Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

Gdzie kiedy i jak?

 

hmmm...W pracy jak (jest gorąco to juz wogole) i jest mnóstwo do roboty (jestem grafikiem i czasami musze ogarnąć 10 rzeczy "na wczoraj")

autobus jak zatłoczony stoi w korku-to chyba standart :) (jak jedzie to poziom zagrozenia spada z 9 do 2 w skali 1-10 hehheheh )

kościół...hmmm....byłem raz i do przetrwania:)

no i w domu...ale to chyba tylko 4 razy

 

teraz łykam venle i wszystko jest ok..czasem "cos" delikatnie łapie ale olewam

 

jak wyglądały?

 

zawroty głowy, duszność, skoki ciśnienia (na zegarkowym nawet 210 mi podbiło kiedyś )

mdłości, drżenie, otumanienie, jakis taki słaby sie czuje i "miętki" no i strach ze zarz zejde, ze coś mi sie stanie itd.

gra naczyniowa (byłem blady jak ściana)

jak sobie radziłęm?

 

leżałem i czekałem az przejdzie, starałem się usnąć

zdecydowani mi sie poprawiało jak ktoś był obecny przy mnie

najlepiej w domu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mart.free,

Masz strach ze umrzesz no nie? A umarles kiedys? Wiem ze to glupie pytanie ale sobie odpowiedz na to. Ile razy juz umarles albo zemdlales? Zero? No to czego sie boisz?

 

Ja sobie wlasnie tak z tym radze, mysle sobie ile razy zemdlalem - jesli nie zemdlalem jeszcze to jakie jest prawdopodobienstwo ze teraz zemdleje ? Zerowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mart.free,

Masz strach ze umrzesz no nie? A umarles kiedys? Wiem ze to glupie pytanie ale sobie odpowiedz na to. Ile razy juz umarles albo zemdlales? Zero? No to czego sie boisz?

 

Ja sobie wlasnie tak z tym radze, mysle sobie ile razy zemdlalem - jesli nie zemdlalem jeszcze to jakie jest prawdopodobienstwo ze teraz zemdleje ? Zerowe.

 

 

strachu że umre nie mam...tylko strach przed tym że zjade w tramwaju/autobusie i będzie siara straszna :)

 

[Dodane po edycji:]

 

mart.free,

Masz strach ze umrzesz no nie? A umarles kiedys? Wiem ze to glupie pytanie ale sobie odpowiedz na to. Ile razy juz umarles albo zemdlales? Zero? No to czego sie boisz?

 

Ja sobie wlasnie tak z tym radze, mysle sobie ile razy zemdlalem - jesli nie zemdlalem jeszcze to jakie jest prawdopodobienstwo ze teraz zemdleje ? Zerowe.

 

 

strachu że umre nie mam...tylko strach przed tym że zjade w tramwaju/autobusie i będzie siara straszna :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mart.free,

Przewrociles sie kiedys w tramwaju? Zemdlales? Jesli nie to jakie jest prawdopodobienstwo ze akurat teraz zemdlejesz? Gdybys tam zemdlal to mialbys zapewniony transport do szpitala, na pewno by ktos pomogl.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Choinka, boli mnie ta lewa ręka, teraz poniżej palca wskazującego, tam na "podusi" i to sobie delikatnie wędruje. Nie jest to jakiś mocny w tym momencie ból, ale mam słabą rękę i przeszkadza no i nie mogę nią za bardzo pisać na klawiaturze. Dziś goniłam po mieście od 8 do 16, sporo się nachodziłam, trochę kilosów zrobiłam, aż się dziwię, że nie byłam zmęczona. UBEZPIECZENIE ZAŁATWIONE! :great:

W poniedziałek echo serca i pewnie przy okazji zrobię badania na tarczycę... Boję się, że mam coś poważnego z sercem :(.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pobierają krew i badają ilość hormonów odpowiedzialnych za tarczyce czy jakoś tak. Boli mnie lewa ręka, jakby od żył... nie wiem, naczytałam się różnych rzeczy w necie. Ale naprawdę boli i jest ciut opuchnięta. Boję się :(. Boję się, że nie przeżyję do poniedziałku. Gdyby nie ta łapa, byłoby całkiem nieźle...

