Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lęk przed zakochaniem.


guupi

Rekomendowane odpowiedzi

Moi drodzy, kazdy przybiera w zyicu takie postawy jakie sa najwygodniejsze dla niego, ktore zapewniaja mu bezpieczenstwo lub subiektywnie pojmowane szczescie. Mozna powiedziec ze jezeli szczesciem jest brak nieszczescia, to w tym momencie i z warunkami jakie mam, lepszym rozwiazaniem jest samotnosc, niz proby zwiazkow...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Yyyyymmmm. To ja wrócę może do tematu? :mrgreen:

 

Tylko, że ten, kto zdradza wie, że zrani kogoś bliskiego jeszcze zanim to zrobi. A robi to dla własnej przyjemności. Nie uważam, żeby było to warte wybaczenia.

 

Nie zawsze zdradza się dla przyjemności, to nie tak. Ja wierzę, że można zdradzić z głupoty, pod wpływem alkoholu, chwilowej emocji, nawet z rozpaczy. Poza tym, jak kochasz to wybaczasz. Jak dla mnie prawdziwa miłość jest bezwarunkowa.

 

"nie szuka swego,

nie unosi się gniewem,

nie pamięta złego"

(...)

"wszystko znosi,

wszystkiemu wierzy,

we wszystkim pokłada nadzieję,

wszystko przetrzyma"

 

Ten tekst z Biblii to dla mnie ideał tego jak można kochać, chociaż do kościoła nie chodzę :) W tym tekście własnie najlepiej widać, że strach przed zranieniem i egoizm najbardziej przeszkadzają kochać. Chyba trzeba się zgodzić na to, że ktoś Cię może skrzywidzić do żywego, żeby kochać naprawdę mocno, tak mi się wydaje. Kto nie ryzykuje ten nie ma.

 

Zgadzam się w 100% z harpaganem83, nigdy tak do końca nie możemy być pewni siebie, czasem człowiek się zarzeka, że ngdy czegoś nie zrobi aż pewnego dnia "samo mu się to jakoś niechcący robi" nie wiadomo jak. są tak przeróżne sytuacje, że tego nie da się przewidzieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zawsze zdradza się dla przyjemności, to nie tak. Ja wierzę, że można zdradzić z głupoty, pod wpływem alkoholu, chwilowej emocji, nawet z rozpaczy. Poza tym, jak kochasz to wybaczasz. Jak dla mnie prawdziwa miłość jest bezwarunkowa.

 

 

Moim zdaniem każdy w życiu wyznacza własne granice; wybaczenie jest wyborem, a nie obowiązkiem.

 

[Dodane po edycji:]

 

 

"wszystko znosi,

wszystkiemu wierzy,

we wszystkim pokłada nadzieję,

wszystko przetrzyma"

 

 

Mi ten tekst przywodzi na myśl tłumaczenia kobiet, które nie potrafią odejść od mężczyzny nawet, gdy w związku dochodzi do przemocy. Nie można wszystkiego wybaczać w imię miłości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że wybaczanie a pozwalanie się krzywdzić to trochę inna sytuacja. Wybaczyć komuś to stanąć ponad sytuacją, do tego trzeba mieć siłę. Pozwalać się krzywdzić to głupota. Jasne, że wybaczanie jest wyborem :) Mi z takim wyborem na pewno żyje się lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miłość to głupi wynalazek jednak.Wole być sam niż męczyć się z drugim człowiekiem,a właściwie zamęczać partnerkę.

Mam szczęście,że okropnie wyglądam,dzięki temu nie mam dylematów związanych ze związkami itp.

W ogóle to w większości ludzie są kiepscy...ale to już temat na inny temat.Oczywiście nie mówiłem o Was,forumowicze drodzy:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale Człowieku Nerwico, miłość jest piękna sama w sobie, to komplikacje z nią związane są do niczego i ranią. A gdybyś wziął się za siebie to skończył być z używaniem argumentu, że jesteś okropny z wyglądu, bo masz potencjał ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nodame...heh w moim przypadku wziąć się za siebie to znaczy:stracić 15 kilo,zmienić pryszczaty ryj,kupić soczewki zamiast okulatow... stać się zaradnym,zmienić swoje życie o 360 stopni,pozbyć się lęku przed ocenianiem przez ludzi,to wyprowadzka od rodziców,to wyrobienie w sobie umiejetnosci zycia samemu,to zmiana studiow,to zdanie prawa jazdy za 9 razem,to zmiana glupoty na mądrośćTo bycie ciekawym człowiekiem,którym nie jestem,to wyzbycie sie zycia samemu na rzecz zycia z kimś,to wieczne dbanie o siebie i o druga osobę czego nie byl bym w stanie zrobić...To też niestety leczenie moich dolegliwości fizycznych...których leczenie jest bardzo trudne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dareczku kochanie masz już plan wiec,wiesz co masz zrobić a to już połowa sukcesu:) teraz sukcesywnie zacznij od pierwszego...

