Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Znowu mało spałam. Dziś idę do psychiatry, muszę jej powiedzieć, żeby mi zmieniła leki na sen.

Odebrałam wyniki badań i oczywiście załamka. Podwyższony enzym wątrobowy GGTP - pewnie umrę na marskość wątroby. Obecność cytomegalowirusa, który teoretycznie jest niegroźny, ale może doprowadzić do śmierci, jeśli się ma osłabioną odporność. Ja mam osłabioną odporność. Umrę.

 

Na szczęście dzięki mojej wątrobie psycha nie przepisze mi dziś dodatkowego leku - stabilizatora nastroju. Wręcz mam zamiar ją nacisnąć, aby któryś z leków mi jeszcze odstawiła (za dużo ich mam).

 

Poza tym bardzo jestem ciekawa, co powie na mojego zdiagnozowanego bordera. Ostatnio mówiła, że diagnoza nie jest jej do niczego potrzebna. Czy mam zaburzenia osobowości czy nie - nie wpłynie to ja farmakoterapię, a ją tylko ta strona mojego leczenia interesuje. ciekawe, że mówi to psychiatra, która jednocześnie jest psychoterapeutkę (tyle że nie moją).

 

Muszę wytrzymać w pracy, o 16.00 mam jakieś spotkanie, z którego będę musiała się zmyć przed 17.00, żeby zdąrzyć do psychiatry. Oczywiście mam z tego powodu stresa.

 

Wciąż męczy mnie kwestia autentyczności moich uczuć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korba, dziękuję za tulasa, niestety nie pomógł tak, jak pomogłoby odstrzelenie.

 

Kolejny ranek.

Dzisiaj dla odmiany mój mózg przyjął postawę żałobnika, nie histeryka, z tym pewnie poczeka do wieczora.

Pustka, taka, że aż płakać mi się chce. Gdyby tylko ktoś mnie kochał, gdyby On mnie kochał. Ale to niemożliwe, a zarazem tak koszmarnie smutne. :cry:

Na myśl o nauczycielach u mnie w domu chce mi się rzygać. Rozpłaczę się albo ucieknę. Albo stłumię to w sobie i będę na dnie dna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej u mnie lepiej. Warunek postawiony zobaczymy co będzie dalej. ;).

Pisze z Wami jeszcze osoba o nicku "człowiek nerwica"? ciekawe co tam u niego, mam nadzieję, że lepiej że jest płenym wiary w siebie człowiekiem nie nerwicą ;) pozdrawiam ciepło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja zawsze chętnie bym dała.

 

Boże. Błagam, zabierz mnie stąd.

Będę wyć w środku już wrzeszczę... Nie dam rady żyć w pustce, jako ciężar, udając, że wszystko ok i czekając na CUD.

Bo cuda się nie zdarzają.

A może odejść? Dziś...? :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja zawsze chętnie bym dała.

 

Boże. Błagam, zabierz mnie stąd.

Będę wyć w środku już wrzeszczę... Nie dam rady żyć w pustce, jako ciężar, udając, że wszystko ok i czekając na CUD.

Bo cuda się nie zdarzają.

A może odejść? Dziś...? :cry:

 

Co byś chętnie dała???? :yeah: Bo papierosy mam (uśmiechnij się).

 

Ja czuję się wyśmienicie.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rambo123, no masz, uśmiechnęłam się, co prawda przez łzy, ale zawsze.

 

Zadzwoniłam do nauczycieli, że dziś nie dam rady. Dno, już nawet tego nie mogę?

Chcę tylko miłości. Bezgranicznej, wiecznej i ciepłej. Bo wariuję.

 

niemądry ja też nie chcę. Ale czasem, dla dobra własnego i ogółu... Myśli samobójcze depczą mi mózg na miazgę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×