Emo :)

Emo albo Emu albo poprostu Ema, wbijam w to czy ktoś jest Mormonem, Skejtem, Emo, Metalem, Rastamanem

byle tylko nie nażucał mi swoich wartości.

linka, to nie subkultura, to moda...

harpagan83, to zacznij zwracać uwagę, bo czasem nie da się tego czytać, i nie, że czepiamy się z chmur, mieszkasz w Polsce to staraj się posługiwać tym językiem.....zainstaluj sobie Operę, poprawi błędy dla ciebie...poza tym wiesz...jak ktoś ci zwraca słuszną uwagę, to się mówi, dzięki postaram się to poprawić a nie zaczyna wojnę podjazdową bo świadczy to o wiesz....http://www.youtube.com/watch?v=mskRdxjy4fE - polecam filmik

emo sremo. nie ma to jak przypinać łatki, nabijać się, samemu będąc nie teges.

poprawia Wam to samopoczucie?

czujecie się lepsi, bo nie tniecie się w poprzek lecz wzdłuż?

bo macie prawdziwe choroby, a nie wymyślone? czy aby na pewno?

nie ma tutaj pozerów? czy aby na pewno?

co ten temat wnosi do naszego forum?

To przedewszystkim biznes i sposób na wyciąganie od małolatów, a raczej od ich rodziców pieniędzy.

Mormonem, Skejtem, Metalem, Rastamanem

Tylko, że oni mają jakąś ideologię, zasady, a EMO to durne nastolatki, którym w dupach się poprzewracało od dobrobytu...na Syberię z nimi

czujecie się lepsi, bo nie tniecie się w poprzek lecz wzdłuż?

bo macie prawdziwe choroby, a nie wymyślone? czy aby na pewno?

Korba....zastanów się co piszesz....bo ani autoagresja ani zaburzenia nie mają związku z tym tematem.......to teraz o niczym nie mogę wyrazić swojego zdania bo się nie tnę i się wywyższam......

harpagan83, to zacznij zwracać uwagę, bo czasem nie da się tego czytać, i nie, że czepiamy się z chmur, mieszkasz w Polsce to staraj się posługiwać tym językiem.....zainstaluj sobie Operę, poprawi błędy dla ciebie...poza tym wiesz...jak ktoś ci zwraca słuszną uwagę, to się mówi, dzięki postaram się to poprawić a nie zaczyna wojnę podjazdową bo świadczy to o wiesz....http://www.youtube.com/watch?v=mskRdxjy4fE - polecam filmik

linka poprostu zapisze sie na korepetycje z polskiego.

linka, nie bardzo rozumiem, co mi zarzucasz

mam w zwyczaju zastanawiać się nad tym co piszę.

autoagresja nie ma związku z tym tematem? ja widzę cięcie się w co drugim zdaniu.

to teraz o niczym nie mogę wyrazić swojego zdania bo się nie tnę i się wywyższam......

a gdzie ja coś takiego napisałam?

linka Tylko że jak jakiś pacjent co ma NIK dłuższy niż jego przedramię zaczyna się mądrzyć w sposób złośliwy to i ja jestem złośliwy. Jak Bóg, Kubie tak Kuba Bogu. Co innego jak ktoś zwraca się do mnie z szacunkiem, a co innego jak ktoś świruje kozaka na forum internetowym a w domu siedzi jak mysz pod miotłom. Gardzę takimi pacjentami, bo to właśnie przez takich lamerów pojawia się ferment na forach. Zamiast skupić się na temacie to pojawia się taki prowokator i już jest zamieszanie.

Jak Bóg, Kubie tak Kuba Bogu.

Chyba odwrotnie

autoagresja nie ma związku z tym tematem? ja widzę cięcie się w co drugim zdaniu.

Emo to bycie smętnym, ubieranie sie na czarno, słuchanie dziwnej muzyki......ilu emo się tnie? Dokładnie taki sam odsetek ludzi jak w całym społecześńtwie - bo nikt kto nie ma zaburzeń związanych z autoagresją się nie będzie ciął, ale za to gro ludzi ma kapry i postanawia być emo.....

to teraz o niczym nie mogę wyrazić swojego zdania bo się nie tnę i się wywyższam......

 

a gdzie ja coś takiego napisałam?

TU:

czujecie się lepsi, bo nie tniecie się w poprzek lecz wzdłuż?

Przynajmniej ja to tak odebrałam.....

Ludzie są jak owce pod wpływem mody nawet zaczną się obrzezać. Wystarczy to troche podrasować przez media, jeszcze jakiś idol przyzna się do tego publicznie, i każdy małolat będzie prosił tatę albo mamę żeby dała mu na obrzezanie

linka, nie interesuję się szufladkowaniem ludzi. wszystko co napisałam w swoim poście odniosłam do pierwszego postu tego wątku. wyraziłam się bezosobowo "wy", aby nie zarzucano mi wycieczek do konkretnych osób.

pisanie, że jakiś tam emo tnie się w poprzek, bo nie wie, że skuteczne jest cięcie się wzdłuż, nie jest dla mnie śmieszne, ani trochę.

nawet jeśli to jest rozpieszczony dzieciak, który nie ma innych problemów, tylko robi to na pokaz.

jakiekolwiek cięcie nie jest dla mnie śmieszne. bo mnie dotyczy. mogę być emo, sremo, wisi mi to.

chciałabym nie musieć tego robić. ale ok - chyba nie o tym jest temat, więc już milknę, tylko dodam że:

jeśli się nie tniesz, to super, kiedyś pisałam Ci, że podziwiam Twoją walkę z chorobą i przeciwnościami.

nie tniesz się, więc sposób cięcia skomentowany przeze mnie nie odnosi się do Ciebie w żaden sposób.

więc dlaczego miałabym twierdzić, że się wywyższasz? naprawdę nie wiem.

linka Tylko że jak jakiś pacjent co ma NIK dłuższy niż jego przedramię zaczyna się mądrzyć w sposób złośliwy to i ja jestem złośliwy. Jak Bóg, Kubie tak Kuba Bogu. Co innego jak ktoś zwraca się do mnie z szacunkiem, a co innego jak ktoś świruje kozaka na forum internetowym a w domu siedzi jak mysz pod miotłom. Gardzę takimi pacjentami, bo to właśnie przez takich lamerów pojawia się ferment na forach. Zamiast skupić się na temacie to pojawia się taki prowokator i już jest zamieszanie.

Pierwsze primo, nie przypominam sobie, abym w ostatnim czasie korzystał z usług ZOZ-ów, wiec z pewnością pacjentem, w pełnym rozumieniu tego słowa, nie jestem.

Drugie primo, jeżeli tak bardzo jesteś wyzwolony z zasad, to może zaczniesz mówić o zamiast a, sz zamiast rz, g zamiast z itd? Zobaczymy, czy byłbyś rozumiany.

Trzecie primo, szacunek nie jest czymś przyrodzonym, ani nie jest to też conditio sine qua non może zajść przekazywania pewnych informacji, bo i komunikacją bym tego nie nazwał. Na szacunek drugiej strony trzeba sobie zasłużyć ;-)

słońce_nie_wzejdzie

Zamiast przepraszać, wystarczy byś zaczął dbać o poprawność językową ;-)