Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki...pocieszyliście mnie....dziś już jest o wiele lepiej niż wczoraj....pierwsza noc bez lęku...może już będzie lepiej...na razie z objawów ubocznych męczy mnie jedynie kompletny brak apetytu...ale to jestem w stanie znieść...dobrze, że jesteście....człowiekowi lżej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Całkowicie popieram. Wenlafaksyna na początku wywołuje nerwicę, ale po dość krótkim czasie to mija i - przynajmniej w moim przypadku - świetnie likwiduje wszystkie lęki - uogólniony, lęki nocne napadowe i fobię społeczną.

 

Poczekaj, przetrwaj, wspomagaj się benzo, jeśli to konieczne, a potem, jeśli ci nie minie, albo nie będziesz już mogła tego znieść, poproś lekarza o zmianę.

 

Ale bądź dobrej myśli :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mia25,

ja schudlam 17 kg :shock:

wazylam zawsze okolo 52-55kg i zjechalam do 48kg. jaslowstret! ile matula musiala sie nastac nade mna z talerzem...

(tyle ze po seroxacie to bylo, po efectinie raczej bez zmian, ale to juz sprawa jaki lek na kogo jak dziala) tak jak wspomnialam, wszystko i tak sprowadza sie do jednego gowna... :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żeby całkowicie już wyeliminować fobię społeczną, zwiększyłem dawkę velaxinu do 300 mg. Dziś już piąty dzień, początkowa nerwowość maleje, podpieram się xanaxem, ale czy ktoś mógłby mi powiedzieć, kiedy całkiem zniknie?

 

jesli chodzi ci o ten zasrany niepokój i napiecie spowodowane noradrenalina, u mnie to nasilało się po około tygodniu brania,

po 3-4 tygodniach znikło choć nie całkowicie, bardzo trudne do ocenienia, ciezko okreslic, ale tą nerwowość najlepiej byś bezpiecznie hamował bo nie jest ona trudna do opanowania - czyli mikrodawka Xanaxu np. 0,25mg + 10mg Hydroxyzyny,

nie warto brać więcej Xanaxu bo tolerancja szybko wzrośnie a w razie potrzeby zawsze możesz wziąć go więcej ale trzeba

się oszczędzać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie od piątku nie mam lęków...zostało tylko te dziwne napięcie...i oczywiście moje durne myśli, że coś mi się dzieje ale staram się to ignorowac...mam trochę problemy ze snem...w nocy budzę się często...choć teraz jest wieczór i jest niedziela a to oznacza ze już jutro do pracy i zaczynam się denerwować bo ostatnio w pracy miałam straszny atak....teraz się boję...a efectin jeszcze nie działa...dlaczego to nie może od razu działać?pod ręką mam tranxene...ale jakoś boję się to brać....co za paranoja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie od piątku nie mam lęków...zostało tylko te dziwne napięcie...i oczywiście moje durne myśli, że coś mi się dzieje ale staram się to ignorowac...mam trochę problemy ze snem...w nocy budzę się często...choć teraz jest wieczór i jest niedziela a to oznacza ze już jutro do pracy i zaczynam się denerwować bo ostatnio w pracy miałam straszny atak....teraz się boję...a efectin jeszcze nie działa...dlaczego to nie może od razu działać?pod ręką mam tranxene...ale jakoś boję się to brać....co za paranoja

 

Cloranxen/Tranxen to najdelikatniejsza benzodiazepina, działa długo ale delikatnie, ciezko sie od niej uzaleznic przez to.

warto wziac 5mg co jest chyba najmniejsza i najbardziej delikatna dawka benzo, co odpowiada mniej wiecej 0,18mg Xanaxu,

czyli ilość jak dla noworodka.

 

nie boj sie tego brac, mozesz brac to spokojnie do poki Effectin nie zadziała, czyli 2-3 tygodnie a moze nawet 4.

twoja obawa jest spowodowana samym lękiem, który wszystko obraca w paranoiczne wizje, wiec cierpisz tylko

bardziej, kazdy ci tutaj powie ze Tranxen to najbezpieczniejsza benzodiazepina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

właśnie ten tranxene nie działa na mnie za dobrze...mam po nim zawroty głowy i mogłabym przespać całą noc i jeszcze natępny dzień....dlatego boję się ze jak wezmę w pracy to walne na biurko...a znów jak go nie wezmę to być można znów mnie coś weźmie i koło się zamyka...choróbsko doprawdy wstrętne....