A co do wybaczania w imię miłości...hm... kobiety ktore są ofiarami przemocy nie wybaczają z miłości tylko tkwią w związku ze strachu...

wybaczyć można wszystko gorzej ze nie wszystko da sie zapomnieć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wieczne dbanie o siebie i o druga osobę czego nie byl bym w stanie zrobić...

 

To jest najtrudniejsze. Ja też chwilowo nie mam na to siły. Ale kiedyś, jak już będę piękna i bogata :mrgreen: Co do okularów to też noszę i raczej mnie nie stać na soczewki, ale co za problem je czasem zdjąć? Na przykład na imprezie albo zimą to noszę tylko do czytania i na uczelni - kwesta przyzwyczajenia. Mam mnóstwo znajomych którzy powinni nosić okulary ale też noszą tylko czasami. Czytałam gdzieś nawet że to niezdrowe przyzywyczajac oczy do okularów non-stop i czasem lepiej pochodzić bez. No ale co to ja chciałam powiedzieć? Aha, że dla moich chłopaków to nigdy nie był problem, że czasem noszę okulary.

 

A co do reszty... Nie każdy rodzi się z idealną skórą i piękny, niektórzy muszą o siebie bardziej dbać. Na wszystko na szczęście są sposoby i jak już się zacznie wyglądać lepiej to naprawdę nie chce się wracać do starszej wersji siebie :)

 

No i mam wrażenie, że to czy jesteśmy odbierani jako atrakcyjni czy nie, zależy głównie od tego jak się czujemy i zachowujemy. W sumie to banalne :) Każdą zmianę zaczyna się od środka, inaczej się nie da. Nawet do głupiego odchudzania trzeba mieć motywację.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i mam wrażenie, że to czy jesteśmy odbierani jako atrakcyjni czy nie, zależy głównie od tego jak się czujemy i zachowujemy. W sumie to banalne :).

może i banalne, ale coś w tym jest.. można być pięknym w oczach innych, a w swoich własnych już nie i przez to też się traci, czytałam kiedyś, że to właśnie pewność siebie jest kluczem do atrakcyjności

a co do tematu też się boję i mam w sobie dwa sprzeczne uczucia chęci bycia z kimś, a jednocześnie obawy związanej z tym, obecnie po długich staraniach jestem w związku, czasem przejmuje się głupotami i mam ochote uciekac gdzie pieprz rośnie..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Soulfly ja bez okularów bardzo żle widzę,i niestety muszę nosić cały czas.

 

Nie uważam żeby okulary były barierom w sprawach damsko męskich

 

:shock:

 

Ej, no, nie wiesz że na Śląsku som inne zwyczaje językowe :mrgreen:

 

Ja chyba przez jakiś czas muszę trochę odpocząć od jakichkolwiek związków bo ostatnio trochę sobie namieszałam... Nie boję się zakochać, ale boję się, że po raz kolejny będę rozczarowana - i drugą osobą i sobą też. Ech.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam 20 lat,nigdy się nie zakochałem.Ostatnio zastanawiam się dlaczego.Doszedłem do wniosku,że chyba boję się odrzucenia.Tak bardzo.

 

Jestem cholernie wrażliwy,wiem że jak się zakocham to na amen.Frajersko wierze w wielką miłość,wierność aż po grób i takie tam...

Ale jak pisałem boję się kochać bo jeśli ktoś mnie odrzuci to zmiażdży mi serce,boję się do kogoś zbliżyć,pokazać kim jestem naprawdę bo strasznie mi wstyd za siebie.Czuję że jeśli się zakocham i odslonie to kim jestem to zostanę odrzucony i nie wytrzymam tego psychicznie,załamię się na zawsze albo sobie coś zrobię.

 

Ma ktoś podobny problem?

 

Doskonale Cię rozumiem. Wszyscy mi tłumaczą, że ten lęk jest irracjonalny i póki nie spróbuje to się nie przekonam jak to jest, ale przebicie muru, który postawiłam wokłó siebie jest awykonalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×