Skocz do zawartości
Nerwica.com

Leki a wzrost/spadek wagi.Wątek zbiorczy.


kate80

Rekomendowane odpowiedzi

Gdybym mógł chodzić na siłownię to bym chętnie chodził. Nie mogę bo mam problemy ze wzrokiem.

 

[Dodane po edycji:]

 

Po metanabolu rosnę jak dotąd najbardziej. :twisted:

 

Ile kg już wpadło?

 

[Dodane po edycji:]

 

_Pete_,

 

W swojej "karierze" miałam 2 podejścia do lerivonu . Zarówno za pierwszym jak i za drugim razem tyłam "w oczach" . Co prawda nie wiem jak on na depresję działa bo jej nie miałam, miałam tylko lęki, na które nie pomógł. Ale z tego co pamiętam to za pierwszym razem było to ok 10 kg w dość krótkim czasie , więc jeśli Ci na przytyciu zależy to powinien być skuteczny. Niektórym z tego co czytałam na depresję też pomaga. Powodzenia:)

 

Ok. :) Jak się czujesz w ogóle?

 

Dzięki wszystkim za odp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdybym mógł chodzić na siłownię to bym chętnie chodził. Nie mogę bo mam problemy ze wzrokiem.

troszke nie kumam co ma piernik do wiatraka, no ale ok.

jak juz tak bardzo chcesz przytyc i masz za co, to kup sobie odzywki weglowodanowo-bialkowe (tzw Gainery). przynajmniej nie zlapiesz duzo tluszczu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

_Pete_,

Dzieki ,że pytasz:)

Niestety tak sobie:( Lęki ujarzmił w miarę powrót do anafranilu, ale motywację niestety też skutecznie zabił. Tak więc wegetuję sobie dalej. Niewiele mi się chce , a raczej muszę się zmuszać do nawet podstawowych czynności. Latem po odstawieniu anafranilu i na afobazolu miałam taki napęd ,że rozwaliłam ścianę i zaczęłam remontować sypialnię. Teraz czeka na następny mój zryw i powiem Ci ,że nawet niewiele mi ten burdel przeszkadza:(. Na dodatek mam dalej coś z gardłem i zmiany w zatokach, ogólnie do d...:( Sama już nie wiem co robić. Boję się następnych eksperymentów z lekami bo to istny horror, ale teraz dobrze też nie jest .

 

A Ty czemu wracasz do leków, bo rozumiem ,że nie tylko z chęci przytycia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdybym mógł chodzić na siłownię to bym chętnie chodził. Nie mogę bo mam problemy ze wzrokiem.

 

[Dodane po edycji:]

 

Po metanabolu rosnę jak dotąd najbardziej. :twisted:

 

Ile kg już wpadło?

.

 

Nie wiem bo nie mam wagi w domu. :P Ale kuzynka co mnie 2tygodnie nie widziała pytala sie mnie co taki nakokszony chodzę, wiec chyba coś widać. :mrgreen:

 

[Dodane po edycji:]

 

 

jak juz tak bardzo chcesz przytyc i masz za co, to kup sobie odzywki weglowodanowo-bialkowe (tzw Gainery). przynajmniej nie zlapiesz duzo tluszczu.

 

I po co tracić kase na te sztuczne suple? Nie lepiej sobie jakąs dietke zorganizować? Kasze, ryże, makarony, płatki owsiane do tego chude mięso i jakieś warzywka mogą byc mrożonki bo szybko a teraz to nawet najzdrowiej i powinno być tylko lepiej. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdybym mógł chodzić na siłownię to bym chętnie chodził. Nie mogę bo mam problemy ze wzrokiem.

troszke nie kumam co ma piernik do wiatraka, no ale ok.

 

W dużym skrócie chodzi o to, że dźwigając ciężary grozi mi odwarstwienie siatkówki.

 

[Dodane po edycji:]

 

_Pete_,

A Ty czemu wracasz do leków, bo rozumiem ,że nie tylko z chęci przytycia?

 

Długo by pisać, wysyłam priv.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I po co tracić kase na te sztuczne suple? Nie lepiej sobie jakąs dietke zorganizować? Kasze, ryże, makarony, płatki owsiane do tego chude mięso i jakieś warzywka mogą byc mrożonki bo szybko a teraz to nawet najzdrowiej i powinno być tylko lepiej. :)

do tego bym dopisal chude twarogi, jogurty, fasole, tunczyka w puszce. nadal jestem zdania ze bez jakieogolwiek wysilku takie lapanie masy jest niezdrowe i nieestetyczne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie leki zwiększają poziom holesterolu we krwi dlatego można od nich przytyć.

Dlatego warto najprościej ograniczyć definitywnie słodycze i tłuszcz.