 

myślicie ze efectin może całkiem wyleczyć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

właśnie ten tranxene nie działa na mnie za dobrze...mam po nim zawroty głowy i mogłabym przespać całą noc i jeszcze natępny dzień....dlatego boję się ze jak wezmę w pracy to walne na biurko...a znów jak go nie wezmę to być można znów mnie coś weźmie i koło się zamyka...choróbsko doprawdy wstrętne....

 

myślicie ze efectin może całkiem wyleczyć?

 

to spróbuj mikroskopijnej dawki, podziel tabletkę 5mg na pół i weź ją wczesnym wieczorem,

dziwne bardzo - ze tak reagujesz na tak skrajnie minimalne dawki. chyba że dostałaś większe niz 5mg tabletki.

 

effectin moze pomoc, ale nie musi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro lekarz zalecił branie x dawki i efekt jest zbyt upierdliwy, to co wspólnego ma ''przyzwolenie społeczne na chujnie w działaniu (?)'' na spróbowanie dawki mniejszej, od zapisanej przez lekarza. W aptece macie prawo kupić lek w połowie dawki, która jest wypisana na recepcie. Nie działa to w drugą stronę oczywiście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pół dawki 0,5 to jest mikro dawka. Effectin pomógł, ale nie wyleczył. Odstawiłem to problemy wróciły. Sens brania jest wg. mnie tylko wtedy, jeśli zmienisz swoją sytłację życiową, która wpędziła w depresję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No mnie lekarz ostrzegał żebym sam sobie nic nie dawkował ,nic nie zmieniał i brał o jednakowej godzinie.Róbcie co chcecie ,ja bym sam sobie nic nie zmieniał.

 

Przez 5 lat tez sie ostro trzymalem zalecen lekarzy, potem zwatpilem i zaczalem sam sobie to wszystko ustawiacj

jesli chodzi o dawki bo sam dokładnie czuje na swoim ciele co i jak, psychiatra zazwyczaj wali w ciemno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pół dawki 0,5 to jest mikro dawka. Effectin pomógł, ale nie wyleczył. Odstawiłem to problemy wróciły. Sens brania jest wg. mnie tylko wtedy, jeśli zmienisz swoją sytłację życiową, która wpędziła w depresję.

 

Podpisuję się pod tym co napisałeś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

UWAGA - zaczelam mozolne odstawianie :) \zeby miec jak najmniej skutkow odstawiennych zaczelam od dwoch kuleczek ale coz....co nagle to po diable :mrgreen: Naprawde ten lek mi pomogl :) mam nadzieje, ze efekt terapeutyczny utrzyma sie dlugo - i bedzie ok. Pozdrawiam wszystkich :) Alventowcow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

właśnie ten tranxene nie działa na mnie za dobrze...mam po nim zawroty głowy i mogłabym przespać całą noc i jeszcze natępny dzień....dlatego boję się ze jak wezmę w pracy to walne na biurko...a znów jak go nie wezmę to być można znów mnie coś weźmie i koło się zamyka...choróbsko doprawdy wstrętne....

 

myślicie ze efectin może całkiem wyleczyć?

 

to spróbuj mikroskopijnej dawki, podziel tabletkę 5mg na pół i weź ją wczesnym wieczorem,

dziwne bardzo - ze tak reagujesz na tak skrajnie minimalne dawki. chyba że dostałaś większe niz 5mg tabletki.

 

effectin moze pomoc, ale nie musi.

 

 

tranxene mam 10 mg i lekarz też mówił zeby nie dzielić tylko najwyżej zmieni mi lek...bo sam się zdziwił że to na mnie aż tak mocno działa...

 

pytałam lekarza czy efectin może mnie całkiem wyleczyć...czy po prostu potrzebna mi psychoterapia....odpowiedział mi, że z jego doświadczenia wynika że efectin może wyleczyć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wujek_Dobra_Rada, to moje pierwsze podejscie..ale kiedy zaczynalam brac Alventa to mialam wszystkie, wszystkie skutki ktore trwaly 2,5 tygodnia w tym tydzien nie spalam. Raz jak zapomnialam wziac to mialam taki zjazd, tzn objawy wrocily w jeden dzien...i dlatego wole powoli. Z jednego leku zeszlam w trakcie tygodnia, z neurlopetyku i obylo sie bez wiekszych sensacji, natomiast co dla Aleventy wole schodzic powoli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×