psychologa ale mam wrażenie że to będzie wieki trwało a ja chcę jakoś normalnie żyć bo mnie to się wielce nie podoba! Jeśli można z tym walczyć to będę. O! Jest lepiej niż było i to mi daje nadzieję że to nie musi być tak życie całe. Ciekawa jestem jak mi pójdzie autoterapia :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja dzisiaj czuje sie fatalnie,jestem w terapii- poznawczo behawioralnej od sierpnia...a nerwice mam juz ponad 8 lat(od roku depresja) i nie moge sie wyleczyc-probowalam roznymi sposobami-zostala terapia-daje sobie ostatnia szanse,poki co nie widze wiekszej poprawy..mam okropne dusznosci,zawroty glowy kolatania serca-lęk,lęk i jeszcze raz lęk!...i najgorsze jest to ze mysle cały czas o smierci mojej i moich bliskich...wyobrazam sobie jak to bedzie,tak bardzo sie tego boje,nie moge przestac o tym myslec...caly czas placze mam taki lęk w sobie...nie umiem sie cieszyc niczym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lidzia8704 Ja walcze z nerwicą od 6 miesiecy,tabletki biore od około miesiąca,pije zioła zaczełam chodzic na terapie,ale mam juz dosyć ciągle się boje ze to jakaś inna choroba,męczą mnie strasznie te zawroty czuje je cały dzień dziś np jest gożej,zawsze sobie coś wynajdę w swoim ciele i cały czas macam i boje sie ze to cos złego np teraz wyczułam takie kulki w okolicah pachwin a mama mowi ze tez takie ma ze to sa jakies zyłki czy coś ale ja ciągle mysle a może węzły guziki itd i jak cos wynajde to się nakręcam i coraz gożej się czuje,

Te zawroty u mnie trwaja ciągle był okres ze było lepiej a teraz znowu tez tak masz ze ciągle?? jakie tabletki bierzesz???pozdrawiam trzymaj się

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lidzia8704 No ja też mam masakre ciagle się boję ze coś z moią głowa nie tak a przecież tyle badan rezonans tomograf itd,zawsze sobie coś wynajde jak nie guz na głowie to coś ,a te guzki w pachwinach to są żyłki każdy tak ma moj chłopak mama tez ale taka juz jestem ze mnie tawet takie cos nie uspokoji,mam dosyć tej nerwicy nigdzie nie moge sie wybrać nawet na studia wrócic to kręcenie w głowie lęki mnie dobijaja,kołatanie serca ustapiło,ale włosy od stresu zaczeły wypadać,szok czuje sie jak bym miała z 80 lat ta nerwica doprowadza do słabości.Ja biore sympramol słabe i nic narazie nie czuje zero efektów a mocniejsze nawały skutki uboczne a przez te skutki wpadałam w panike bo sie bałam ze cos mi jest ;-(( błędne koło.JAKOŚ musimy dać rade i wyjść z tego bo nie da się tak zyć pij zioła i nie pozwalaj połozyć się do wyrka bo jak ja się położe to jest gożej a nie lepiej raz leżałam cały miesiąc i było coraz gożej a jak mnie jakoś wyciągneli to z dnia na dzien lepiej,ostatnio tez mnie wzieło leżałam 3 dni i jakoś sie wziełam w garsc,gdy tak leże to mam gorsze kręciawki nawet w wyrku .Ja mam nadzieje ze jakoś z tego wyjdziemy MUSIMY!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dostałam dzisiaj dodatkowy lek chyba na lęki i jeśli lęki są przyczyną tych zawrotów głowy i bólów i kołatania serca to jestem pełna nadziei! naprawdę! Może to sobie pójdzie? Jej! Jak ja bym chciała! Powinnam teraz siedzieć nad swoim licencjatem, jutro czeka mnie spowiedź "Co zrobiła pani dla swojej pracy?". I co ja powiem? Że nic nie zrobiłam? Poszłam do lekarza i forum mnie przekonało że powinnam spróbować jednak tego zdającego się być jakimś morderczym specyfikiem leku. O! Tyle zrobiłam dla swojej pracy! I może się wyśpię, w nocy mam takie zawroty głowy że to jest tragedia, czasem boje się że zwymiotuję bo to jak siedzenie na karuzeli! Czy też ktoś tak ma?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lidzia ;Ja własnie jestem na dziekance,jestem z kuj.pomorskiego a Ty?? ja dziś się znowu gożej czuje takie dziwne uczucia w głowie nie wiem jak to nawet wytłumaczyc heh jak bym chwilowo odlatywała i wtedy lęk i ciągle tą głowe czuje jak by było coś nie tak no i oczyiscie lęk masakra