 

[Dodane po edycji:]

 

EDIT:

Słuchajcie, dziś trochę lepiej, ale pełno niepokojów, b. delikatny ból lewej ręki, okolice żył, wnętrze dłoni, czasem promieniuje wyżej (ustaje), napięcie mięśni między ramieniem a szyją i ściskanie w lewej piersi, jakby serce, delikatne, ale sprawia dyskomfort i strach. Ale jest już dużo lepiej. W poniedziałek idę się zbadać jeszcze. Powiedzcie mi kochani czy Concor Cor 2,5mg, relanium 2 mg (zażywam max 2 tabletki na dobę) i magnez b6 mogą jakoś zakłamać wyniki echa serca i hormonów tarczycy, bo nie mam pojęcia. Dziękuję za odpowiedź.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lady_butterfly, prosze Cie nie martw sie o swoja reke. jezeli bylas u lekarza i lekarz stwierdzil ze nie ma podstaw do niepokoju to nie nakrecaj sie sama :) ja juz mialem wszystko... tetniaki, bialaczki, raka, zatory, zawal... wszystkie uczucia spowodowane przez lęk. Mam 21 lat i jak to mozliwe zebym czul sie jak dziad ? Trzeba wyleczyc psychike :)

 

19_latek, robilem badanie na tarczyce i okazalo sie ze jest w normie wiec sie zawiodlem bo bym wiedzial z czym mam do czynienia a tu... walcz z czyms czego nie widac :). Zwykle pobranie krwi :)

 

[Dodane po edycji:]

 

asdf, czytalem ze masz to od kwietnia, to tak jak ja. Co robiles do tej pory z tym ''problemem'' ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie boli ta cholerna lewa ręka cały czas. Wczoraj była u lek. pierwszego kontaktu. Prywatnie już chodzić nie mam kasy. Założyłam sobie kartę i poszłam. Dostałam skierowanie do poradni kardiolo., tak jak mi poleciła kobieta, u której chodziłam prywatnie, przyjmie mnie na NFZ, da skierowanie na Holtera (te kołatania), ale sobie poczekam na badanie, ale w sumie to się nie pali. A z tą lewą ręką, to też jej wspominałam, ale ona mówi, żeby się nie przejmować. A mnie aż zrobiłam się żółta (po myciu naczyń), po jakimś czasie znów normalna. Poszłam do tej pierwszego kontaktu i jej mówię, popatrzyła, kazała mi ścisnąć jej dłoń, powiedziała, że to może być od nadgarstka albo coś tam jeszcze, jakiś ucisk na nerw. Że jestem za młoda na jakieś poważne choroby i żebym się nie przejmowała, a jak nie minie, to, żeby znów przyjść. Boli mnie nawet jak pisze na klawiaturze. Czasem też, ale to już sporadycznie, piecze mnie lekko w klatce piersiowej. No masakra!!! Ja już mam w głowie najczarniejsze scenariusze. A lepiej, bo ja nie mam jakichś fobii czy strachów, nie boję się wyjść na ulicę czy siedzieć w ciasnym pomieszczeniu. Po prostu, któregoś razu, ni z tego, ni z owego dostałam częstoskurczu serca i takich bóli, że myślałam, że umrę. Potem miałam pobudki w nocy z kołataniem serca i bólem ręki, pieczeniem w klatce, ale takim, jakby mi się tam ogień palił. Myślałam, że minie i wytrzymałam tydzień, a potem trafiłam do szpitala. W szpitalu uspokoili serducho, odesłali do domu i powiedzieli, że nie mam żadnej poważnej choroby serca, a ja męczę się dalej... boję się jedynie, że to coś poważnego, a oni wszyscy to bagatelizują. :why:

 

Dzięki bamvalo. Dziękuję wszystkim.