Jak chcesz schudnąć polecam diete 1000kcl świetna przy braniu leków, w moim przypadu była zdrowsza niż to co jem na codzień. Od roku czasu nie jem wogóle słodyczy i nawet nie słodze i dobrze mi z tym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pisałam już o tym nie raz, ale powtórzę: można schudnąć i to dużo przy dowolnego typu lekach oraz całkowitym braku ruchu. Mam niepełnosprawną siostrę, cierpiącą na chorobę motoneuronu i biorącą tony tabletek, w tym antydepresyjne i antyparkinsonowskie. Chudnie kilogram na tydzień, choć nie chodzi nawet sama do łazienki. Lekarz zaaprobował jej sposób odżywiania się, zalecając jedynie suplementację kwasami omega i metafoliną.

 

Ja także schudłam ponad 10 kilo będąc kiedyś na maksymalnych dawkach połączenia Lerivon- Anafranil (90-225 mg) i nadal trzymam wagę 48 kilo.

Efekt jojo się nie pojawił.

 

Mój pomysł to dieta dr Dukana ze wszystkimi jej etapami. Wyniki mam idealne, spadł mi cholesterol i czuje się bardzo zenergetyzowana. Do diety włączyłam świeżo zmielone siemię lniane, nie zakłóciło procesu chudnięcia. Jeśli dodamy do tego umiarkowany wysiłek fizyczny- jogging, rowerek, pływanie lub coś w tym stylu, efekty są spektakularne. Chudnie się w oczach nie tracąc masy mięśniowej ani kostnej (sporo białka i wapnia w diecie). Obowiązkowo trzeba przyjmować dużo płynów i jeść codziennie dwie łyżki otrąb owsianych.

 

To najskuteczniejsza dieta, jaką znam, ale trzeba przejąć odpowiedzialność za swoje nawyki żywieniowe i je całkowicie zmienić. Jest dobra dla osób z problemami nastroju i napędu, bo zalanie mlekiem otrębów, ugotowanie jajka lub mięsa, kupno serka, chudej szynki czy jogurtu nie wymaga specjalnego wysiłku.

 

Samousprawiedliwianie się- tyję, bo przyjmuję leki i nic na to nie poradzę, to podstawowy błąd. Schudnąć można zawsze, trzeba tylko chcieć.

 

Pozdrawiam

 

A.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magi43, leki mogą powodować tycie, jak wiadomo biust to tkanka tłuszczowa, jak tyjesz, to i biust sie zwiększa... po odstawieniu być może wszystko spadnie.

 

Powinnaś uważać na to co i ile jesz, bo być może właśnie u Ciebie leki powodują to tycie.

 

U mnie na początku kg leciały a potem nagle znów zaczęłam nabierać :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miał ktoś tak? Dlaczego tak się dzieje? Czy jak odstawię to biust zmaleje? Proszę o pomoc bo ja cały dzień płaczę, nienawidzę siebie i nie mogę patrzeć w lustro.

 

A moze zastanów się nad tym dlaczego siebie nienawidzisz i dlaczego tak bardzo zalezy Tobie na tym biuście nawet w okresie leczenia. Są przecież ważniejsze sprawy. Jak się poczujesz lepiej to odstawisz lek w konsultacji z lekarzem.No....chyba,że z tym wyglądem to jakiś konflikt masz. Akceptujesz siebie tylko jako szczupłą?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magi43, przy neuroleptykach powinnas stosowac specjalnà dietè,poniewaz leki te,bardzo oslabiajà pracè metabolizmu-przekonalam siè na sobie niesttety.Poza tym jajis sport by siè przydal moze co??rowerek stacjonarny,basen.

Dietè mogè Ci wrzucic na pw jak chchesz.

A co do biustu...nie podobajà ci siè duze cycusie???alez duzy biuscik jest ok :yeah: jaki nosisz rozmiar obecnie??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po neuroleptykach się tyje. Zwalniają metabolizm i zwiększają apetyt - połączenie okrutne :D Ja 2 lata temu przytyłam na nich 17 kg w ciągu chyba dwóch czy trzech miesięcy. Przyzwyczajona do swojej szybkiej przemiany materii, wpierniczałam jak oszalała i ani się obejrzałam, a twarz miałam jak kulka :D Przeszłam na dietę, odrzuciłam leki i znowu jestem dawnej wagi. Rygorystyczna dieta i w miesiąc mamy nowego człowieka. Nie bylo efektu jojo, caly czas trzymam wage a minął ponad rok. Nie odmawiam sobie jedzenia, jak widzę że zaczynam przesadzać, przechodzę na niskokaloryczne jedzenie. Zdrowe jedzonko jest w wielu przypadkach smaczniejsze od tego do czego jesteśmy przyzwyczajeni, serio. A, nie jem mięsa, ze względów etycznych co prawda, ale swoje to robi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×