 

[Dodane po edycji:]

 

guzik, ja mam tęż w nocy kęciawki a jak zamkne oczy to jak bym odlatywałatzn nie wiem nawet jak to wytłumaczyć i ciągle ta głowa taka ciężka i głupie wrażenie ze cos z nia nie tak,w dzien ciagle czuje takie zaburzenia równowagi i te jakby kreciawki też masz to cały czas???bo ja praktycznie tak znowu a juz było duzo lepiej juz coraz mniej to czułam az była sytuacja bardzo stresowa i powróciło ze zdwojona siła;/;/ a jak u /Ciebie zaczeły sie kreciawki tzn jak 1 raz Ci się zakreciło??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak zamknę oczy to zapadam się w otchłań i to jest przerażające i wtedy dochodzi serce i się rozlewam i jeszcze się kręci i mam od tego mdłości - KOSZMAR, jak leżę blisko światła to jest odrobinkę lepiej bo ono jakoś mnie trzyma (ehhh... może to dziwnie brzmi ale nic nie poradzę) w dzień też się czasem zapadam (nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć) i też się rozlewam i też jakoś niezbyt chadzam i mam strach że się przewrócę ale od czasu kiedy biorę leki jest jednak lepiej (w jakimś stopniu), nie jest tak przerażająco ciągle chociaż bywa, nie wiem jak to się zaczęło, naprawdę nie pamiętam bo to już trochę trwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to ja mam bardzo podobnie domyslam się że to samo choć każdy inaczej to opisuje bo naprawde trudno to opisać ja tez mam właśnie takie odlatywanie zapadanie gdy się położe i leże ruchomo bo się boje ruszać no nie moge nadal w to uwieżyć że takie objawy trwają całe dnie w dzień jest zle w nocy zle jedynie jak spie jest ok masakra.A najdziwniejsze jest to że tylko jest dobrze w jednym miejscu ,,,jak jade jako pasażer samochodem nie mam tych odczuć w głowie no nie wiem jak to tłumaczyć czy się uspokajam sama nie wiem.Od tej nerwicy czuje sie słaba jakaś ciągle zmeczona senna.pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Ja też mam tego typu dolegliwości, przy czym najbardziej dokucza mi szum w głowie od paru lat. Dostawalam wręcz ataku potwornego cisnienia, jak przy omdleniach. U mnie to niestety było efektem ciężkiego przebiegu menopauzy. System nerwowy w tym okresie wystawiony jest na ciężką próbę. Rzucałam się pd lekarza do lekarza, cudowałam, medycyna chińska...Syk, szum (ja mam też chory błędnik), półprzytomna. Stosowalam magnetoterapię w postaci plastrów skroniowych (jadowita), po której te dolegliwości potwornie wróciły. Zelżały po włączeniu terapii hormonalnej, którą zaczęłam stosować (dopiero trzecia lekarka mi ja dała)przed tymi magnetycznymi "pistoletami". Do silnego szumu doszły jeszcze skurcze w okolicy szczęki. Nerolożka przepisała mi Xanax, który rzeczywiście pomaga, bo to lek rozkurczowy, podobny do relanium. Ale do tego dała mi fevarin, który po zwiększeniu dawki wyzwolił kolejny potworny atak tych ponoć somatycznych skurczów. A juz było lepiej. Fevarin to psychotrop, a mój organizm odrzuca wszelkie "tropiące psy".I znów leci Xanax (mam jeszcze 2 paczki), ale nerolożkę okrzyczałam, bo sygnalizowałam, że "psychunie" rujnują mi system nerwowy. Xanax ponoć niestety uzależnia. Teraz też zażywam, bo mi przynosi ulgę. Ponoć można stosować hydroksyzynę zamiast Xanaxu, ale to też na receptę. Te cierpienia biorą się z napięcia. Oczywiście w ciąży z lekami musisz byc bardzo ostrożna. Masz jakies silne stany napięcia i jakis powód, który je wywołuje. Spróbuj zadziałać na myślenie, rozluźniaj się - ja myslałam ewentualnie o masażach.Nienawidzę psychotropów, bo one mi jeszcze bardziej zrujnowały nerwy. U mnie geneza leżała w rozwalonym układzie hormonalnym. Wylewu nie dostaniesz, wylew może nastąpić z nadciśnienia, tylko taki ucisk w głowie jest okropny. Musiałabyś pogadać z mądrym lekarzem, a to trudno. Gryzie cię coś. Pomysl, co jest twoim ukrytym problemem i staraj się go wyrzucić.Myśl o dzidziusiu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam piski w uszach ciągle,dzisiaj znowu jest gożej bo wczoraj byłam na usg tetnic i przy okazji okazało sie ze mam guzki na tarczycy spanikowałam odrazu do lekarza od tarczycy i on mi powiedział ze każda dorosła osoba ma jakies guzki na tarczycy ze zadko kto ma czysta ale i tak nie jestem spokojna są bardzo malenkie i nie grozne ale i tak jest masakra stres stres juz jest gożej zawroty serce wali jak oszalałe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