 

[Dodane po edycji:]

 

No i generalnie ciężko mi tą ręką robić cokolwiek. Trzymać, rozprostować palce... Ech... Najlepiej jest rano, po nocy.

 

[Dodane po edycji:]

 

Ja mam 25 lat...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lady_butterfly, takie sa uroki nerwicy lekowej. Na poczatku swojej przygody normalnie przez sen dostawalem ataku. Ciagle balem sie o serce, bylem wrazliwy na bladosc twarzy a to wszystko ze strachu przed atakiem i zlym samopoczuciem. wtedy jeszcze nie wiedzialem na czym to polega i co sie ze mna dzieje. To jest jedno z najgorszych paskudztw jakie moze przydarzyc sie czlowiekowi bo odbiera radosc zycia. Dlatego mowie jezeli lekarze nie widza podstaw do niepokoju to wszytkie Twoje zaburzenia somatyczne sa zwiazane z zaburzeniem nerwicowym. Wlasnie w ten sposob Twoj organizm sie w pewien sposob 'broni' bo w Twoim pieknym, kobiecym mozdzku zaszly pewne zmiany. Twoj mozg jest miedzy iluzja a rzeczywistoscia bo wg. jego jest wszystko ok, ale Twoja wybujala wyobraznia, zbyt duza mania na punkcie swojego zdrowia powoduje ze on czuje sie zmieszany stad te wszystkie odczucia. :) zeby znalezc 'igle w sianie' nalezy sie zaglebic w swoja dusze, gdzie lezy problem ? A tutaj kochana musi pomoc Ci psycholog :) Glowa do gory. :great:

 

A jesli chodzi o ta twoja reke to moze dostalas jakiegos uczulenia od plynu do mycia naczyc. To cholerne paskudztwa maja w sobie tyle chemi co niejedna apteka. Pomysl nad tym :) racjonalizacja !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to na pewno uczulenie nie jest. Bolą mnie żyły :/. Mam nadzieję, że migiem minie. Hm... tylko, jak nerwica? Owszem jestem osobą, która boi się wielu rzeczy i stresuje, ale zawsze potrafię nad tym zapanować. Zachować zimny spokój i opanowanie, tak, że w danym momencie nikt nie zgadnie, że się denerwuję. Jestem bardzo racjonalna, potrafię sobie dużo rzeczy wytłumaczyć i dzięki temu zachować spokój. A tu nagle: Bum! Nie wiadomo skąd, nie wiadomo dlaczego... Nie miałam wcześniej żadnej specjalnie dołującej/załamującej mnie sytuacji. Wychodzę z założenia, że zawsze dam radę. I to uważam za moją zaletę. Jestem teraz zupełnie zdezorientowana...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to na pewno uczulenie nie jest. Bolą mnie żyły :/. Mam nadzieję, że migiem minie. Hm... tylko, jak nerwica? Owszem jestem osobą, która boi się wielu rzeczy i stresuje, ale zawsze potrafię nad tym zapanować. Zachować zimny spokój i opanowanie, tak, że w danym momencie nikt nie zgadnie, że się denerwuję. Jestem bardzo racjonalna, potrafię sobie dużo rzeczy wytłumaczyć i dzięki temu zachować spokój. A tu nagle: Bum! Nie wiadomo skąd, nie wiadomo dlaczego... Nie miałam wcześniej żadnej specjalnie dołującej/załamującej mnie sytuacji. Wychodzę z założenia, że zawsze dam radę. I to uważam za moją zaletę. Jestem teraz zupełnie zdezorientowana...

 

Spokoj i opanowanie to dobre cechy w tym wypadku. Dobrze ze onjawow nie bierzesz do glowy zeby jeszcze gorzej sie nakrecac. Nawet nie masz pojecia co siedzi w Twojej glowie tak naprawde - w Twojej podswiadomosci... Co do reki to moze uszkodzilas sobie nadgarstek albo masz ucisk na nerw. Takie sa moje przypuszczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak też sugerowała babka, jeśli chodzi o ten nadgarstek.

