Skocz do zawartości
Nerwica.com

jestescie uzaleznieni od...


VTEC

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Jestem uzależniona od męża alkoholika bo nie mam siły by odejśc, tłumacze sie tym ze sobie nie poradze sama z dziecmi (finansowo), i od papierosów...

na terapię dla współuzależnionych marsz :!::!::!:

Poradzisz sobie sama, jestem tego pewna. Każda kobieta jest silna i pokaż to w końcu swoim córkom!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Papierosy, kawa, internet. Ale tak jak napisałą euforyzyna......granica pomiędzy uzależnieniem , a przyjemnością jest cienka.

Papierosy napewno mnie niszczą, każdego z nas. Nie jest to dla nas problemem....bo lubimy sobie popalić, zwłaszcza przy kawie. Często zastanawiam się co musialoby się wydarzyć,żebym ja rzuciła palenie. Miałam parę takich jazd.....zwłaszcza po operacjach, jakiś zabiegach chirurgicznych. To mnie mobilizowało przez 2-3 dni, a potem znów to samo......bo zaczynałam czuc się dobrze. Wracałam do nałogu.

A kawa? Pije ją z przyzwyczajenia, lubię jej smak i wydaje mi się,że pasuje do papierosa. Kiedyś jak nie wypiłam kawy przed wyjściem do pracy....to bolała mnie głowa...nie sprawdziłąm tego w jakiś szczególny sposób. Może głowa bolała mnie od tak poprostu...od pogody, od złego spania. Pomyślałam wtedy.....chyba muszę pić tą kawę rano.

Jak się teraz nad tym zastanawiam ...to przypomina mi to wszystko poruszanie się w takim określonym schemacie.......nie wiem z czego to wynika....pewnie z wygodnictwa, lenistwa,żeby niczego nie zmieniać....bo tak się przyzwyczaiłam....więc po co to zmieniać. Cholera jasna.......pewnie z moją chorobą też tak jest.......

Co musiałoby sie wydarzyć,żebyśmy rzucili te nałogi z przyzwyczajenia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obecnie? Od Coli Zero.

Od czego byłam? Aż boli wymieniać... papierosy, alkohol, tabletki nasenne, odchudzanie... a nawet głupie krople do nosa, bez których nie mogłam oddychać. Niestety bardzo łatwo się uzależniam :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Guma do żucia truskawkowa Orbit !

Jak dorwę, wykończę całe opakowanie :oops::oops:

 

Co prawda mogę bez tego żyć, ale ostatnio stwierdziłam, że lepiej kiedy do moich rąk, a właściwie oczu - w pole widzenia - się nie dostaje żadna guma, no bo zaraz po nich ... :hide:

 

No i żeby nie wiem co, nie da się tego zmienić, chyba, że zapomnę o nich :roll:

Ale to przychodzi wtedy kiedy siedzę przed komputerem i piszę coś. To już odkryłam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a nawet głupie krople do nosa, bez których nie mogłam oddychać.

 

Też z tym miałam problem. Był taki czas, że nie mogłam oddychać bez Xylogelu. A niestety cholerstwo ma to do siebie, że jak się go za długo używa to potem nos jakby się uzależnia i naprawdę pojawiają się kłopoty z oddychaniem- moja szwagierka leczyła takie skutki u lekarza. Także z tym to nie ma żartów :? Na szczęście już mi przyszło...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też z tym miałam problem. Był taki czas, że nie mogłam oddychać bez Xylogelu. A niestety cholerstwo ma to do siebie, że jak się go za długo używa to potem nos jakby się uzależnia i naprawdę pojawiają się kłopoty z oddychaniem- moja szwagierka leczyła takie skutki u lekarza. Także z tym to nie ma żartów :? Na szczęście już mi przyszło...

 

Ja jechałam 7 lat na Xylometazolinie. Uwolniłam się od niego dopiero w lutym tego roku, choć nie było łatwo odstawić - uczucie cementu w nosie na długo będę pamiętać ;) I masz rację, że z tym nie ma żartów. Pewnie gdybym zakraplała się dalej, też bym sobie zafundowała niezłe skutki uboczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem uzależniony od leków (na tarczyce,astme,wątrobę no i oczywiście depresje) oraz ciągłych wizyt u lekarzy specjalistów.Chciałbym żyć bez tych wszystkich dolegliwości i bez leków.Ogranicza mnie to bardzo bo ciągle muszę pilnować aby niczego nie zabrakło i żeby załatwiać leki na czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem uzależniona od STRESU ! Mam taki dziwny dar komplikowania sobie życia...

Poza tym oczywiście kawa i fajki.

Niedawno jeszcze byłam uzależniona od metaamfetaminy ale wygrałam z tym!

Problemy wcale nie skończyły się wraz z odstawieniem, wręcz przeciwnie, konsekwencje tego będą się ciągły jeszcze baaardzo długi czas, także jeżeli kiedykolwiek będziecie mieli okazję wziąć to uciekajcie jak najdalej, nie warto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×