widzę że wielu z Was ma dziwne uczucia w głowie,takie trudne do opisania,u mnie jest to takie chwilowe uczucie "miękkości" w głowie,tak jak miękną kolana coś podobnego,takie uczucie chwilowej słabości no i oczywiście uczucie zapadania się głównie podczas zamknięcia oczu w pozycji leżącej,otwieram oczy i wszystko znika,macie tak?aha i jeszcze straszny szum w uszach,boję się że to guz ale miałam wszystkie badania tj. TK i MRI bo ciągle bolała mnie głowa,badanie wyszło ok,bóle ustąpiły ale teraz to uczucie które wyżej opisałam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kaska jesli miałaś rezonans to znaczy ze jest dobrze ja tez miałam rezonans i tomograf i wszyscy zapewniaja mnie że jest dobrze, u mnie teraz objawy nerwicy sa jeszcze gorsze bo wykryli mi guzki na tarczycy i juz byłam w 1 dniu u 2 lekarzy od tarczycy i zapewniaja ze to nic ze kazdy człowiek może je miec i nic złego ze po prostu tak ma byc taka uroda usg dokładnie pokazało i nie musze ani biopsji ani nic i mi nawet psycholog mowiła ze tak może byc ze wiekszosc tak ma tylko nie sprawdzało heh a ja ciagle swoje ciagle mysle o sobie swoim organiizmie i sobie wmawiam i sie nakrecam ja mam podobnie do ciebie chwilowo cos sie dzieje w głowie nie wiem jak to opisać byc moze takie uczucie kiekkosci poprostu nie wiem jak opisać i wtedy mam lęk zawsze a tak ogólnie to ciągle mam dziwnie w tej głowie serce wali jak oszalałe.Nic nie masz w głowie miałas dokładne badania tak jak ;-))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ratuuunku...jestem sama w domu,i okolo godzine temu siedzac przy komputerze,zupełnie niewiadomo dlaczego zaczelam sie trzasc cała,jakbym miala zaraz umrzec, opadłam z sił,uderzenie goraca,w głowie uczucie jakby ktos mi mozg "napompował"...Dostałam przy tym potwornego ataku paniki....nie wiem juz co sie ze mną dzieje...trudno mi uwierzyc ze to "tylko nerwica"...boje sie ze dostane wylewu lub zawału...pomozcie...błagam wesprzyjcie dobrym, słowem ze nic nie ma prawa mi sie stac...powiedzcie ze macie podobne objawy i że nic nam nie grozi..:-(ma dosy..z dnia na dzien

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×