 

Ale za to zauważam u siebie sporo symptomów nerwicy natręctw. Mogę płukać garnek po 5 razy, a nadal boje się, że źle i że się otruję :D. Np. dziś, akurat nie było ciepłej wody, a ja potrzebowałam umyć garnek na zupę, no to myję w zimnej. Przepłukałam 3 razy i obawiam się czy zimna wodą spłukałam ten płyn do mycia naczyń i jazda. Ale przecież, no, wypłukałam, a że zimną wodą... Mam też inne wątpliwości czasem, związane właśnie z płynami do mysia naczyń/proszkami do prania/detergentami. Ale umiem sobie jakoś racjonalnie wytłumaczyć, choć i tak bywa to uciążliwe. Ach i przerabiałam też obsesyjne mycia rąk, opanowane, ale czasem też się jeszcze zdarza. Przez to stokrotne płukanie, mycie łap, rachunki za wodę są "bajeczne".Czasem też mam inne jakieś takie jazdy NN, kiedyś była obsesja, że wszędzie był hiv i się bałam wyjść w klapkach na ulicę, albo usiąść na publicznej ławce, a dotknąć klamki to był dramat! Ale minęło. Wyluzowałam i przeszło. być może ja mam jakiś mix lękowej + elementy natręctw. No, bo nadal się boję, że jestem na coś chora, a lekarze mnie lekceważą. I tak to się kręci. Grrr. :). No nic gotujemy dalej i się nie otrujemy.

 

[Dodane po edycji:]

 

Boję się, że już niedługo pozostało mi czasu na tym świecie. Ale lęk znika, gdy dobrze się czuję. Martwię się tą cholerną ręką. No nic, dziękuję, że mi odpowiadasz i że mogę się wyżalić :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boję się, że już niedługo pozostało mi czasu na tym świecie. Ale lęk znika, gdy dobrze się czuję. Martwię się tą cholerną ręką. No nic, dziękuję, że mi odpowiadasz i że mogę się wyżalić :)

 

hehe daj spokoj :) jestes mloda kobieta czemu mialabys zejsc z tego swiata ? sam sie kiedys tego balem (pewnie mi w bani jeszcze cos siedzi) ale po tylu doswiadczeniach dotarlo do mnie ze to tylko nieprzyjemne uczucia a nie cos co zabija... Normalna sprawa jest ze sie lepiej czujemy gdy nie ma lęku :) ja np. wtedy moge 'przenosic gory' :D o reke sie nie martw bo na pewno nie odpadnie... a co do mixa nerwic to tez jest normalna sprawa ze jedno sie z drugim laczy ;) np. jak masz NL to masz objawy nerwicy wegetatywnej (serducho nawala, brzuch boli itp.) takze tutaj tez bym sie nie zagalopowywal na Twoim miejscu :) bedzie dobrze :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lady_butterfly, takie sa uroki nerwicy lekowej. Na poczatku swojej przygody normalnie przez sen dostawalem ataku. Ciagle balem sie o serce, bylem wrazliwy na bladosc twarzy a to wszystko ze strachu przed atakiem i zlym samopoczuciem. wtedy jeszcze nie wiedzialem na czym to polega i co sie ze mna dzieje. To jest jedno z najgorszych paskudztw jakie moze przydarzyc sie czlowiekowi bo odbiera radosc zycia. Dlatego mowie jezeli lekarze nie widza podstaw do niepokoju to wszytkie Twoje zaburzenia somatyczne sa zwiazane z zaburzeniem nerwicowym. Wlasnie w ten sposob Twoj organizm sie w pewien sposob 'broni' bo w Twoim pieknym, kobiecym mozdzku zaszly pewne zmiany. Twoj mozg jest miedzy iluzja a rzeczywistoscia bo wg. jego jest wszystko ok, ale Twoja wybujala wyobraznia, zbyt duza mania na punkcie swojego zdrowia powoduje ze on czuje sie zmieszany stad te wszystkie odczucia. :) zeby znalezc 'igle w sianie' nalezy sie zaglebic w swoja dusze, gdzie lezy problem ? A tutaj kochana musi pomoc Ci psycholog :) Glowa do gory. :great:

 

A jesli chodzi o ta twoja reke to moze dostalas jakiegos uczulenia od plynu do mycia naczyc. To cholerne paskudztwa maja w sobie tyle chemi co niejedna apteka. Pomysl nad tym :) racjonalizacja !

