Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

paradoksy, Basia, no niestety kuffa jest tak - że nikt za nas tego wszystkiego nie weźmie.

M. jest wyrozumiały i cierpliwy, przynajmniej zawsze był, poza tym uwierz mi na słowo odnośnie tego, co Ci o nim mówiłam. Staraj się te emocje, pretensje trzymać na wodzy. To psuje dużo krwi, a Wy dopiero zaczynacie....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przepraszam, że się wtrącam .., ale zauważyłem, że macie problem z chłopcami.

nie chcę być przemądrzały, ale uważam, że każdy chłopak zasługuje na trochę ciepła i wybaczenie. Bo co Wy kobiety byście zrobiły bez mężczyzn a My faceci bez kobiet. Nic tak, więc trzeba Siebie nawzajem szanować 8) Ja też mam problemy z dziewczyną z którymi Sobie nie radze. :( Jestem smutny.

 

przepraszam, że przerwałem wam dyskusje. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Staraj się te emocje, pretensje trzymać na wodzy. To psuje dużo krwi, a Wy dopiero zaczynacie....

co przy okazji utwierdza mnie w przekonaniu, że po wysłuchaniu czegoś takiego odechciewa się w ogóle znajomości ze mną :roll:

ale wytłumaczyłam mu też, że boję się odrzucenia i dlatego reaguję, jak reaguję. też ma wziąć to pod uwagę na przyszłość.

po prostu trochę się nie zrozumieliśmy, ale wyjaśniliśmy wszystko, a to chyba najważniejsze.

 

LukLuk, to prawda co napisałeś, ale z kolei ja nigdzie nie napisałam, że nie potrafię wybaczać, ani że nie bywam ciepła...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy,

Ja wiem bo to co Ja napisałem to tylko tak na przyszłość .., ale z drugiej strony nie warto się też kłócić.

nie umiem doradzać w sprawach sercowych bo sam Jestem w tej kwestii nieudacznikiem. :(

Ja to marze o dziewczynie, która by mnie zrozumiała .. w każdym calu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy,

Ja wiem bo to co Ja napisałem to tylko tak na przyszłość .., ale z drugiej strony nie warto się też kłócić.

nie umiem doradzać w sprawach sercowych bo sam Jestem w tej kwestii nieudacznikiem. :(

Ja to marze o dziewczynie, która by mnie zrozumiała .. w każdym calu.

to chyba niemożliwe :P

 

ja tez staram się pewne rzeczy jakoś tłumaczyć, złoszczę się, irytuję, ale czasem sobie uświadamiam, że przecież on nie siedzi w mojej głowie i nie czyta moich myśli, więc trzeba tłumaczyć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

buu,

myśle, że jest na świecie jakaś osoba, która pasowałaby do mnie ideales :)

Ja kłotnie ze Swoją dziewczyną bardzo przeżywałem, analizowałem, starałem się wynieść jakieś wnioski. Praktycznie brałem wszystko na Siebie i wyszło szydło z wora w postaci nawrotu nerwicy. Teraz na dzień dzisiejszy staram się nie przeżywać wszystkiego tak jak kiedyś i naprawiać Swoje nerwy, które i tak mam już na skraju. Od pewnego okresu czasu najważniejsze jest Moje zdrowie i Moje samopoczucie .. Jestem egoistą, wiem to. Nie chcę się z nikim kłócić bo wiem ile to kosztuje mnie i drugą osobe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no tak, ale trzeba jednak TŁUMACZYĆ, a nie strzelać fochy a potem mieć pretensje (obecnie ja tak trochę robię)

 

ja tak robiłam cały czas z ex-em. a o chorobie powiedziałam mu całą prawdę dopiero teraz, gdy już nie jesteśmy razem :!:

 

[Dodane po edycji:]

 

Nie chcę się z nikim kłócić bo wiem ile to kosztuje mnie i drugą osobe.

 

ojj... ja to chcę zamienić na akceptację i poczucie bezpieczeństwa....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no tak, ale trzeba jednak TŁUMACZYĆ, a nie strzelać fochy a potem mieć pretensje (obecnie ja tak trochę robię)

 

ja tak robiłam cały czas z ex-em. a o chorobie powiedziałam mu całą prawdę dopiero teraz, gdy już nie jesteśmy razem :!:

no to jestem już chyba krok do przodu, bo powiedziałam wcześniej od Ciebie ;)

chcę trochę żeby to było na zasadzie "widziały gały co brały", chcę być fair, nie tylko w stosunku do Niego, ale i do siebie - przynajmniej pod tym względem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korba,

Moja dziewczyna nie wiedziała przez pierwszy rok czasu co ze mną jest ..

Wyszło na jaw przypadkiem kiedy bałem się wyjść z domu podczas ataku. Pamiętam, że to były Moje najsilniejsze lęki w dotychczasowym życiu. Wtedy nie było już wyjścia musiałem powiedzieć całą prawdę.

 

.

.

.

 

Zakończyło się to prawie rozwodem :(

 

ch*j dupa i kamieni kupa lepiej nie ściemniać albo ukrywać tak, żeby nie wyszło na jaw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

druga osoba na pewno też doceni szczerość, odwagę i ZAUFANIE... bo jednak trzeba ufać, żeby coś tak intymnego, osobistego pokazać tej drugiej osobie.

 

powodzenia w rozmowie z W. - tak na zaś :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj mam kiepski dzień.

Rano w szkole, w trakcie 1 lekcji dostałam jakiegoś napadu stresu i przesiedziałam 2 godziny u pielęgniarki, oczywiście nie obeszło się bez płaczu. Nie wiem kompletnie od czego.

 

Eh, nie mogę znaleźć sensu w życiu. Naprawdę się staram i na pierwszy rzut oka pewnie nie widać, jakie mam problemy.

Czuję totalną beznadziejność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

psychiatra proponuje mi pobyt w swoim szpitalu - na Nowowiejskiej (Warszawa),

ale nie wiem czy to dobry pomysł, mimo to on mowi ze moglbym sprobowac i

zawsze mialbym mozliwosc wypisania sie, ale co to da, bo z lekow juz wszystko

wyprobował i nie ma pomyslu.

 

co to za roznica czy bede lezec w domu czy szpitalu, sam nie wiem,

tylko on mowi ze tam by mnie ciagle obserwowali a on moze tylko sie

ze mna widziec 1-2x w tygodniu, ale co da im ta obserwacja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co to za roznica czy bede lezec w domu czy szpitalu, sam nie wiem

 

 

tylko on mowi ze tam by mnie ciagle obserwowali a on moze tylko sie

ze mna widziec 1-2x w tygodniu, ale co da im ta obserwacja.

 

masz odpowiedź.

 

 

 

 

wzrok tak mi siada, że na operze musze sobie dawać 140% powiększenia strony, żeby widzieć co jest napisane. :roll:

:<img src=:'>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×