 

 

Dobrze opisane:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lady_butterfly, nerwica lękowa jak nic. Pod przykrywką tych lęków znajdują się Twoje konflikty, obawy, lęki, strach. Z pomocą psychologa dojdziesz do przyczyny, przepracujesz emocje z tym związane, powoli dojdziesz do stanu równowagi bo zrozumiesz skąd u Ciebie bierze się irracjonalne myślenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję.

Ale... jeszcze ktoś mnie wystraszył, ktoś, kto zna się na medycynie. Napisał mi, że najgłupszą rzeczą, jaką słyszał, jest stwierdzenie, że jest za młodym an chorowanie, ale przez neta mnie nie zdiagnozuje. No i znów się nakręcam.

 

Ale... spałam... obudziłam się przed chwilą z kołataniem serca i niepokojem... Wzięłam relanium, mam najsłabszą dawkę i zostało tylko z 6 tabsów. Miejmy nadz., że dam radę bez i że naprawdę nic mi nie jest... Ech... Muszę chyba zaopatrzyć się w meliskę. Ja już nie wiem... może iść do innego lekarza ogólnego?... Po prostu, przestraszyłam się tym, co napisałam w pierwszym akapicie. Łapa boli, ale jakby mniej i staram się to olewać, ale...

 

[Dodane po edycji:]

 

Idę dalej spać, żeby nie myśleć... zresztą i tak już na to pora... Juz się w miarę uspokajałam, a tu ktoś napisał mi coś takiego... ech... :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lady butterfly jezeli te objawy, ktorych doswiadczasz sa z przyczyn psychicznych a nie fizycznych to lekarz ogolny niewiele co poradzi. Leki to w ogole ostatecznosc powinna byc, bo z tym naprawde mozna poradzic sobie bez nich. Trudno faktycznie mowic o diagnozie skoro sie "widzimy" na forum. Jednak proponuje przeczytac dwa artykuly: http://www.adalta.pl/lek-paniczny.html i http://www.adalta.pl/hipochondria.html i zobacz, ktore zaburzenie jest Ci blizsze. Jesli bedziesz miala jakies pytania i niekoniecznie chcesz na forum ogolnym to pisz na priv. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich mam nerwice/depresje, moje objawy: tracę na wadze (mam 60kg) + brak apetytu, boję się otoczenia głównie ludzi i psów! nadmiernie pocą mi się stopy i dłonie, miałem próbę samobójczą w tym byłem dwa razy w zakładzie psychiatrycznym, mam od dwóch lat natręctwa, drżą mi kończyny, trzęsę się niekiedy. Boję się że już nigdy nie będę normalny. Byłem już u psychiatrów i dalej to samo, chwila dobrze a potem nawrót i tak w koło Macieju. Odnoszę też wrażenie że ktoś mnie śledzi, z nerwów skubię się po ciele i kołyszę na boki po powrocie do domu nawet przez dwie godziny w miejscu tak jest od dwóch lat. Nie mogę spać, zadręczam się myśląc o tym wszystkim i w dodatku nie mam pracy. Nic z tego co napisałem nie jest zmyślone. Mam 22 lata i jestem dobrym człowiekiem, fajnym chłopakiem i wydaję mi się że nie brzydkim, ale jaka dziewczyna mnie zechce gdy na dzień dobry podam jej spoconą dłoń... proszę o kontakt z kimkolwiek. (Nie piszę tego dla litości bo rzadko proszę kogokolwiek o pomoc, raczej sam pomagam jeśli mogę). Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×